Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziecięce cierpienie...........................


Recommended Posts

Joshi-stworzyłam ten topic dla pomocy

Do pomocy zdecydowanie wystarcza pierwszy post tego wątku. Bo i o czym to rozprawiać. Że biedne to dziecko? Że biedni rodzice? Że tragedia? Powinnaś się cieszyć, że jednak ktoś się odzywa i pierwszy post tego wątku ciągle jest widoczny i nie wpada w otchłań zapomnienia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/85014-dzieci%C4%99ce-cierpienie/page/2/#findComment-1945929
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 53
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

JoShi - chyba koniecznie musisz być kontrowersyjna :-?

Facet zachował się poniżej krytyki, jak głupi 10-latek żartujący z kogoś na wózku i mu się oberwało. Skoro uważasz, że należą mu się kwiaty i brawa, sama je wręcz. Ja podtrzymuję twierdzenie o palanciarstwie, ale nie mam zamiaru zaśmiecać tego wątku. Chociaż wg ciebie dobrze czynię podrzycając go nawet bez sensu ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/85014-dzieci%C4%99ce-cierpienie/page/2/#findComment-1946005
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś się dziwi, że mamy taką władzę,

polityków, którzy nie robią nic dla drugiego człowieka,

nie widzą czubka swojego nosa,

martwią się tylko o własne tyłki,

uprawiając przy tym nieudolne utarczki słowne,

niech popatrzy na ten wątek.

Jaki naród - taka władza :-?

 

Jest małe dziecko, jest cierpienie, jest potrzeba pomocy, a widzimy co.............................................. żenującą, dziecinną szarpaninę :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/85014-dzieci%C4%99ce-cierpienie/page/2/#findComment-1946110
Udostępnij na innych stronach

kuleczko a skąd wywnioskowałaś co ja w tej sprawie czyli dla drugiego człowieka zrobiłam?

 

Mnie to tylko zastanawia że człowiek może się litować nad jednym i prawie w tym samym zdaniu pluć na drugiego. Ot taka dwoista natura ludzka której nie pojmuję i chyba wolno mi o tym pisać bo nikogo nie obrażam. A tymczasem w imię miłości do dziecka jestem opluwana... I ciągle nie rozumiem.

 

Dziwny jest ten świat.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/85014-dzieci%C4%99ce-cierpienie/page/2/#findComment-1946168
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś się dziwi, że mamy taką władzę,

polityków, którzy nie robią nic dla drugiego człowieka,

nie widzą czubka swojego nosa,

martwią się tylko o własne tyłki,

uprawiając przy tym nieudolne utarczki słowne,

niech popatrzy na ten wątek.

Jaki naród - taka władza :-?

 

Jest małe dziecko, jest cierpienie, jest potrzeba pomocy, a widzimy co.............................................. żenującą, dziecinną szarpaninę :roll:

 

Masz rację, ale czasem brak reakcji jest gorszy niż nieprzyjemna reakcja - ktoś kto powinien dostać burę dalej myśli, że wszystko jest OK i na wszystko można sobie pozwolić. krytyka i zwrócenie uwagi to nie jest agresja, a brak tego zwracania uwagi produkuje bezczelne, chamskie małolaty, które bezkarnie wszystkich obrażają, bo widzowie albo się boją zareagować, albo boją się krytyką zranić czyjeś uczucia albo zarobic opinię czepialskich :-? . Ale ja już powiedziałam wszystko co chciałam w kwestii pewnego niemądrego komentarza - nie będę dalej wchodziła w bezsensowne spory, tylko w meritum :).

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/85014-dzieci%C4%99ce-cierpienie/page/2/#findComment-1946242
Udostępnij na innych stronach

Skontaktowałam się z mamą Wiktorka. Oto co napisała:

 

"23 lipca byliśmy z Wiktorkiem w Berlinie, niestety była to tylko konsultacja. Lekarz zgodził się operować małego, ale operacje zaplanował dopiero na października 2007. Dowiedzieliśmy się tylko, że będą to ogromne koszty i dwa lata leczenia. Operacje co 3-4 miesiące. Dlatego jeszcze bardziej prosimy o pomoc. Dwa lata leczenia naczyniaka mogą wynieść 60 tys EuRO. Później jeszcze operacje plastyczne".

