Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 6,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

coś źle zrobiłem w wcześniejszych załącznikach chyba.

mam nadzieję że teraz są widoczne.

 

[ATTACH=CONFIG]325839[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]325840[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]325841[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]325842[/ATTACH]

 

Wszystko wygląda ok, ale niepotrzebnie przedłużasz każdy pierwszy słup na zabiegu do ziemi. Schody wiele tracą przez to na swojej lekkości. Bez podparcia też będą wystarczająco stabilne, chociaż na pewno nie aż tak. Mówię o zdjęciach 2,3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Sekunda nieuwagi i najedli się tyle strachu, że głowa boli.

 

Synek kuzynki wpadł na akwarium, bo się poślizgnął na płytkach i ma siną pręgę od krawędzi szkła przez policzek (akwarium stało na bardzo niskiej szafce), ale nie zamierzam likwidować akwarium i kłaść wykładziny dywanowej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja w salonie zakryłam piękną podłogę brzydką wykładziną tymczasową, kiedy moja mała zaczęła raczkować :) Najważniejsze było, że rehabilitacja i wielogodzinne ćwiczenia przynoszą wspaniałe efekty :) Akwarium to inny temat , nie da się przewidzieć wszystkiego :) Schody zaś muszą być bezpieczne i jeśli ktoś patrzy wyłącznie na estetykę, to oby to spojrzenie nie było krótkowzroczne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje dziecko dwukrotnie głowę rozbiło, prawie mózg na wierzchu.

Raz o narożnik ściany, jak miał około 1,5 roku. Drugi raz o narożnik z płytek - obudowę wanny.

Ani ścian, ani wanny nie zlikwiduje ;)

 

Jak jesteśmy gdziekolwiek, gdzie coś moim dzieciom zagraża, to moim obowiązkiem jest pilnowanie ich. Jeśli byłby schody bez zabezpieczenia to nie pozwoliłabym na nie wejść.

U jednych znajomych na trawawniku są porozkładane plastikowe kratki na podjazd, ale nie wkopane w ziemię (tego typu https://www.google.pl/search?q=plastikowa+kratka+na+podjazd&espv=2&biw=1366&bih=643&tbm=isch&imgil=2vwpFKYTa1Q_rM%253A%253BeCOUU0u0F3OxtM%253Bhttp%25253A%25252F%25252Frolmarket.pl%25252Fproduct-pol-2387-Kratka-trawnikowa-plastikowa-kratka-parkingowa-Inovgreen-IP40-zielona-bardzo-wytrzymala.html&source=iu&pf=m&fir=2vwpFKYTa1Q_rM%253A%252CeCOUU0u0F3OxtM%252C_&usg=__Z21Zq0XfwqeXvGPQRetSgjH3Y8Q%3D&ved=0CDIQyjdqFQoTCPLg47WngMcCFYbwcgodqnwMpg&ei=jsK4VfLhNobhywOq-bGwCg#imgrc=2vwpFKYTa1Q_rM%3A&usg=__Z21Zq0XfwqeXvGPQRetSgjH3Y8Q%3D).

Ot tak, w ramach zrobienia ścieżki. I dzieciaki często się o to potykają.

Do znajomych chodzimy, ale dzieci wiedzą czym grozi spotkanie z kratką i do nich nie podchodzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No pewno, że nikt nie obłoży gąbką płytek w łazience, wanny, czy narożników ścian, przykłady są zupełnie nieadekwatne :)

Mówimy o bezpieczeństwie na schodach, a to jest nawet (na szczęście) obwarowane prawnie.

I rację ma Pestka, że można spać z każdych schodów, na pewno jednak łatwiej zachować równowagę, opierając się o sztywną, solidną poręcz/barierkę, niż chwiejącą się linkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No pewno, że nikt nie obłoży gąbką płytek w łazience, wanny, czy narożników ścian, przykłady są zupełnie nieadekwatne :)

Mówimy o bezpieczeństwie na schodach, a to jest nawet (na szczęście) obwarowane prawnie.

I rację ma Pestka, że można spać z każdych schodów, na pewno jednak łatwiej zachować równowagę, opierając się o sztywną, solidną poręcz/barierkę, niż chwiejącą się linkę.

 

Piu tutaj masz niewątpliwie rację że wracając po ciężkim, sobotnim wieczorze do pokoju na piętrze, łatwiej będzie wspinać się po poręczy niż lince czy siatce.

Niewątpliwie jednak i Pestka ma rację że pod względem wizualnym, czy nawet pomysłowości siatka czy też linka jest znacznie "lżejsza" od typowych balustrad.

A co do dzieci to jak jest w nim czort to nawet w pokoju bez drzwi przyczaśnie sobie nimi palec :wave::wave: Ale to są dzieci i tak musi już być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieci to dzieci.

