Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Do-budowa poddasza- już mieszkamy!!!


Bianca

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dobrze widzę? :o Lamóweczka :o ?

 

Chyba Cię muszę spapugować, ciągle nie mam wybranych kolorków do pokojów i na korytarz - poza jakąś wstępną koncepcją :roll:

 

A koło roboty mam baaardzo fajną pasmanterię :lol:

 

Powtórzę jeszcze raz - genialny pomysł :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam obcykane pasmanterie w Warszawie :D :D :D Troszku się dłubie na drutach :lol:

Akurat tej w galerii Mokotów nie znam, bo w ogóle tam nie zaglądam, ale jest parę innych - jak coś potrzebuję, to mam ze cztery takie, że na bank w którejś dostanę :D :D :D

 

A nowe wykorzystanie pasmanterii - czemu nie? Ciekawe, co powie majster jak mu przytacham parę garści tasiemek :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby było wszystko z nóżkami i rączkami wypada mi uzupełnić wiadomości o budowie bo zapomniałam że przecież tego dotyczy mój wątek i łazienka moja jeszcze okna nawet nie ma!!!

A właśnie okna mają być 05.11 - zobaczymy czy będą.

Również wtedy ma wpaść na imprezę pod tytułem "instalacje różne" ekipa z Pszczyny i porobić przed wylewką co trzeba, czyli: c.o, gaz, woda i kanaliza.

Wczoraj spadł nam dosołownie z nieba elektryk. W pół godziny ustalił z nim Grzesiek co i jak, kiedy i za ile. I będzie ok. 20 listopada a nasz rezerwowy mógł dopiero w grudniu po połowie. Upiekło się nam.

Potem położenie styropianu na tym wszystkim i zrobienie wylewki.

Miałam dzisiaj pomyśleć gdzie chcę kontakty i gniazdka i trochę mieliśmy odmienne zdania z G. Ale konsensus osiągnięty.

Wyspa się zmieści pod skosem więc na 80% będzie na środku kuchni a na niej płyta i piekarnik.

Aha jeszcze o dachu nie wiecie, no przecież zdjęcia są nie porobione aktualne.

A więc czekamy na okucia kominów i będzie wszystko ułożone, jutro mają być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to fajnie, jak tak wszystko wskakuje na swoje miejsce, prawda :D

 

Super, oby tak dalej :D

 

A jeśli chodzi o gniazdka - to rób jak najwięcej, zwłaszcza w kuchni :wink: Bo nigdy nie przewidzisz dokładnie, co i gdzie jeszcze będzie Ci potrzebne, albo jaką nową zabawkę wymyślą producenci, co to się okaże niezbędna do życia i trzeba będzie ją mieć :roll: , tylko nie będzie jej gdzie wetknąć i się ląduje z kłębowiskiem przedłużaczy :evil:

Albo się okaże, że tamta szafka, to lepiej by jej było w tamtym miejscu, tylko stoi na niej coś tam, czego nie ma dokąd w tamtym miejscu wetknąć :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agnieszko, słuchaj G. 8)

A ja rzadko mówię takie rzeczy :wink:

 

U mnie:

w szafce pod zlewem 4 (zmywarka, płyta gaz., piekarnik i coś tam jeszcze), ponadto wyprowadzenie siły do ew. płyty elektrycznej (będzie na zaś, cobym w razie czego nie musiała całej kuchni demolować, jak gaz zbyt zdrożeje, albo co) i do podgrzewacza elektrycznego.

W szafce nad lodówką 2 (lodówka i mikrofala - tego nie wiem na pewno, ale gniazdo będzie :wink: ).

W szafce z okapem (będzie zwykły szufladowy) 1 podwójne (okap i oświetlenie podszafkowe)

W szafce z pralką 1 podwójne (pralka i nie wiadomo po co, ale skoro już i tak jest gniazdo :wink: )

Nad blatem 1 poczwórne (czajnik, tv, jakiś robot, zapas)

Nad stołem 1 podwójne (na wsiaki pożarnyj, a może tv tu)

Ogrzewanie podłogowe wyprowadzone na ścianie przy drzwiach i obok też gniazdo podwójne (to już nad podłogą).

 

Nad blatem mnie martwi mała ilość gniazdek :( ale nie było gdzie ich dać, bo nie mogą być przy zlewie, ani przy płycie, a dalej jest okno.

Ale rozpatruję danie takiej listwy podszafkowo (z oświetleniem to się łączy), bo jak mi przyjdzie do łba robić np. bezy (robię mikserem na parze), to mi będzie niewygodnie, bo gniazdo nad blatem jest z lewej strony kuchenki, a ja praworęczna jestem... :-?

 

W kwestii ilości gniazdek w kuchni, kwestie estetyki mi.... 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agnieszko, słuchaj G. 8)

A ja rzadko mówię takie rzeczy :wink:

 

U mnie:

w szafce pod zlewem 4 (zmywarka, płyta gaz., piekarnik i coś tam jeszcze), ponadto wyprowadzenie siły do ew. płyty elektrycznej (będzie na zaś, cobym w razie czego nie musiała całej kuchni demolować, jak gaz zbyt zdrożeje, albo co) i do podgrzewacza elektrycznego.

