Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KULINARIA


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 5,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A co jedzą, twoim zdaniem, kury z eko-gospodarstw? :D

 

Nie wiem co jedzą kury z EKO gospodarstw ale wiem co jedzą kury od gospodarza od którego biorę jaja.Nie interesują mnie jakieś jajka EKO jak mam zdrowo karmione kury pod nosem.

 

zdrowa żywność nie wymaga żadnych arkanów. Jajecznica z eko jajek czy jajek "klatkowych" przyrządzana jest dokładnie tak samo.
Przyrządzana tak samo ale zupełnie inaczej smakuje. Coś chyba mylisz.:)

 

Przeczytaj artykuł z linku do końca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, nie wiesz. Dlaczego więc krytykujesz?

Przeczytałam artykuł do końca i tam nie ma nic napisane o tym, ze jajecznicę inaczej się przyrządza z jajek eko, od chłopa i z chowu klatkowego.

 

Podejrzewam, że czytasz niedokładnie, po łebkach, dlatego nie rozumiesz co inni piszą.

Dlatego nie zrozumiałeś, gdy napisałam o przyrządzaniu jaj a nie o ich smaku :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

***

Chief Paul:

Z tym wydawaniem na lekarzy i medykamenty to akurat jest bardzo wątpliwy argument, bo na zdrowie składa się ogromna liczba czynników, ze jeszcze nikt nie potrafił udowodnić związku żywności eko ze zdrowiem. Jest ona jedynie intuicyjna, ale badań naukowych nie ma (znaczy, pewnie są, ale nie poddające się naukowej weryfikacji z powodu nieuwzględnienia zbyt wielu zmiennych).

Jak na razie, statystycznie, wraz z zanieczyszczeniem środowiska, długość życia człowieka rośnie (dzięki medycynie oczywiście, a nie zanieczyszczeniu). Ale to uniemożliwia dokonanie jakichkolwiek rzetelnych badań obejmujących duże populacje dotyczących jakości żywności.

Chyba nie potrzeba zbyt specjalistycznych badań by znać zależność zdrowego odżywiania się, produktami wysokiej jakości w przeciwieństwie do wysoko przetworzonej żywności nasyconej chemią spożywczą. Oczywiście to nie jedyny czynnik wpływający na nasze zdrowie, niewątpliwie jednak bardzo znaczący. O ostatnich aferach dotyczących padłych i chorych zwierząt w ubojniach, nawet pisać mnie się nie chce.

Profilaktyka jest zawsze tańsza od leczenia :)

 

ps - piszę w tym wątku od ponad 13-tu lat i nie zamierzam się stąd nigdzie przenosić. Nigdy, nikogo nie zaczepiam pierwszy, jednak gdy ktoś stara mnie się pluć na głowę, nie będę udawał, że deszcz pada.

Edytowane przez Chef Paul
ps
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, nie wiesz. Dlaczego więc krytykujesz?

Przeczytałam artykuł do końca i tam nie ma nic napisane o tym, ze jajecznicę inaczej się przyrządza z jajek eko, od chłopa i z chowu klatkowego.

 

Podejrzewam, że czytasz niedokładnie, po łebkach, dlatego nie rozumiesz co inni piszą.

Dlatego nie zrozumiałeś, gdy napisałam o przyrządzaniu jaj a nie o ich smaku :D

 

Nic nie krytykuje tylko nie zgadzam się z tym co piszesz.Przecież mogę.Co tu rozumieć , że nie kupuje jaj Eko bo mam świeże od chłopa który nawet w zimie nie karmi ich syfiasta paszą tylko tak jak jest to opisane w linku.Ty zaczęłaś o tej jajecznicy ,a ja wyraziłem swa opinię o jajach EKO w artykule co powinny jeść kury nie karmione syfiastą paszą.Nadal twierdze czego nie zrozumiałaś ,że podział na dwa watki pokaże jakie jest podejście ludzi gotujących bez systemu organicznego EKO. To panowie usa wprowadzili to laboratorium kulinarne na FM ja tylko przepisy polskie przekazane z pokolenia na pokolenie delikatnie kultywuje.

 

Jeśli w nowym prawdziwym temacie nikt nie odpowie ,nie weźmie udziału ,to śmiało będzie można stwierdzić ,że organiczne EKO to tylko taki jaki buzz marketing.

Edytowane przez niktspecjalny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie zabieram sie za organiczne skrzydelka. Zrobie je z moim ulubionym domowym sosem.

