wiolasz 18.07.2007 06:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2007 Teraz to i ja zamierzam zrobić. Ja panicznie boję się tych stworzeń, od czasu, kiedy mój wujek zmarł po ataku trzech szerszeni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 18.07.2007 07:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2007 w tym roku jakoś mało jest os, ale wolałam sprawdzić czy Sylwia nie jest uczulona. Dużo przebywa na powietrzu, a do szpitala 9 km....ech...lepiej nie myśleć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aspidisca 19.07.2007 05:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2007 Panie, Panowie zamykam temat. Kupno vana nastąpi w bliżej nieokreślonej przyszłości. Pewnie jak dzieci przyjdą już na świat i podrosną do pierwszych wspólnych wakacji. Oto ustalenia po negocjacjach: - pieniążki mogą przydać sie wkrótce na cele podatkowo-spadkowo-sądowe - jeśli czuję sie na tyle dobrze żeby jechać na wakacje na jacht to wytrzymam też podróż. Podróż to tylko 600 km. Jedziemy na pojezierze koło Szczecina, potem nad nasze morze, więc nie tak daleko jak Lazurowe Wybrzeżę. Podróż zaplanowaliśmy etapami, z noclegami u rodziny po drodze. Jak będzie bardzo źle to znad morza wrócę sama kuszetką. - znajomi z trójką dzieci twierdzą, że bardzo rzadko wybierają się wszyscy razem jednym autem, choć mają VW Tourana - panowie wypowiadający sie w moim wątku przekonali mnie że nie warto się spieszyć z zakupem używanego auta. Tym bardziej vana. Zrobiłam wstepne rozeznanie tego co jest na giełdach i komisach, poczytałam jakies forum motoryzacyjne. Wywnioskowałam że vany jeżdżące po Polsce służą głównie w handlu, wożenia szmat z hurtowni itp. Nie są wcale autami rodzinnymi. W związku z tym mogą mieć poprzekręcane liczniki, wady zawieszenia, wyeksploatowane silniki. itd. Chyba najlepiej będzie sprowadzić upatrzone autko z zagranicy. Tam vany są autami rodzinnymi - i to jest standard. Mam nadzieje że niemieccy spece nie uprawiają przekręcania liczniików. Bardzo wszystkim dziękuję za burzliwą dyskusję. A !!! można by otworzyć osobny wątek o seksie w ciąży Agnieszka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 19.07.2007 05:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2007 hahahaha aspidisca, Seksem Cię mąż przekonał? Ja myślałam, ze to działa w odwrotną stronę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 19.07.2007 06:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2007 Aga, w Niemczech też kręcą liczniki (niestety...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 19.07.2007 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2007 Wszędzie kręcą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malmuc 24.07.2007 22:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2007 a to nieprawda ze vany to w Polsce auta dostawcze zwracam na nie szczególna uwage i widze najczęsciej rodzinki z dziećmi, autko tego typu już od kilku lat jest w Polsce bardzo popularne. aspidisca jak maluchy się pojawią daj wykazac się mężowi, niech usadowi maluchy w fotelikach, załaduje do samochodu torby z ciuszkami, pampersami, zabawkami dla starszej, zobaczysz jak zacznie fuczeć i przeklinać zaraz pobiegnie po vana [/b] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmmad 25.07.2007 07:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2007 a to nieprawda ze vany to w Polsce auta dostawcze zwracam na nie szczególna uwage i widze najczęsciej rodzinki z dziećmi, autko tego typu już od kilku lat jest w Polsce bardzo popularne. aspidisca jak maluchy się pojawią daj wykazac się mężowi, niech usadowi maluchy w fotelikach, załaduje do samochodu torby z ciuszkami, pampersami, zabawkami dla