Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Było PODDASZE, jest ogród i takie tam


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 14,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DarioAS

    4062

  • malgos2

    1528

  • OK

    1104

  • monia i marek

    733

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

To i ja się pochwalę wyczynami kulinarnymi mego męża:

fasolka po bretońsku, bigos, jajka sadzone z frytkami, ziemniaki i kotlet, surówka z kiszonej kapusty, pomidorówka- to są potrawy, które mi nigdy nie wyjdą tak jak mm. No i nie umiem rozrobić śmietany w zupie, bo warzy mi się, czekam na mm.

 

Ale piec chyba nie umie, nie wiem, bo piekarnika nie mamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moj malz wszystko umie ugotowac... :roll: :roll: :roll: Jest mistrzem owocow morza. Jedyne, czego nie potrafi sie nauczyc to kotlety w panierce. Juz nawet wymyslilam mu, ze robi sie w kolejnosci odwrotnej do alfabetycznej maka - jajko - bulka, ale zawsze mu panierka spada. Przynajmniej cos umiem robic lepiej. :roll: :roll: :roll: Ogolnie zawsze gotujemy razem i mamy przy tym najczesciej kupe radochy - winko lub piwko w dloni i jedziemy... 8)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas też często razem pichcimy - mąż jest od krojenia, ubijania, ucierania itp., a ja doprawiam, gotuję, duszę lub smażę. Sam, bez mojego wsparcia, mój szanowny małżonek umie tylko kotlety usmażyć, ziemniaki ugotować i jajecznicę zrobić :wink: Acha, no i kawusię ranną zawsze robi, a wieczorem herbatę :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mój monsz nigdy mi kawy nie zrobił, zwłaszcza porannej :cry: :cry: :cry:

w domu rano jest tylko w niedzielę, przy czym skopuje mnie z łóżka, jak młody wstanie i wygania do garów, a on śpi, póki jajecznicy nie ma na stole i herbaty oczywiście... :roll:

 

Monia, aż Ci zazdroszczę tej kawy :roll:

 

Gotuje...

a raczej tylko smaży jedną rzecz..- kaszankę z jajeczkiem, no i to mu nawet, nawet wychodzi 8)

 

dziś popołudniu kompotów ciąg dalszy :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mój monsz nigdy mi kawy nie zrobił, zwłaszcza porannej :cry: :cry: :cry:

w domu rano jest tylko w niedzielę, przy czym skopuje mnie z łóżka, jak młody wstanie i wygania do garów, a on śpi, póki jajecznicy nie ma na stole i herbaty oczywiście... :roll:

 

Monia, aż Ci zazdroszczę tej kawy :roll:

 

Gotuje...

a raczej tylko smaży jedną rzecz..- kaszankę z jajeczkiem, no i to mu nawet, nawet wychodzi 8)

 

dziś popołudniu kompotów ciąg dalszy :-?

 

:evil: :evil:

Miałby ze mną ciężki żywot :wink:

Czas to zmienić, Aniu, czas najwyższy - w końcu równouprawnienie mamy, co nie? Dała mężowi Bozia rączki? Dała :wink: (chyba, że przyrosły do boczków :lol: ) Powoli, sukcesywnie wdrażaj Go do takich rzeczy... Albo, jak radzi Małgoś - zostaw Go na 2 tygodnie i niech se radzi :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ty co? Leżysz cały dzień w łóżku, plujesz, łapiesz i po tyłku się drapiesz (przepraszam :wink: )? Czy uważasz, że zajmowanie się domem, dzieckiem (Dawidek jest w bardzo absorbującym wieku) i przygotowanie do na przyjście drugiego maleństwa to NICNIEROBIENIE?

