Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KULINARIA


Recommended Posts

Jak to możliwe, taka sama cena skupu? Przecież to niebo a ziemia, jakby porównał konia z jeleniem. Ale coś jest na rzeczy z wołowiną, na półkach tylko steki są w różnych cenach, choć nie zawsze wyższa cena oznacza "lepszość". Pozostałe gatunki mięs leżą na półce jak leci, jedna cena a kawałki trafiają się różne. Stąd przed zakupem, szczególnie wołowiny, dokładnie oglądam każdy kawałek, bywają słabe i dobre na tej samej półce w tym samym czasie i w jednej cenie.

 

W skupie jest pewna różnica ceny (kilka groszy na kg), ale koszt zakupu cieląt ras mięsnych do tuczu jest wysoki. Dlatego w ostatecznym rozrachunku niewielka opłacalność. A z rasy mlecznej przy nieco dłuższej hodowli masz w międzyczasie mleko i cielaka.

Mąż kuzynki współprowadzi ogromne gospodarstwo chowu krów - nie są zainteresowani specjalnie krowami mięsnymi.

Oczywiście są lokalne różnice cen w ubojniach, wysokość ceny zależy też od ilości dostarczonych sztuk bydła, najwyżej cenione są byki, itd.

Dlatego pisałam o realiach Wielkopolski, i to z drugiej ręki (ale ceny skupu to akurat nietrudno sprawdzić dla poszczególnych województw). Bo już w Lubelskim słabo płacą za zboże a sporo za bydło.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Pora na organiczne swiadanie w wydaniu na slodko.

 

organiczne-sniadanie-na-slodko1.jpg

 

Swiezre, pachnoce i organiczne. Super szybko, prosto i skromnie. Palce lizac!

 

 

organiczne-sniadanie-na-slodko2.jpg

 

 

organiczne-sniadanie-na-slodko3.jpg

 

 

 

Proscizna, smacznosc i skromnosc! Palce lizac!

 

organiczne-sniadanie-na-slodko4.jpg

 

ps wszystkie skladniki organiczne, kawa rowniez... mniam mniam

Edytowane przez Władca Przysmaków
zdjecia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W skupie jest pewna różnica ceny (kilka groszy na kg), ale koszt zakupu cieląt ras mięsnych do tuczu jest wysoki. Dlatego w ostatecznym rozrachunku niewielka opłacalność. A z rasy mlecznej przy nieco dłuższej hodowli masz w międzyczasie mleko i cielaka.

Mąż kuzynki współprowadzi ogromne gospodarstwo chowu krów - nie są zainteresowani specjalnie krowami mięsnymi.

Oczywiście są lokalne różnice cen w ubojniach, wysokość ceny zależy też od ilości dostarczonych sztuk bydła, najwyżej cenione są byki, itd.

Dlatego pisałam o realiach Wielkopolski, i to z drugiej ręki (ale ceny skupu to akurat nietrudno sprawdzić dla poszczególnych województw). Bo już w Lubelskim słabo płacą za zboże a sporo za bydło.

 

Co to za cielecina do tuczu? Cielecina jest do 3 miesiecy. Towar musi byc ubity w tym terminie, najlepiej kiedy produkt jest karmiony jak najdluzej mlekiem matki. Bardzo wazne jest aby produkt mial duzo kontaktu z matka gdy utrzymujemy go w stadzie. Taki towar jest najlepszej jakosci i wyjatkowo smaczny.

Edytowane przez Władca Przysmaków
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to za cielecina do tuczu? Cielecina jest do 3 miesiecy. Towar musi byc ubity w tym terminie, najlepiej kiedy produkt jest karmiony jak najdluzej mlekiem matki. Bardzo wazne jest aby produkt mial duzo kontaktu z matka gdy utrzymujemy go w stadzie. Taki towar jest najlepszej jakosci i wyjatkowo smaczny.

 

Ja nie piszę o cielęcinie tylko wołowinie. Te steki chyba nie są cielęce?

Cielęta w masowej hodowli odstawia się od krowy jak najszybciej i prowadzi na sztucznym pokarmie.

Oczywiście inaczej jest w gospodarstwach ekologicznych. Ale to mimo wszystko hobbystyczna nisza. Jak ktoś rocznie oddaje max 10 sztuk do ubojni to bawi się w detalu. I dlatego wołowina kosztuje wówczas 80-100 zł/kg a nie 30 zł/kg

 

Dlatego sklepów z wysokiej jakości wołowiną nie ma wielu i tylko w największych miastach (lub wysyłkowo), bo nie ma zbyt wielu wystarczająco zamożnych klientów.

