Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Instalacja alarmowa raz jeszcze


Recommended Posts

Dziękuję za wszelkie opinie. Nie jest to S.S., ale inna co najmniej równie znana firma, też na S :)

Todaks, trudno się z Tobą nie zgodzić. Mój sąsiad jest tego najlepszym przykładem - chciał zaoszczędzić na instalacji systemu, znalazł "fachowca", a teraz buja się z awariami i fałszywymi alarmami.

Oczywiście, jeśli można coś zrobić taniej i równie dobrze, to ja jestem ZA. Ale przy niewłaściwym wyborze oszczędności okazują się pozorne.

 

Ceny w ofercie są z montażem

To pasuje mi tylko S..pion? a właściwie resztki przejętego "Grota"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 11,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Skoro mówi o kosztach to ile tak średnio wychodzi, ile sobie życzą instalatorzy za montaż jednej czujki i jej uruchomienie.

 

 

Chodzi mi o oszacowanie jaki jest średnio koszt instalacji jednej czujki niezależnie od jej rodzaju.

 

Mógłby ktoś przeliczyć koszty instalacji w przeliczeniu na jedną czujkę, będę wdzięczny, dziękuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Dwie konserwacje sumiennie wykonane to 8 rob/godzin razem 240zł

czyli brutto 292,00 zł .Na interwencje serwisowe ( za które nie można kasować ) pozostaje 58 zł Brutto tj. 47 zł .

( B..... nie pisz głupot :lol: )

 

System o jakim mowa to około 20 urządzeń jeżeli Ty robisz przegląd takiego systemu 4 godziny to co tam robisz?? Bo mi się wydaje że w 4 godziny to bym zdjął to i powieśił zpowrotem. A jesli kasujesz klienta za Twój zmarnowany czas to twoja sprawa. Tylko współczuć Twoim klientom.

Nie pisałem nic o niedpłatnych przyjazdach w ramach konserwacji natomiast o dwukrotnym przeglądze przez prywatnego instalatora, który utwierdzi właściciela o prawidłowym działaniu systemu i wystawi fakturkę że taki przegląd się odbył. Papier ten równie dobrze spełni zadanie dla ubezpieczycziela jak ten za 800 od firmy a zostanie nam 500 w kieszeni.

Zauważmy jeszcze jedno. Rotacja ludzi w dużych firmach. Niech ktoś powie ile razy widział tego samego serwisanta jeśli ma podpisaną umowę konserwacyjną w dużej firmie. Jeśli zna człowiek system sprawdzi wszystko szybko jeśli nie zna sprawdzi albo po łebkach, albo i nie sprawdzi po musi lecieć dalej.......

 

 

Tylko takie postępowanie wyeliminuje z rynku cwaniactwo i brak kompetencji .

 

 

I o to tylko chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wszelkie opinie. Nie jest to S.S., ale inna co najmniej równie znana firma, też na S :)

Todaks, trudno się z Tobą nie zgodzić. Mój sąsiad jest tego najlepszym przykładem - chciał zaoszczędzić na instalacji systemu, znalazł "fachowca", a teraz buja się z awariami i fałszywymi alarmami.

Oczywiście, jeśli można coś zrobić taniej i równie dobrze, to ja jestem ZA. Ale przy niewłaściwym wyborze oszczędności okazują się pozorne.

 

Ceny w ofercie są z montażem

To pasuje mi tylko S..pion? a właściwie resztki przejętego "Grota"

 

 

pudło :) Chodzi o Sec...tas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pudło :) Chodzi o Sec...tas

 

Pudło, to ten cały Securitas :-?

 

Zdecydowanie odradzam! Zapytaj, ilu mają serwisantów na W-wę i okolice i ile mają w tym rejonie obiektów.

To jest tak, handlowcy podpisują umowy na konserwacje, bo mają z tego kasę, a później serwis się nie wyrabia, bo tyle mają zleceń. Dwa osobne działy w jednej firmie i każdego g.wno obchodzi klient.

Kto inny montuje system (jedna z firm podwykonawczych, bo własnych instalatorów nie mają!), a kto inny go później serwisuje. Oczywiście żadnej dokumentacji do systemu, więc domyśl się, co taki serwisant może zrobić, jak nic nie wie na temat Twojego alarmu :-?

Zapytaj, czy serwisanci posiadają np. tester akumulatorów.

Do tego jeszcze monitoring przez GSM, który działa, jak chce i jednoosobowe patrole :lol:

 

Proponuję poszukać niezależnego instalatora, bo duża agencja ochrony tak naprawdę nic Ci nie gwarantuje (poza wyciąganiem kasy!)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[system o jakim mowa to około 20 urządzeń jeżeli Ty robisz przegląd takiego systemu 4 godziny to co tam robisz?? Bo mi się wydaje że w 4 godziny to bym zdjął to i powieśił zpowrotem.

Jesli uważasz żde cztery godziny na przygotowanie , przejazd do klienta ,sprawdzenie systemu tj. pomiary, kontrola połączeń , kontrola działania,sprawdzenie programu , wypisanie protokołu , powrót do firmy to za dużo to być może masz rację tak jak masz rację że przez cztery godziny jesteś w stanie dojechać zdjąć i założyć system w takiej konfiguracji jak ma "ramotki".

