Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Drzewka i krzewy owocowe do ogrodu


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 719
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witaj!

Mam działkę 1600m2 gleba piaszczysta,trochę z domieszką gliny klasa VI ale rosło poprzednio żyto,pszenżyto,mieszanka zbożowa chciałbym założyć sad przydomowy myślę spróbować z wiśnią ,brzoskwini,śliwą,jabłonią .Jeśli możesz to podaj mi jakie ewentualnie odmiany dałyby sobie radę w takich warunkach po

starannym przygotowaniu gleby(zaprawianie dołów) chodzi mi zwłaszcza o jabłonie

Ponury64

Podkładki silnie rosnące i jabłonie dadzą radę, wiśnia też. Odmiany podawałam wcześniej. Śliwa może mieć problemy z niedoborem wody, ale możesz wprowadzić kilka drzewek, byle pamiętać o ich nawadnianiu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może się powtarzam, nie czytałem całego wątku. Mam na działce pięć drzewek owocowych: Dwie jabłonki podobno kosztele, śliwę, gruszę i czereśnię. Drzewka mają okolu 4-5 lat. Regularnie je przycinam. Trzy lata temu owocowały śliwa i grusza, pozostałe nie, od tamtej pory nic nie owocuje pomimo kwiatów na wiosnę. W ubiegłym roku na jesieni podrzuciłem pod drzewka troszkę obornika końskiego, może co pomoże. Jakie mogą być przyczyny braku owoców? I jak ew. można to samemu wspomagać? Dziękuję za wszelkie rady.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może się powtarzam, nie czytałem całego wątku. Mam na działce pięć drzewek owocowych: Dwie jabłonki podobno kosztele, śliwę, gruszę i czereśnię. Drzewka mają okolu 4-5 lat. Regularnie je przycinam. Trzy lata temu owocowały śliwa i grusza, pozostałe nie, od tamtej pory nic nie owocuje pomimo kwiatów na wiosnę. W ubiegłym roku na jesieni podrzuciłem pod drzewka troszkę obornika końskiego, może co pomoże. Jakie mogą być przyczyny braku owoców? I jak ew. można to samemu wspomagać? Dziękuję za wszelkie rady.

 

 

 

też mam kosztelę - pierwszy raz zakwitła i miała parę owoców w zeszłym roku - 4 lata po posadzeniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

„ Masz miejsce na dodatkowe drzewka? '' Nie bardzo.

 

Może faktycznie muszę jeszcze trochę poczekać być może drzewka są za młode. Kupiłem je kiedyś na allegro, przyszły w paczce, wszystkie się przyjęły, rosną jak burza. Niepotrzebnie kupiłem bez konsultacji i widocznie się nie zapylają, może problem z pszczołami, napiszę coś więcej na wiosnę, może coś się z nimi zmieni na dobre.

 

Pozdrawiam, do wiosny na szczęście już nie daleko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :) mam za domem kawałek ziemi, którą chciałabym obsadzic drzewami owocowym oraz krzewami owocowymi. No i tutaj zaczyna sie problem, bo kompletnie nie znam się na odmianach, no i nie wiem, co będzie dobrze rosło na moim Ps III (cokolwiek to dla roślin znaczy). Mieszkam w południowo - zachodniej części kraju (okolice Wrocławia). Ziemia jest dość gliniasta.

Owoce, jakie mnie interesująto: jabłoń (2 rodzaje), grusza, czereśnia, śliwka normalna i renkloda, wiśnia, morela i brzoskwinia. Raczej po jednej sztuce, bo na więcej mogę nie mieć miejsca (no raczej ;)), chyba że będą to odmiany, z których nie wyrastają jakieś mega olbrzymy, to może któreś dałoby radę podwójnie (czyli po 2 odmiany), ale to w skrajnych przypadkach. Zaraz za płotem znajduje sie pokaźny, stary sad sąsiada, ale pojecia nie mam jakie odmiany drzew tam rosną.

Jeśli chodzi o krzewy owocowe, to marzą mi sie porzeczki czerwone i czarne, agrest no i może winogrona oraz jeżyny bezkolczaste ;)

Byłabym bardzo wdzięczna za pomoc, bo boję się samodzielnych zakupów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem sadownikiem, więc nie znam wszystkich mozliwych odmian ani ich dostepnosci w szkółkach.

 

Wisnia - odmiany samopylne: Nana, Kelleris, Northstar

 

Śliwy samopylne:

odmiana klasyczna: "Cacanska Lepotica" (stosunkowo odporna na choroby), "Herman" (średnio odporna na choroby), "Valijevka", "Victoria", "Czar"

renkloda: "Ulena" - wrażliwa jest niestety na choroby

 

Jabłonki - znam tylko odmiany do krzyżowego zapylenia. Wybierając odmianę kierować się smakiem i podatnością na choroby. Dośc odporne na parcha są odmiany: Witos, Sawa, Rubinola. Jednym z lepszych zapylaczy jest odm. "James Grieve"

Trzeba tu uważać na dobór odmian bo niektóre odmiany się nie zapylają. Na przykład Koksa zapyla Boscoop, ale Boscoop nie zapyla Koksy

 

Z grusz chyba najsmaczniejsza i odporna na choroby jest Konferencja, ale wymaga zapylacza. Zapylaczem może być dzika grusza.

 

Z czereśni dobry jest Burlat, ale wymaga zapylacza.

Nowe odmiany sa samopylne, np. Lapins, Grace Star, Skeena - ale nie wiem jak z dostępnością w szkółkach. Lapins jest wrażliwa na moniliozę, Skeena jest podatna na pękanie owoców.

