Prawo handlowe - kłopoty ze zwrotem towaru AGD

[sebo8877]

Kupiłem blendera AGD w media-markt. Okazało sie że prezen jest nie trafiony. Chiałem oddać ten towar do marketu spowrotem. Uzyskałem informacje iż nie ma takiej opcji. Moge jedynie wybrać coś innego w tej cenie lub wyższej (dlaczego kużwa nie niższej). Ze względu na wzgląd że zachowuja się jak najgorsze chamy mam ochotę zrobic im kuło d...upy. Jest jakaś mozliwość aby to uczynić. Zostaje mi tylko Rzecznik Praw Konsumenta???

Od zakupu minęło 5 dni roboczych a 8 kalendarzowych.

 

Sebo8877

[daggulka]

Nie wiem, Sebuś jak to jest od strony prawnej..... wiem natomiast , że w tak właśnie robią w sklepach....nie raz się z tym spotkałam i wzięłam to za pewnik.... że tak po prostu ma być .

 

Nawet podam Ci przykład....kupiłam wyłaz Vellux'a -okazał się wadliwy....w związku z tym , że czas gonił musiałam kupić inny a tamten zareklamowałam....miły Pan w odpowiedzi na moje pytanie o zwrot kasy równie uprzejmie poinformował mnie , że "sztuka za sztukę" czyli dadzą mi nowy wyłaz......ale po cholerę mi nowy wyłaz skoro musiałam kupić inny ....ale stwierdził , że tak po prostu jest i kropka.

 

Tak więc bardzo chętnie posłucham co mają do powiedzenia ludzie siedzący w temacie....bo też chętnie kasę bym odzyskała ...po co mi teraz zbędny wyłaz .

 

Pozdrawiam, smoczyca.

[Rom]

Poczytajcie sobie tutaj: http://www.tutej.pl/cms.php?i=20984

Z tego artukułu wynika, że bez dobrowolnej zgody sprzedawcy nie możemy zwrócić pełnowartościowego towaru, zgodnego z umową, ani też wymienić go na inny.

[sebo8877]

Jak nie będzie innej rady sprzedam taniej na allegro i po bólu - ale zrobiłbym im kuku i to bardzo serdecznie - za samo traktowanie - gościu szyderczo się cieszył jak poprosiłem go o wskaznie mi zapisu iż nie ma szans na zwrot - poprosił mnie skubany bym mu pokazał że jest zapis by to on musiał mi odebrać ten zwrot.

 

w takim razie raz sprzedany towar wg naszego prawa (jak jest tak rzeczywiście) to bajka zapomnijcie o zwrocie kasy. Sprzedane = kupione.

 

Jest przecież do janej anielki coś takiego jak zwrot materiału.

 

sebo8877

[wiolasz]

Ja w sprawie butów dzwoniłam do rzeszowskiego oddziały praw konsumenta czy coś takiego. A co do towaru, to wg prawa unijnego mozna oddać do 10 dni roboczych od dnia zakupu ale kompletny z paragonem i pudełkiem.

 

Sebo zadzwoń też tam i dowiedz się co i jak.

[zielonooka]

Sebo - z tego co JA wiem :

sklep nie ma zadnego obowiazku przyjac z powrotem sprawny i pelnowartosciowy towar.

To Twoj problem ze kupiles cos co sie nie spodobalo. Bywa

Tak naprawde to tylko ich dobra wola ze proponuja ci zamiane (w nizszej cenie pewnie tez po prostu stracisz roznice paru zlotych - nie wiem czy bedziesz zainteresowany ?)

tak naprawde moga cie olać -i wogole nic nie zaproponowac - nie ma tak że w ciagu 3/5/10 dni masz prawo oddac cos co kupileś.

Owszem duzo sklepow stosuje taka zasade ale jest to ich dobra wola i mały myk że chcetniej kupujemny w takich sklepach produkty. I jest to fajne (sama kozystam) ale tio nie tak ze obowiazuje takie prawo

 

Pytanie (pomijajac to czy byli czy nie byli mili) - czemu nie chesz zamienic tego co kupiles na cos innego co byc moze sie spodoba?

