monia i marek 27.06.2008 13:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 Właśnie ... coś jest w tym magicznym 65kg - ja też nie mogę tego przekroczyć, choć potrzebuję dokładnie 2-3-kg, ale jakoś bardzo to trudne Zresztą jak już mam dobre chęci do rzucenia słodyczy, to zawsze mnie ktoś czymś dobrym skusi - a to imieniny, a to jako lekarstwo na stresy i tak to właśnie wygląda, że 65 zostaje w sferze marzeń Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 27.06.2008 13:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 No właśnie, a ja tak na słodyczach poleciałam w dół No tyle, co jem ich ostatnio, to też przez 20 lat nie zjadłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 27.06.2008 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 No właśnie, a ja tak na słodyczach poleciałam w dół No tyle, co jem ich ostatnio, to też przez 20 lat nie zjadłam Cukier w normie, ale tak naprawde na temat cukrzycy mozna sie dowiedziec tylko z krzywej cukrowej. Z drugiej strony przy tej cukrzycy, przy ktorej sie chudnie bardzo chce sie pic... Wody oczywiscie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 27.06.2008 13:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 No właśnie, a ja tak na słodyczach poleciałam w dół No tyle, co jem ich ostatnio, to też przez 20 lat nie zjadłam Cukier w normie, ale tak naprawde na temat cukrzycy mozna sie dowiedziec tylko z krzywej cukrowej. Z drugiej strony przy tej cukrzycy, przy ktorej sie chudnie bardzo chce sie pic... Wody oczywiscie. To jest u mnie stan permanentny Z tym piciem Wody, oczywiście A ta krzywa cukrowa, to jakieś skomplikowane badanie? Czy się idzie, daje krew i robią, czy trzeba lecieć parę razy na przykład? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 27.06.2008 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 No właśnie, a ja tak na słodyczach poleciałam w dół No tyle, co jem ich ostatnio, to też przez 20 lat nie zjadłam Cukier w normie, ale tak naprawde na temat cukrzycy mozna sie dowiedziec tylko z krzywej cukrowej. Z drugiej strony przy tej cukrzycy, przy ktorej sie chudnie bardzo chce sie pic... Wody oczywiscie. To jest u mnie stan permanentny Z tym piciem Wody, oczywiście A ta krzywa cukrowa, to jakieś skomplikowane badanie? Czy się idzie, daje krew i robią, czy trzeba lecieć parę razy na przykład? Krzywa cukrowa trwa 2 godziny. Badaja Ci krew na czczo, kaza Ci wypic podobno ohydnie slodka wode z glukoza (trzeba znalezc takie laboratorium, gdzie pozwalaja zagryzc cytryna) i badaja Ci po 60 i po 120 minutach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 27.06.2008 13:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 No właśnie, a ja tak na słodyczach poleciałam w dół No tyle, co jem ich ostatnio, to też przez 20 lat nie zjadłam Cukier w normie, ale tak naprawde na temat cukrzycy mozna sie dowiedziec tylko z krzywej cukrowej. Z drugiej strony przy tej cukrzycy, przy ktorej sie chudnie bardzo chce sie pic... Wody oczywiscie. To jest u mnie stan permanentny Z tym piciem Wody, oczywiście A ta krzywa cukrowa, to jakieś skomplikowane badanie? Czy się idzie, daje krew i robią, czy trzeba lecieć parę razy na przykład? Krzywa cukrowa trwa 2 godziny. Badaja Ci krew na czczo, kaza Ci wypic podobno ohydnie slodka wode z glukoza (trzeba znalezc takie laboratorium, gdzie pozwalaja zagryzc cytryna) i badaja Ci po 60 i po 120 minutach. Błeee, to ja jednak poobserwuję jeszcze wagę Może to po prostu jakiś kolejny cud nad Wisłą się przydarzył Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 27.06.2008 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 No właśnie, a ja tak na słodyczach poleciałam w dół No tyle, co jem ich ostatnio, to też przez 20 lat nie zjadłam Cukier w normie, ale tak naprawde na temat cukrzycy mozna sie dowiedziec tylko z krzywej cukrowej. Z drugiej strony przy tej cukrzycy, przy ktorej sie chudnie bardzo chce sie pic... Wody oczywiscie. To jest u mnie stan permanentny Z tym piciem Wody, oczywiście A ta krzywa cukrowa, to jakieś skomplikowane badanie? Czy się idzie, daje krew i robią, czy trzeba lecieć parę razy na przykład? Krzywa cukrowa trwa 2 godziny. Badaja Ci krew na czczo, kaza Ci wypic podobno ohydnie slodka wode z glukoza (trzeba znalezc takie laboratorium, gdzie pozwalaja zagryzc cytryna) i badaja Ci po 60 i po 120 minutach. Błeee, to ja jednak poobserwuję jeszcze wagę Może to po prostu jakiś kolejny cud nad Wisłą się przydarzył No ja wiem, ja jestem taka madra, a jak o tym uslyszalam, to tez mi ochota przeszla. Szczegolnie, ze zawsze chodze do diagnostyki sie badac, a tam nie pozwalaja z cytryna. No i to siedzenie 2 h... