wiolasz 18.07.2007 14:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2007 Ostatnio do Julki podszedł w Praktikerze jakiś facet i cos starał się zagadać, ale jak tylko mój mąż go zauważył i od razu ruszył w jej stronę szybko odszedł. A nie stał daleko ale kilka kroków-Julka zawsze biega wokół nas w jakimś wielkim sklepie i umawiamy się, kto jej pilnuje a kto robi zakupy. TYm razem byli tylko we dwójkę. Jak mi o tym opowiedział, to oprócz porządnego ochrzanu, jaki dostał, to tak mnie przeraził.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Charlie 18.07.2007 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2007 Ostatnio do Julki podszedł w Praktikerze jakiś facet i cos starał się zagadać, ale jak tylko mój mąż go zauważył i od razu ruszył w jej stronę szybko odszedł. A nie stał daleko ale kilka kroków-Julka zawsze biega wokół nas w jakimś wielkim sklepie i umawiamy się, kto jej pilnuje a kto robi zakupy. TYm razem byli tylko we dwójkę. Jak mi o tym opowiedział, to oprócz porządnego ochrzanu, jaki dostał, to tak mnie przeraził.. ...to był prawdopodobnie PEDOFIL - cudem uniknęłaś tragedii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kakaowy 18.07.2007 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2007 Ludzie, bez przesady, to jest jakas paranoja. Kiedys przeciez starsi ludzie czestowali cukierkami i zagadywali dzieciaki na ulicy/w autobusie/w tramwaju/w sklepie i bylo to nagminne. Nikt nie robil z tego problemu... A teraz nastaly takie czasy ze kazdy w kazdym widzi pedofila. Niedlugo bedziecie sie bali wlasne dziecko wykąpać, żeby nie oglądać świata w kratkę jak sąsiad sie dowie czy cos Media wytworzyły spirale strachu i nawet nie zauwazyliscie, jak normalne (kiedys nagminne) zdrowe zachowania staja sie dla was czyms na granicy zbrodni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 18.07.2007 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2007 Ostatnio do Julki podszedł w Praktikerze jakiś facet i cos starał się zagadać, ale jak tylko mój mąż go zauważył i od razu ruszył w jej stronę szybko odszedł. A nie stał daleko ale kilka kroków-Julka zawsze biega wokół nas w jakimś wielkim sklepie i umawiamy się, kto jej pilnuje a kto robi zakupy. TYm razem byli tylko we dwójkę. Jak mi o tym opowiedział, to oprócz porządnego ochrzanu, jaki dostał, to tak mnie przeraził.. ...to był prawdopodobnie PEDOFIL - cudem uniknęłaś tragedii. Na razie wolę myśleć, że po prostu człowiek, który myślał, ze dziecko się zgubiło i chciał pomóc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 18.07.2007 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2007 Ostatnio do Julki podszedł w Praktikerze jakiś facet i cos starał się zagadać, ale jak tylko mój mąż go zauważył i od razu ruszył w jej stronę szybko odszedł. A nie stał daleko ale kilka kroków-Julka zawsze biega wokół nas w jakimś wielkim sklepie i umawiamy się, kto jej pilnuje a kto robi zakupy. TYm razem byli tylko we dwójkę. Jak mi o tym opowiedział, to oprócz porządnego ochrzanu, jaki dostał, to tak mnie przeraził.. ...to był prawdopodobnie PEDOFIL - cudem uniknęłaś tragedii. Na razie wolę myśleć, że po prostu człowiek, który myślał, ze dziecko się zgubiło i chciał pomóc. Oczywiście, że tak. Też reaguję, gdy widzę dziecko bez opieki w sklepie. A jeszcze lepiej jak ryczy w niebogłosy :) ALe do pedofila mi daleko...Nie przesadzajmy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czarna111 19.07.2007 06:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2007 Ludzie, bez przesady, to jest jakas paranoja. Kiedys przeciez starsi ludzie czestowali cukierkami i zagadywali dzieciaki na ulicy/w autobusie/w tramwaju/w sklepie i bylo to nagminne. Nikt nie robil z tego problemu... A teraz nastaly takie czasy ze kazdy w kazdym widzi pedofila. Niedlugo bedziecie sie bali wlasne dziecko wykąpać, żeby nie oglądać świata w kratkę jak sąsiad sie dowie czy cos Media wytworzyły spirale strachu i nawet nie zauwazyliscie, jak normalne (kiedys nagminne) zdrowe zachowania staja sie dla was czyms na granicy zbrodni. Myślę, że słowo "kiedyś" jest tu kluczowe. Teraz wygląda inaczej niż owo "kiedyś". Niestety dla nas i naszych pociech zmieniło się dużo, także w kwestii zagrożeń. Nie szukam pedofilii czy innych zaburzeń w każdym napotkanym człowieku, ale też nie uważam, że wszyscy są OK, bo nie są. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LuiLin 19.07.2007 06:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2007 Ludzie, bez przesady, to jest jakas paranoja. Kiedys przeciez starsi ludzie czestowali cukierkami i zagadywali dzieciaki na ulicy/w autobusie/w tramwaju/w sklepie i bylo to nagminne. Nikt nie robil z tego problemu... A teraz nastaly takie czasy ze kazdy w kazdym widzi pedofila. Niedlugo bedziecie sie bali wlasne dziecko wykąpać, żeby nie oglądać świata w kratkę jak sąsiad sie dowie czy cos Media wytworzyły spirale strachu i nawet nie zauwazyliscie, jak normalne (kiedys nagminne) zdrowe zachowania staja sie dla was czyms na granicy zbrodni. może i tak, a może własnie Ty przesadzasz? jeśli jadę z dzieckiem tramwajem i starsza pani do niego zagada - uwierz, nie widze w niej zagorżenia. i staram się nie wytwarzać sztucznego zagrożenia. ale nie chciałabym szukać swojego dziecka przez tvn24. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 03.08.2007 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2007 A ja mam 29 latek na karku i do tej pory jak jestem sama w domu spie przy zapalonym swietle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.