Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KULINARIA


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 5,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ja już się pogodziłam w sumie z sytuacją. Choc lekko nie było.

Jednym słowem "adios pomidory, adios ulubione......."

 

 

 

Joan, wszelki duch :D

 

Ps. towarzyszy uciech powiadasz :lol:

Oj - nie zaprzeczysz chyba - uciesznie bywało... 8) :roll:

Kulka - ty nie smutaj - jak się z nami nie podzielą tymi od amiszów - trzeba będzie jakieś równie oryginalne wymyśleć - mnichów nam ci pod dostatkiem: dobry pi-ar im zrobić - że niby na potencję i wieczną młodość wplyw mają - i takie tam czyry myry psychosocjomerketingowe...

zobaaaaczysz - od razu skrzynka propozycjami sie zapcha - plantację bedziemy mogły zakladać... :wink: bussines niszowy, ekologiczny i z podtekstem erotycznym :wink: 100%-owa gwarancja sukcesu :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dandi - może Harira Vege?

Danie wegetariańskie, ale polecam - jadłam kiedyś na przyjęciu w stylu Marokańskim.

 

- 6 pomidorów wielkości pięści, sparzonych, obranych, pokrojonych w kawałki (nie wiem, czy w obecnych czasach świeże pomidory do czegoś się nadają )

- parę gałązek pietruszki

- łyżka czubata masła

 

(pomidory dusimy z dwiema posiekanymi gałązkami pietruszki i masłem, zostawiamy do

ostygnięcia)

 

- 3 średnie cebule pokrojone w drobną kostkę

- 5 średnich ziemniaków, obranych i pokrojonych w kostkę o boku ok 1 cm

- puszka ciecierzycy odcedzona

- puszka soczewicy odcedzona

- 2 ząbki czosnku posiekane

- oliwa z oliwek - 4 łyżki

- łyżka masła

- ćwierć łyżeczki kuminu

- ćwierć łyżeczki ziaren kolendry

- wywar z warzyw - ile? no tak zeby było dobrze, można zastąpić vegetą

- troszkę harissy (tak, żeby było lekko ostre)

- lyzeczka ras el hanout (nie wiem, nie znam - można sie obejść))

- łyżeczka słodkiej papryki

- 4 szklanki wody - no albo ten wywar

- cytryna pokrojona w ósemki i pietruszka do posypania

- spora garść wermiszelu - bardzo cienki makaron produkowany fabrycznie, zwany też nitkami :p

- pieprz, cukier, sol

- czubata łyżka mąki

 

 

 

w sporym garnku rozgrzewam oliwę i "smażę" na niej masło. wsypuję kumin i kolendrę i

smażę, aż zacznie pachnieć. dodaję cebulę, przykrywam i smażę, aż będzie brązowo-

złota, dodaję ziemniaki, obsmażam, aż się staną lekko przezroczyste. dodaję wywar i gotuję, aż ziemniaki zmiękną. potem dodaję

ciecierzycę i soczewicę, harissę, ras el hanout, odrobinę cukru. gotuję na małym ogniu,

pod przykryciem. pomidory miksuję i wlewam pulpę do zupy, dodaję czosnek, paprykę.

gotuję przez chwilę. wciskam sok z 2 ósemek cytryny i wrzucam skórkę. gotuję dalej,

przyprawiam solą , jak trzeba. w połowie kubka wody rozrabiam łyżkę mąki i dolewam

do zupy.

i teraz - można na dwa sposoby, jeżeli harira jest "na dzień później" to gotuję

oddzielnie wermiszel i mieszam przed podaniem zupę i makaron. a jeżeli mam podać od

razu, to gotuję makaron w zupie.

w oryginale jeszcze wlewano rozbełtane jajko do zupy i gotowano przez chwilę. ja się

jakoś brzydzę tych ściętych glutów jajecznych. i unikam tego czegoś.

 

aaaa... podaję posypane pietruszką (natką!!!) i dodatkowo z cytryną do wciśnięcia do zupy. z tego

wychodzi całkiem spory gar zupy.

 

No trochę roboty jest, ale proste to jednak.

Ponoć ten przepis odtwarza oryginalny smak hariry z Agadaru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dandi - może Harira Vege?

Danie wegetariańskie, ale polecam - jadłam kiedyś na przyjęciu w stylu Marokańskim.