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 27.06.2008 14:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 Za dużo zawracania d..., jak dla mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 27.06.2008 14:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 Za dużo zawracania d..., jak dla mnie Powinno sie to niby robic, bo nigdy nic nie wiadomo, a tylko tak cukrzyce mozna wykryc, ale ja se dalam spokoj. Ciesz sie, ze chudniesz, co bedziesz dziury w calym szukac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 27.06.2008 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 Obecny stan to mnie bardzo zadowala Ale zaczęłam się zastanawiać, o co chodzi Badań regularnych mam pod dostatkiem, jak przy okazji, to bym zrobiła - ale 2 godziny? Chyba że na piwo można skoczyć w tym czasie (laboratorium mam blisko knajpy ) W każdym razie badanie idzie na bok, wraz z resztą "niezbędnych" badań, które już tam są Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 27.06.2008 14:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 Obecny stan to mnie bardzo zadowala Ale zaczęłam się zastanawiać, o co chodzi Badań regularnych mam pod dostatkiem, jak przy okazji, to bym zrobiła - ale 2 godziny? Chyba że na piwo można skoczyć w tym czasie (laboratorium mam blisko knajpy ) W każdym razie badanie idzie na bok, wraz z resztą "niezbędnych" badań, które już tam są Jesli masz cos z tarczyca, to raczej tam bym szukala. Ft3, ft4, te sprawy. Przynajmniej nie trzeba dlugo siedziec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 27.06.2008 14:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 Obecny stan to mnie bardzo zadowala Ale zaczęłam się zastanawiać, o co chodzi Badań regularnych mam pod dostatkiem, jak przy okazji, to bym zrobiła - ale 2 godziny? Chyba że na piwo można skoczyć w tym czasie (laboratorium mam blisko knajpy ) W każdym razie badanie idzie na bok, wraz z resztą "niezbędnych" badań, które już tam są Jesli masz cos z tarczyca, to raczej tam bym szukala. Ft3, ft4, te sprawy. Przynajmniej nie trzeba dlugo siedziec. To robię regularnie - mam niewielką nadczynność, którą widać tylko po TSH I jak używam regularnie niejodowanej soli, to wyniki wracają do normy Tylko nie zawsze jest - więc soli w domu staram się mieć zawsze duuuuży zapas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 27.06.2008 14:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 Obecny stan to mnie bardzo zadowala Ale zaczęłam się zastanawiać, o co chodzi Badań regularnych mam pod dostatkiem, jak przy okazji, to bym zrobiła - ale 2 godziny? Chyba że na piwo można skoczyć w tym czasie (laboratorium mam blisko knajpy ) W każdym razie badanie idzie na bok, wraz z resztą "niezbędnych" badań, które już tam są Jesli masz cos z tarczyca, to raczej tam bym szukala. Ft3, ft4, te sprawy. Przynajmniej nie trzeba dlugo siedziec. To robię regularnie - mam niewielką nadczynność, którą widać tylko po TSH I jak używam regularnie niejodowanej soli, to wyniki wracają do normy Tylko nie zawsze jest - więc soli w domu staram się mieć zawsze duuuuży zapas To moze te slodycze z jodem byly? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 27.06.2008 14:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 Ale ja właśnie od jodu nie tyję, tylko mi poziom TSH spada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 27.06.2008 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 Czesć babki My już po koncercie, niewyspana siedzę w pracy bo wróciiśmy o 4 rano i mało snu mam. Było przesuperaśnie- jakby kto pytał OK a badałaś żelazo? Bo tyle słodyczy jesz to może brak? to chudnięcie to może być też Helicobakter pyroli w żołądku ale takie badanie to już ostateczność. To moze zrób sobie podstawowe badania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 27.06.2008 14:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 Ale ja właśnie od jodu nie tyję, tylko mi poziom TSH spada No toz mowie, ze z jodem, dlatego Ci spada i dlatego chudniesz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 27.06.2008 14:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 Wiolasz, ostatnio robiłam całkiem "obfite" badania i wszystko w normie. Faktem jest, że żelazo zawsze miałam słabiutkie, choć w normie Aha, a wyżej miało być, że od jodu nie chudnę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 27.06.2008 15:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 Wiolasz, ostatnio robiłam całkiem "obfite" badania i wszystko w normie. Faktem jest, że żelazo zawsze miałam słabiutkie, choć w normie Aha, a wyżej miało być, że od jodu nie chudnę To moze zaczelas teraz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 27.06.2008 15:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 Wiolasz, ostatnio robiłam całkiem "obfite" badania i wszystko w normie. Faktem jest, że żelazo zawsze miałam słabiutkie, choć w normie Aha, a wyżej miało być, że od jodu nie chudnę To moze zaczelas teraz? Hmmm, może Muszę sprawdzić - może jeszcze młodnieć zacznę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 27.06.2008 15:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 Wiolasz, ostatnio robiłam całkiem "obfite" badania i wszystko w normie. Faktem jest, że żelazo zawsze miałam słabiutkie, choć w normie Aha, a wyżej miało być, że od jodu nie chudnę To moze zaczelas teraz? Hmmm, może Muszę sprawdzić - może jeszcze młodnieć zacznę Tylko uwazaj, zebysmy Cie nie musialy zaczac uczyc sikac na nocnik (jak by cos wewatek z poradamii juz jest). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.