A jak nie ma klientów, to ubojnia woli kontraktować mięso tam, gdzie zbyt jest wysoki (czyli poza Polskę) i ma pewność, że odbiorca zapłaci.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche zaleglosci, czyli super miekka i super smaczna cieleca watroba.

 

Bardzo prosto, super smacznie i skromnie. Palce lizac!

 

super-miekka-i-smaczna-cieleca-watroba1111.jpg

 

 

super-miekka-i-smaczna-cieleca-watroba1a.jpg

 

 

super-miekka-i-smaczna-cieleca-watroba1.jpg

 

 

super-miekka-i-smaczna-cieleca-watroba2.jpg

 

 

Mam rowniez zaleglosci z wolowina i brokulami(Wagyu). Super wolowina , szeroko dostepna rowniez w PL i to w dosc przystepnych cenach. Cena spada z roku na rok, przy zakupie 3kg stekowego kawalku mozna nawet dostac 150 zl upustu.

 

Moze jednak napisze cos o organicznych zeberkach z wolnego wypasu. Prawdziwy amerykanski rarytas dostepny na szeroka skale. Prezentowalem kilka razy, cudowne i super smaczne.

 

wieprzowina-organiczna1.jpg

 

 

wieprzowina-organiczna2.jpg

Edytowane przez Władca Przysmaków
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątróbka jak widzę i sąsiedni wątek opanowała, ma powodzenie:D.

Brat jest bardzo skutecznym myśliwym i mam dostęp do dzikiej "wieprzowiny" praktycznie bez ograniczeń, z bardzo dobrymi wędzonkami włącznie. Powiem tak, gdy miałem to rzadko, to mi bardziej smakowało, gdy zacząłem zbyt często jadać, przestało mi smakować. Dziczyznę przygotowuję rzadziej niż kiedyś, zawsze mam jakiś zapasik w zamrażarce, a to jej nie szkodzi, wręcz przeciwnie. Aha, dziczyzna najlepsza jest jesienią i na początku zimy, taką preferuję.

To wyżej, to oczywiście "wieprzowina" z wolnego wybiegu, ale jakoś tak się skojarzyło z dziczyzną.Właśnie takiej wieprzowiny u nas brakuje, wolnowybiegowej, bez tłoczenia dwóch zwierząt na 1m2.

@Władco, widzę jakiś skromny sosik na wątróbce, jak przygotowywałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątróbka jak widzę i sąsiedni wątek opanowała, ma powodzenie:D.

Brat jest bardzo skutecznym myśliwym i mam dostęp do dzikiej "wieprzowiny" praktycznie bez ograniczeń, z bardzo dobrymi wędzonkami włącznie. Powiem tak, gdy miałem to rzadko, to mi bardziej smakowało, gdy zacząłem zbyt często jadać, przestało mi smakować. Dziczyznę przygotowuję rzadziej niż kiedyś, zawsze mam jakiś zapasik w zamrażarce, a to jej nie szkodzi, wręcz przeciwnie. Aha, dziczyzna najlepsza jest jesienią i na początku zimy, taką preferuję.

To wyżej, to oczywiście "wieprzowina" z wolnego wybiegu, ale jakoś tak się skojarzyło z dziczyzną.Właśnie takiej wieprzowiny u nas brakuje, wolnowybiegowej, bez tłoczenia dwóch zwierząt na 1m2.

@Władco, widzę jakiś skromny sosik na wątróbce, jak przygotowywałeś?

 

Sos robie na bazie usmazonej cebuli(na brazowo) , soku z cytryny, szalwi,soli , pieprzu, odrobiny bulionu i burbonika. Zawsze swieza szalwia, bo suszona gorzknieje i nabiera stechlego zapachu. Redukuje wszystko na maly ogniu, a nastepnie do miksera. Mozna dodac odrobine maki ziemniaczanej , sos jest bardziej gesty ale wciaz klarowny.

 

ps widzialem, bedzie dostojnie na "a la paw", rozmamlane w jednym na rympal, bez koncepcji smakowej i kulinarnej, czyli byle co byle jak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to za cielecina do tuczu? Cielecina jest do 3 miesiecy. Towar musi byc ubity w tym terminie, najlepiej kiedy produkt jest karmiony jak najdluzej mlekiem matki. Bardzo wazne jest aby produkt mial duzo kontaktu z matka gdy utrzymujemy go w stadzie. Taki towar jest najlepszej jakosci i wyjatkowo smaczny.

