Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Tak po prawdzie, to zdecydowany jestem na płytę indukcyjną czarny mat, ale nie wszystkie miałek okazję zobaczyć na włąsne oczy.

Szczególnmie moedele TEKA, które sa fizycznie nieobecne w okolicy.

Stąd pytanie - jak powierzchnie posiadają płyty, jakie posiadacie ?

Głównie chodzi mi o posiadaczy płyt TEKA, ale również Bosch/Siemens, czy Amisa które też rozważam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

  • 4 weeks później...
Stanowczo odradzam płyt indukcyjne firmy Amica. Bo to niebezpieczny szajs przez który może popalić wszystko w domu. Mówię to nie dlatego że mam ślepą nienawiść do któregokolwie producenta tylko wiem to z doświadczenia i niestety smutnego. Półtora roku temu zakupiłem płytę indukcyjną firmy Amica. Model Amica PB*4VI508 FTB wtedy wydawał się nie najgorszy. Miał wszystko co wówczas było na płytach raczej lepszych i kosztował też około 1400 zl. Płyta została zabudowana przez doświadczoną firmę która to robi na terenie Łódzkiego nie jeden rok. Podłączył to uprawniony elektryk. Ale pu kilku miesiącać zaczęła zachowywać się dziwnie. Po postawieniu garnka nie zawsze się dała uruchomić. Paliło się swiatełko i regulacja mocy ale nie grzało np. Myślałem że to może kwestia garnków bo z z tymi garnkami raz działała a raz nie. Garnki sprawdzałem i magnezik pod spodem przyciągał się. Ale nic. Kupieł nowe Zelmera. Które napewno na indukcję się nadawały. Niby problem pawie zniknął. Prawie zawsze wszystko działało. Wiec korzystaliśmy dalej ale raczej sporadycznie. Zaznaczam że nie gotujemy codziennie bo poprostu z żoną nie mamy na to czasu.Jemy w dzień w pracy a wieczorem u teściowej;-) A wiec dalej koszystając z płyty zauważyłem że chyba nierówno grzeje. Tak jakby impulsami. I to tylko na małym poziomie mocy. Wyczytałem w instrukcji ze to normalne. No to dobra najwazniejsze ze działa i gotuje. Czasami rano podgrzewałem jakies parówki sobie na śniadanie albo gotowałem jajka itd. Minęło półtora roku i zdarzyła się tragedia. Było zwarcie w samej płycie. I to wtedy kiedy nikogo nie było w domu. Zwarcie międzyfazowe. Spaliła się połowa sprzętu w domu łącznie z lodówką, piecem gazowym Viessmana, ogrzewaniem podłogowym i jeszcze kilka drobnych sprzętów. Straty podliczyłem na około 20 tys pln. Zgłosiłem to do Amici. Za 3 dni pojawili się panowie którzy od wejścia nawet nie zaglądając co się stało powiedzieli że odrzucają gwarancję ponieważ płyta jest źle zabudowana. Okazało sie ze powina być dla tej płyty specjalna wentylacja w szafce czyli otwory pod szafką w listwię oraz szpara centymetr pod blatem zeby powietrze mogło sobie cyrkulować. Powiedzielie ze zagotowała się elektronika napewno ale otwierać nie będa bo to itak moja wina. KRew mnie zalała. Przez ten gówniany sprzęt z którego prawie nie korzystałem spaliło się wszystko w domu. Dobrze ze sam dom się nie zjarał. A oni nawet nie chcieli zajrzeć do środka zeby się upewnić co się stało. Zgłosiłem ten problem do firmy która ją zabudowała ale zrobili wielkie oczy bo u innych producentów takiego sprzętu nie ma takich wymagań a zabudowa itak miała nieszczelne szuflady z odstepami po kilka mm miedzy nimi. Przy czym gorna szuflada ze sztuczcami była dośc gleboka i miała pod płytą z 10 cm głębokości. Nie zauważyłem też zeby coś się w niej nagrzewało ale Pan z serwisu powiedział że wystarczy zeby troche sie nagrzała i wtedy czuła elektronika w srodku poprostu sie pali i robi zwarcie. Ja pytam jak takie urządzenia są dopuszczane do obrotu kiedy przy sporadycznym gotowanie to szlag trafia!? Kto teraz za to zapłaci. Szykuję sie do rzeczoznawcy po opinię techniczna i chyba dalej do Sądu. SPRZET AMICA TO SZAJS SERWIS TO AROGANCKA BANDA SZUKAJACA PRETEKSTU ZEBY NIE NAPRAWIAC SPRZETU. JESTEM PEWIEN ZE JAK SIE DOWIEDZIELI ILE SPRZETU SIE U MNIE POPALIŁO TO POSTANOWILI MNIE OLAC ZEBY UNIKNAC ODPOWIEDZIALNOŚCI. Pozdrawiam wszystkich wielbicieli firmy Amica.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Nastawiłam na płytę duży garnek emaliowany ( Emalia Olkusz) z wodą, bo chciałam zapasteryzować dwa słoiki z sokiem. Na dno położyłam ręcznik papierowy. Woda zaczęła się gotować, zmniejszyłam moc, coś mi tam pstrykało-strzelało, ale to częste odgłosy przy indukcji. W pewnym momencie głośno strzeliło i pomyslałam,że to słoik pękł. Po 10 min. wyjęłam słoiki ( nie pęknięte), wylałam wodę i zauważyłam,że emalia w garnku jest w dwóch miejscach odpryśnięta, a wokół porobiła się siateczka spękań i złuszczeń.