starszej, zobaczysz jak zacznie fuczeć i przeklinać zaraz pobiegnie po vana No nie wiem, jak bedzie z trojka u A, ale u nas w modelu 2+2 wszystko to plus wozek wchodzi do VW Polo i jeszcze mozna zabrac jedna dorosla osobe... Ale mnie duzo do szczescia nie potrzeba . Aha, nie problem jakiegokolwiek van-a kupic, trzeba go jeszcze utrzymac. Spojrzcie przynajmniej na stawki ubezpieczen i koszt gazu/paliwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malmuc 25.07.2007 08:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2007 No nie wiem, jak bedzie z trojka u A, ale u nas w modelu 2+2 wszystko to plus wozek wchodzi do VW Polo i jeszcze mozna zabrac jedna dorosla osobe... Ale mnie duzo do szczescia nie potrzeba . Aha, nie problem jakiegokolwiek van-a kupic, trzeba go jeszcze utrzymac. Spojrzcie przynajmniej na stawki ubezpieczen i koszt gazu/paliwa. moja teściowa wiecznie wspomina jak to jezdzila kiedys z dziecmi maluchem i była zadowolona Wszystko zależy od tego co dla kogo jest komfortowe i jaki tryb życia prowadzi. Moja rodzinka na miejscu usiedziec nie moze, często gęsto wyjezdzamy, a to do rodzinki, a to do dziadków, na piknik itd. lubimy wziąśc ze sobą rowery, piłki itd. Pewnie przez kilka miesięcy aspidisca bedzie wozic maluchy w fotelikach tylem do kierunku jazdy, a więc żeby uspokoic czasem płaczące dziecko podac smoczek będzie chyba wyczyniac jakieś akrobacje by się do nich dostać, albo za każdym razem zatrzymywac Mnie sie nie raz zdarzało swobodnie przejsc z przedniego fotela do tyłu, usiąść obok dzieci, zabawić, uśpić i znów usiąśc koło męża, który lubi mieć obok siebie pilota Ubezpieczenie owszem wyższe, ale gaz na miesiąc kosztuje nas do vana tyle co paliwo do opla corsy 1.1 Ja jestem zachwycona swoim większym samochodem i polecam gorąco. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aspidisca 27.07.2007 14:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2007 A pewnie że kiedyś jeździli maluchami z dzieciakami. Nawet na wczasy do Bułgarii z namiotem-gigantem. Maluch to było super auto! Nasze pierwsze auto! Sama pchałam jak sie zapsuł na środku ulicy. A potem sie sprzedał na pniu jak przyszli kupcy w straszne mrozy, a maluch odpalił od pierwszego "kopa". Pewnie kupimy takiego vana, ale jak się dzieci urodzą, albo tuż przed. Tyle mojego że sobie teraz poogladałam w komisach co jest i jak się w tym siedzi. Może to będzie Alhambra, albo Galaxy, albo cos podobnego. A LPG i tak podskoczy do ceny benzyny od przyszłego roku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 27.07.2007 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2007 panowie wypowiadający sie w moim wątku przekonali mnie że nie warto się spieszyć z zakupem używanego auta. Tym bardziej vana. Zrobiłam wstepne rozeznanie tego co jest na giełdach i komisach, poczytałam jakies forum motoryzacyjne. Wywnioskowałam że vany jeżdżące po Polsce służą głównie w handlu, wożenia szmat z hurtowni itp. Nie są wcale autami rodzinnymi. W związku z tym mogą mieć poprzekręcane liczniki, wady zawieszenia, wyeksploatowane silniki. itd. Chyba najlepiej będzie sprowadzić upatrzone autko z zagranicy. Tam vany są autami rodzinnymi .... Jezdzilam takim autem kilka lat , dosc dawno temu. Jeszcze przed wyjazdem z Polski. Sprowadzalismy z Kanady , auto mialo kilka miesiecy. Sprawowalo sie dobrze . Moj Maz wiecej takiego samochodu nie chce , woli osobowki , no ale nie mamy malych dzieci . Co do rodzinnosci auta to mam inne doswiadczenia (nie mam na mysli swojej Rodziny , bo mam jedno dziecko ) , ale nie moge napisac , bo to teraz za takie skojarzenia mozna byc posadzonym o antysemityzm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.