Gość Pepeg z Gumy 14.05.2010 23:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2010 I jak my mamy w tym kontekście zaistnieć pomyślał by jeden z drugim. Spoko! Jeden z drugim nie pomyśli, bo sam do regionu nieprzypasowany w tym kontekście a jedynie Dandi jest facet z Podlasia i On ma tylko wyrobiony ów kontekst . Myślę , że nie skrzywdzi obcych na swej ziemi, skoro czymerges a nie sztachety wspomina. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dandi3 15.05.2010 07:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2010 a tak, czas komunii rozkwita i te circa 75D snują się właśnie w bieluchnych albach i z mirtem we włosach. Nie wiedzą jeszcze, że te ich 75D urośnie do circa 75H (tę Pamelę znam osobiście) i staną się zarzewiem erotycznej burzy raz po raz wybuchającej nad Podlasiem. Nie wiedzą, że kiedyś każda z nich dostanie swego prywatnego Renato Amoroso bo mężczyźni z Podlasia noszą na sobie piętno regionu. Czuć nas wiatrem i polowaniem, czuć nas lasem i ziemią. krew nam się burzy prawie po ukraińsku a moc ukryta w lędźwiach, raz uwolniona staje się nieokiełznana... i straszna. ale mnie nie warto słuchać bo dla mnie nawet kompot z rabarbaru ma właściwości mistyczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 15.05.2010 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2010 ... tiaaaaaa ... kompot z rabarbaru - szczególnie kiedy już sfermentowany, formę "alembiku" przybierze, posiada zaprawdę wielkie właściwości mistyczne W podobne Twoich tonów uderza, zacny potomek wodzów plemienia Timucua o imieniu Jim Beam (jeden z moich dalszych sąsiadów), po spożyciu znacznych ilości mistycznych specjałów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 15.05.2010 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2010 No dobra, zanim kuleczka haiku o staniku popelni, a ja pojde rabarbaru szukac - zapytam z glupia frant - to kiedy ta impreza??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 15.05.2010 14:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2010 .......bo mężczyźni z Podlasia noszą na sobie piętno regionu. Czuć nas wiatrem i polowaniem, czuć nas lasem i ziemią. krew nam się burzy prawie po ukraińsku a moc ukryta w lędźwiach, raz uwolniona staje się nieokiełznana... i straszna. :jawdrop::jawdrop::jawdrop: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 15.05.2010 17:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2010 To sześciokrotne zdziwienie i uśmiech na końcu, są na prawdę w tym "temacie" nie na miejscu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 15.05.2010 17:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2010 Rabarbar wczoraj kupiłam:D Miał być placek ale piszecie, że lepszy kompot......? W końcu to mniej roboty z kompotem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 15.05.2010 18:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2010 No wiesz co? Taki się ciekawy motyw o "piętnie regionu" na podlaskiego chłopa rozpoczął a Ty tu z rabarbarem.Ciekawe co Oni tam jadają, że takie lędźwie mocne mają?Z pewnością nie rabarbar. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 15.05.2010 18:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2010 Pewnie nie żeń-szenia. Ale moze choć czasem poskubią tej trawy co to ją żubry obsikają i stąd tyle wigoru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 15.05.2010 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2010 AnSi, sama chciałaś stanik z podróży skóra pachnąca olejkiem wróżenie z fusów Dandi3 teraz do mnie dotarło, jak my ,kobiety z Polski centralnej jesteśmy pokrzywdzone. Jaka to jawna i niezawiniona niesprawiedliwość nas dotknęła. Nie dla nas Renato Amoroso, dzikość lędźwi i ukraińska krew............................................................ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 15.05.2010 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2010 Jaka to jawna i niezawiniona niesprawiedliwość nas dotknęła. Nie dla nas Renato Amoroso, dzikość lędźwi i ukraińska krew............................................................ Wszystko przed Wami, przecież Dandi zaprasza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 15.05.2010 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2010 Czyli mniemam że wspominki w tym temacie o grillowaniu bezeceństwem uznane będą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 15.05.2010 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2010 Chief!Nidy nie wspominałeś dotąd (ja nie pamiętam) o makreli.W cieście.Po turecku - grillowanej.Było kiedyś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 15.05.2010 22:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2010 Wszystko przed Wami, przecież Dandi zaprasza. Ale na kiedy, na kiedy wolne organizowac?? Kuleczko - prawdziwa mistrzyni haiku z Ciebie. Chefie - czy mozesz potwierdzic, ze dobrze uczynilam smardze ogrodowe me w calosci ( kapelusze z trzonkami) ususzywszy?