...

Przyznaję, że "kuchnia marokańska" nie jest moją najmocniejszą stroną :(

... widzę, że Achaja jest jej dobrą znawczynią, w jej blogu więcej specjałów z tego zakątka świata http://kocia-kuchnia.blogspot.com/2009_10_01_archive.html

 

pozdróweczka

 

ps - dlaczego wcześniej, nie pochwaliłaś się tak smakowitym blogiem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo...

 

To nie jest mój blog ;)

 

A przepisów nie przerabiam tylko wklejam tak jak dostałam, z komentarzem ;)

Pisałam już że jak mój przepis, to piszę że mój - większość które mam są "łopce" ;) A komentarze do nich dopisane najlepiej oddają charakter potrawy ;)

 

Przepis na harirę pochodzi z forum mniam mniam o ile pamiętam i autorką jest niejaka Irenka, a nie autorka bloga :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo...

 

To nie jest mój blog ;)

 

A przepisów nie przerabiam tylko wklejam tak jak dostałam, z komentarzem ;)

Pisałam już że jak mój przepis, to piszę że mój - większość które mam są "łopce" ;) A komentarze do nich dopisane najlepiej oddają charakter potrawy ;)

 

Przepis na harirę pochodzi z forum mniam mniam o ile pamiętam i autorką jest niejaka Irenka, a nie autorka bloga :p

:o ... to nie można było odrazu tego powiedzieć :roll:

... napisałaś:

... Danie wegetariańskie, ale polecam - jadłam kiedyś na przyjęciu w stylu Marokańskim. ...
... sądziłem, że się czegoś nauczę od Ciebie z kuchni marokańskiej :cry:

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja siostra robi harirę, a uczona była przez teściową, rodowitą Marokankę.

Tam jeszcze powinien być "smin" czyli zjełczałe masło :)

Jednak Ona nie dodaje tego do gara, jedynie zainteresowany (czyt. szwagier) do swojego osobistego talerza.

Kolendra oczywiście świeża i baaaardzo dużo, podobnie dużo pietruchy i wołowina pokrojona w kostkę.

Taką wersję ja jadam i bardzo mi smakuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja siostra robi harirę, a uczona była przez teściową, rodowitą Marokankę.

Tam jeszcze powinien być "smin" czyli zjełczałe masło :)

Jednak Ona nie dodaje tego do gara, jedynie zainteresowany (czyt. szwagier) do swojego osobistego talerza.

Kolendra oczywiście świeża i baaaardzo dużo, podobnie dużo pietruchy i wołowina pokrojona w kostkę.

Taką wersję ja jadam i bardzo mi smakuje.

... już traciłem nadzieję :lol: ... a jednak :lol: :wink:

 

Zaintrygowało mnie to masełko :lol: ... obaczę komu dodać do talerzyka "smin" :lol:

Szanowna Kuleczko, a czym ta Pani "neutralizuje" ten "przykry zapach sminu" ? ... sama kolendra (nawet dużo) tego nie "przykryje" :(

 

z pozdróweczkamy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chefie, ja nie wiem jak sie ten smin robi, ale siostra moja mówi że jeszcze jej nie wyszedł odpowiedni. Dość długo trwa zrobienie idealnego sminu, temp otoczenia też nie jest bez znaczenia.

Dlatego z reguły kupuje w Marokańskim sklepie (Amsterdam)

Może toto stać miesiącami na wierzchu i nic się nie dzieje.

Śmierdzi tak intrygująco ale nie jakoś zabójczo :lol:

Szwagier sobie tym chlebek smaruje i zjada tuż przed naszymi nosami, mając setny ubaw widząc nasze miny :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja nie lubię kuchni marokańskiej. I bardzo dobrze. Lubię za to kuchnię podlaską ale nie spojrzę do końca życia na ruskie pierogi i rdzennie podlaskiego tuńczyka z puszki - newa!!!

 

oraz pragnę napisać, że uwędziłem osobiste kiełbasy, szynki, boczki i polędwice ale zrobiłem zdjęie tylko kiełbasom bo one są najważniejsze. Wkleję jak przestanę być głodny.

 

Konkurs na coś bezmięsnego wciąż nierozstrzygnięty. Nagroda nie znalazła swego zwycięscy i pyszni się na granitowym cokole. A ja będę grymasił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...