W szafce nad lodówką 2 (lodówka i mikrofala - tego nie wiem na pewno, ale gniazdo będzie :wink: ).

W szafce z okapem (będzie zwykły szufladowy) 1 podwójne (okap i oświetlenie podszafkowe)

W szafce z pralką 1 podwójne (pralka i nie wiadomo po co, ale skoro już i tak jest gniazdo :wink: )

Nad blatem 1 poczwórne (czajnik, tv, jakiś robot, zapas)

Nad stołem 1 podwójne (na wsiaki pożarnyj, a może tv tu)

Ogrzewanie podłogowe wyprowadzone na ścianie przy drzwiach i obok też gniazdo podwójne (to już nad podłogą).

 

Nad blatem mnie martwi mała ilość gniazdek :( ale nie było gdzie ich dać, bo nie mogą być przy zlewie, ani przy płycie, a dalej jest okno.

Ale rozpatruję danie takiej listwy podszafkowo (z oświetleniem to się łączy), bo jak mi przyjdzie do łba robić np. bezy (robię mikserem na parze), to mi będzie niewygodnie, bo gniazdo nad blatem jest z lewej strony kuchenki, a ja praworęczna jestem... :-?

 

W kwestii ilości gniazdek w kuchni, kwestie estetyki mi.... 8)

 

 

:o :o :o :o :o :o

 

i niech ktoś powie, że kobiety to niemądre stworzenia :o

dość, że mądre to na dodatek jakie pomysłowe i praktyczne niektóre :roll: :roll:

 

też mam więcej gnazdek niż powinnam, ale OK jak zwykle mnie przebiła :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny kochane,

Moja szalona ilość gniazdek wynika z doświadczenia :wink:

 

Dość długo mieszkałam w tym domu, który sprzedaliśmy :wink: Dom super, ale elektryka przedwojenna, czyli w zasadzie tylko oświetlenie, bo radio to był jeszcze rzadki wynalazek :o Co za tym idzie, cała chałupa (ok. 320 m2 pu.) "wisiała" na dwóch korkach :-? A w tych wspaniałych 20-30-metrowych pokojach było po jednym gniazdku :evil:

 

Mam na całe życie serdecznie dość kłębowiska kabli, przedłużaczy i rozgałęziaczowych "jeży". Po prostu zdałam sobie sprawę, ile w dzisiejszych czasach mamy rzeczy na prund, i ile wynalazków co chwila dochodzi :wink: Moja Mama posiada bdb ostrzałkę do noży philipsa. Niby małe g.. i w zasadzie leży w szafie. Ale za każdym razem doprowadza mnie do szału, że nie ma gdzie jej wpiąć i muszę coś odpinać, np. czajnik :evil:

 

Proponuję Wam przejść się po Waszych mieszkaniach i policzyć osobiście - ile macie gniazdek zajętych na stałe, bądź prawie na stałe (typu ładowarka do komóry np.) - łącznie ze wszystkimi dwójnikami i trójnikami :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja się zgadzam ;) i coraz więcej dochodzi tych rzeczy co chwila... ostatnio ciągła walka o miejsce w przedłużaczu na moją ładowarkę, męża ładowarkę, ładowarkę do baterii... niby nic a pląta się to to, zajmuje niepotrzebnie metry na podłodze się kłębiąc i wkurzając maksymalnie ;)

już nie mówię o tym, że np. jak chce wpiąć robota kuchennego, to np. też czajnik muszę wypinać, i inne takie kwiatki...

 

popieram zatem w całej rozciągłości...

lepiej mieć o 3 gniazdka za dużo niż o 2 za mało ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imponująca ilość tych gniazdek....

W moim domku nie będzie ich aż tyle a to po to, aby ładowarki do tel. nie siedziały na stałe w gniazdkach. Nie wiem czy to działa ale mam nadzieję, ze choć ciut trochę oszczędzę tego prądu. Jeśli nie działa to po co ma być włączone?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, ok dołożyłam jeszcze jedno gniazdko w kuchni, więc w sumie cztery podwójne, bo ja czasem tylko używam miksera i ekspresu do kawy :oops:

Okap będzie wogóle wyspowy więc podłączony w suficie, a tylko lodówka i piec c.o będzie zajmować na stałe jedno gniazdko.

 

Dzielna Dziewczynka :D

Zobaczysz, nie pożałujesz :D

 

To w sumie wszystko jedno, czy masz sprzęt podłączony do sufitu ( :wink: ), czy do gniazdka. Liczy się punkt :wink: Punkt zawsze można zamienić na gniazdko - tylko po co komu gniazdko na suficie :o :roll:

 

Boszsz.... co ja wygaduję :-? :o Chyba mi ten remont na psychikę źle działa :roll: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...