Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Było PODDASZE, jest ogród i takie tam


Recommended Posts

Dzień dobry

 

Uszka goja sie szybko, bo kolczyki sa ze stali chirurgicznej, wiec nie maja prawa sie paprac

 

oj, żebyś nie wykrakała. Mi przebijała Pani, podobno z doświadczeniem dwa lata temu, bo dziurki pozarastały i koniecznie chciałam. Tak mi spiep.yła że ropiały, bolały i wyglądały ohydnie wręcz. Jestem dorosła i nie kręciłam sie. I jeszcze 40 zł wzięła za to :o

Efekt był taki, że poprzednie zarośniete dziurki przebiłam sobie sama kolczykiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DarioAS

    4062

  • malgos2

    1528

  • OK

    1104

  • monia i marek

    733

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Tak samo przebicie nie boli - ponoć, tylko ten huk wystraszyć może...

Ale problem z gojeniem może być...niestety różnie to bywa...samo przebicie to pestka, gorzej potem...

 

A z tymi starszymi dziewczynkami którym mama i babcia chce przebić uszka a dziecko nie chce to juz wogóle przesada...

To jak dziecko nie chce po co zmuszać? Czy ubędzie dziewczynce piękna bo kolczyków nie ma?

 

Sorki tylko ja z tych co poprostu mnie to trochę rusza...ale rozumiem Twoją chęć Aniu i trzymam kciuki żeby kłopotów nie było...ja pod tym względem chyba za dużo się naczytałam :roll:

Ale może zmienie zdanie jak Nadusie w kolczykach zobaczę i mi się spodoba...a do tego jeśli problemów żadnych nie będziesz miała :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm ja w ogóle jestem przeciwna uszkadzaniu ciała kogoś

kto sam nie może zdecydować czy chce, czy nie...

 

uszka przebić można zawsze - później

a takie przebite - już zostają na całe życie,

niby się zrasta ale ślad zostaje

dla kogoś kto potem nie chce nic nosić w uszach to może być problem

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też się zastanawiałam czy mojej Dominice przebijać uszy. Ona ma teraz prawie 2,5 roku. Mówi że chciałaby ale przecież nie jest w pełni świadoma, ot, po prostu podobają się jej kolczyki które ja noszę, jak to dziewczynce...

 

ale nie wiem czy będzie chciała nosic kolczyki jak będzie większa... więc chyba odwlekę ten temat jak będzie bardziej świadoma, niech sama dokona wyboru czy chce. Uważam że nie mogę kierować się tylko własną estetyką.

Sama przebijałam jak kończyłam podstawówkę. Wiedziałam już co robię.

 

Ale absolutnie nie neguję tego, że inni przebijają uszy swoim dzieciom, mi się to podoba... ale dam mojej małej prawo wyboru w tej kwestii... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja jestem córką rodziców którzy stwierdzili że dopiero jak dorosła będę i swiadoma to będę mogła przebić. i całe dzieciństwo mi było przykro że koleżanki mają a ja nie. :(

 

Na razie Kruszce na pewno nie przekłuję bo uważam że jest za mała. Co będzie później - zobaczymy.

 

P.S. Nie znam kobiety która ma przekłute uszy i jej z tym źle. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja jestem córką rodziców którzy stwierdzili że dopiero jak dorosła będę i swiadoma to będę mogła przebić. i całe dzieciństwo mi było przykro że koleżanki mają a ja nie. :(

 

Na razie Kruszce na pewno nie przekłuję bo uważam że jest za mała. Co będzie później - zobaczymy.

 

P.S. Nie znam kobiety która ma przekłute uszy i jej z tym źle. :roll:

 

To już znasz... :oops:

Podoba mi się owszem ale nie u mnie, bo uszy mnie ciągle bolały i co bym nie nosiła zawsze było to samo...póki smarowałam antybiotykiem było ok, ale jak tylko przestawałam znów ból, krew, ropa i bardzo brzydko wyglądające wtedy uszy...przestałam więc nosić i już lepiej - choć zarośnięte dziurki mi nie przeszkadzają...ale jestem przykładek kobiety, która miała przekute uszy i było mi z tym źle...

Nie dlatego że mi sie nie podobały ale z powyższych...ale kolczyki kwestia gustu i może jak nasze córki będą większe wcale to nie będą chciały....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie...

się różnie zdarza, ja znam kilka koleżanek które też co by nie włożyły do ucha to katastrofa, jeszcze godzinę dwie to można było wytrzymać a potem rozpacz, ropa, brzydka dziurka, spuchnięte ucho...

:)

 

tez nie neguje możliwości, każdy robi jak uważa przecież,

ale ja swojej córci nie przebijam,

sama jak będzie większa zdecyduje czy chce czy nie,

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiecie, każdy ma swój rozum i swoje doświadczenia.

