Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

artur czytaj ze zrozumieniem, dla 3 strefy zalecane -8 do -10, sama pompa, z tego co pamiętam handlowałeś kiedyś panasem, masz jeszcze dostęp do strefy proclub?

https://www.panasonicproclub.com/uploads/PL/distributors/Aquarea/2020/PRO_Autodiagnostyka_Aquarea_2020_v7.pdf

od strony 57 polecam

Edytowane przez 1igor1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

artur czytaj ze zrozumieniem, dla 3 strefy zalecane -8 do -10, sama pompa, z tego co pamiętam handlowałeś kiedyś panasem, masz jeszcze dostęp do strefy proclub?

Piszesz bzdurę na kółkach i to do kwadratu.

Każda pompa, markowa pompa p-w, przy -10st.C osiąga COP ok.3 i tylko jelen bez szkoły może poniżej tej temperatury proponować włączyć grzałkę.

Co więcej, każda markowa pompa przy -20st.C osiąga w dalszym ciągu COP pow.2 a to dalej wychodzi mniej niż gdyby grzała grzałka.

Grzalka w pompie jest tylko i wyłącznie po to by wspomagać defrost i ewentualne niedostatki mocy grzewczej w ekstremalnych temperaturach czyli poniżej temp. obliczeniowej dla danej strefy i tylko tyle.

III strefa klimatyczna ma temperaturę obliczeniową -20st.C.

I teraz wyobraz sobie, że ktoś bezmyślnie dobral moc grzewczą pompy wliczając w to moc grzałki do -20st.C.

Co się stanie poniżej -20st C i czym nadrobi brak mocy ?

Własnym moczem czy farelkami ?

Ja to nazywam druciarstwem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz bzdurę na kółkach i to do kwadratu.

Każda pompa, markowa pompa p-w, przy -10st.C osiąga COP ok.3 i tylko jelen bez szkoły może poniżej tej temperatury proponować włączyć grzałkę.

Co więcej, każda markowa pompa przy -20st.C osiąga w dalszym ciągu COP pow.2 a to dalej wychodzi mniej niż gdyby grzała grzałka.

Grzalka w pompie jest tylko i wyłącznie po to by wspomagać defrost i ewentualne niedostatki mocy grzewczej w ekstremalnych temperaturach czyli poniżej temp. obliczeniowej dla danej strefy i tylko tyle.

III strefa klimatyczna ma temperaturę obliczeniową -20st.C.

I teraz wyobraz sobie, że ktoś bezmyślnie dobral moc grzewczą pompy wliczając w to moc grzałki do -20st.C.

Co się stanie poniżej -20st C i czym nadrobi brak mocy ?

Własnym moczem czy farelkami ?

Ja to nazywam druciarstwem...

 

niech będzie po twojemu ... tępi ci inżynierowie .... na niczym się nie znają

Edytowane przez 1igor1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam pompę LG 9KW. Różnica w cenie zakupu pomiędzy pompą 5KW a 9KW wynosiła chyba 1000zł , pompa 7KW była tańsza o 500zł od mojej pompy 9KW.

Moja pompa ma wyłączone grzałki. Po prostu ma taką moc która jest starcza w mojej strefie klimatycznej.

Miałem i -28 stopni i nie było problemu.

 

U mnie grzeję albo w II taryfie , albo z termostatem. Obecnie z termostatem (histereza 0,4)..

 

Dziwnie mała ta różnica w cenie - może LG ładuje ten sam sprzęt, a różnice mocy wypracowuje na zmienionym sofcie ?

 

Ja kupowałem Daikina teraz sierpień/październik 2020r. i różnica między 6 a 8 kW to było 2'000 zł, Panasonic TCAP 9 kW to już przeskok rzędu 10-12'000 zł, przypuszczam że podobnie będzie u Daikina, dlatego że jednostki 4-6-8 kW są jednowentylatorowe. Jednostki od 11 kW wzwyż to są jednostki duże dwuwentylatorowe i mają też inny model sprężarki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co te wszystkie rozważania

Przecież jak spalałeś 7,5t węgla to masz obciazenie ponad 20kw(swoja drogą chata durszlak a nie ocieplona)

To jezeli podales instalatorowi czy komuś tam kto Ci dobieral pompe Twoje zuzycie wegla i to z jaka temperatura grzejesz i dobrali Ci tak slaba pompe to reklamuj to niech Ci to wymieniaja chyba ze sam chciales taką.