Cóż - uznałam- garnek do wyrzucenia. Szkoda, bo z nowego kompletu.

 

Ale najgorsze jest to,że odprysło szkło na płycie indukcyjnej, zrobiła się jakby dziura - wgłębienie średnicy 2cm. Odprysk pokrywa się z odpryskiem w garnku. W dnie garnka od strony zewn. również odpadła emalia.

Zaznaczę,że garnki nadają się na indukcję.

 

Czy komuś stało się coś takiego? Indukcji używam dopiero od kilku miesięcy, a tu taka przykra niespodzianka.

 

Oczywiście zgłoszę do reklamacji, ale nie wiem - może są jakieś czynności niewskazane przy używaniu płyty, albo ja nieumiejętnie ją użytkuję?

 

Dodam,że uszkodzone pole nadal działa, ale "dziura" jest bardzo widoczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coś mi tam pstrykało-strzelało, ale to częste odgłosy przy indukcji.

 

 

nie wiem jak u reszty ale gotuję na indukcji od roku i nic mi nie strzela i nie pstryka. Może tu tkwi problem. Ja bym reklamowała i garnek i płytę.

 

Zgadzam się :yes: jak najbardziej!!! Ja gotuję troche krócej ale nic mi nie strzela i pstryka, jedynie co to na wysokim biegu słychać bardzo delikatny szum wentylatora - chłodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doczytałam w instrukcji obsługi plyty,że różne trzaski i inne odgłosy czasem się pojawiają i są normalne - bo wiele zależy od rodzaju garnków, grubości dna, warstw itp. będzie serwisant, zobaczymy co powie;

a garnki? kupiłam z wyraźnym przeznaczeniem na indukcję, nawet mi do głowy nie przyszło,że mogłoby być z nimi coś nie tak, nawet nie zachowałam paragonu, więc ich nie zareklamują w razie czego :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...

Witam

Rozważam zakup płyty indukcyjnej Bosch PIA611T16E .

W mieszkaniu jest jedna faza z mocą przyłączeniową 5 kw i bezpiecznikami(w lokalu) 16A (Ten główny to chyba 20A).

Pytanie do użytkowników płyty? -jak jest końcówka kabla z płyty? I ile jest kabli ? 3/5 ?

Czy ten model płyty jest tylko dedykowany pod instalacje jednofazową ?

 

Chodzi o to czy przy zmianie lokalu w którym będą już dwie fazy dobrze by było mieć możliwość takiego podłączenia.

Jak dobrze rozumuje mając do dyspozycji typową wtyczkę lub tylko 3 kable z płyty jesteśmy skazani na jedną fazę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z taką mocą przyłączeniową i takim zabezpieczeniem, to z tą płytą będzie bardzo cieniutko.

 

O "typowej wtyczce" zapomnij, takie rzeczy podłącza się na sztywno. W płycie zapewne masz kostkę przyłączeniową i na niej, według instrukcji można zmostkować zasilanie dla jednej bądź dwóch faz, to standardowe rozwiązanie.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...