Ja miałam przebite uszy jak byłam mała i jak do tej pory, bardzo mnie to cieszy.

Kolczyki noszę bardzo rzadko, w dodatku mam uczulenie i mogę nosić tylko złoto i srebro, ale czasem jest okazja żeby założyć.

I nie wyobrażam sobie, żeby wówczas być bez kolczyków :wink:

 

Mówię o sobie oczywiście.

Gosia Ty masz problemy z uszami, to inaczej wówczas się na tą kwestię patrzy :wink:

 

W szkole również miałam koleżanki, co kolczyków nie mogły mieć, bo za małe...

I było im przykro, że one nie mogą a my tak 8) .

 

Zresztą, jak juz pisałam..

kolczyki można zawsze wyciągnąć, a slad...

przecież to nie są niewiadomo jakie dziury :roll: ...

prawie ich nie widać :roll:

Osobiście nie znam osoby, która nie miała choćby raz kolczyków.

Nawet Ciebie Gosia w kolczykach widziałam 8)

I było Ci w nich bardzo do twarzy :wink:

 

tak czy siak..

my przebijamy się po niedzieli.

Jak tego nie zrobię teraz, gdy Nadi jeszcze jest mało świadoma o co biega i mało ruchliwa, to potem napewno szybko tego nie zrobię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie...

się różnie zdarza, ja znam kilka koleżanek które też co by nie włożyły do ucha to katastrofa, jeszcze godzinę dwie to można było wytrzymać a potem rozpacz, ropa, brzydka dziurka, spuchnięte ucho...

 

ja nie o takich przypadkach

 

bo to akurat nie jest do przewidzenia i obojętne kiedy by się nie przebiło to będzie krew ból ropa i co tam jeszcze

 

ja o takich co to mają dziure i są załamane że ktoś je oszpecił

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ania widziałaś bo mi się kolczyki bardzo podoboją...ale nie aż tak żeby sobie bez nich życia nie wyobrażała...

Do tej pory czasami ubieram za każdym razem przebijając sobie od nowa bo moje dziurki moment zarastają... :wink:

No ale próbowałam i ja się kompletnie do tego nie nadaję niestety...a córce raczej przebije - kwestia tylko kiedy...ale na razie mi się nie śpieszy...

 

No chyba że oszaleje na punkcie Nadusi w kolczykach i też będę chciała Kini zrobić...ale póki co jestem na nie...

kolczyki czekaja od chrztu...ale i tak z tego co kojarze przez 1 rok nosi się te specjalne...więc kolczyki prezentowe spokojnie poleżą sobie w pudełeczku aż mamusia, bądź córusia :wink: - do tej decyzji dojrzeje... :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za to ja kiedys tam jak chodziłam jeszcze do liceum to sobie wymyśliłam drugą dziurkę w uchu!moja mama była bardzo temu przeciwna :roll: ale ja i tak sobie przebiłam w tajemnicy przed nią! to znaczy moja bliźniaczka mi przebiła, a wiecie jak...? zamroziłyśmy przekrojonego ziemniaka a potem tym ziemniakiem niby, że ucho zamroziłyśmy i dawaj igła od szycia i dziurka była! troche bolało ale się udało... a mama jak zobzczyła to sie naśmiała z nas, że takie spodoby mamy ... 8) 8)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sluchajcie, paprajace sie uszy, a przebicie dziurek to sa dwie rozne rzeczy. Papraja sie, bo macie uczulenie na metale. Ja tez mam i nieraz nawet rzekomo zlote kolczyki mnie uczulaja, bo maja jakies domieszki. Tez nie znam osoby, ktora by zalowala przebicia uszu. Moja mama przebila sobie dopiero pare lat temu, bo miala dosyc meczenia sie w klipsach, a moja szwagierka kupuje klipsy na magnes. :o :o :o Czyli kazdy kombinuje, co na te uszy zalozyc, a najprosciej miec uszy przeklute i tyle. W jakim wieku to sie juz nie wypowiadam, bo nie mam dzieci, ale nie sadze, ze to jest jakas zbrodnia na zywym organizmie. W Stanach chlopcow sie rzeza zaraz po urodzeniu i nikt nie narzeka. :lol: :lol: :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na weekend...

Małgosiu..

dla Ciebie, cobyś sie szybciej zapatrzyła...

złapałam bananka :p

tu, jak sie budzę...

http://images45.fotosik.pl/52/c787c747f283450dmed.jpg

 

a tu już po jedzonku... :wink:

http://images34.fotosik.pl/443/39b69970a8cda6b5med.jpg

 

a tu Dawidos..

tak reaguje na każde przyjście babci...

jeszcze w śpiochach... :roll: :lol: :lol: :lol:

http://images25.fotosik.pl/316/5ff5bc6693cf537bmed.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...