Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witajcie -bardzo was przepraszam, że tak rzadko jestem na FM -ale w domku zupełnie nic sie nie dzieje... Nadal czekamy na okna i drzwi (bedą za 2-3 tygodnie). Wczoraj zamówiliśmy podłogę do salonu -niestety nie bedzie to juz merbau -bo DLH nie ma go już w ofercie -z podłog dwuwarstwowych mieli tylko jatobę -i na nią się zdecydowaliśmy. Wygląda jakos tak:

http://www.dlh-poland.com/Galeria/Podlogi/Jatoba.aspx

 

Co do reszty spraw -to jeszcze nie dostalismy odszkodowania z PZU -mimo, iż minęły już 3 miesiące.. na razie molestuję ich mailami, telefonami i pismami, a oni przerzucają moja sprawę z Oddziału do Oddziału (najpierw była w Krakowie, potem w Szczecinie, a teraz jest w Warszawie), no nic zobaczymy -co by nie zdecydowali to napewno się odwołamy -bo w OWU mają 30 dni na wypłatę odszkodowania -a teraz to juz jaja po prostu są....

 

No niestety taka jest prawda PZU ma wszystko gdzies, tlumaczy się nawalem spraw powodziowych ,ja decyzje z przyznaną kwotą z pzu dostalem miesiąc temu a pięniązkow na koncie jak nie bylo tak niema,malo tego z tego co wiem pieniązki z rządu woj .swiętokrzyskie czyli Sandomierz juz dostalo i komisje przyznaly powodzianą pierwsze transze ,a Sokolniki i Trzesn to juz jest woj.podkarpackie i tam ani slychu ani widu jeszcze komisje nie chodzily do wszystkich a o transzach jeszcze od nikogo nie slyszalem zeby ktos dostal to jakas masakra jest i olewka totalna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Hej -tak więc wczoraj odwiedził nas rzeczoznawca z PZU na ponowne oględziny -przysłali go, bo molestowałam ich mailami, telefonami i listami -w końcu zaczęłam im grozić Komicją Nadzoru Finansowego -no i efektem wczorajsza wizyta. Pan od razu stwierdził, że poprzednia wycena (którą znalazł gdziestam w ich systemie, a my nawet jej nie znamy) jest zbyt niska, ze była zrobiona niedokładnie, budynek niedokładnie zwymiarowany -itp.. itd... Tak więc czekam co on wyliczy, ale do pieniążków jeszcze daleko, ponieważ dom jest na kredyt, to PZU musi zapytać bank o wyrażenie zgody na wypłatę nam odszkodowania (to Bank figuruje w Polisie, nie ja).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Melduję, że żyję, ale w zasadzie nic się nie zmieniło. Okna prawdopodobnie bedą 30.09, jak dobrze pójdzie to w przyszłym tygodniu kładziemy elewację (była zdjęta na wysokości parteru, żeby ściany schły...), jestesmy w trakcie wymiany instalacji elektrycznej na parterze. Poza tym w środę przyjeżdzają moje sofy z firmy Bizzarto, z tym, że przez najblizsze 8-9 m-cy nie bedzie ich gdzie wstawić -więc na razie poczekają u brata w garażu ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam w niedzielę. W piątek byliśmy w Kielcach w salonie Jezierskiego -niestety nasze okna mają opóźnienie -będą montowane najwczesniej za 1,5 tygodnia. Jednynym krokiem do przodu jest w tym momencie zrobiona instalacja elektryczna na parterze. Po oknach robimy elewację (materiały już czekają). A reszta? Przyjechały meble do salonu z Paged-u -na szczęście salon meblowy zgodził się, aby leżały u nich do przeprowadzki -czyli gdzieś do lipca zapewne :-( .....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

super Kasiu, że działacie - 3mamy z żonką kciuki, aby Wasz domek był jeszcze piękniejszy niż ten który mieliśmy okazję zobaczyć na żywo,

p.s. mam jedno pytanie ktore moze byc drażliwe - ale chyba jest to dość istotne - co robi miasto zeby do sytuacji z wiosny nie doszlo np. w przyszlym roku,

mieszkacie na terenie zagrożonym chyba - co roku z tego co widzę, moze sytuacja powodziowa byc jeszcze gorsza, bo klimat nam sie pogarsza, - nikt by nie chcial zeby wasza ciezka praca poszla na marne - czy miasto robi cos w tym kierunku?