[zielonooka]

Ja w sprawie butów dzwoniłam do rzeszowskiego oddziały praw konsumenta czy coś takiego. A co do towaru, to wg prawa unijnego mozna oddać do 10 dni roboczych od dnia zakupu ale kompletny z paragonem i pudełkiem.

 

Sebo zadzwoń też tam i dowiedz się co i jak.

 

wg mnie to nieprawda!

[wiolasz]

zielonooka, nie bedę się kłócić bo nie znam tych przepisów. Tak mi wtedy powiedziała pani w urzędzie.

[zielonooka]

ja tez nie jestem ekspertem!

ale ciagle to slysze

nie wiem jak jest w przypadku wadliwych towarow

 

Czy ta pani w urzedzie pdoalam podstawe prawna na poparcie swoich slow?

[farida]

................ Zostaje mi tylko Rzecznik Praw Konsumenta???

Od zakupu minęło 5 dni roboczych a 8 kalendarzowych.

 

Sebo8877

 

Nie wiem czy pomoge i podniose na duchu ale : kiedys dzwonilam do takowego rzecznika.W Rzeszowie,wiec pewnie powie Ci podobnie.Towar mozna wymienic owszem w ciago kilku dni jezeli kupiles przez internet lub akwizytora.Jesli kupiles w sklepie to mozesz oddac,jezeli sprzedawca sprzedal Ci towar nie taki jaki chciales kupic-czyli wprowadzil cie w blad.

To czy i jak to udowodnic to juz inna sprawa.

Ja otrzymalam taka infi gdzies na poczatku maja wiec nie wiem,moze do tej pory cos sie zmienilo.

W moim przypadku sprzedawcy wystarczyla tylko informacja,ze zadzwonilam w tej sprawie do Urzedu Skarbowego .Tobie zycze powodzenia .

[wiolasz]

Czy ta pani w urzedzie pdoalam podstawe prawna na poparcie swoich slow?

Nie pamiętam ale coś tam wspominała. Tylko, ze to było coś dawno bo w lutym. I podobnie jak farida, wspomniałam coś o tej rozmowie tel. podczas oddawania butów. Nie wiem czy dlatego je przyjęli...ale przyjęli.

[zielony_listek]

zielonooka, nie bedę się kłócić bo nie znam tych przepisów. Tak mi wtedy powiedziała pani w urzędzie.

 

Z tego co ja się dowiadywałam (akurat od drugiej strony, znajomy sprzedawca mi mówił), to tak jak zielonooka pisze - że jeśli towar nie jest wadliwy to sklep nie ma obowiązku go przyjąć z powrotem. Jest to tylko dobra wola sprzedawcy, a część sklepów robi z tego swój atut.

 

Na stronie UOKiK-u nie znalazłam nic konkretnego.

 

Na stronie Europejskiego Centrum Konsumenckiego jest napisane (http://www.konsument.gov.pl/pl/zakupy_towarow_i_uslug/index.html#p15):

 

"Zdarza się, że podczas "szału zakupów" zobaczymy piękną sukienkę z najnowszej kolekcji i obowiązkowo musimy ją mieć w swojej szafie. Następnego dnia okazuje się, że sukienka piękna, ale znajomi stwierdzili, że akurat na Tobie wygląda przeciętnie i nie pasuje do ulubionych butów. Czasami do takich wniosków dochodzimy dopiero po powrocie z zagranicznych wakacji. Wtedy chcielibyśmy odzyskać nasze pieniądze i oddać towar.

 

Niestety w krajach członkowskich Unii Europejskiej sprzedawca nie jest zobowiązany do przyjęcia towaru wolnego od wad i zwrotu zapłaconej ceny. Jednak sprzedawca, w trosce o klienta, może przychylić się do naszej prośby. Dlatego trzeba w momencie zakupu zapytać, czy istnieje możliwość zwrotu towaru. Jeśli uzyskamy pozytywną odpowiedź, to koniecznie należy to potwierdzić pisemnie np. na paragonie."

