Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Było PODDASZE, jest ogród i takie tam


Recommended Posts

Kurcze, Ania, ale nie katuj sie na sile. :( :( :( Takie znieczulenie to prawie wszedzie juz teraz standard. Wiem, ze ryzyko, ale to tak jak ze wszystkim jesli trafisz na niekompetentnych lekarzy czy pielegniarki. Ja juz zmykam, bo jutro musze wstac rano i dalej do dziela - pakowanie zycia w schowki i schoweczki. Walizki mam OK, ale cala reszta jeszcze wymaga dopracowania. W koncu ktos ma tu mieszkac jak nas nie bedzie, a najgorsze jest te pare drobiazgow, ktore trzeba zostawic na sam koniec. Zawsze sa najciezsze i zajmuja najwiecej miejsca. :-?

 

Trzymaj sie i nie daj sie. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DarioAS

    4062

  • malgos2

    1528

  • OK

    1104

  • monia i marek

    733

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Hej. Nie cierpie slowa "pakowac". Zeby to bylo chociaz tylko tak jak zwykle - walizka i po krzyku, to spoko, ale tu mamy pudla i pudelka jak przy przeprowadzce. Malz porobil podwojne sciany tu i owdzie i w tych scianach i na antresolach mamy kupe gratow. Kosmetyki, ksiazki, ciuchy malza, komputery, rowery... Ale powoli wychodzimy na prosta. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

było i minęło :roll:

ból podbrzusza minął, skurcze też...

wracamy dalej do czekania 8)

 

Obyś nie czekała tyle co ja :roll: :roll: :roll: Trzymam za Was kciuki :lol: Nie mam czasu na forum niestety, bo co usiądę do kompa, to choćby Mała mocno spała, to zawsze się obudzi :roll: :roll: :roll: Ale poza tym jest kochana i dziś w nocy kończy 5 tygodni :lol:

 

Aniu trzymaj się dzielnie i myśl pozytywnie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ania, współczuję, bo ja nie wiem co to ból. U mnie nic takiego nie było,chyba nie wytrzymałabym tyle z takim strasznym bólem, wolałabym znieczulenie.

 

Małgoś, to Wy już na stałe zjeżdżacie do Polski?

 

No, ja tez nie wiem, czy tak bym dala rade bez znieczulenia, szczegolnie, gdybym wiedziala, ze moge je dostac.

 

Na stale to za duzo powiedziane - malz na 4 miesiace, a ja jeszcze nie wiem, na ile.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzień dobry 8)

pakować się będę, jak przyjdzie czas, wszystko przyszykowane, tylko do torby trzeba pochować w razie czego :wink:

 

a teraz póki co jest mi lepiej, nawet krzyże ciut mniej bolą :o

ale mamy pogodę, jeszcze bym co poszalała w ogródku..

a tu tak zimno, że nic nie robię tylko jem :-? :roll:

 

ale i tak uciekło mi prawie 2 kg... :o

na całe szczęście :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu, ja przeżyłam dwa porody, przy pierwszej córci (6 lat) rodziłam bez znieczulenia, troche bardziej bolało, ale to przecież naturalne, a przy drugim (1 rok) miałam znieczulenie i nie czułam nic, ale że nie czułam nawet skurczów więc nie wiedziałam kiedy przeć i rodziło sie gorzej i dłużej (chociaz bez bóli)

Więc jekbym miała doadzić, to to znieczulenie to wcale nie jest takie dobre.

 

A poza tym życzę szybkiego, "bezbolesnego" i szcześliwego rozwiązania.

 

Pozdrawiam PA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu, ja przeżyłam dwa porody, przy pierwszej córci (6 lat) rodziłam bez znieczulenia, troche bardziej bolało, ale to przecież naturalne, a przy drugim (1 rok) miałam znieczulenie i nie czułam nic, ale że nie czułam nawet skurczów więc nie wiedziałam kiedy przeć i rodziło sie gorzej i dłużej (chociaz bez bóli)

Więc jekbym miała doadzić, to to znieczulenie to wcale nie jest takie dobre.

 

A poza tym życzę szybkiego, "bezbolesnego" i szcześliwego rozwiązania.

 

Pozdrawiam PA

 

dzięki, właśnie też tak słyszałam, że kobieta nie wie kiedy ma skurcz i nie wie kiedy przeć :o

dlatego ja będę się starała rodzić bez znieczulenia, chyba że nie wytrzymam..

podczas porodu można zmienić zdanie, ostatnio błagałam o cesarkę po 20 godzinach spędzonych na porodówce...

ale było juz za późno, bo się właśnie wtedy parte zaczynały...

na zastrzyk też juz wtedy jest za późno :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

normalnie mamy tu porod rodzinny.ale fajnie.

ja tez nie chcialam zzo,rodzilam ponad 24 h i stwierdzilam ze dam rade.balam sie wlasnie ze nie bede czuc kiedy przec i balam sie ze sie zle wkluja.duzo sie naczytalam w necie.moze niepotrzebnie. ale jakos poszlo.

a bole krzyzowe sa przeokropne.potwierdzam.

Aniu ale sie naczytasz.przezywamy razem z toba i udziela nam sie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:o :o O rany, te porody muszą być straszne. Jednym z powodów dla których ciężko mi się zdecydować na dziecko jest strach przed porodem. ... Boją się, że wpadnę w jakąś panikę...Zastanawiam się czy się nie zdecydować na cesarkę na żądanie :roll: :roll: :-? :-?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mialam 2 naturalne, pierwszy troche trwal bo polozna nie zauwazyla ze dziecko jest zle ulozone, jak zmienila sie polozna wyczula co jest grane obrot dziecka i porod raz -dwa, Drugi byl zdecudowanie szybszy 2-3 godziny i po wszytskim. Pociesze Cie, ze drugi porod zwykle jest latwiejszy bo to co sie mialo rozejsc to juz rozeszlo sie w pierwszym :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...