W panasie bys misial miec praktycznie najmocniejsza ich pompe 16kw i to w wersji tcap zeby to ogarneła.

Az sie nie chce wierzyc ze chata 210m ma takie zapotrzebowanie to w starych poniemieckich chatach typu stodola bez ocieplenia chyba tyle wegla nie spalą

 

Na dobór pomp tez sa jakies zasady a nie ze Ci przyjada i wlacza grzalki od plus 5st a jak wyskoczy tydzien po minus 20 to niech sobie Pan kupi pięć słoneczek w markecie

 

Tak mój bląd powinno być lub nie "i" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ksero poprzedniego wpisu i dodana buźka - no wkład własny do tematu GIGANTYCZNY - byle pokazać swoją obecność.

 

Wypowiedzieli się goście co maja 20 cm betonu w podłodze i grzeją przez ten beton. Nawet do grzania w taniej taryfie (10 godz. dziennie) zaleca się przewymiarowanie PC o 40%, a nie o 200% jak sami macie.

 

My tu mówimy o grzejnikach. I teoretycy radzą policz zapotrzebowanie OZC na ciepło i dopiero dobieraj PC.

Wg waszych porad to przepłać 15'000 zł bo myśmy tak zrobili kupując swoje PC.

 

Kolega Jawrob forum nie czytał i teoretyków się nie radził, nie policzył OZC - zdał się na "fachowców" od sprzedaży.

 

Jestem teoretykiem i swoją PC dobrałem do grzejników o 1 kW słabszą - jak na razie do -6*C teoria pokrywa się z praktyką z dokładnością do 10%.

I moja Altherma 6 kW powinna sobie poradzić do -13*C lub -14*C, a gdy poprawię izolację niektórych przegród to da radę do -17*C grzać - potem doda grzałki.

 

Mylisz się - forum muratora czytam od początku budowy mojego domu - wspomagam się też forum Daikina na FB i nie ukrywam po zapytaniu tam dostałem odpowiedż, że ta pompa da radę. nie jestem fachowcem w tej dziedzinie - jak każdy chciałem ogarnąc temat w rozsądnych kosztach i troche jak pisał kaszpir007 zbyt optymistycznie podeszłem do tematu z ostateczną decyzją- skoro PC A3 8KW daje z siebie 65 stopni przy -20e reklamie to spoko - mi wystarczy 55- niestety każdy budynek jest inny a reklama nie wyjaśniona jak to dokładnie działa robi swoje- w założeniach PC miała się wspomagać grzałkami przy -10 niestety nie jest tak - choć mój budynek jest mało skomplikowany z instalacją grzewczą - jeden obieg. PC powinna być mocniejsza na moje co najmniej 12-14kW po tym co widzę teraz - no ale powinien to obliczyć autoryzowany sprzedawca Daikina nie ja...Zobaczymy jak się to skończy - nie jest tak że marzniemy :) Jak narazie jest zwiększony pobór prądu i nie jest to ekonomiczne jak powinno być ale mam PV 9,9 więc rekompensuje zużycie ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mylisz się - forum muratora czytam od początku budowy mojego domu - wspomagam się też forum Daikina na FB i nie ukrywam po zapytaniu tam dostałem odpowiedż, że ta pompa da radę. nie jestem fachowcem w tej dziedzinie - jak każdy chciałem ogarnąc temat w rozsądnych kosztach i troche jak pisał kaszpir007 zbyt optymistycznie podeszłem do tematu z ostateczną decyzją- skoro PC A3 8KW daje z siebie 65 stopni przy -20e reklamie to spoko - mi wystarczy 55- niestety każdy budynek jest inny a reklama nie wyjaśniona jak to dokładnie działa robi swoje- w założeniach PC miała się wspomagać grzałkami przy -10 niestety nie jest tak - choć mój budynek jest mało skomplikowany z instalacją grzewczą - jeden obieg. PC powinna być mocniejsza na moje co najmniej 12-14kW po tym co widzę teraz - no ale powinien to obliczyć autoryzowany sprzedawca Daikina nie ja...Zobaczymy jak się to skończy - nie jest tak że marzniemy :) Jak narazie jest zwiększony pobór prądu i nie jest to ekonomiczne jak powinno być ale mam PV 9,9 więc rekompensuje zużycie ..

