zielonooka 25.06.2007 22:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2007 A ja mam swietna prace Taka w ktorej pracuje z ogromna przyjemnoscia, ze swietnymi ludzmi (i wcale nie najgorszymi zarobkami Czy to wiekiie szczescie? dla mnie to obecnie cos zupelnie normalnego Nie wyobrazam sobie pracowania przez 2 lata (sic!) w miejscu i z osobami o ktorych wypowiadalabym sie : nienawidzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 26.06.2007 06:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2007 A ja mam swietna prace Taka w ktorej pracuje z ogromna przyjemnoscia, ze swietnymi ludzmi (i wcale nie najgorszymi zarobkami Czy to wiekiie szczescie? dla mnie to obecnie cos zupelnie normalnego Nie wyobrazam sobie pracowania przez 2 lata (sic!) w miejscu i z osobami o ktorych wypowiadalabym sie : nienawidzę gratuluje świetnej pracy i wyśmienitego nastroju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mati_sowee 26.06.2007 06:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2007 ja zaczynam przyzywac cos w rodzaju stresu - za 18 dni ślub i boje sie ze tego nie zalatwilam, a czegos innego nie dopielam na ostatni guzik i okaze sie ze o czyms zapomnialam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 26.06.2007 06:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2007 Mati, gratulacje! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mati_sowee 26.06.2007 06:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2007 Mati, gratulacje! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ullerowa 26.06.2007 06:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2007 Mati gratulacje po raz pewnie setny. Nie martw się na zapas. Oboje jakos (dobrze) dacie radę. Lepiej korzystaj z wolności i śpij, śpij, śpij... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ullerowa 26.06.2007 06:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2007 A ja mam swietna prace Taka w ktorej pracuje z ogromna przyjemnoscia, ze swietnymi ludzmi (i wcale nie najgorszymi zarobkami Czy to wiekiie szczescie? dla mnie to obecnie cos zupelnie normalnego Nie wyobrazam sobie pracowania przez 2 lata (sic!) w miejscu i z osobami o ktorych wypowiadalabym sie : nienawidzę Gratuluje świetnej pracy. Ja tez taka miałam tylko szefa z którym nie mogłam sie dogadać. I nie nienawidzę .......juz mi przeszło, nabrałam dystansu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 26.06.2007 07:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2007 Nie wyobrazam sobie pracowania przez 2 lata (sic!) w miejscu i z osobami o ktorych wypowiadalabym sie : nienawidzę Zielonooka - o co jak o co, ale o brak wyobraźni nigdy bym Cię nie posądziła... Ja potrafię sobie wyobrazić, że z róznych powodów i w wyniku różnych zbiegów okoliczności można mieć pracę w której nie ma szans na spełnienie, której się nie lubi. Fakt - gdybym mówiła że kogośtam z pracy nienawidzę to byłby to sygnał że chyba ze mną jest coś nie w porządku. Bo choć pracowałam z totalnymi kretynami którym podlegałam i którymi zarządzałam - to nigdy nie brałam tego aż tak "do siebie" - wszak nienawiść to wyjątkowe uczucie podobnie jak miłość...a oni nie zasługiwali na tak dużą atencję Ja swojej pracy też nie lubię (tak ogólnie) ale po prawie 10 latach pracy wiem, że w moim mieście lepszej nie znajdę (przeprowadzkę do stolicy przerabiałam - wybrałam rodzinę - obecnie "karierę" robi tam mąż -wystarczy). Każdego dnia w wolnej chwili szukam pozytywów mojej pracy - udomowiłam to miejsce czyniąc mniej bezosobowym - na biurku mam zdjęcie moich skarbów, ulubioną drewnianą figurkę (podróbka z ikei) dzięki której mogę zobrazowac swój nastrój. Celebruję picie naprawdę pysznej kawy w ulubionej filiżance ...to niuanse - ale po ostrym szarpnięciu moimi nerwami takie szczegóły pozwalaja mi wrócic do równowagi i przypominają, że to tylko praca - środek do osiągnięcia innego celu, a nie cel sam w sobie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ola i Krzysiek 26.06.2007 08:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2007 A ja mam swietna prace Taka w ktorej pracuje z ogromna przyjemnoscia, ze swietnymi ludzmi (i wcale nie najgorszymi zarobkami Czy to wiekiie szczescie? dla mnie to obecnie cos zupelnie normalnego Nie wyobrazam sobie pracowania przez 2 lata (sic!) w miejscu i z osobami o ktorych wypowiadalabym sie : nienawidzę Gratuluję dobrej posadki. Fajnie, że jestes zadowolona z tego co robisz i z kim pracujesz. Ale nie każdy ma to szczęscie. I to nie są pojedyncze przypadki chodzenia z przymusu do pracy. Nie wszystkie firmy są normalne tj. takie jakie być powinny. Ja też mogę powiedzieć, ze nienawidze swojego szefa. I pewnie po powrocie z wychowawczego nie będe tam pracować, bo się zwolnię. Ale nie każdy może sobie na taki ruch pozwolić. Chociażby ze względów finansowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 26.06.2007 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2007 Ola, masz rację. Ja np. w tej chwili nie mogę sobie pozwolić na choćby miesięczny przestój bez pracy. Bez pracy, której nienawidzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ola i Krzysiek 26.06.2007 09:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2007 Pogoda mnie wprowadza w zły nastrój. Głowa pęka, chyba czas na kawę i coś do kawki. A na budowie dzisiaj pustki, nic się nie dzieje, bo pada http://forum.tkk.pl/engine/images/smiles/down.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 26.06.2007 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2007 ja bym powiedziała, że leje.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 26.06.2007 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2007 Ale się zrobiły swojskie klimaty...... nia ma to jak sobie ponarzekać Wszystko jest do dupy i w ogóle stara bida, a co u pani, u mnie, szkoda gadać........beznadzieja, no, to tak jak u mnie......itd Sory dziewczyny, ale od takich klimatów to ja z daleka.... więc już mnie nie ma (co innego, jak ktoś ma prawdziwy problem, ale narzekanie ot tak bo pogoda, bo tramwaj uciekł, bo cukier się rozsypał ............. ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maxtorka 26.06.2007 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2007 co innego, jak ktoś ma prawdziwy problem, ale narzekanie ot tak bo pogoda, bo tramwaj uciekł, bo cukier się rozsypał ............. ) A co jak zupa była za słona ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ola i Krzysiek 26.06.2007 09:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2007 co innego, jak ktoś ma prawdziwy problem, ale narzekanie ot tak bo pogoda, bo tramwaj uciekł, bo cukier się rozsypał ............. ) A co jak zupa była za słona ? Maxtorka, z ust mi to wyjęlaś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 26.06.2007 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2007 to bach.... Kuleczka....tu nie chodzi o narzekanie...tylko stwierdzenie niezaprzeczalnego faktu, że leje i tym samym pogoda wpływa hmm...osłabiająco. Ale ja się z tej pogody cieszę glebogryzarka łatwiej wgryzie się w ziemię i ...szybciej urośnie trawka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 26.06.2007 09:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2007 to bach.... Kuleczka....tu nie chodzi o narzekanie...tylko stwierdzenie niezaprzeczalnego faktu, że leje i tym samym pogoda wpływa hmm...osłabiająco. Ale ja się z tej pogody cieszę glebogryzarka łatwiej wgryzie się w ziemię i ...szybciej urośnie trawka nie trzeba było tak od razu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 26.06.2007 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2007 no i widzisz...to zostań z nami, co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 26.06.2007 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2007 Psia pogoda i psi nastrój Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 26.06.2007 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2007 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.