:D :D :D

 

Nie pisałem nic o niedpłatnych przyjazdach w ramach konserwacji natomiast o dwukrotnym przeglądze przez prywatnego instalatora, który utwierdzi właściciela o prawidłowym działaniu systemu i wystawi fakturkę że taki przegląd się odbył.

a "ramotki "podal cenę połrocznego kosztu obsługi serwisowej wraz z usługą przeglądu systemu .

Więc po co porównujesz te dwie propozycje skoro nie można ich porównać ?

 

Napiszę jeszcze raz CZYTAĆ i PYTAĆ a problemów i nieporozumień będzie mniej . I nie ma tu znaczenia czy umowę podpisujemy z Agencją Ochrony "X"

czy z instalatorem "Y" ważne jest by podczas analizy oferty zwracać uwagę

na wszystkie szczegóły oferty .

I żeby nie było wątpliwości : też uważam że najbardziej zdrowa sytuacja jest wtedy gdy agencja zajmuje się interwencją a system serwisuje inna , całkowicie niezależna jednostka . Taka sytuacja a właściwie konflikt interesów pomiędzy agencją a instalatorem daje korzyści klientowi końcowemu .

 

A teraz dla tych co ochronę za 50 zeta chwalą :

Pamiętam jak działały agencje 12 lat temu . Wówczas za ochronę siedziby firmy płaciłem 150 złotych .Teraz też płacę 150 złotych . Wtedy agencja miała 5 grup interwencyjnych i czterech pracowników w serwisie .Obecnie są dwie grupy i dwóch techników . To właśnie wyścig szczurów pomiędzy agencjami spowodował że jakość obecnych usług jest taka a nie inna . To samo obecnie dzieje się z instalatorami którzy pracując za stawki poniżej progu opłacalności ,

pakują się w problemy . Ekonomia jest nieubłagana . Takie działania zawsze kończą się tym że instalator ucieka z rynku pozostawiając po sobie długi i oszukanych klientów .

Obecnie rasowy klient stawia takie warunki :

- ochrona nie więcej niż 50 zł

- system dobry i tani taki do 3 tysięcy

- koserwacja ? a po co ? jak się zepsuje to będę się martwił .

Skutek -

- klienta okradli

- agencja nie przyjechała bo sygnał nie doszedł ( antenę urwali )

- instalator .... kurcze jak on się nazywał ? :-? i gdzie go szukać? :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry ale dla mnie jest logiczne że jeżeli mieszkalbym w np. Budy Grzybek to nie szukałbym instalatora/serwisanta w oklicy Mińska Maz., który miałby taki szatański pomysł i za stanie 3 godzinne w korkach wystawił mi fakturę.

 

Powiedz tak szczerze czy wiesz jak wygląda przegląd systemu alarmowego i czy wiesz ile zajmuje motaż jednego urządzenia np. czujnika/klawiatury przez kogoś, kto robi to na codzień. Czy to poprostu riposta na moj post.

O teori można sobie opowiadać różne bajki.

 

A jeśli juz mówimy o tych kosztach to po co płacić za obsługę półroczną czy to za 2 wizyty czy 8. System jest nowy i na gwarancji. A jeśli ktoś jest gwarantem to bierze odpowiedzialność za prawidłową prace systemu.

A co do kontroli systemu to nie trzeba być wielkim magikiem aby samemu przetestować system raz w miesiącu. A nie płacić ciężkie pieniądze jak sam napisałeś coraz gorszej obsłudze pracowników dużych firm.

A teraz skoro piszesz że masz system w firmie to napisz jak długo trwała ostatnia konserwacja tego systemu nie mowie o dojazdach i jakich kolwiek przygotowaniach. Napisz też jakich pomiarów dokonywał serwisant (testerem akumulatorów czy miernikiem uniwersalnym).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do cen monitoringu tu również polecam prześledzić rynek bo nieźle z Ciebie doja. Myślisz że jak zapłacisz więcej to przysługują ci jakieś dodatkowe korzyści z tego tytułu?? Płacisz tyle bo nie negocjowałeś tej kwoty od kilku lat. Dużo jest takich ludzi jak Ty kiedyś płaciłeś to iteraz tyle płacisz, a ci co są na aktualnych warunkach to są gorsi bo płacą mniej. A prawda jaet taka że płacicie za to samo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja wrócę do tematu wątka...

 

mam problem z połączeniem kompa do I128...

Podłączam GuardX przez manipulator jest OK.

a podłączam DloadX przez centralę i brak sygnału CTS, co jeszcze sprawdzić?

Jest stały dostęp serwisu, edycja użytkowników przez serwis, jest, konfiguracja (ustawiałem różne Baud Rate ), co jeszcze źle robię ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja wrócę do tematu wątka...

 

mam problem z połączeniem kompa do I128...

Podłączam GuardX przez manipulator jest OK.

a podłączam DloadX przez centralę i brak sygnału CTS, co jeszcze sprawdzić?