 

Cielak na mleku matki delikatnie mówiąc "wali"" ...mlekiem, średnia przyjemność ze zjedzenia takowego mięsa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cielak na mleku matki delikatnie mówiąc "wali"" ...mlekiem, średnia przyjemność ze zjedzenia takowego mięsa.

 

Ja nie jadam cielakow mlecznych od mlecznych krow. Cielaki ras miesnych wolnowypasowe trzyma sie w stanach pod chmura, produkt(cielak) ma dostep do mleka tak dlugo jak chce i korzysta z naturalnego postwiska z nieograniczona iloscia ruchu. Produkt tak dorastajacy jest rarytasem , dodatkowo produkt ma staly kontakt z matka. Poczytaj to dowiesz sie jaki to ma wplyw na jakosc produktu. Nastepnie tak mlody produkt zabija sie w bezstresowych warunkach, z uwagi na jego mala mase ciala, mozna sie bardziej cackac humanitarnie jak z wielkim bykiem.

 

To ze twoje mieso "wali" nie znaczy , ze ja jadam takowe. Czytaj powyzej.

super-miekka-i-smaczna-cieleca-watroba1.jpg

3y miesieczna watroba wolnowybiegowa.

Jadam tylko najlepsze produkty jakie sa dostepne . Inna sprawa jest to , ze nie konsumuje niskojakosciowej zywnosci jak Ty. To juz kiedys poruszalismy.

Edytowane przez Władca Przysmaków
zdjecie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakaś komedia z tą wątróbką, epopeja trwa nadal:lol2:.

Moja połówka znowu przytargała dzisiaj tą wątróbkę (bez pytania:mad:) i oświadczyła; ma być jutro wątróbka, taka jak ostatnio. Ja-"przecież niedawno to podawałem, zapomniałaś'? I dobrze-odparła-smakuje mi i znowu chcę! Cóż robić, Pan każe sługa musi. Tylko dodam chyba sosik w stylu @Włądcy.

A może całkiem ją zrobić "niedojedzenia"? Byłby spokój, choć z drugiej strony, szkoda kobiety i czasu na sabotaż. Nawet gdybym chciał, to nie zmusiłbym się do takiego przygotowania, jak już gdzieś widywałem:D

Kabaret wątróbkowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakaś komedia z tą wątróbką, epopeja trwa nadal:lol2:.

Moja połówka znowu przytargała dzisiaj tą wątróbkę (bez pytania:mad:) i oświadczyła; ma być jutro wątróbka, taka jak ostatnio. Ja-"przecież niedawno to podawałem, zapomniałaś'? I dobrze-odparła-smakuje mi i znowu chcę! Cóż robić, Pan każe sługa musi. Tylko dodam chyba sosik w stylu @Włądcy.

A może całkiem ją zrobić "niedojedzenia"? Byłby spokój, choć z drugiej strony, szkoda kobiety i czasu na sabotaż. Nawet gdybym chciał, to nie zmusiłbym się do takiego przygotowania, jak już gdzieś widywałem:D

Kabaret wątróbkowy.

 

Kabaret watrobkowy jest w sasiednim temacie. Co ja tam widzialem...:o

 

...byla kapusta kiszona , zeberka i watroba plus zurawina. Po chwili samo spadlo z monitora, nie dalo sie tego obronic. Mamalyga klasa ekstra plus! Takie cos nie jest jadalne!:o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie jadam cielakow mlecznych od mlecznych krow. Cielaki ras miesnych wolnowypasowe trzyma sie w stanach pod chmura, produkt(cielak) ma dostep do mleka tak dlugo jak chce i korzysta z naturalnego postwiska z nieograniczona iloscia ruchu. Produkt tak dorastajacy jest rarytasem , dodatkowo produkt ma staly kontakt z matka. Poczytaj to dowiesz sie jaki to ma wplyw na jakosc produktu. Nastepnie tak mlody produkt zabija sie w bezstresowych warunkach, z uwagi na jego mala mase ciala, mozna sie bardziej cackac humanitarnie jak z wielkim bykiem.

 

To ze twoje mieso "wali" nie znaczy , ze ja jadam takowe. Czytaj powyzej.

super-miekka-i-smaczna-cieleca-watroba1.jpg

3y miesieczna watroba wolnowybiegowa.