 

super-organiczne-skrzydelka.jpg

 

Sos juz kiedys prezentowalem. Jest na bazie zlotego Jasia Wedrowniczka, z butelki 0.7 litra mozna zrobic sosu na 3 porcje skrzydelek.

 

zlote-organiczne-skrzydelka-na-sosie-ze-zlotego-jasia-wedrownicz.jpg

 

Bardzo szybko, skromnie i super bombowym aromatem...

 

zlote-organiczne-skrzydelka-na-sosie-ze-zlotego-jasia-wedrownicz.jpg

 

Palce lizac!

 

Na deser zrobie wafle z pelnoziarnistej orgnicznej maki...

 

 

 

organiczny-wafel.jpg

 

 

 

Lubie z duza iloscia organicznych jagod, i ekstra likierem czeresniowym.

 

 

Rozlewam likier na talerzu i klade na niego wafla. Po naciagnieciu likieru organiczna bita smietana i jagody

 

 

Likier robi robote, co za aromat i smak! Palce lizac!

 

 

organiczny-wafel-org-bita-smietana-organiczne-jagody.jpg

 

Polecam rowniez ze swiezymi organicznymi truskawkami. Bez bitej smietany, ale z duza iloscia likieru czeresniowego

 

 

organiczne-truskawki-zrywane-14-godzin-temu.jpg

 

Wszystko bardzo prosto bez upiekszania, mozna powiedziec chlopskie jadlo. Palce lizac!

Edytowane przez Władca Przysmaków
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie potrzeba zbyt specjalistycznych badań by znać zależność zdrowego odżywiania się, produktami wysokiej jakości w przeciwieństwie do wysoko przetworzonej żywności nasyconej chemią spożywczą.

 

Nauka ma to do siebie, że wymaga faktów a nie domysłów i intuicji.

 

Nawet rządy i amerykańska FDA nie mają spójnej koncepcji w temacie takiej żywności, jeśli wierzyć takim artykułom:

https://kuchnia.wp.pl/zywnosc-organiczna-zawsze-lepsza-od-zwyklej-6054910470116481a

https://natemat.pl/111415,warzywa-organiczne-nie-sa-zdrowsze-kupujac-je-marnujesz-pieniadze

 

 

O ostatnich aferach dotyczących padłych i chorych zwierząt w ubojniach, nawet pisać mnie się nie chce.

 

Żywność przecież jest powszechnie fałszowana na całym świecie. Także ta organiczna, z certyfikatami.

W UE specjalizuje się w tym włoska mafia.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie krytykuje tylko nie zgadzam się z tym co piszesz.Przecież mogę.Co tu rozumieć , że nie kupuje jaj Eko bo mam świeże od chłopa który nawet w zimie nie karmi ich syfiasta paszą tylko tak jak jest to opisane w linku.Ty zaczęłaś o tej jajecznicy ,a ja wyraziłem swa opinię o jajach EKO w artykule co powinny jeść kury nie karmione syfiastą paszą.Nadal twierdze czego nie zrozumiałaś ,że podział na dwa watki pokaże jakie jest podejście ludzi gotujących bez systemu organicznego EKO. To panowie usa wprowadzili to laboratorium kulinarne na FM ja tylko przepisy polskie przekazane z pokolenia na pokolenie delikatnie kultywuje.

 

Jeśli w nowym prawdziwym temacie nikt nie odpowie ,nie weźmie udziału ,to śmiało będzie można stwierdzić ,że organiczne EKO to tylko taki jaki buzz marketing.

 

To, że kura nie jest karmiona paszą nie oznacza, że nie jest karmiona ziarnami i zielonką, w których można wykryć resztki pestycydów, albo sama kura nie była ratowana antybiotykiem przed infekcją.

Możesz ufać dostawcy, ale gwarancji nie masz.

Certyfikat daje (przynajmniej w teorii) taką gwarancję - zero antybiotyków, zero GMO, zero pestycydów.

 

Dwa wątki nic ci nie pokażą. Bo z bardzo wielu względów ilość obserwujących tematy kulinarne jest nikła.

I możesz sobie stwierdzać co chcesz. Problem z tym, że z fałszywych założeń nigdy prawidłowego wniosku wyciągnąć się nie da.

Zdrowa żywność nie jest "buzz marketing", tylko po prostu finansowo egzotyczna dla "statystycznego" Polaka.

Ba, nawet dziennikarz polskiego wydania Men's Health był zaskoczony cenami i trzeźwo stwierdził, że idea fajna, ale go nie stać. Wybrał twoje rozwiązanie - czyli zaufani dostawcy, chociaż niecertyfikowani.

https://www.menshealth.pl/dieta/Zywnosc-ekologiczna-czy-warto-ja-kupowac,10385,1

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nauka ma to do siebie, że wymaga faktów a nie domysłów i intuicji.

