Elfir 13.02.2019 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2019 (edytowane) wg 39070 Nie rozróżniasz bydła ras mlecznych (jak najpopularniejsza w PL Holsztyńsko-fryzyjska) od ras mięsnych (jak np. Limousine) i ras pierwotnych (jak Highlander).Mięso z rasy mlecznej nigdy nie będzie tak poprzerastane tłuszczem, aby nadawało się na prawdziwy stek. O padniętych leżakach (są to w 100% wyeksploatowane egzemplarze rasy mlecznej), pisaliśmy kilka stron wcześniej. Cielak w hodowli naturalnej zaczyna pobierać pokarm stały już w 3 tygodniu życia (oczywiście nadal uzupełnia dietę mlekiem matki). W hodowli zamkniętej karmi się je płynnymi pożywkami mlekozastępczymi, jak tylko matka przestanie dawać siarę (czyli już po ok. 5-7 dniach). Edytowane 13 Lutego 2019 przez Elfir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wg39070 13.02.2019 12:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2019 wg 39070 Nie rozróżniasz bydła ras mlecznych (jak najpopularniejsza w PL Holsztyńsko-fryzyjska) od ras mięsnych (jak np. Limousine) i ras pierwotnych (jak Highlander). Mięso z rasy mlecznej nigdy nie będzie tak poprzerastane tłuszczem, aby nadawało się na prawdziwy stek. O padniętych leżakach (są to w 100% wyeksploatowane egzemplarze rasy mlecznej), pisaliśmy kilka stron wcześniej. Cielak w hodowli naturalnej zaczyna pobierać pokarm stały już w 3 tygodniu życia (oczywiście nadal uzupełnia dietę mlekiem matki). W hodowli zamkniętej karmi się je płynnymi pożywkami mlekozastępczymi, jak tylko matka przestanie dawać siarę (czyli już po ok. 5-7 dniach). Cielak tak długo ssie matkę jak długo mu matka pozwoli. Natury nie oszukasz. Koniec i kropka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Władca Przysmaków 13.02.2019 14:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2019 Co za piekny poranek. Dzien zaczynam organiczna jajecznica na organicznym wolnowybiegowym bekonie. Bez zdjecia bo juz byly przedstawiane kilka razy. Jajka rowniez podczas dyskusji o wyzszosci wolnowybiegowych jajek z calorocznych zielonych pastwisk. Zostalo ustalone , ze sa najlepsze i bija w kazdym aspekcie te z hodowli innych forumowiczow. Dodkladnie tescia , szwagra czy kogos innego, malo wazne i bez znaczenia. Liczy sie to ze ja uzywam jajlepszych jakie sa dostepne, bo cenie sobie dobry smak i zdrowie.Jajecznica palce lizac! Bekon robi robote! Mniam mniam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
noc 13.02.2019 22:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2019 W temacie uboju i jakości mięsa hodowlanego;https://www.money.pl/gospodarka/afera-miesna-ekolodzy-i-rolnicy-jednym-glosem-przeciw-ministrowi-ardanowskiemu-6349077935679105a.htmlJak tu oczekiwać jakości, jeśli decydenci nic nie robią z tym procederem. Włosy się jeżą na głowie. Z drugiej strony dziwne, ze jest tak mało hodowców, oferujących jakościowe mięso za wyższą cenę. Przecież klientów oczekujących lepszej jakości jest już sporo, a hodowle jakoś słabo się rozkręcają. Wiem, to kwestia czasu, ale chciałbym już móc wybierać, taniej, lub drożej i lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 13.02.2019 23:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2019 (edytowane) noc - potrzeba dużych pieniędzy by rozkręcić taką hodowlę, a zyski są mocno odwleczone w czasie (zamrażasz kapitał). Starzy rolnicy nie czują potrzeby zmian, bo i tak dobrze zarabiają na tym, co robią i znają od dziesiątków lat. Edytowane 13 Lutego 2019 przez Elfir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Władca Przysmaków 14.02.2019 13:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2019 W dzisiejszym dniu jak zawsze cos dobrego. Nie krolik trzymany cale zycie w klatce, i tuczony byle czym, lub chemiczna kura z takim samym nedznym zywotem. Prawdziwy amerykanski stek. Humanitarny kawalek organicznego czarnego angusa, szczesliwie wypasajacego sie cale zycie na wiecznie zielonych naturalnych postwiskach. Stek z happy "krowy". Bedzie cudownie smacznie, prosto i bardzo skromnie. Palce lizac! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 14.02.2019 14:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2019 Ribeye z kością mój ulubiony Do tego butelka dobrego wina i nic więcej nie potrzeba Piękny kawałek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fighter1983 14.02.2019 21:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2019 Butcheryandwine, ... polska wołowina [ATTACH=CONFIG]426806[/ATTACH] o czyzbys wpadl do mojej ulubionej stekowni na t-bonika? moj ulubiony to ribeye 28dni na sucho, czasami trafia sie taki, ze orgazm przezywasz i ten kelner spoko, szkoda ze nie ma juz "Pana Sety" nie mniej jednak butcheryandwine robi robote... no i wrocil "stary tatar" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 14.02.2019 23:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2019 o czyzbys wpadl do mojej ulubionej stekowni na t-bonika? moj ulubiony to ribeye 28dni na sucho, czasami trafia sie taki, ze orgazm przezywasz i ten kelner spoko, szkoda ze nie ma juz "Pana Sety" nie mniej jednak butcheryandwine robi robote... no i wrocil "stary tatar" Jeżeli jestem w Polsce i w W-awie to i owszem bywam i w Twej ulubionej "stekowni" w Niedzwiedziu, u Grzesia i jeszcze w kilku miejscach ... z pozdrowieniami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
noc 15.02.2019 12:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2019 (edytowane) Już wiemy, kto jest winien problemów z wołowiną. Minister od dawno wiedział o problemach w ubojniach i nic z tym nie zrobił. Teraz winien Bogu ducha z-ca Głównego Lekarza Weterynarii; https://www.money.pl/gospodarka/zastepca-glownego-lekarza-weterynarii-odwolany-efekt-skandalu-z-wolowina-6349738344810625a.html Już dawno powinny być wprowadzone mechanizmy rozdzielające i promujące jakościowe mięso ras mięsnych, od tego z wyeksploatowanych krasul. Choć to jest i tak prawie nic, z cierpieniami zwierząt i jakością, a raczej jej brakiem, wołowiny z "leżaków". Mam nadzieję, że się doczekamy niebawem, rynek nie znosi próżni więc i na to przyjdzie czas, ale nie chciałbym już czekać. PS @Chef Paul; "Jeżeli jestem w Polsce i w W-awie to i owszem bywam i w Twej ulubionej "stekowni" w Niedzwiedziu, u Grzesia i jeszcze w kilku miejscach ... z pozdrowieniami". Jako konsument czy kolega-dostawca pomysłów na dania? W zachodniej Polsce bywasz? Edytowane 15 Lutego 2019 przez noc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 15.02.2019 13:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2019 Generalnie jako konsument u znajomych szefów kuchni W zachodniej Polsce najczęściej bywam w Poznaniu (gdyż z Poznania pochodzę), w Kórniku (gdzie jakiś czas mieszkałem) i w lubuskiem gdzie odwiedzam przyjaciół w ich agro gospodarstwie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 18.02.2019 15:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Bardzo skromne ale niezmiernie smaczne śniadanko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 08.04.2019 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2019 (edytowane) Zupa zielone curry inspirowana kuchnią tajską: - pasta zielone curry 2-3 łyżeczki (lub więcej jak ma być prawdziwie po tajsku ostre) - pół ostrej papryczki chilli - kawałek imbiru (ok. 5 cm) - 2-3 ząbki czosnku - sos rybny lub ostrygowy (ok. 3-4 łyżki) - sos sojowy (ok. 1-2 łyżki) - łagodna cebula (szalotka lub czerwona) - papryka czerwona - garść groszku w strączkach (może być tez groszek zielony łuskany lub fasolka szparagowa zielona) - kapusta pak-choi (można zamiennie dać małą cukinię) - 2 łodygi selera naciowego - 0,5 kg opakowanie krewetek obranych (chyba, że ktoś chce obierać świeże). Zamiennie kurczak, ryba, indyk. - puszka mleka kokosowego - łyżka miodu (lub cukru) - 4 liście limonki kaffir (lub 2-3 łyżki soku z cytryny/limetki) - makaron, najlepiej jakiś azjatycki wg. upodobania - szczypior lub kolendra do posypania Imbir, czosnek, papryczkę posiekać na drobno i przesmażyć z pastą i sosami. Pokroić warzywa i wrzucać po kolei (przesmażając): cebulkę, po chwili paprykę i seler, groszek a na końcu kapusta. Dorzucić krewetki i zalać mlekiem kokosowym. Dodać liście limonki kaffir i miód. Gotować na małym ogniu/niskim poziomie mocy aż krewetki dojdą (10 minut zupełnie starczy). W międzyczasie ugotować makaron. Na talerz wyłożyć makaron i zalać zupą. Posypać "zielonym". Edytowane 9 Kwietnia 2019 przez Elfir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 09.04.2019 09:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2019 Elfir, smacznego życzę ... "zielone curry" przygotowuje się na bardzo wiele sposobów (niczym polski bigos) moja wersja (podobna), nie zawiera mleka kokosowego (zastępuję je zwykłą śmietanką). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 09.04.2019 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2019 Dziękuję. Na pewno w każdym domu smakuje inaczej. Jak czytałam przepisy do innych azjatyckich zup, np. ramenu czy miso, to w sumie, każdy miał inną wersję.Trzeba uchwycić ducha zupy a niekoniecznie trzymać się sztywno przepisu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 09.04.2019 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2019 Tak jak pisałem wyżej, wersji ("o tej samej nazwie"), potraw azjatyckich są spore ilości. W głównej mierze zależy to od regionu z którego pochodzą i dlatego niektóre składniki mogą (choć nie muszą) różnić się będą w większym lub mniejszym stopniu. Wiele zależy również od sposobu przygotowania i dodanych przyprawach. Oczywiście dla siebie, wybieramy to co nam najbardziej smakuje, nie zwracając szczególnej uwagi na "klasykę" ... "kuchnia to nie apteka", jak mawiał mój Przyjaciel Maciek. Z uwagi na to, że mieszkam na samym wybrzeżu Atlantyku, bardzo popularne w mej kuchni są owoce morza i ryby. Zawsze dostępne wszystko świeże i doskonałym gatunku. Krewetki lubimy pod każdą postacią ... również ryby ... polecam "mahi mahi" ... doskonale smakuje pieczona "na desce" Z drobiu zawsze się sprawdzi pieczona gęś (ważne by była młoda i dobrej rasy). ... a z wołowiny (mielonej) porcje pieczeni nadziewane serem, pomidorem i cebulką, zawijane w plastry lekko wędzonego boczku ... desery skromne ... ciasto francuskie nadziewane jabłkami z odrobinką pomarańczowego likieru Pozdrawiam smakowicie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 13.04.2019 18:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2019 (edytowane) W kulinariach cisza więc może czas by zacząć relację z "codziennego menu" ... przepraszam, że bez fotek dania końcowego jak i procesu jego przygotowania Tak więc: - na śniadanie zjadłem jajco (z dodatkami) - na drugie śniadanie (prawie lunch), chleb wieloziarnisty ze smażoną cebulą - na obiad kotlet (oczywiście cielęcy - bo jakże by inaczej - ... który Gosposia właśnie dostarczyła z "cielębicia") z groszkiem i marchewką z puszki, pyry (młode) z Portugalii okrasiłem smalcem i sosem z majonezu kieleckiego, - na kolację tylko owoce (cały arbuz), popiłem bimbrem lubelskim (jak ogólnie wiadomo, to najlepszy na świecie bimber, mający na tym forum wielu zagorzałych zwolenników) - na zakończanie dnia pogadałem z kominkiem głaskając go czule, poczym zasnąłem błogo przy kołysankach śpiewanych przez Gosposię - śniło mnie się jak wbijam szpile w laleczkę woodo by moi oponenci odczuwali choć trochę bólu, a moje "coś" (w co wierzę, - Wiekie Mzimu -) które codziennie proszę o zesłanie plag na tego "sq.syna" co nie podziela mych poglądów i jadłospisu ... koniec dnia i nocy Edytowane 13 Kwietnia 2019 przez Chef Paul Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 13.04.2019 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2019 Chef - no i czego ma dotyczyć ten post? Wbijania szpil innym forumowiczom? Obniżasz poziom wątku takimi wpisami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 13.04.2019 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2019 (edytowane) Ale cierpi.Przepraszam.Fajne danka w kulinariach.Nie sprowokuje.tym ukrytym wulgaryzmem.:lol2:.Miała być fotka jak Elfir i krótki opis, a tu roszczeniowa pogadanka do samego siebie.:).Idę po kanapkę. z krótkim opisem. Kanapka pod co kto lubi. 1. świeży smalec (na kg słoniny 1/2 kg antonówki) 2.szczypior z okna 3.cebula cukrowa z włoszczyzny 4.pomidor nowalijka ale pachnący krzakiem taki powyginany 5. zioła prowansalskie i gruba sól z grubym pieprzem 6.graham chlebek śniadaniowy małe kromki. 7. zapomniałem o pysznym ogórku [ Edytowane 13 Kwietnia 2019 przez niktspecjalny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 13.04.2019 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2019 Nasmażyłem cebuli na smalcu Zjem o północy Gosposia czas cały śpiewa i nie zdążyła wyczyścić ściany y nad kominkiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.