 

I żeby nie było - OCZ nie policzyłem - mea culpa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PC powinna być mocniejsza na moje co najmniej 12-14kW po tym co widzę teraz - no ale powinien to obliczyć autoryzowany sprzedawca Daikina nie ja..

 

Co wy macie z tymi autoryzowanymi sprzedawcami? Skąd oni mają umieć policzyć OZC? Bo Daikin dał im autoryzację? OZC liczy projektant z uprawnieniami budowlanymi w odpowiedniej specjalności (inżynier budownictwa, ktoś rangi architekta, lekarza, adwokata, itp...), nie producent pomp, nie sprzedawca. Żeby być uczciwym wobec klienta sprzedawca powinien zlecać profesjonaliście policzenie OZC przy doborze pompy, ale tego nie robi, z oszczędności. Żeby zostać autoryzowanym sprzedawcą nie trzeba nawet umieć się podpisać, żeby dobrze policzyć OZC wiedzę trzeba mieć dość konkretną, w internecie za darmo jej nie rozdają.

 

A w realu sprawa przyjmuje taki bieg, inwestor zwraca się do sprzedawcy/instalatora po pompę (często do kilku, żeby oferty porównać). Nikt nie zleci OZC na potrzeby wyceny, więc dobierają moc pompy na oko i ją wyceniają. Większość tych wycen i tak do kosza trafia, więc zrozumiałe, że instalator nie zapłaci profesjonaliście za wykonanie OZC na potrzeby przygotowania oferty cenowej. Jeden na kilku klientów łyka taką wycenę i chce to instalować, jak instalator teraz zleci OZC i dobierze mu mocniejszą i droższą pompę, to inwestor się wycofa, trzeba więc instalować to co się wyceniło, bez względu na wszystko.

 

Dlatego świadomy inwestor zwraca się do projektanta, po OZC, po projekt instalacji, po dobór urządzenia i dokładny schemat kotłowni. Później instalator na podstawie projektu ma to wykonać i ściśle trzymać się projektu, wtedy jedyną rzeczą, która może spierdzielić instalator jest nieszczelność na połączeniach - łatwa do znalezienia i naprawienia.

Dlaczego nikt nie odważy się budować domów, wylewać stropów, itp. bez projektu, ale bez problemu powierzy byle komu (jakiemuś instalatorowi) wykonanie instalacji CO bez projektu?

 

Macie świadomość np. tego, że uprawniony projektant obowiązkowo płaci OC, które chroni inwestorów od ewentualnych błędów popełnionych przez projektanta. Proszę spróbować wywalczyć pieniądze od instalatora za dobór zbyt słabego urządzenia. Natomiast jeśli urządzenie źle dobrał projektant, to ma poważny problem z Izbą Inżynierów Budownictwa, nie trzeba nawet iść do sądu, żeby wywalczyć za co się zapłaciło. W cenie projektu inwestor dostaje ubezpieczenie gwarantujące poprawność działania instalacji, która kosztuje kilkadziesiąt tysięcy, a projekt kosztuje około tysiąca. Ale po co, lepiej pominąć projektanta i iść bezpośrednio do instalatora. Można i tak.

A instalator wciela w życie swoje "projekty" zrobione na kolanie bez żadnych konsekwencji, żadna Izba Inżynierów Budownictwa mu nie podskoczy, on się tam nie zapisywał, możecie go ścigać w pozwie cywilnym, życzę wytrwałości.

To jakby mieć pretensję do znachora, że nie powiodła mu się operacja neurochirurgiczna.

 

Podsumowując,

1. producent ma wyprodukować urządzenie, które daje określone parametry na wyjściu na instalację, nie gwarantuje, że będzie ono współpracowało z każdą instalacją,

2. zadaniem projektanta jest dopasowanie urządzenia do instalacji, nie tylko parametrami, ale też sposobem połączenia (bufor, sprzęgło, bezpośrednio),

3. instalator ma wykonać instalacje, szczelną, trwale przymocowaną do ściany, zaizolowaną, zgodnie z projektem - nie jest projektantem i w 99% nie zna się na tym, nie powinien decydować o mocy urządzenia, średnicy rur czy schematach hydraulicznych, nie ma żadnej pewności, że się na tym zna, powinien tylko umieć nawijać pakuły na gwint, ale nie umiejąc nawet tego, może zostać autoryzowanym instalatorem pomp ciepła dowolnej marki.