...

Tak, tylko że ... nie wszystkie aspekty naszego życia codziennego wymagają badań naukowych :)

Mnie nauka nie przeszkadza ale i bez specjalnych badań specjalistycznych wiem, iż "bezpieczniej chodzić w trzewikach zasznurowanych, niż rozwiązanych" :) ;)

Jeżeli masz ochotę odżywiać się wysokoprzetworzoną, uzdatnianą chemią żywnością nikt Tobie tego nie zabrania.

Twoje twierdzenia, że propagowanie zdrowej żywności powinno poparte być najpierw stosownymi badaniami naukowymi są tylko wydumanym usprawiedliwieniem na co ? ...

 

...

Żywność przecież jest powszechnie fałszowana na całym świecie. Także ta organiczna, z certyfikatami.

No i czego powyższe twierdzenie dowodzi ?

Jak sądzisz jakie szkody może przynieść Twojemu organizmowi konsumpcja czegoś ze sfałszowanym oznakowaniem i certyfikatem a jakie szkody zjadanie uzdatnionej padliny ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chef - nikt nie ma ochoty. Po prostu czasem nie ma wyboru.

I właśnie przez takie stawianie sprawy, jak ty to robisz, jest problem z odbiorem twoich wpisów.

 

Kojarzy mi się anegdota o reakcji Marii Antoniny na informację, ze ludność Paryża nie ma chleba. "Niech jedzą ciastka.

 

 

I gdzie twierdzę, że "propagowanie zdrowej żywności powinno poparte być najpierw stosownymi badaniami naukowymi". Jakiś cytat?

Natomiast napisałam, że rzetelnych badań łączących bezpośrednio jedno z drugim nie ma z powodów problemów z metodyką.

Natomiast są badania dotyczące wpływu stężeń np. pestycydów na tkanki w hodowlach in-vitro, które mogą służyć za ostrożne analogie.

Stąd twierdzenie, że jedzenie organicznej żywności chroni przed chorobami czy ogranicza konieczność przyjmowania leków jest nadużyciem.

Bo to jest prywatna opinia, bez naukowych podstaw.

Nie wiesz (bo nie ma takiego badania) czy żywność klasycznie produkowana, zgodnie z normami, wpływa na większa zachorowalność.

 

 

"Jak sądzisz jakie szkody może przynieść Twojemu organizmowi konsumpcja czegoś ze sfałszowanym oznakowaniem i certyfikatem"

Jeśli jest to sfałszowana padlina, to dokładnie takie same jak padlina bez certyfikatu.

Na tym polegał problem oszustw, przynajmniej tych, o których czytałam, robionych przez włoską mafię.

Za artykułem:

"Śledczy wyjaśnili, że proceder ten trwał cztery lata. Ujawnili cały mechanizm, w rezultacie którego zwyczajną żywność z Włoch i Rumunii, ale także produkty zabronione w UE i określane wręcz jako niejadalne, opatrywano certyfikatami bezpieczeństwa i najwyższej jakości jako pochodzące z czystych biologicznie upraw. Jako takie sprzedawane były po znacznie wyższych cenach."

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

I właśnie przez takie stawianie sprawy, jak ty to robisz, jest problem z odbiorem twoich wpisów.

...

Odniosę się tylko do powyższego.

Twierdzę przez czas cały, że wzrasta świadomość konsumencka. Namawiam do czytania etykiet na produktach co kupujemy. Przestrzegam przed nadmierną konsumpcją chemii spożywczej. Krytykuję przypalone potrawy jako szczególnie niezdrowe. Nigdzie nie piszę, że tylko produkty z "eko-certyfikatem" nadają się do spożycia. Mieszkając w Polsce korzystałem z zaufanych dostawców (o czym pisałem wielokrotnie).

Gdzie wiec w tym co piszę, widzisz problem z "odbiorem" ?

 

Raz jeszcze: masz prawo wyboru, jedz to co lubisz i na co masz ochotę, nikt Tobie nie zabrania. Korzystanie z moich porad nie jest przymusowe.

Ty teoretyzujesz, ja piszę z własnej praktyki i doświadczeń zawodowych.