 

brzoskwinie- trzeba szukac odmian późno kwitnących, bardziej odpornych na wiosenne przymrozki. To może być np. "Królowa sadów".

Brzoskiwnie i morele w wiekszości przypadków sa samopylne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drzewa ziarnkowe (jabłoń, grusza) przycina się zimą głównie dlatego, że wówczas widać wyraźnie kształt korony. Ale np. pędy świętojańskie (tzw. "wilki", drugi przyrost) wycina się latem.

Drzewa pestkowe (śliwa, wiśnia) przycina się zaraz po zbiorze owoców, bo wówczas są najbardziej odporne na choroby grzybowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) ale chodzi mi na przykład o to, które gatunki gruszy szczepione są na pigwie i jednocześnie nie potrzebuja zapylacza :) bo ja zielona jestem w tym temacie

 

grusze i jabłonie zawsze potrzebują zapylaczy. Poszukaj (lub zamów "do zrobienia", jeśli masz szkółkarza niedaleko) drzewek zaszczepionych dwiema (zapylającymi się wzajemnie) odmianami.

 

śliwek poszukaj szczepionych na węgierce wangenheima (podkładka skarlająca), czereśni - na podkładce z serii PHL. Odmiana 'Lapins' jest dobra i dość dostępna.

 

savage7 - możesz przyciąć teraz, tylko dobrze zasmaruj "anty-grzybem". No i nie tnij przy wilgotnej, derszczowej pogodzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

czytam i czytam ten wątek od 2 dni i juz nad nim spałam i jadłam i pisałam i wciągnął mnie po prostu strasznie

Mymyk - pozwolisz że będziesz moją wyrocznią w sprawach ogrodowych :D - podziwiam twoja wiedzę i doświadczenie i zazdroszczę jednocześnie

 

u mnie sytuacja jest taka- mamy działkę 47 ar z przodu ogrodnik ozdobnik (będzie) później dom (będzie na wiosnę) potem ogrodnik grilownik (będzie kieeeedyś tam) a jeszcze dalej ma być warzywnik i jagodnik a za nimi mini sadzik - tzn nie jestem pewna czy mini czy nie mini bo ma być tam coś około 30 drzewek owocowych .

mój mąż już w sobotę raptus jeden chciał jechać sadzić chociaż nie wiedział co i jak, Bogu dzięki natura go powstrzymała bo w okolicznych szkółkach dopiero na dniach będą odkrywać drzewka po zimie - no to mam tydzień na zaplanowanie naszego ogrodu

Już mniej więcej dzięki przeczytaniu tego wątku wiem co chce mieć ale to szczegółowy plan pokaże może jutro jak zrobię i poproszę wtedy o konsultacje

Dzisiaj przyszłam się przywitać :D i prosić o takie małe rady techniczne jak to rozplanować

 

działka ma 45 metrów szerokości i tak na 10 m chcielibyśmy się z tym zmieścić tzn z drzewami konkretnie - myślałam o zrobieniu 3 takich rzędów

gleba jest V klasy - piach gdzie nie spojrzeć - tylko mały kawałek jest IV klasy ale to w innym miejscu - no ale było bardzo nisko zwłaszcza w tej ostatniej części nazwijmy ją owocowej więc jesienią nawieźliśmy coś koło 100 wywrotek ziemi i w sumie to na części owocowej jest jakieś 40 cm dobrej ziemi a niżej piach a co niżej nie wiem bo jeszcze dołków nie kopaliśmy - ale nie możemy mieć piwnicy pod domem bo podobno wysoki stan wód gruntowych - no ale wzdłuż działki mamy rów melioracyjny który zawsze jest suchy więc nie wiem gdzie tu jest prawda bo znowu rosną w nim tataraki

 

na dzień dzisiejszy mam pytanie czy moim owockom nie będzie szkodziło towarzystwo sosenek po wschodniej stronie (jeśli sosny rosną tam jak na drożdżach same tzn że jaki odczyn może mieć gleba?) no i co pod tymi moimi owockami posiać - bo nie uśmiecha mi się latanie z kosiarką pod drzewami- czy mogę więc posiać tam coś bardzo niskiego odpornego na deptanie co nie zaszkodzi ? jakieś byliny

czy dobrze zrozumiałam że pod małymi drzewkami nie powinno się siać trawy ? bo coś takiego tutaj przeczytałam ale niewykluczone że było to w momencie zasypiania i mogło mi się przyśnić :D

aha działka jest na Podkarpaciu w okolicach Rzeszowa - z 3 stron ogrodzona murem więc zaciszna - lasy niedaleko ale sadów nie wypatrzyłam - w ogóle to boję się że jak nie zagrodzimy działki do końca to nam ktoś zwinie nasze drzewka - myślicie że to realne ? mieszkamy daleko więc nie ma jak tego przypilnować - a sąsiedzi są za murem i sosnami....

 

ale się spisałam - jak dziecię zaśnie postaram się popracować nad planem

aha - chcemy mieć drzewa takie około 3 m wysokie więc karły odpadają czy odstępy miedzy nimi wystarczą 3 m w rzędzie i pomiędzy rzędami ? i czy różne rodzaje mogą rosnąć obok siebie czy trzeba trzymać się jakichś zasad ? bo wiem że w celach pielęgnacyjnych np lepiej sadzić je grupami ale czy poszczególne grupy mogą rosnąć obok siebie ?

dziękuje za odpowiedzi - pozdrawiam Magda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...