Sama mam nadal po kilkudziesięciu latach kilka szram powstałych z powodu moich pomysłów. Uprawiałam :yes: skakanie na kocie łby z murów obronnych Starówki Warszawskiej i na gołe klepisko z belki nad wierzejami w stodole. Do dziś nie wiem jakim cudem nie skręciłam karku, gdy przygięta gałąź dębu, po której się wspinałam, wystrzeliła mnie w powietrze.

Po częściowo zabiegowych schodach z 4-tego piętra rzadko schodziłam inaczej niż zbiegając po 2 stopnie i nie używałam poręczy.

A spadając ze schodów zabiła się kilka lat temu moja całkiem dorosła znajoma.

 

Nie wierzę, że jakiekolwiek dziecko bez pilnowania będzie się trzymać poręczy schodząc,ze schodów. Prędzej zjedzie na tyłku, co uważam, za najbezpieczniejszy sposób.

 

Dzięki losowi za obdarowanie mnie córką, która przynajmniej do 9 roku życia „trzymała się” mojej spódnicy. Potem w ciągu 4 lat zaliczyła 30 upadków z konia, a ja przestałam liczyć następne.

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie schody bez balustrady,to jak kobieta bez makijażu

Ładna,ale coś jej brakuje:D

Kwestie bezpieczeństwa pomijam,bo to rzecz nadrzędna

Co innego ześliznąć się ze schodów narobiąc sobie siniaków,albo i złamać co nieco,

a co innego spaść z 3m

To może grozić ciężkim kalectwem,a nawet śmiercią

Schody jakie by nie były piękne,po kilku latach się znudzą,

a kwestia bezpieczeństwa i wygody pozostaje na długie lata

Na starość taka stabilna balustrada też jak znalazł :)

Edytowane przez LasekD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to że ty już pra pra babcią jesteś:D. Ja na razie tylko dziadkiem * 4

 

Babcią tak poczwórną, ale tylko przyszywaną :yes: Moja córa w sierpniu kończy 30, ale do dzieci jej się nie spieszy :(

 

Pestko

 

a te schody, na których zabiła się Twoja znajoma, miały poręcz? Były wygodne i bezpieczne ?

Jednobiegowe standardowe z balustradą od zewnętrznej i pochwytem przy ścianie. Potknęła się na najwyższym stopniu :(

 

Dla mnie schody bez balustrady,to jak kobieta bez makijażu

Ładna,ale coś jej brakuje:D

Kwestie bezpieczeństwa pomijam,bo to rzecz nadrzędna

Co innego ześliznąć się ze schodów narobiąc sobie siniaków,albo i złamać co nieco,

a co innego spaść z 3m

To może grozić ciężkim kalectwem,a nawet śmiercią

Schody jakie by nie były piękne,po kilku latach się znudzą,

a kwestia bezpieczeństwa i wygody pozostaje na długie lata

Na starość taka stabilna balustrada też jak znalazł :)

 

Masz rację, balustarada, czy choćby pochwyt są dla schodów jak wisienka na torcie :) To może być piękne wykończenie schodów, ale może też popsuć wszystko.

 

Ale... są kobiety, które bez makijażu wykoszą urodą te umalowane. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie było mi na miejscu żartować w kontekście postu Pestki, ale ja sama to właśnie przez wygodną poręcz mało się nie zabiłam :oops: Bo była wygodna nie tylko do wchodzenia, ale przede wszystkim do zjeżdżania ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooooooo Piu, zapomniałam napisać, że w podstawówce byłam w takiej szkole (pałac Sapiechów na Zakroczymskiej na w-skim Nowym Mieście), gdzie piękna szeroka pałacowa poręcz na każdej przerwie służyła nam do jazdy. Sztuka polegała na tym, żeby zjechać bez schodzenia przez 2 piętra i do piwnicy. Aż dziwne, że nikt się tam nawet nie potłukł dotkliwie. Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niesamowite są te wasze schody! Technicznie , wizualnie, dopracowane i perfekcyjne! :yes:

 

 

Ale te wnętrza jako całość, ich stylistyka, to mi się kompletnie nie podobają :no: Są takie bezduszne, bez klimatu i pomysłu, straszliwa nuda.

Tapicerowana ściana, która miała być oryginalna, dla mnie jawi się jako straszliwy kicz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie próbuj tej sztuki na obecnie wykonywanych balustradach !

Ładne wręcz bardzo ładne schody ale słabizna ... oj tak... to obecnie najczęściej spotykane rozwiązanie .

 

ta "moja" poręcz to była w blokowej klatce jak przy Alternatywy 4. Niestety nie zjechałam w objęcia Anioła ;)

Ja tego zresztą nawet nie pamiętam, znam tylko z opowiadań sąsiadów, straciłam przytomność. :D

W ogródku na skarpie to chciałam takie dzieciom zaprojektować :)

 

http://www.desiretoinspire.net/storage/allpostphotos/callenderhoworth836eadcb101750c4e5f77cf83dea3937.jpg?__SQUARESPACE_CACHEVERSION=1371683469325

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...