 

Akademickie dyskusje z Tobą "nad wyższością świąt ..." nie mają dla mnie większego sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Chef Paul - to wszystko jest dużo bardziej złożone IMHO

ja np. od dłuższego czasu jestem na diecie LC (niskowęglowodanowej) Z samego tego faktu, odpada mi znaczna ilość wysoko przetworzonej żywności (tej wysokowęglowodanowej, to większość w sklepach) Nie jestem w stanie całkowicie wyeliminować niektóre substancje mimo że staram się kupowac produkty od sprawdzonych dostawców...jestem świadomy, że ci moi sprawdzeni dostawcy, nie są święci i ten produkt nie jest idealny. Ale z samego faktu, że nie jem wielu rzeczy czuję się o wiele lepiej niż kiedyś i ma to odzwierciedlenie w wynikach (które regularnie robię) - mimo że akurat medycyna akademicka uważa, że tego rodzaju żywienie jest szkodliwe ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym zobaczyć opakowkę ,że wafle są na bazie mąki z podobnej Eko firmy jak kurczaki z emblematem - informacją o tym że organiczna.Pewnie zaraz zostanie wklejona fotka.Czekamy. Opakowania ze składnikami sosu,bita śmietana i likier czereśniowy.Po prostu opakowania EKO z których użyto produktów organicznych do wyprodukowania domowym sposobem tego żarełka.

 

Idę na chwile do mojego "Groszka" szukać " EKO - organicznych produktów .co mi pokażą. Może nic.

 

Byłem i kupiłem.Przypuszczam ,że i to zakwestionujesz.Ale niech idzie w świat chociaż w połowie EKO.

 

78ad53e10fbf0127.jpg

 

3b31455e347b29e4.jpg

 

91549bd71bc12bbd.jpg

 

09dce954ff54f472.jpg

 

dc627c99ce449699.jpg

 

9ad1b2c685d4b2f1.jpg

 

Zrobię makaron EKO z jajkiem od chłopa ,rukolą i przyprawa do skrzydełek EKO "ze zdrowej żywności.

Edytowane przez niktspecjalny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odwiedzin: 876.808

 

 

Dwa wątki nic ci nie pokażą. Bo z bardzo wielu względów ilość obserwujących tematy kulinarne jest nikła.

Te odwiedziny to nic innego jak dowód na to ,że ktoś wszedł w topik i coś tam obejrzał bez wpisu lub z nim.Przeszło 800000 tyś to dla Ciebie mało?Wybacz ale teraz to Cie nie rozumiem co mi przekazujesz i nadal będę twierdził ,że taka fuzja będzie dla laborantów z usa bardzo intratna medialnie w wątku publicznym na FM.

Edytowane przez niktspecjalny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkleję tu ,a kiedy zrobię? Nie wiem bo mi tu jakąś niezdrową propagandą (dwóch to już zespół) pachnie .Poddaliśmy się jakiejś bzdurze i wrażliwości panów usa. Miałem wklejać żarełko z Australii ,od siostry z Belgii ,z Chorwacji od kumpla to nie , bo trzeba uważać na adwersarzy -laborantów by się dobrze zaprezentować organicznie.Ech!!!!!!!!!!!!!!!:cool::cool::cool:

 

2a8fed7e74739a70.jpg

 

Jedliśmy śniadanie ,a w TVN kobitka robiła danka z kalafiora nieorganicznego.

 

88fafb5c649ce483.jpg

 

f474e5e341c7328a.jpg

 

d037f62b84e0ad92.jpg

Edytowane przez niktspecjalny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz jeszcze: masz prawo wyboru, jedz to co lubisz i na co masz ochotę, nikt Tobie nie zabrania. Korzystanie z moich porad nie jest przymusowe.

Ty teoretyzujesz, ja piszę z własnej praktyki i doświadczeń zawodowych.

 

Akademickie dyskusje z Tobą "nad wyższością świąt ..." nie mają dla mnie większego sensu.

 

Napisałeś, że wybór certyfikowanej zdrowej żywności to tylko chęci. Tak to odebrałam.

 

Przecież cała dyskusja nie toczy się o kurze z wolnego wybiegu "od zaufanego chłopa" tylko o żywności z certyfikatem ekologicznym/organicznym vs żywność bez certyfikatu.

 

I ty też teoretyzujesz, bo jakie masz doświadczenia zawodowe z wpływem jakości żywności (mowa o certyfikowanej vs o dopuszczalnych normach) na zdrowie?

Przecież badań medycznych nie prowadzisz.

Wiem, że dyskusja merytoryczna nie ma sensu, bo nie ma badań.

Są wyłącznie własne przekonania i intuicja. Dlatego dziwi mnie, że w to brniesz i usiłujesz przekonywać, że jedząc certyfikowaną żywność wyda się mniej na potencjalne leki i wizyty u lekarza.