Aniu, myślę, że czas to zmienić, choc to oczywiście nie moja sprawa :oops:

Uważam jednak, że masz doskonałą okazję wdrożyć nowe zasady tłumacząc to tym, że obowiązki się zwiększą w związku z przyjściem drugiego dziecka - zresztą to zupełnie oczywiste. Pomyśl co będzie jak Dawidek pójdzie do szkoły, trzeba będzie z nim posiedzieć nad zadaniami, drugim maleństwem się zająć, znaleźć czas na rozmowę z dziećmi, czas dla męża, (dla nas) i jeszcze domem się zająć na każdej płaszczyźnie? Trochę dużo dla jednej kruchej istotki, co? Oczywiście, nie ulega wątpliwości, że mąż pracuje i wraca zmęczony, ale ... zrobić kawusię dla żony, pomóc w porządkach, przy obiedzie toż to sama przyjemność w towarzystwie tak miłej osóbki, jak Ty :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a teraz wycieczkowa relacja :wink:

pogoda się udała, nawet za bardzo 8)

była taka duchota, że aż żałowałam, że pojechałam w spodniach :roll:

a jak wyjeżdżaliśmy z domu, to deszcz kropił :o

 

takie pawie sobie chodziły bokami w zoo :lol:

http://images34.fotosik.pl/334/c245bdf0ca169078med.jpg

 

a tu karmimy lamę 8)

Ani brzuch się wytnie (wszystko zasłania :roll: )

http://images29.fotosik.pl/259/d16dc0bcaa4eb67cmed.jpg

 

tu też karmimy :lol:

http://images29.fotosik.pl/259/92ae6aa543b5dc03med.jpg

 

z tego całego zoo młodemu najbardziej spasowało to....

http://images31.fotosik.pl/340/91cb20bcef243d97med.jpg

 

i rynek krakowski :wink:

Malgosiu, widzisz co karmimy?? :lol: :lol:

http://images30.fotosik.pl/259/4a5b9ffb64424919med.jpg

http://images32.fotosik.pl/333/8e518504ca113651med.jpg

 

i...

podchody do koników :wink:

http://images33.fotosik.pl/341/a2ded8e89343f46dmed.jpg

 

fajnie było, ale potem padłam jak...

brzuch dał się we znaki jeszcze w Krakowie, czuję, że zbliża sie koniec :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez tak mysle tzn ze chlopom nic nie mozna odpuscic.

 

Moj jako niemaz to prasowal sobie koszule i podkoszulki i sprzatalismy razem , bylo rownouprawnienie.

Potem jak bylam na maciezynskim to mu odposcilam troche bo on po pracy to zmeczony, to go wyreczalam w tym co do niego nalezalo, a teraz mimo, ze ja tez pracuje to sie juz tak nauczyl, ze przychodzi, ma obiad podany, po obiedzie talerze zostawia w zlewie, potem walnie sie na kanape, piwko do reki i zasypia.

 

No bo przeciez ja przy dwojce malych dzieci juz zdarzylam odpoczac po powrocie z pracy :evil:

 

Rano tez nigdy nie udalo mi sie polezec dluzej niz on, jak go budze to zawsze jest ze jeszcze chwilke, a slysze ze patryk idzie z nocnikiem pelnym siurow albo inne niepokojace dzwieki to jak matka polka zrywam sie na nogi a jego nic nie ruszy :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ty co? Leżysz cały dzień w łóżku, plujesz, łapiesz i po tyłku się drapiesz (przepraszam :wink: )? Czy uważasz, że zajmowanie się domem, dzieckiem (Dawidek jest w bardzo absorbującym wieku) i przygotowanie do na przyjście drugiego maleństwa to NICNIEROBIENIE?

Aniu, myślę, że czas to zmienić, choc to oczywiście nie moja sprawa :oops:

Uważam jednak, że masz doskonałą okazję wdrożyć nowe zasady tłumacząc to tym, że obowiązki się zwiększą w związku z przyjściem drugiego dziecka - zresztą to zupełnie oczywiste. Pomyśl co będzie jak Dawidek pójdzie do szkoły, trzeba będzie z nim posiedzieć nad zadaniami, drugim maleństwem się zająć, znaleźć czas na rozmowę z dziećmi, czas dla męża, (dla nas) i jeszcze domem się zająć na każdej płaszczyźnie? Trochę dużo dla jednej kruchej istotki, co? Oczywiście, nie ulega wątpliwości, że mąż pracuje i wraca zmęczony, ale ... zrobić kawusię dla żony, pomóc w porządkach, przy obiedzie toż to sama przyjemność w towarzystwie tak miłej osóbki, jak Ty :wink:

 

dam mu to do przeczytania 8)

tylko...

i tak powie, że skoro mam czas na internet...

szkoda gadać :roll:

ale przy drugim dziecku myślę, że dużo sie pozmienia :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez tak mysle tzn ze chlopom nic nie mozna odpuscic.

