michall.m 31.07.2007 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2007 tak się zastanawiam i tracę nadzieję....nie to, żebym jakoś biadoliła, bo sama się rozwiodłam=zrezygnowałam z męża ( aprzystojny był, oj tak,tak), ale nie bez powodu... i tak sobie myslę czy istnieje jeszcze cień szansy, że znajdę sobie sensownego=normalnego partnera, niekoniecznie meża (już bym tego nie chciała), aaa najwazniejsze: mam dziecko, wiec szanse jeszcze spadają ... napiszcie co o tym sądzicie, a może Wasze znajome/mi, byli w podobnej sytuacji ??? eee... jakoś tak za oknem buro, w pracy troszkę luzu, a na działkę do nowego domku nie mam z kim pojechać i stąd te moje przemyslenia-marudzenia... Pzd, Ania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jj 31.07.2007 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2007 Skoro przed 30-tką nie można to dlaczego wiek miałby to zmienić?Mój znajomy ma raka. Chodzę po domu i ryczę - czy to normalne?Moje dziecko jest alergikiem. Nie mogę wrócić do pracy bo dzieciak jest bez przerwy chory. Jestem totalnie zmęczona. Ciągnę bo muszę. Masz pracę, zdrowe dziecko i nowy dom. Czego chcesz jeszcze? Przestań użalać się nad sobą.jj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michall.m 31.07.2007 11:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2007 ale ja tak troszkę z przymrużeniem oczka napisałam, nie użalam się nad sobą, tylko zadaje pytanie konkretne...do osób, które maja ochotę odpowiedzieć "w temacie" pozdrawiam Cię i życzę zdrowia dla dzieckaAnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 31.07.2007 12:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2007 na takie pytanie nikt nie zna odpowiedzi...a że po trzydziestece? że z dzieckiem? To przecież nie jest ważne jeśli pojawia się uczucie (bo zakładam że tylko o takim związku myślisz - a nie typowo "usługowym"...daj sobie czas i szanse (siedząc w domu czy w internecie szanse spadają)... Dam ci przykłąd mojej koleżanki - obrazki z kilku różnych wiosen:wiosna 1 - zakochana para narzeczonych, cudowni teściowie, nowy dom, wspanałe plany...wiosna 2,3 - mąż bije ją kijem basebolowym, wypedza z domu w środku nocy (rodzina lekarzy, elita znaczy) - teść pomaga synowi - wprowadza się do ich domu i śpi w jej łóżku, ogołacają mieszkanie - robią z niej wariatkęwiosna 4,5 - ocalała, zamyka tamten przedział życia, poznaje cudownego człowieka - choć już bardzo ostrożnie...wiosna 6 - rodzi jej się córeczka - ma cudowny, bezpieczny dom - czasem ma tylko nocne koszmary...czasem b. mąż dzwoni i proponuje przyjaźń... trzymam kciuki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 31.07.2007 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2007 Troche brutalnie, ale podobno milosc i sraczka przychodzi znienackaKiedys z nim na ta dzialke pojedziesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lucia 31.07.2007 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2007 Jest możliwe, żeby po 30-stce spotkać sensownego faceta. Mojego męża poznałam gdy miałam 30 lat, on - 28 (ja niby "stara panna" wtedy byłam, on - niby "stary kawaler" ). 3 lata później wzięliśmy ślub. Absolutnie nie wiązaliśmy się z przymusu, żeby być z kimkolwiek. Po prostu trafiłam na fantastycznego człowieka i trudno było sie oprzeć wizji małżeństwa Pamietam, że miałam kiedyś w banku klienta - kawalaera, rocznik 1939, który brał kredyt studencki (miał wtedy dobrze ponad 60 lat) i mawiał "bo proszę Pani, na naukę i na miłość nigdy nie jest za późno". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 31.07.2007 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2007 jestem zywym dowodem na to , ze po 30-ce mozna sie zakochac w kazdym wieku mamy szanse na znalezienie swojej drugiej polowki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 31.07.2007 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2007 Wszystko jest mozliwe. Trzeba tylko myslec pozytywnie i chcec tego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 31.07.2007 15:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2007 Mozliwe na pewno Natomiast sadze ze jednak duzo trudniejsze niz znalezienie sensownego faceta w wieku 20 -25 lat No bo jak jakis sensowny to dawno "klepniety" - czy to w wolnym zwiazku czy to w malzenstwie. Jak po 30 nie zonaty (czy tam nie zwiazany z nikim) - to tak delikatnie mozna sobie zadac pytanie - "a czemu nie?" *** Jak "z odzysku" - to raz ze moglo byc cos nie halo z nim, a jesli nie z nim to moze miec jakies fobie i traumy w temacie bycia z kims , a jesli wszystko ok - to mozemy miec pecha i ten ktos jest super ale np. ma nieznosne dzieci ktore nas serdecznie nienawidza