Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Było PODDASZE, jest ogród i takie tam


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 14,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DarioAS

    4062

  • malgos2

    1528

  • OK

    1104

  • monia i marek

    733

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

cześć Darios :D

przywitać się też przyszłam :)

fajnego masz synka :D

i myślisz o prezencie?..

mój MM to sie cieszy z książek, dobrej wody, super dodatków do laptopa, pamięć itp...z kabaretów na cd

i książek na cd do słuchania w aucie..bo lepiej mu się prowadzi..

dobrego dnia :D

 

mój nie czyta, wody kupuje sobie sam, laptopa nie mamy, karty pamięci juz ma dwie, jak mu kupiłam raz płytę (dwa lata temu), to do dziś leży nie rozpakowana... :roll:

 

On to ciężki przypadek jest :-?

 

 

Ale na mikołaja prezent już mam, o taki..

http://www.toys4boys.pl/gfx/more/Lodowaty-kufel-do-piwa-w257-1.jpg

 

to kufel do piwa, który się mrozi, żeby piwko było zimniutkie.

Monsz codziennie wpycha mi piwsko do zamrażalnika, więc może to mu ułatwi sprawę :wink:

 

 

Aniu no ja nie wiem czy sobie pommoglaś... Teraz bedziesz miec stale w zamrażalniku kubek i jeszcze po użyciu będziesz go musiała umyć i wsadzić do zamrażalnika ;) Al cóż, kobiety sklonne sa do wszelkich poświęceń ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień Dobry

A ja za to jestem specjalistą w prasowaniu koszul :D :D :D

Musiałem się nauczyć za kawalera :lol:

 

mój też się nauczył za kawalera, bo mieszkał sam i wszystko musiał sam robić, ale skoro teraz on pracuje a ja nie to już to żonie zostawia... :roll:

Ale nie jest tak źle...i tak ma wiele zalet...jak by musiał to pewnie by poprasował...czasami pierze na przykład...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień Dobry

A ja za to jestem specjalistą w prasowaniu koszul :D :D :D

Musiałem się nauczyć za kawalera :lol:

 

mój też się nauczył za kawalera, bo mieszkał sam i wszystko musiał sam robić, ale skoro teraz on pracuje a ja nie to już to żonie zostawia... :roll:

Ale nie jest tak źle...i tak ma wiele zalet...jak by musiał to pewnie by poprasował...czasami pierze na przykład...

Nigdy tak nie mów, Gosiu!! Praca w domu, obowiązki przy małym dziecku to też praca i do tego wcale niełatwa!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień Dobry

A ja za to jestem specjalistą w prasowaniu koszul :D :D :D

Musiałem się nauczyć za kawalera :lol:

 

mój też się nauczył za kawalera, bo mieszkał sam i wszystko musiał sam robić, ale skoro teraz on pracuje a ja nie to już to żonie zostawia... :roll:

Ale nie jest tak źle...i tak ma wiele zalet...jak by musiał to pewnie by poprasował...czasami pierze na przykład...

Nigdy tak nie mów, Gosiu!! Praca w domu, obowiązki przy małym dziecku to też praca i do tego wcale niełatwa!!!

 

podpisuje się pod tym obiema ręcami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień Dobry

A ja za to jestem specjalistą w prasowaniu koszul :D :D :D

Musiałem się nauczyć za kawalera :lol:

 

mój też się nauczył za kawalera, bo mieszkał sam i wszystko musiał sam robić, ale skoro teraz on pracuje a ja nie to już to żonie zostawia... :roll:

Ale nie jest tak źle...i tak ma wiele zalet...jak by musiał to pewnie by poprasował...czasami pierze na przykład...

Nigdy tak nie mów, Gosiu!! Praca w domu, obowiązki przy małym dziecku to też praca i do tego wcale niełatwa!!!

 

prawda! święta prawda!

wczoraj mąż nie był w pracy, wróciliśmy do domu ok. 13 a ja do pracy. Więc mówię tak niby do siebie, że ja na ten przykład jakbym została w domu i miała czas do powrotu Julki z przedszkola te 2,5 godz. to poodkurzałabym, zrobiłabym obiad, poprasowałabym i takie tam. Wracam wieczorem (mąż przegrał zakłada i zmywa cały tydzień) a On?? padnięty. Klapł na fotel i mówi, że nie ma siły bo nie chciał być ode mnie gorszy i trochę ogarnął mieszkanie - eee tam ogarnął, nic nie widać :-? - i na zabawę z dzieckiem już nie miał czasu i siły.

I jak ja daję rady i jeszcze do pracy chodzę i takie tam....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień Dobry

A ja za to jestem specjalistą w prasowaniu koszul :D :D :D

Musiałem się nauczyć za kawalera :lol:

 

mój też się nauczył za kawalera, bo mieszkał sam i wszystko musiał sam robić, ale skoro teraz on pracuje a ja nie to już to żonie zostawia... :roll:

Ale nie jest tak źle...i tak ma wiele zalet...jak by musiał to pewnie by poprasował...czasami pierze na przykład...

Nigdy tak nie mów, Gosiu!! Praca w domu, obowiązki przy małym dziecku to też praca i do tego wcale niełatwa!!!

 

prawda! święta prawda!

wczoraj mąż nie był w pracy, wróciliśmy do domu ok. 13 a ja do pracy. Więc mówię tak niby do siebie, że ja na ten przykład jakbym została w domu i miała czas do powrotu Julki z przedszkola te 2,5 godz. to poodkurzałabym, zrobiłabym obiad, poprasowałabym i takie tam. Wracam wieczorem (mąż przegrał zakłada i zmywa cały tydzień) a On?? padnięty. Klapł na fotel i mówi, że nie ma siły bo nie chciał być ode mnie gorszy i trochę ogarnął mieszkanie - eee tam ogarnął, nic nie widać :-? - i na zabawę z dzieckiem już nie miał czasu i siły.

I jak ja daję rady i jeszcze do pracy chodzę i takie tam....

 

wiecie oni jedenk czasami sa z marsa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...