pzdr

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

super Kasiu, że działacie - 3mamy z żonką kciuki, aby Wasz domek był jeszcze piękniejszy niż ten który mieliśmy okazję zobaczyć na żywo,

p.s. mam jedno pytanie ktore moze byc drażliwe - ale chyba jest to dość istotne - co robi miasto zeby do sytuacji z wiosny nie doszlo np. w przyszlym roku,

mieszkacie na terenie zagrożonym chyba - co roku z tego co widzę, moze sytuacja powodziowa byc jeszcze gorsza, bo klimat nam sie pogarsza, - nikt by nie chcial zeby wasza ciezka praca poszla na marne - czy miasto robi cos w tym kierunku?

pzdr

Michał

Michal -nasz teren stał sie "zagrożony" dopiero teraz.. wczesniej od 200 lat tam wody nie było. Przyczyną naszego zalania było zaniżenie wału w jednym m-scu -woda przelała sie po prostu górą -i w końcu rozmyła wał na szerokosć 200mb. obecnie trwa naprawa wału -wykonawca ma to zrobić do końca roku (problemem było zasypanie 16 metrowej głębokości dołu, który przy wale wypłukała woda). Podobno to zaniżenie wału było spowodowane przez zaniedbanie poprzedniego wykonawcy, tewraz wał ma być równy na całej długości.. pożyjemy.. zobaczymy... Chociaż pewnie gdyby nie to, że mamy kredyt hipoteczny, no i to, że mamy pomoc rządową na odbudowę -to juz by nas tu nie było.... Takie wydarzenie potrafi naprawdę zweryfikować podejście do wszystkiego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noooo z tego co slyszalam pomoc rzadowa calkiem calkiem. ;)

Malgos -powinno wystarczyć na remont -na meble i agd trzeba będzie uzbierać, ale cieszę się że rząd się poczuł do odpowiedzialności za los swoich obywateli -bo równie dobrze mogli się "wypiąć", więc nie narzekam -chociaż z drugiej strony najchętniej bym im tą pomoc oddała -żeby tylko było tak jak przed 19 maja..... , ale tak już nigdy nie będzie niestety.... Ja jeszcze raz ogromnie dziękuję, za pomoc i wsparcie jakie dostałam od Forumowiczów :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jednak napisze

 

Malgos -powinno wystarczyć na remont -na meble i agd trzeba będzie uzbierać, ale cieszę się że rząd się poczuł do odpowiedzialności za los swoich obywateli

 

nooo sorry, ale mienie to trzeba było sobie ubezpieczyć, a nie liczyć na czyjąś ODPOWIEDZIALNOŚĆ za twój dom :o

 

Kasia - mozesz się obrazić... ale uważąm, że bluźnisz... ja znam kwoty jakie są przyznawane ludziom dotkniętym majową powodzią... i one nie są małe :o

 

a meble być może trzeba było wynieść na piętro? gdzie wody nie miałaś... a nie tak po prostu zostawić, bo zakładam, że dorosła osoba nawet tak szczupła ja ty jest w stanie przenieść krzesło ;)

Edytowane przez nitubaga
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiu -po pierwsze nie gniewam się, bo reprezentujesz pogląd większości osób w RP..... Po drugie -dom był ubezpieczony tylko bez wyposażenia jako dom w budowie.... -tu juz tylko sobie mogę pluć w brodę. Po trzecie nie zwalam na rząd odpowiedzialnosci za swój majątek - wiem, ze Twoja rodzina też ucierpiała -i to juz niejednokrotnie -i nie uwierzę, jesli mi powiesz, że nie mają żalu do rządu, samorzadu i jeszcze innych "wysokich" instytucji o zaniedbania przy wałach, melioracji itp, tylko siedzą i cieszą się z pomocy -bo tak na 100% nie jest. Pisząc więc o tej odpowiedzialności -to własnie miałam na myśli, że jestem pozytywnie zaskoczona tym, że rząd zdecydował sie pomóc, bo równie dobrze mógł się wypiąć.

 

Kasiu - krzesła akurat uratowaliśmy wszystkie -reszta mebli nie zmiesciła sie na zabiegowej klatce schodowej..... zresztą, jakbysmy wiedzieli, że powódź będzie miała taką skalę, to wynajęlibysmy ciężarówkę i wywieźli wszystko dzień wcześniej -"mądry Polak po szkodzie....."