 

Na jej prośbę przekazuję te informację dalej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/85014-dzieci%C4%99ce-cierpienie/page/2/#findComment-1948424
Udostępnij na innych stronach

Na stronie zalinkowanej przez przez d5620s jest numer konta do Fundacji, która zajmuje się Wiktorkiem. Pod zakładką "Wpłaty - jak pomóc". Tylko trzeba koniecznie zaznaczyć w opisie przelewu, ze to darowizna dla Wiktorka Puchalskiego.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/85014-dzieci%C4%99ce-cierpienie/page/2/#findComment-1948533
Udostępnij na innych stronach

proponuję zamiast sporów całą energię skierować w kierunku zbiórki pieniędzy na leczenie Wiktorka.Wpłacajmy ile możemy ale starajmy się też sprawę nagłaśniać w pracy i między znajomymi ,w końcu nie wszyscy buszują po tym forum
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/85014-dzieci%C4%99ce-cierpienie/page/2/#findComment-1948803
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
  • 2 weeks później...
  • 2 weeks później...

Podnoszę wątek do góry z nadzieją, że ktoś jeszcze pomoże. Właśnie otrzymałam e-maila od mamy Wiktorka, pozwoliła mi umieścić go na forum.

 

 

Witamy serdecznie

 

Dziękujemy bardzo za te miłe słowa, zainteresowanie i wpłacone pieniążki. Bardzo sie cieszymy, że są tacy ludzie jak Pani - chcący pomóc. Dużą pomocą dla nas będzie również to, jeśli przekaże Pani informację o naszym synku znajomym.

 

22 lipca byliśmy z Wiktorkiem w Berlinie, niestety była to tylko konsultacja. Lekarz zgodził się operować małego, ale operacje zaplanował dopiero na pażdziernika 2007. Dowiedzieliśmy się tylko, że będą to ogromne koszty i dwa lata leczenia. Operacje co 3-4 miesiące. Koszt jednej operacji to ok. 10 tyś EURO. Dlatego jeszcze bardziej prosimy o pomoc. Dwa lata leczenia naczyniaka mogą wynieść 60 tyś EURO. Później jeszcze operacje plastyczne. Narazie z niecierpliwością czekamy na 15 paździenika, ponieważ na tą datę Wiktorek ma wyznaczoną pierwszą operację. Jedziemy do Berlina już w piątek 12 października.

 

W poniedziałek 17 września byliśmy z Wiktorkiem na rezonansie magnetycznym głowy, jest to potrzebne do operacji. Rezonans wykazał, że naczyniak ma grubość od 2-3 cm, ale najważniejsze że nie ma nic w środku głowy. Wiktorek był bardzo dzielny. W ten dzień też wyrósł mu kolejny ząbek, już szósty. Pomimo tej choroby jest bardzo wesołym i pogodnym dzieckiem.

 

Tak więc bardzo prosimy jeszcze o modlitę za szczęśliwy przebieg operacji.

 

Jeszcze raz dziękujemy za wszystko.

Pozdrawiamy

Beata i Przemysław Puchalscy - rodzice Wiktorka

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/85014-dzieci%C4%99ce-cierpienie/page/2/#findComment-2042962
Udostępnij na innych stronach

Proszę o namiary na konto prywatne rodziców, osobiście wpłacę skromną kwotę ale postaram się dodatkwo przekonać mojego prezesa o pomoc ...sorry ale "fundcja" to dla mnie niewiarygodna instytucja (z życia wzięte).
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/85014-dzieci%C4%99ce-cierpienie/page/2/#findComment-2048663
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...