Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KULINARIA


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 5,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Hmmm ... wiesz co? No NS śmiałym stwierdzeniem, cytuję "bo jesteś krótka i mała" poddał w wątpliwość wiele z Twojej wiedzy i umiejętności. To ja teraz mam przez to kryzys zaufania do Twoich porad. Poprzestanę chyba na odrobinie bimbru, którą sobie jakiś czas temu zaaplikowałem.

Z wapnem się zawsze zdąży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  tomkwas napisał:

...

.... testuję od niedawna nową dla mnie przyprawę. Pieprz cytrynowy .... i dziś mi się udało przesadzić nieco z jego ilością .....

.... :(

Doskonała przyprawa do stworów morskich wszelakich (możesz dodać do tego trochę suszonej naci pietruszki) :)

 

  kuleczka napisał:

...

Nawyzywają od kurdupli a na koniec co jeszcze, może gnój i taczka:eek:

...

... dobrze, że nie od "kartofelków" :) ... taczka się przydaje :) ... "gnój" ostatnimi czasy coraz częściej na FM :eek:

 

  tomkwas napisał:

...

... dajmy na to do kombinowania kiszonych ogórków z marmoladą i szampanem.

...

:eek: W ciąży jesteś ? :eek:

Edytowane przez Chef Paul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Chef Paul napisał:
Doskonała przyprawa do stworów morskich wszelakich (możesz dodać do tego trochę suszonej naci pietruszki) :)

 

No właśnie z dorszem pieczonym w warzywach było .... tylko się troszkę sypło ... :)

 

  Chef Paul napisał:
:eek: W ciąży jesteś ? :eek:

Szefie ... ja mam dwoje dzieci z grafika i jedno z promocji ... jak wykrakałeś to Ci to czwarte pocztą wyślę do odchowania ......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  cieszynianka napisał:
Wiem, że :offtopic: i pewnie zbiorę opr., ale się cieszę, że znalazłam jeden z moich zaginionych wątków :wave:

Ja tez w koncu trafilam :) Ide sie cofnac do tylu i poczytac zaleglosci :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  cieszynianka napisał:
Qurka, powiedz czy to jest normalne, żeby tak szukać tego co było dostępne jak na dłoni :mad: i zaginęło :bash:

 

Nie, nie jest normalne....:) Ale ja sie moze nie znam, bo lubie krupnik :oops: Lepszy on Ci od hariry, gdyz NS-owi - wyglada na to - naprawde sie po niej gorzej zrobilo :) Kulka - over :)

 

dandysie - co z Marcinem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  tomkwas napisał:

...

Szefie ... ja mam dwoje dzieci z grafika i jedno z promocji ... jak wykrakałeś to Ci to czwarte pocztą wyślę do odchowania ......

Nie dał bym już rady :) ... zapewne "osierocił" bym jeszcze przed "pełnoletnością" :) ;)

 

  anSi napisał:

... Ale ja sie moze nie znam, bo lubie krupnik :oops: Lepszy on Ci od hariry, gdyz NS-owi - wyglada na to - naprawde sie po niej gorzej zrobilo :)

...

Nasz Kolega miał pewnie na myśli "harakiri" ;) ... tylko skąd tam się do cholery wziął "Ramadan" ?

 

  cieszynianka napisał:
Ja bardzo lubię krupnik, koniecznie na czymś wędzonym, z pływającymi kawałkami boczku, mniam ;)