Edytowane przez kachna28
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani... nie wiem czy jest sens kontynuowac ten dziennik "nie-dziennik"... aż boję się teraz cokolwiek pokazywać, typu meble czy kuchnię, bo boję się zarzutów, że "dorobiłam sie na powodzi"... wiem, że większosć osób w Polsce tak właśnie myśli, że powodzianie mają lux, i dostają kasę za nic.... wcześniej zaglądając na FM fajnie mi się z Wami gadało, radziło, plotkowało itp... a teraz szczerze mówiąć, aż boję się tu zaglądać, by znowu nie wyczytać jakichś zarzutów i pretensji..... Edytowane przez kachna28
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż.. 18 maja się nie wróci, żeby meble ratować.... 19 to już historia....

Trzeba dom osuszyć, i wyremontować.....

Nie ma to tamto....

 

Nie płacz i się nie rozczulaj, bo wielu z nas myśli ciepło o Tobie i Twojej rodzinie, znajomych i tych z Sandomierza i okolic, oraz tych z Bierunia i wielu wielu miast i wsi zalanych przez wodę. Ja też myślę o Nitki teściach. Starsi są i muszą na nowo się meblować, remontować....

Koniec. Kropka.

Nie ma... nie będę pisać na FM... Bo co? Bo ktoś ma inne zdanie? Masz prawo się z tym nie zgodzić, ale też jest trochę racji... Trzeba wszystko wynosić , ubezpieczać.... Ale czasem na takie ubezpieczenie to kasy brakuje... Prozaiczna przyczyna...

 

 

Remontuj dzewczyno, zagladaj do nas i urządzaj ten dom na nowo... Pokazuj go....

Pokaż, że jesteście silni...

Musicie to zrobić...

 

Dacie radę...

 

Zobacz jak wiele osób wam sekundowało, jak wielu z nas trzymało kciuki...

Proszę nie płąkać tylko pokazywać co jest zrobione, kupione.....

 

 

 

 

 

 

 

A co by było gdyby chodziło o Twoje dziecko? Dostaniesz coś od kogoś, a później nie będziesz nic robić, bo co.... Najwarzniejsze jest życie, jest zdrowie, na drugim miejscu jest dom... A jaki on będzie? jakie marmury .... To drugoplanowe... Najwarzniejsze jest, żeby żył, żebyście się kochali, żeby zdrowie było....

 

 

Pozdrawiam serdecznie Arnika :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To drugoplanowe... Najwarzniejsze jest, żeby żył, żebyście się kochali, żeby zdrowie było.... :)

I tu masz Kobieto świętą rację :-) Dziękuję serdecznie. Na szczęście to co przeżyliśmy, jeszcze tą naszą miłość "umocniło" ;-)

Edytowane przez kachna28
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty nie gadaj dziewuszko, że jako tako...

Młodzi jesteście, przed Wami cały świat stoi otworem... :)

 

To nic, że jedne wakacje nie pojechaliście do ... Egiptu, na Kretę, czy nad nasz cudny Bałtyk... To nic...

To nic , że jest co robić, to nic, że teraz ręce opadają... To nic.....

 

Najwarzniejsze, ze zdrowie i miłość jest... A dom to rzeczy materialne.... Dzisiaj są, jurto niema... i tak jest z wieloma rzeczami..

Dziś masz luksus autko, że z butów sąsiada wyrywa, jutro nie masz, masz dom, dziś go musisz remontować, masz coś i tego czegoś szlag trafi...

Ale jest siła, jest wiara, jest miłość, jest dążenie do celu, są marzenia....

To jest co robić... Oj macie co robić...

 

I prosimy o relacje....

 

TY myślisz, że nikt tu nie zagląda, nikt nie czyta.... No to się grubo mylisz koleżanko z Sandomierza..... :)

 

Ostatnio byłam na rehabilitacji z dziewczyną z Sandomierza... tylko lewy brzeg... I rozmawialiśmy.... Mówiłam, że mam znajomą , która została zalana... Ty myślisz, że nikt o Was nie myśli. Że nie myślę o rodzicach Nitki?

 

Ściskaj pośladki i do pracy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...