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 15.05.2010 22:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2010 A jesteś pewna , że to aby na pewno smardze?Mielibyśmy z Tobą pewien kłopot, bo Wawel zajęty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 15.05.2010 23:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2010 ... Chefie - czy mozesz potwierdzic, ze dobrze uczynilam smardze ogrodowe me w calosci ( kapelusze z trzonkami) ususzywszy?? Smardze bym zeżarł w każdej ilości (suszenia by nie doczekały) ... jeżeli jednak miałaś ich w ilości "nadmiernej" to dobrze, że je ususzyłaś (lepsze są "głęboko mrożone" - świeże krótko po zebraniu, zamraża się w temp. -30*C - rozumiem jednak, iż nie masz takich możliwości technicznych) Przed grzybków użyciem, mocz je kilka godzin w lekko osolonej wodzie z 10% dodatkiem białego wytrawnego wina. Potrawy z nimi powinny spełnić Twoje smakowe oczekiwania. Smakowite pozdrówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 16.05.2010 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2010 A jesteś pewna , że to aby na pewno smardze? Mielibyśmy z Tobą pewien kłopot, bo Wawel zajęty. O tak Pepegu- a nawet jesii znalazloby sie jakies wolne miejsce w przedsionku, to nie spelnialby on moich oczekiwan, mimo ze Wawelski Chefie - wielkie dzieki -zapamietam ten numer z winem. A smardze ususzylam, bo - prawde mowiac - nie wiedzialam jeszcze wtedy, co z nimi zrobic. Teraz - przetrzebiwszy zasoby internetowe, juz troche wiecej wiem. Jesli jakims cudem pojawia sie w przyszlym roku - suszenia nie doczekaja Dandi - to na kiedy drajwera zabukowac? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dandi3 11.06.2010 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2010 znalazłem na zaprzyjaźnionym forum przepis na rybną zapiekankę. Osobiście nie znoszę tych z boczkiem pokrojonym w kostkę, mięsem mielonym ziemniakami w plastry zapiekaną z serem na wierzchu. Po jednej porcji mam ochotę odebrać sobie życie. Ale ta wygląda fajnie. Autorka pisze, że jadła cudo w uroczej restauracji w Kinsale, uważanego za kulinarną stolicę Irlandii Jest pono pyszna, ale cenę ma odpowiednią, więc wybłagała przepis, żeby nie zbankrutować. Jakim cudem, Pambuk świadkiem, nie wiem bo dotąd nie spotkałem się, żeby jakaś restauracja dawała przepisy klientom. U nas szef kuchni nie chciał podać mi przepisu na sos, który podają do placków ziemniaczanych. Zrobił głupią minę (miało wyjść tajemniczo) i wydyszał, że to zawodowa tajemnica. "Fish pie z Fishy Fishy Cafe" Porcja na 3-4 osoby Pół kilo "starych" ziemniaków obrać, pokroić w kawałki, osolić i ugotować do miękkości (około 10 minut). Ziemniaki ubić tłuczkiem z 0,5 szklanki mleka (albo dowolną ilością śmietany czy masła jak ktoś kalorii nie liczy) i szczyptą gałki muszkatołowej na puszyste puree (super wychodzi jak się ubije mikserem, takimi mieszakami do ciasta). 2 marchewki, 2 łodygi selera naciowego, dużą cebulę drobno posiekać i zeszklić na maśle. Dodać 150ml śmietany, posiekaną natkę pietruszki (ze 2 łyżki), sól, pieprz, sok z cytryny i 50g startego sera cheddar (ja nie daję, włoska naleciałość niełączenia ryby z serem, ale oryginalny przepis zawiera). Pół kilo surowej ryby (najlepsze są mieszanki różnych morskich ścinków, wędzone kawałki też są nie od rzeczy - ale może być dowolna smaczna ryba, byle w niedużych kawałkach i bez ości) wymieszać z sosem jarzynowo-śmietanowym i przełożyć do naczynia żaroodpornego. Przykryć kołderką z ziemniaków i zapiec w 180*C (w zależności od wymiarów naczynia 20-30 minut) na złoto-brązowo. Do kompletu polecam duszony szpinak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 15.06.2010 00:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2010 ... U nas szef kuchni nie chciał podać mi przepisu na sos, który podają do placków ziemniaczanych. Zrobił głupią minę (miało wyjść tajemniczo) i wydyszał, że to zawodowa tajemnica. Czy do tych placków podają u Ciebie sos cebulowy ? ... (jeżeli nie, to jaki w smaku) ? ... damy radę ... ps - "zapiekanka z rybą wygląda smakowicie ... ser jednak bym dał ... a jeżeli szpinak, to świeży, leciutko zasmażony na lekko czosnkowym masełku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dandi3 15.06.2010 06:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2010 daj spokój. To jakis majonez z ketchupem, czosnkiem i koperkiem - żadna rewelacja. Tylko robia to w jakichś fajnych proporcjach ale obsługę kelnerską mają tak syfną że nie chodze tam konsekwentnie od 4 miesięcy i robię im zły piar gdzie się da. Ja naprawdę uważam, że kelnerzy mają ciężką pracę i nie wydziwiam ale palant, który tam jest czymś w stylu szefa sali jesn naprawdę nie do przełknięcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.