 

 

Na stronie Stow. Konsumentów Polskich http://www.skp.pl jest taki komantarz:

 

"Konsument musi zdawać sobie sprawę z tego, że decydując się na kupno jakiejś rzeczy, zawiera umowę i nie powinien oczekiwać od sprzedawcy, że ten będzie skłonny bez powodu tę umowę rozwiązać. Innymi słowy - sprzedawca nie ma obowiązku przyjęcia towaru (zgodnego z umową) do sklepu i zwrotu jego wartości. Rozporządzenie mówiące o terminie pięciodniowym, w którym towar mógł być do sklepu zwrócony, zostało uchylone w 1995 r. Niektóre sklepy zachęcają konsumentów do zakupów ustalając termin (np. dwu-, siedmio- czy dziesięciodniowy), w którym to konsument może rozmyślić się z zamiaru kupna i oddać towar do sklepu ( w stanie nieużywanym). Praktyka ta nie wynika z przepisów prawa, nie jest też wynikiem uprzejmości sprzedawców, ale efektem konkurencji na rynku – sprzedawca, który chce pozyskać konsumenta na więcej niż jeden zakup, stara się zapewnić mu dobre (lepsze niż inni sprzedawcy) warunki. I bardzo dobrze! Inną metodą jest indywidualne umówienie się konsumenta ze sprzedawcą na termin, w którym ewentualnie można zwrócić kupowany towar. Z praktyki SKP wynika, że większość sprzedawców przystaje na taki dodatkowy warunek – należy pamiętać, aby zostało to zaznaczone w jakiś sposób na paragonie, rachunku lub innym dowodzie sprzedaży. A jeśli sprzedawca nie chce pójść nam na rękę – lepiej skorzystać z oferty konkurencji. "

 

Pozdrawiam

zielony_listek

[zielony_listek]

Nie wiem czy pomoge i podniose na duchu ale : kiedys dzwonilam do takowego rzecznika.W Rzeszowie,wiec pewnie powie Ci podobnie.Towar mozna wymienic owszem w ciago kilku dni jezeli kupiles przez internet lub akwizytora.Jesli kupiles w sklepie to mozesz oddac,jezeli sprzedawca sprzedal Ci towar nie taki jaki chciales kupic-czyli wprowadzil cie w blad.

To czy i jak to udowodnic to juz inna sprawa.

 

Farida, może o takie wyjątki chodziło (tekst ze strony UOKiK-u):

 

"Możemy odstąpić od umowy:

• zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa – w ciągu 10 dni;

• zawartej na odległość, np. przez telefon czy Internet – w ciągu 10 dni;

• kredytu konsumenckiego w ciągu 10 dni;

• ubezpieczeniowej zawartej na okres dłuższy niż 6 miesięcy – w ciągu 30 dni;

• umowy timesheringu – w ciągu 10 dni. "

 

Nie wiem, czy przy zwrotach nie ma jeszcze jednego haka - jak sie płaciło karta, to czy nie trzeba poza rachunkiem/paragonem mieć kwitka płatności kartą. Miałam niedawno z tym kłopot, ale nie wiem czy to jest ogólna zasada.

 

Pozdrawiam

zielony_listek

[xdotka]

Nie wiem, czy przy zwrotach nie ma jeszcze jednego haka - jak sie płaciło karta, to czy nie trzeba poza rachunkiem/paragonem mieć kwitka płatności kartą

Kwitka nigdy mieć nie musiałam, ale kartę którą płaciłam tak. Przy zwrocie towaru robią zwrot gotówki na kartę

 

A co do zwrotów i reklamacji, to jest trochę na tym wątku

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=109721

[paradox]

Witam

 

Sprzedawca nie ma konieczności wymiany pełnowartościowego towaru.....

 

Robią to nieliczne sklepy przeważnie te w których to producenci wstawiają towar

...wiec w takim przypadku sklep może być łaskawy bo dysponuje nie swoim towarem...mały sklepik nie może sobie na to pozwolić........musiałby wszystko dokładnie sprawdzić przed odebraniem lub wymianą towaru a i tak kolejny klient przyjdzie (możesz to być ty) który znajdzie drobną ryskę itp i albo będzie walczył o

przecenę tego towaru lub go nie kupi....