Edytowane przez SzymonKc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co wy macie z tymi autoryzowanymi sprzedawcami? Skąd oni mają umieć policzyć OZC? Bo Daikin dał im autoryzację? OZC liczy projektant z uprawnieniami budowlanymi w odpowiedniej specjalności (inżynier budownictwa, ktoś rangi architekta, lekarza, adwokata, itp...), nie producent pomp, nie sprzedawca. Żeby być uczciwym wobec klienta sprzedawca powinien zlecać profesjonaliście policzenie OZC przy doborze pompy, ale tego nie robi, z oszczędności. Żeby zostać autoryzowanym sprzedawcą nie trzeba nawet umieć się podpisać, żeby dobrze policzyć OZC wiedzę trzeba mieć dość konkretną, w internecie za darmo jej nie rozdają.

 

..

 

I po co takie wychwalanie uprawnen budowlanych, tak w istocie do ozc/charaktyrystyki energetycznej nie dają one praktycznie nic. Architekta a tym bardziej branzyste ktore opracowuje charakterystyke energetyczną oczywiscie na podstawie ozc nie nie interresuje jakie rozwiazania grzewcze przyjac i ile inwestor bedzie placił za ogrzewanie. Ma sie zgodzic Ep jedynie z aktualnymi WT po to aby inwestor otrzymał PNB. Architekt i branzysta udaje ze liczy, nie udaje ze bierze za to kase, bo bierze i tak sie to kreci. Nie znam przypadku aby inwestor zadał odszkodowania za zle wykonaną charaktrerystykę a tym bardziej szukał pomocy w Izbie lub skorzystał z tego kazdy z uprawnieniami jest obowiazkowo ubezpieczony. Oczywiscie nie mówimy o inwestycjach kosztujacych miliony. to nie ten zakres.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I po co takie wychwalanie uprawnen budowlanych, tak w istocie do ozc/charaktyrystyki energetycznej nie dają one praktycznie nic. Architekta a tym bardziej branzyste ktore opracowuje charakterystyke energetyczną oczywiscie na podstawie ozc nie nie interresuje jakie rozwiazania grzewcze przyjac i ile inwestor bedzie placił za ogrzewanie. Ma sie zgodzic Ep jedynie z aktualnymi WT po to aby inwestor otrzymał PNB. Architekt i branzysta udaje ze liczy, nie udaje ze bierze za to kase, bo bierze i tak sie to kreci. Nie znam przypadku aby inwestor zadał odszkodowania za zle wykonaną charaktrerystykę a tym bardziej szukał pomocy w Izbie lub skorzystał z tego kazdy z uprawnieniami jest obowiazkowo ubezpieczony. Oczywiscie nie mówimy o inwestycjach kosztujacych miliony. to nie ten zakres.

 

Nie mówię o projektach do PnB, gdzie inwestor nie widzi nawet projektanta instalacji, a wszyscy łącznie z inwestorem są zainteresowani tym żeby projekt był jak najtańszy i dostał pozwolenie.

Świadomy inwestor udaje się bezpośrednio do projektanta instalacji po rozwiązanie, które ma działać, być ekonomiczne, itd. I jak po takie przyjdzie to takie dostanie.

Żaden instalator nie poświęci na wycenę kilku godzin czasu, nikt mu za to nie zapłaci, a gdyby umiał i chciał zrobić OZC to kilka godzin by zeszło. Dlatego pompy są dobierane na oko i takie później są instalowane. Jest to też konsekwencją tego, że inwestor chce wyceny od kilku instalatorów, czyli kilku z nich zrobi ją za darmo, musi być byle jak.

Projektant natomiast za to ma płacone i powinien zrobić to dobrze, w wyniku tego inwestor dostaje dokładne parametry jakie musi spełniać pompa, albo konkretne modele pasujących pomp.

I nie pyta później w internecie przypadkowych osób "czy z buforem czy bez"?

Bo część instalatorów mówi tak a część inaczej, skołowany kieruje "pytanie do publiczności", która ma o tym jeszcze mniejsze pojęcie od instalatorów.