... uważaj ino, co by za tłusty nie był :D ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczęliśmy sezon grillowy. Prawdę mówiąc dość niefortunnie. Złociutka wpadła na pomysł, że zamiast piec mięso w piekarniku, co robiliśmy przez całą zimę, można plastry karkówki wrzucić na grilla i zobaczyć co z tego wyniknie. Czemu nie. Rozpaliłem maszynę (tzn. rozpaliłem na niej drewno, które się przekształca w żar, którego ciepło opieka mięso – węgla ani brykietu nie stosuję, co gorąco rekomenduję) i kiedy całe to dziwowisko było gotowe do pracy a mięso odpowiednio długo marynowane, rzuciliśmy całość na ruszt dokładnie o godzinie 14:00 kiedy to w Krakowie rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe prezydenckiej pary. Spojrzeliśmy ze Złociutką na siebie – wola boska, najwyżej sąsiedzi pomyślą, że jesteśmy zaplutymi karłami reakcji, pachołkami Rosji Radzieckiej i Białorusi w dodatku bo zamiast jednoczyć się z narodem, urządzamy tu sobie na oczach regularną imprezę. Gwoli ścisłości dodać należy, że nie imprezę tylko inną drogę obróbki termicznej padliny co ostatecznie uspokoiło nasze sumienia i odegnało precz wątpia.

 

No więc właśnie. Tu rodzi mi się pytanie, z którym na forum przyszedłem. Jak marynujecie mięso na grilla? Ja od lat bez mała 40, od kiedy zacząłem przygotowywać grille baj maj self, mam sprawdzoną metodę na marynatę, ale jako, że czterdzieści lat (bez mała) to szmat czasu, mnie się ten smak normalnie znudził. Soł, ja robię to tak: taką dajmy na to karkówkę pokrojoną w plastry zalewam kieliszkiem whisky lub brandy lub burzona – nikomu z biesiadników o tym nie mówię bo zaczną wydziwiać, że czują i że byłoby fajniej bez a po co mi to? Działam intuicyjnie i wydaje mi się (nie wiem czy potwierdzi to Paweł lub inny mądrzejszy ode mnie kucharzący) że mocny alkohol zabija smak surowego mięsa pomijając, że pewnie jakoś tam działa na cząstki białka, zamyka je i nie pozwala na coś o czym nie wiem. Dość, że z wódką lepsze, jak to z wódką. Trochę to mieszam łapą i mieszam, następnie dodaję czosnku ze trzy zęby (na 10 plastrów), soli, pieprzu czarnego, cząbru bo co mi to szkodzi, trochę papryki słodkiej i już bo mięso to mięso i z samym czosnkiem, solą i pieprzem też się wybroni. Zestawów w typie „przyprawa do grilla meksykańsko azerbejdżańska ostra półsłodka dla całej rodziny jedz smacznie żyj zdrowo chłopaki chodźcie na obiad” nie używam wcale bo nie znoszę jak ktoś się rządzi w mojej gębie i wmusza we mnie mieszanki przypraw, których nie lubię (kurkumy na ten przykład wręcz klinicznie, curry podobnie – obie mieszanki mogą dla mnie nie istnieć). Mięsu daję skromną łyżkę majonezu i dość zasobną śmietany 18%. Nie wiem czemu. Wmówiłem sobie, że daje to delikatny maślany smak mięsu. Nie wiem – ja tak lubię ale nie rządzi tym żaden racjonalizm więc można sobie odpuścić. Na koniec trę na tarce o grubych oczkach trochę zmrożonego masła (ale masła a nie tych żałosnych osełek składających się w 30 % z oleju, 30% stabilizatorów i 40 % opakowania) i do lodówki na kilka godzin.

 

Ale chętnie przyprawie mięso czymś nowym, delikatnym, zaskakującym, czymś co mnie uwiedzie, zadziwi, położy na glebę, że będę wił się w kulinarnym uniesieniu. Czymś co ostatecznie pobije nawet avatar Kulki… No dobra – czymś co mu dorówna. Prosz bardzo, słucham.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oraz pragnę ogłosić konkurs poetycko zagadkowy odnośnie tego:

 

  niktspecjalny napisał:
Robotem i robotniczką nie będziesz.

nie dasz pentody mu z dzbana

Wtyczki z koszyczka nie weźmiesz

bo jesteś krótka i mała.

 

Zagadka brzmi: zgadnij kto to:

 

Macza w smalcu, łoju, skwarkach

Tłuszcz zlizuje z garnka…

Aż od tego sam się zrobił

Tyci jak ta skwarka

 

A gdy już pogadać trzeba

O jakimś jedzeniu

On Ramadan wnet obchodzi

Plując pestką w cieniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...