i zrobia wszystko zeby "tatus wrocil do mamusi" *** *** sa oczywiscie faceci (kobiety tez) ktorzy byli dlugo w zwiazku i np nagle cos sie stalo ze przestali byc - np. uznali ze cos wygaslo, ze wpadli w rutyne (blablabla ) i mieli odwage zeby to przerwac i poszukac kogos naprawde stworzonego dla nich a nie tkwic w byle czym ze strachu przed samotnoscia Są zonaci (i zonate) ktorym malzenstwo sie nie udalo ale nie maja zadnych traum z tego powodu, byly maz i eks zona nie wydzwaniaja po nocach i nie szantazuja ze sie posiekaja siekiera jesli on/ona nie przyjedzie, oraz mile dzieci ktore rozumieja ze mamusia i tatus duzo lepiej sie czuja nie bedac ze soba . I sadze ze takich osob nalezy szukac Oceniac szans takich poszukiwan - nie podejmuje sie [ale znam osoby co znalazly ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jabko 31.07.2007 18:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2007 Jasne że można Ja na ten przykłąd lubie starsze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
premiumpremium 31.07.2007 18:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2007 tak się zastanawiam i tracę nadzieję....nie to, żebym jakoś biadoliła, bo sama się rozwiodłam=zrezygnowałam z męża ( aprzystojny był, oj tak,tak), ale nie bez powodu... i tak sobie myslę czy istnieje jeszcze cień szansy, że znajdę sobie sensownego=normalnego partnera, niekoniecznie meża (już bym tego nie chciała), aaa najwazniejsze: mam dziecko, wiec szanse jeszcze spadają ... napiszcie co o tym sądzicie, a może Wasze znajome/mi, byli w podobnej sytuacji ??? eee... jakoś tak za oknem buro, w pracy troszkę luzu, a na działkę do nowego domku nie mam z kim pojechać i stąd te moje przemyslenia-marudzenia... Pzd, Ania To jest bardzo możliwe!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ave 31.07.2007 20:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2007 Jasne że można Ja na ten przykłąd lubie starsze Jabko to znaczy? Aniu, wszystko jet mozliwe, tylko nie szukaj "na siłę" pozdrawiam, jaK Twój śliczy domek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 31.07.2007 21:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2007 Jasne że można Ja na ten przykłąd lubie starsze Koneser! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tedii 31.07.2007 22:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2007 A mi szkoda samotnych kobiet.Z facetem zawsze raźniej.Ale nic na siłę.Może wystarczy tylko wysyłać sygnały,że się jest wolną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michall.m 01.08.2007 06:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2007 Dziękuję wszystkim za słowa otuchy.... no faktycznie z tym internetem i siedzeniem w domu ...muszę się zastanowić, a i sygnały zacznę wysyłać jabko, tylko nie starsze, no błagam Cię... Ania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 01.08.2007 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2007 Po 30., hmmm Mamy 2007, to trzeba jeszcze tak ze 23 latka poczekać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michall.m 01.08.2007 08:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2007 ave!, domek sobie stoi, wsród wybujałych chwastów...niestety, wczoraj dostałam zawiadomienie z naszgo starostwa, że jest pozwolenie na budowę linii energetycznej (przypominam, że na prąd czekam już rok)... Poza tym niestety z powodu natłoku pracy nie czesto tam jeżdżę, zbieram forsinkę na łazienkę... i widzisz jakie mnie myśli dopadają....połówki mi sie zachciewa pozdrawiam cie serdecznie i napisz coś o swoim domku, a moze jakis link do zdjęć? ania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 01.08.2007 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2007 Dziękuję wszystkim za słowa otuchy.... no faktycznie z tym internetem i siedzeniem w domu ...muszę się zastanowić, a i sygnały zacznę wysyłać Ania Ania, z tym wysyłaniem sygnałów, to radzę uważać determinacja, wynikająca z zachowania, połączona z desperacją w oczach, mogą działać odstraszająco Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michall.m 01.08.2007 08:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2007 oj, wiem coś o tym....ale u mnie nie ma strachu, bo raczej lodowto wygladam i podobno odstraszam, że niby królowa zima, wiec na malutkie moge sobie pozwolić , ale dzieki za przestrogę ale jakbyscie znały jakiegoś fajnego to.... swatki mile widziane a. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 01.08.2007 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2007 Jasne że można Ja na ten przykłąd lubie starsze ale ty nie jesteś sensowny!!! Bo żonaty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.