Te dylematy powinien rozstrzygnąć i wyjaśnić projektant.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I żeby nie było - OCZ nie policzyłem - mea culpa

...

jak pisał kaszpir007 zbyt optymistycznie podeszłem do tematu z ostateczną decyzją- skoro PC A3 8KW daje z siebie 65 stopni przy -20e reklamie to spoko - mi wystarczy 55- niestety każdy budynek jest inny ...

 

To w nieciekawej sytuacji się znalazłeś, jak sam moc PC dobrałeś ...

Ja jak podpisywałem umowę na montaż PC to sprzedawca/instalator zastrzegł w umowie, że klient samodzielnie zdecydował się na niższą moc PC i oni nie biorą za to odpowiedzialności. A u mnie to tylko 1 kW różnicy mocy PC do zapotrzebowania OZC. U Ciebie rozbieżność jest naprawdę duża.

U siebie planuję dołożyć 10 cm wełny na strych, 3 cm styropianu na podłogi na gruncie, mogę też wymienić szyby zespolone w oknach PCV - to mi pozwoli zejść z OZC o 1 kW do 1,5 kW.

 

U Ciebie jeśli jesteś skazany na tą moc PC - to dotacja na montaż rekuperacji, założyć rekuperację (oszczędność ok. 3 kW - w porównaniu z wentylacja grawitacyjna).

Dołożyć 10 cm wełny na strych, 5 cm na skosy. Pisałem o 5 cm w garażu i piwnicy, ale jak pomieszczenia są wystarczająco wysokie to można dać grubszą warstwę - to Ci pozwoli zejść z zapotrzebowaniem OZC o kolejne kW - ale dokładnie nie powiem ile.

Taki mały system ratunkowy wyjścia z obecnego impasu - chyba że zdecydujesz się dołożyć ze 10'000 zł do mocniejszej PC a Daikin pójdzie na rękę.

Edytowane przez Marco36
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co wy macie z tymi autoryzowanymi sprzedawcami? Skąd oni mają umieć policzyć OZC? Bo Daikin dał im autoryzację? OZC liczy projektant z uprawnieniami budowlanymi w odpowiedniej specjalności (inżynier budownictwa, ktoś rangi architekta, lekarza, adwokata, itp...), nie producent pomp, nie sprzedawca. Żeby być uczciwym wobec klienta sprzedawca powinien zlecać profesjonaliście policzenie OZC przy doborze pompy, ale tego nie robi, z oszczędności. Żeby zostać autoryzowanym sprzedawcą nie trzeba nawet umieć się podpisać, żeby dobrze policzyć OZC wiedzę trzeba mieć dość konkretną, w internecie za darmo jej nie rozdają.

 

A w realu sprawa przyjmuje taki bieg, inwestor zwraca się do sprzedawcy/instalatora po pompę (często do kilku, żeby oferty porównać). Nikt nie zleci OZC na potrzeby wyceny, więc dobierają moc pompy na oko i ją wyceniają. Większość tych wycen i tak do kosza trafia, więc zrozumiałe, że instalator nie zapłaci profesjonaliście za wykonanie OZC na potrzeby przygotowania oferty cenowej. Jeden na kilku klientów łyka taką wycenę i chce to instalować, jak instalator teraz zleci OZC i dobierze mu mocniejszą i droższą pompę, to inwestor się wycofa, trzeba więc instalować to co się wyceniło, bez względu na wszystko.

 

Dlatego świadomy inwestor zwraca się do projektanta, po OZC, po projekt instalacji, po dobór urządzenia i dokładny schemat kotłowni. Później instalator na podstawie projektu ma to wykonać i ściśle trzymać się projektu, wtedy jedyną rzeczą, która może spierdzielić instalator jest nieszczelność na połączeniach - łatwa do znalezienia i naprawienia.

Dlaczego nikt nie odważy się budować domów, wylewać stropów, itp. bez projektu, ale bez problemu powierzy byle komu (jakiemuś instalatorowi) wykonanie instalacji CO bez projektu?

 

Macie świadomość np. tego, że uprawniony projektant obowiązkowo płaci OC, które chroni inwestorów od ewentualnych błędów popełnionych przez projektanta. Proszę spróbować wywalczyć pieniądze od instalatora za dobór zbyt słabego urządzenia. Natomiast jeśli urządzenie źle dobrał projektant, to ma poważny problem z Izbą Inżynierów Budownictwa, nie trzeba nawet iść do sądu, żeby wywalczyć za co się zapłaciło. W cenie projektu inwestor dostaje ubezpieczenie gwarantujące poprawność działania instalacji, która kosztuje kilkadziesiąt tysięcy, a projekt kosztuje około tysiąca. Ale po co, lepiej pominąć projektanta i iść bezpośrednio do instalatora. Można i tak.