 

 

Ps...Takie coś doskonale sprawdza sie w USA....ale tam nie ma tylu kombinatorów

co u nas .......wiec przyjacielu doceń to ze ktoś chciał ci pójść na rękę .....a nie doszukuj sie dziury w całym

 

Pytasz jakie masz prawa.....a może odpowiedz sobie na pytanie jakie ma prawa pracownik/sprzedawca męcząc się z takim klientem jak ty....

 

 

 

Pozdrawiam

Paradox

[xdotka]

..Takie coś doskonale sprawdza sie w USA....ale tam nie ma tylu kombinatorów

Myślę, że kombinatorów wszędzie znajdziesz, nawet w USA.

Mnie się wydaje, że to raczej kwestia konkurencji, która wymusza pewne standardy

[sebo8877]

Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Głównym moim zacięciem do jakiegokolwiek dziąłania w tej sprawie było to że zostałem potraktowyany we wspomnianym sklepie jak powietrze i śmieć. Z szyderczym usmiechem sprzedawcy - na ustach zostało mi oznajmione że krótko mówiąc maja mnie w duoopie. Można było to załatwic jak ludzie cywilizowani - spokojnie, normalnie i profesjonalnie. Zrozumialbym i ok.

 

Sprawa sprzętu AGD się rozwiązała - zostął zagospodarowany w puli prezentów - tak więc jest ok.

 

Sprzedawcom życzę trochę kunsztu i kultury osobistej. Z reszta prawa zgadzam się i nie neguje tego po waszych argumentach.

 

Pozdrawiam i dzieki za pomoc.

 

Sebo8877

[zielony_listek]

Głównym moim zacięciem do jakiegokolwiek dziąłania w tej sprawie było to że zostałem potraktowyany we wspomnianym sklepie jak powietrze i śmieć. Z szyderczym usmiechem sprzedawcy - na ustach zostało mi oznajmione że krótko mówiąc maja mnie w duoopie. Można było to załatwic jak ludzie cywilizowani - spokojnie, normalnie i profesjonalnie.

 

No coż, z media-marktem też miałam ostatnio przykre doświadczenie. Kupowałam na prezent radio samochodowe, wybrałam model i panowie twierdzili z wielkim przekonaniem, że ma on MP3. A takie przedstawienie wczesniej zrobili (dwóch sprzedawców się popisywało przed wystawką radioodbiorników wymieniając fachowe komentarze o róznych modelach), że nie miałam powodu im nie wierzyc. Ech, dobrze, że poszłam sprawdzić cenę w innym markecie - tam sprzedawca wyprowadził mnie z błędu (akurat ElectroWorld).

 

Pozdrawiam

zielony_listek

[zielonooka]

seba - doskonale rozumiem, mnie tez zwykle wlasnie takie sytuacje wyprowadzaja z rownowagi .

Tyle twojego ze, napisales na forum i moze w ramach " solidarnosci z forumowiczem" z pare osob oleje Euro

Ja ich np. i tak nie lubie wiec moge sie teraz zadeklarowac ze zakupy tylko EW lub MM

A prawde mowiac - jako ze miewam czasem przyplywy awanturnictwa (mam nadzieje ze nie pieniactwa) - to, calkiem mozliwe , że ja bedac w takiej sytuacji zarzadala rozmowy z kierownikiem i dokladnie powiedziala to co napisales : ze nie chodzi juz o mozliwosc zwrotu sprzetu ale o właśnie potraktowanie cie jako klienta.

[zielony_listek]

Tyle twojego ze, napisales na forum i moze w ramach " solidarnosci z forumowiczem" z pare osob oleje Euro

Ja ich np. i tak nie lubie wiec moge sie teraz zadeklarowac ze zakupy tylko EW lub MM

 

Oj, zielonooka, zielonooka . Przecież sebo akurat w media-markt tak potraktowali (tak w pierwszym poście napisał). A Ty na biedne Euro napadasz

 

Ale złośliwość sprzedawcy jest chyba niezależna od marketu, po prostu nie wszyscy się nadają do pracy bezposrednio z klientami.

Inna sprawa, że MM (pomijając promocje) jest sklepem stosunkowo drogim, więc nie interes dla nich zwroty towaru (klient znajdzie tańszy i przyjdzie tu oddać).

A MM i EW to chyba ten sam właściciel.

 

Pozdrawiam

zielony_listek