Jadam tylko najlepsze produkty jakie sa dostepne . Inna sprawa jest to , ze nie konsumuje niskojakosciowej zywnosci jak Ty. To juz kiedys poruszalismy.

 

A to są krowy niemleczne? Czlowieku, wiesz choć trochę na czym polega hodowla bydła? Co ma do rzeczy wolny wybieg lub nie, cielak ssie mleko i koniec. Dopóki nie zacznie przyjmować pokarmów stałych jego mięso jest "mleczne", tak było, jest i będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to są krowy niemleczne? Czlowieku, wiesz choć trochę na czym polega hodowla bydła? Co ma do rzeczy wolny wybieg lub nie, cielak ssie mleko i koniec. Dopóki nie zacznie przyjmować pokarmów stałych jego mięso jest "mleczne", tak było, jest i będzie.

 

Idę do sklepu po produkt i zrobić coś z naszej krowy.Nie wiem czy on to zrozumie to co mu napisałeś.:yes:

 

...3y miesieczna watroba wolnowybiegowa..........

 

To ja 0-ro miesięczna wątroba szybkowybiegowa.Dozo.

Edytowane przez niktspecjalny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz jeszcze o dobrej wołowinie i jej dostępności w Polsce (nie jest tania ale produkt wysokiej jakości zawsze ma wyższą cenę).

Cytat z wypowiedzi jednego z najbardziej znanych w Polsce rzeźników:

"Do wołowiny mamy stosunek szczególny. To od niej zaczęła się nasza „rewolucja jakości”. Podczas, gdy w większości supermarketów czy sklepów rzeźniczych w Polsce wciąż panuje wołowina słabej jakości, ze starych, wyeksploatowanych, nierzadko poranionych i trzymanych w fatalnych warunkach krów ras mlecznych, u nas króluje jakość. Nasza wołowina pochodzi głównie z mięsnych ras takich jak balck angus czy hereford, hodowanych wyłącznie wolnowybiegowo w sezonie pastwiskowym. Bydło takie przez całe życie cieszy się wolnością i naturalną dietą jak trawa, siano czy ziarno. My nie poganiamy natury. Nasze bydło dojrzewa nawet kilkanaście miesięcy później niż bydło hodowane intensywnie. Dla nas jakość ma znaczenie.

 

Warto też dodać, że jesteśmy jednymi z prekursorów dojrzewania wołowiny na sucho w Polsce, a nad całym skomplikowanym procesem dojrzewania czuwa mistrz rzeźnicki z Anglii. Ponadto dystrybuujemy oryginalną wołowinę z Japonii (np. wagyū z Kobe i z Kagoshimy)."

Pozdrawiam smakowicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz jeszcze o dobrej wołowinie i jej dostępności w Polsce (nie jest tania ale produkt wysokiej jakości zawsze ma wyższą cenę).

Cytat z wypowiedzi jednego z najbardziej znanych w Polsce rzeźników:

"Do wołowiny mamy stosunek szczególny. To od niej zaczęła się nasza „rewolucja jakości”. Podczas, gdy w większości supermarketów czy sklepów rzeźniczych w Polsce wciąż panuje wołowina słabej jakości, ze starych, wyeksploatowanych, nierzadko poranionych i trzymanych w fatalnych warunkach krów ras mlecznych, u nas króluje jakość. Nasza wołowina pochodzi głównie z mięsnych ras takich jak balck angus czy hereford, hodowanych wyłącznie wolnowybiegowo w sezonie pastwiskowym. Bydło takie przez całe życie cieszy się wolnością i naturalną dietą jak trawa, siano czy ziarno. My nie poganiamy natury. Nasze bydło dojrzewa nawet kilkanaście miesięcy później niż bydło hodowane intensywnie. Dla nas jakość ma znaczenie.

 

Warto też dodać, że jesteśmy jednymi z prekursorów dojrzewania wołowiny na sucho w Polsce, a nad całym skomplikowanym procesem dojrzewania czuwa mistrz rzeźnicki z Anglii. Ponadto dystrybuujemy oryginalną wołowinę z Japonii (np. wagyū z Kobe i z Kagoshimy)."

Pozdrawiam smakowicie.

 

Taaa, a o padniętych "leżakach" z czystej przyzwoitości nie wspomniał, bo i po co? Interes?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...