 

Moj jako niemaz to prasowal sobie koszule i podkoszulki i sprzatalismy razem , bylo rownouprawnienie.

Potem jak bylam na maciezynskim to mu odposcilam troche bo on po pracy to zmeczony, to go wyreczalam w tym co do niego nalezalo, a teraz mimo, ze ja tez pracuje to sie juz tak nauczyl, ze przychodzi, ma obiad podany, po obiedzie talerze zostawia w zlewie, potem walnie sie na kanape, piwko do reki i zasypia.

 

No bo przeciez ja przy dwojce malych dzieci juz zdarzylam odpoczac po powrocie z pracy :evil:

 

Rano tez nigdy nie udalo mi sie polezec dluzej niz on, jak go budze to zawsze jest ze jeszcze chwilke, a slysze ze patryk idzie z nocnikiem pelnym siurow albo inne niepokojace dzwieki to jak matka polka zrywam sie na nogi a jego nic nie ruszy :evil:

 

 

i to właśnie z ust poniekąd mi wyjęłaś :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez tak mysle tzn ze chlopom nic nie mozna odpuscic.

 

Moj jako niemaz to prasowal sobie koszule i podkoszulki i sprzatalismy razem , bylo rownouprawnienie.

Potem jak bylam na maciezynskim to mu odposcilam troche bo on po pracy to zmeczony, to go wyreczalam w tym co do niego nalezalo, a teraz mimo, ze ja tez pracuje to sie juz tak nauczyl, ze przychodzi, ma obiad podany, po obiedzie talerze zostawia w zlewie, potem walnie sie na kanape, piwko do reki i zasypia.

 

No bo przeciez ja przy dwojce malych dzieci juz zdarzylam odpoczac po powrocie z pracy :evil:

 

Rano tez nigdy nie udalo mi sie polezec dluzej niz on, jak go budze to zawsze jest ze jeszcze chwilke, a slysze ze patryk idzie z nocnikiem pelnym siurow albo inne niepokojace dzwieki to jak matka polka zrywam sie na nogi a jego nic nie ruszy :evil:

 

Panowie są jak dzieci - trzeba wychować :lol: Im wcześniej, tym lepiej :wink:

Markotko, to Ty swojego zepsułaś :lol: :lol: :lol:

Mnie nic bardziej nie drażni niż zostawianie brudnych talerzy - nie tyle w zlewie, co na stole - dostaję wtedy :evil: :evil: :evil: :evil: - walczę z tym u mojego młodego i starego :evil: No i mój mąż ma jeszcze okropny nawyk zostawiania wszędzie pozaświecanych świateł - w garderobie, spiżarce, łazience - to też mnie :evil: :evil: Jak patrzę wstecz, to stwierdzam, że i tak się dużo nauczył, ale nadal wymaga dużego nakładu pracy :lol: :lol:

Chyba nie ma ideałów :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

posiedziałabym z Wami, ale cóż...

lecę do wsi z młodym na zakupy, trzeba coś na sałatkę kupić, mięcho na obiad..

biszkopta zrobić i ciasto jakieś :roll:

masę jutro :wink:

 

no, i jeszcze pranie trzeba powiesić, bo zaraz się drugie wypierze...

dziś to się czuję, jak matka polka właśnie :roll: :lol: :lol: :lol: :lol:

 

Monia, czy to jest Othello??

Kupiłam wczoraj w OBI, pisze tylko róża Palace, ale na wszystkich tak pisało 8)

wyznasz się?

Mi się z Othello skojarzyła :roll:

 

http://images32.fotosik.pl/333/7904fbf64bcd0621med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...