Jest stały dostęp serwisu, edycja użytkowników przez serwis, jest, konfiguracja (ustawiałem różne Baud Rate ), co jeszcze źle robię ?

 

sprawdz kabelek sam go robiłeś czy kupiłeś gotowy??

uzywasz może przejscówki usb/com??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja wrócę do tematu wątka...

 

mam problem z połączeniem kompa do I128...

Podłączam GuardX przez manipulator jest OK.

a podłączam DloadX przez centralę i brak sygnału CTS, co jeszcze sprawdzić?

Jest stały dostęp serwisu, edycja użytkowników przez serwis, jest, konfiguracja (ustawiałem różne Baud Rate ), co jeszcze źle robię ?

 

sprawdz kabelek sam go robiłeś czy kupiłeś gotowy??

uzywasz może przejscówki usb/com??

 

sam robiłem, ale jest dobry, bo przy podłączeniu do manipulatora działa (bo przecież jest taki sam), próbowałem i przez przejściówkę i przez zwykłego com'a

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli pewien jesteś połączeń kabelka zrób resecik centralki i wejdz z kołków:

 

1) wyłączyć zasilanie centrali

2) założyć zworkę na kołki RESET na płycie głównej centrali

3) połączyć centralę z komputerem, uruchomić program DLOADX i załączyć odpowiedni port RS-232 (wskaźnik stanu portu na pasku programu w kolorze zielonym : ); jeżeli program już wcześniej nawiązał łączność z centralą, należy wyłączyć i ponownie włączyć port komunikacji klikając myszką na wskaźniku stanu portu na pasku programu

4) załączyć zasilanie centrali, dioda świecąca w okolicy złącz telefonicznych centrali zacznie migotać

 

5) w momencie, jak dioda zgaśnie, zdjąć zworkę z kołków RESET - centrala rozpozna obecność połączenia z komputerem i uruchomi komunikację po RS-232.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja wrócę do tematu wątka...

 

mam problem z połączeniem kompa do I128...

Podłączam GuardX przez manipulator jest OK.

a podłączam DloadX przez centralę i brak sygnału CTS, co jeszcze sprawdzić?

Jest stały dostęp serwisu, edycja użytkowników przez serwis, jest, konfiguracja (ustawiałem różne Baud Rate ), co jeszcze źle robię ?

 

Prawdopodobnie zrobiłeś kabel czterożyłowy, bez żyły sygnału TS.

Dla manipulatora (GuardX) to wystarczy. Dla prgramu DloadX brakuje jeszcze jednej żyły PIN 8 w złączu RS 232 komputera do PINu 4 w złączu płyty głównej. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja wrócę do tematu wątka...

 

mam problem z połączeniem kompa do I128...

Podłączam GuardX przez manipulator jest OK.

a podłączam DloadX przez centralę i brak sygnału CTS, co jeszcze sprawdzić?

Jest stały dostęp serwisu, edycja użytkowników przez serwis, jest, konfiguracja (ustawiałem różne Baud Rate ), co jeszcze źle robię ?

 

Prawdopodobnie zrobiłeś kabel czterożyłowy, bez żyły sygnału TS.

Dla manipulatora (GuardX) to wystarczy. Dla prgramu DloadX brakuje jeszcze jednej żyły PIN 8 w złączu RS 232 komputera do PINu 4 w złączu płyty głównej. :wink:

 

Dokładnie 4 żyłowy, zerknę jak wrócę do domu, ale "wydawało" mi się że robiłem według instrukcji, ale pewnie to to. Choć wydaje mi się że na samym początku udało mi się połączyć z centralą - ale może mi się tylko wydaje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie 4 żyłowy, zerknę jak wrócę do domu, ale "wydawało" mi się że robiłem według instrukcji, ale pewnie to to. Choć wydaje mi się że na samym początku udało mi się połączyć z centralą - ale może mi się tylko wydaje ;)

 

Jeśli korzystałeś z instrukcji instalatora, to tam faktycznie jest rozpiska kabla czterożyłowego do manipulatora. Natomiast w instrukcji programowania rozpisane są piny i kabel do płyty głównej i tam jest kabel pięciożyłowy. W nowych płytach zastosowano gniazdo RJ12 (telefoniczne 6-cio pinowe) W starszych wersjach, wejście na płycie głównej jest takie samo jak w manipulatorze i dla takiego podałem Ci pin 4 w poprzednim poście.

Na stronie Satela zerknij na instrukcję "Komplet kabli do programowania urządzeń z portem RS-232 (DB9F/RJ-KPL)" i wszystko stanie się jasne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kabelek naprawiłem, ale po wejściu przez kołki mam taki komunikat : "Identyfikator komunikacji komputera jest niezgodny z danymi w centrali"

 

Jak to naprawić?

 

identyfikatory (centrala ma swój i komputer ma swój) się muszą zgadzać,

w centrali w konfiguracji trybu serwisowego (TS),

a w Dloadx w menu Komunikacja->Hasła... (ctrl+R).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...