Już nie mówiąc o próbie udowadniania, że wyższe koszty zakupu żywności certyfikowanej można pokryć z potencjalnych wydatków na leki.

Piszesz do Polaków, nie Amerykanów. Różni nas przepaść gospodarcza.

Wcześniej wkleiłam strukturę statystyczną wydatków przeciętnego Polaka + różnice cenowe kilku produktów i z niej jasno wynika, ze zakup żywności certyfikowanej byłby nie tylko kosztem lekarstw, ale wydatków na utrzymanie gospodarstwa domowego, komunikacji itd.

 

 

****

niktspecjalny - stoisko z "eko" żywnością w sklepie nie musi zawierać żywności certyfikowanej. Ba! To wcale nie musi być zdrowa żywność.

Z tego co widzę po półkach, jest tam żywność dietetyczna (np. bezglutenowa, dla cukrzyków). Chyba tylko na jednym produkcie jest unijny znak produktu ekologicznego.

 

Tak jak ekogroszek nie jest ekologiczny tylko ekonomiczny

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym zobaczyć opakowkę ,że wafle są na bazie mąki z podobnej Eko firmy jak kurczaki z emblematem - informacją o tym że organiczna.Pewnie zaraz zostanie wklejona fotka.Czekamy. Opakowania ze składnikami sosu,bita śmietana i likier czereśniowy.Po prostu opakowania EKO z których użyto produktów organicznych do wyprodukowania domowym sposobem tego żarełka

 

Zrobię makaron EKO z jajkiem od chłopa ,rukolą i przyprawa do skrzydełek EKO "ze zdrowej żywności.

 

Przestan sie denerwowac, mam dobra wiadomosc dla ciebie. Organiczna maka to nie organiczne mleko, ze wypijamy w 2 dni. Trzymam w szklanych slojach, wiadomo z jakiego powdu. Organiczna pelnoziarnista wlasnie sie konczy wiec kupie nowa, i przed przesypaniem zrobie zdjecie abys mogl spac spokojnie.

 

maki-organiczne1.jpg

 

maki-organiczne2.jpg

 

maki-organiczne3.jpg

 

Dzisiejszy dzien rozpoczynam od kawy .

 

organicza-kawa.jpg

 

Na sniadanie organiczny bekon i organiczne jajka . Do wyboru mam przepiorcze i kurze...

 

 

organiczne-jajka2.jpg

 

organiczne-sniadanie5.jpg

 

Czekam na pelnoziarnistego organicznego wafla. Jak wiadomo maka pelnoziarnista jest zdrowsza, ma same zalety.

 

organiczne-sniadanie8.jpg

 

Dla zapewnienia sobie pelnego porannego zapotrzebowania na vitaminy, organiczny sok pomaranczowy

 

Super proste, super smaczne i super skromne organiczne sniadanie. Palce lizac!

 

organiczne-sniadanie9.jpg

 

 

Niebo w ustach!

 

organiczne-sniadanie10.jpg

Edytowane przez Władca Przysmaków
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Elfir

Już przestałem "brnąć" (napisałem powyżej). Napisałem również, że nie tylko "eko" spełnia moje wymagania I wiem także co i do kogo piszę.

 

ps - na durne zaczepki "narazie" (z kilku powodów) nie odpowiadam, mniemając równocześnie, że słowa dotrzymasz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

będzie dla laborantów z usa bardzo intratna medialnie w wątku publicznym na FM.[/font]

 

 

Wyjaśnij kogo masz na myśli używając słów "laboranci z USA". I czy użyłeś tego słowa, aby kogoś obrazić czy dezawuować?

Jeśli nie wyjaśnisz tego, będę musiała cię zbanować za obrażanie dyskutantów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Elfir

Już przestałem "brnąć" (napisałem powyżej). Napisałem również, że nie tylko "eko" spełnia moje wymagania I wiem także co i do kogo piszę.

 

Czyli w sumie dyskusja nie była potrzebna. Bo mnie chodziło wyłącznie o żywność z certyfikatem vs bez certyfikatu.

 

Z tym wyborem jakościowym nie jest tak źle w Polsce. Podobno już 63 % społeczeństwa deklaruje w badaniach czytanie etykiet. Co prawda nie wszyscy jeszcze dobrze je rozumieją.

Natomiast zmianę nastawienia wyczuli niestety producenci i nazywają produkty "eko", "tradycyjne", tworzą "siermiężne" (udające chałupnicze) opakowania, byle zmylić klientów.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...