A instalator wciela w życie swoje "projekty" zrobione na kolanie bez żadnych konsekwencji, żadna Izba Inżynierów Budownictwa mu nie podskoczy, on się tam nie zapisywał, możecie go ścigać w pozwie cywilnym, życzę wytrwałości.

To jakby mieć pretensję do znachora, że nie powiodła mu się operacja neurochirurgiczna.

 

Podsumowując,

1. producent ma wyprodukować urządzenie, które daje określone parametry na wyjściu na instalację, nie gwarantuje, że będzie ono współpracowało z każdą instalacją,

2. zadaniem projektanta jest dopasowanie urządzenia do instalacji, nie tylko parametrami, ale też sposobem połączenia (bufor, sprzęgło, bezpośrednio),

3. instalator ma wykonać instalacje, szczelną, trwale przymocowaną do ściany, zaizolowaną, zgodnie z projektem - nie jest projektantem i w 99% nie zna się na tym, nie powinien decydować o mocy urządzenia, średnicy rur czy schematach hydraulicznych, nie ma żadnej pewności, że się na tym zna, powinien tylko umieć nawijać pakuły na gwint, ale nie umiejąc nawet tego, może zostać autoryzowanym instalatorem pomp ciepła dowolnej marki.

 

 

A to mamy, że dostałem symulację zużycia prądu oraz zakres temperatury w moim domu w całym sezonie przez PC oraz podział kiedy będzie korzystać z grzałek a kiedy nie. Osobiście uważam to za swoisty projekt przygotowany w programie Daikina i na tym się opierałem podejmując decyzję. Symulację (obsługę) programu przeprowadził autoryzowany (przeszkolony przez Daikina) przedstawiciel Daikina. To tak jak z lekarzem (nie znachorem) - stawia diagnozę i leczy lub serwis samochodowy - bada usterkę i ją naprawia. Nie powinno być w procesie dobierania urządzenia kilku dodatkowych punktów. Daikin wie jak pracuje jego urządzenie i to on dobiera je do danego domu. Niestety w Polsce jest tak, że brakuje prawdziwych fachowców aby zrobili prawidłowo bez ich sprawdzania kompetencji.. Tu Daikin powinien prowadzić selekcję firm które sprzedaja aby sprzedać a nie aby to było z sensem zainstalowane..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Świadomy inwestor udaje się bezpośrednio do projektanta instalacji po rozwiązanie, które ma działać, być ekonomiczne, itd. I jak po takie przyjdzie to takie dostanie.

....

 

To teoria czy praktyka a moze nadmiar optymizmu w ocenie pracy projektanta? A ilu doradza jakiego styropianu i jakie grubosci uzyc, jakie okna i pozostała stolarke zastosowac, jak ograniczyc mostki, owszem instalacje, doradzi ale to nie wszystko, powinno byc to calosciowo zoptymalizwane. Nie tak dawno bo wczoraj otrzymałem zlecenie od uprawnionego architekta ktory projektuje dom dla siebie na wykonanie prawidłowych jak to ładnie okreslił obliczen ozc wraz z omowieniem i poradą optymalizacyjną. Podoba mi sie to ze prawidłowo ocenił swoje siły na zamiary i pomimo posiadania uprawnien budowlanych, członkowstwa w Izbie itp nie chce byc bohaterem w swoim domu. Nawiasem mówiac nie pierwszy to architekt który sie do mnie zgłosił o ozc dla swojego domu.

Edytowane przez asolt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to mamy, że dostałem symulację zużycia prądu oraz zakres temperatury w moim domu w całym sezonie przez PC oraz podział kiedy będzie korzystać z grzałek a kiedy nie. Osobiście uważam to za swoisty projekt przygotowany w programie Daikina i na tym się opierałem podejmując decyzję. Symulację (obsługę) programu przeprowadził autoryzowany (przeszkolony przez Daikina) przedstawiciel Daikina. To tak jak z lekarzem (nie znachorem) - stawia diagnozę i leczy lub serwis samochodowy - bada usterkę i ją naprawia. Nie powinno być w procesie dobierania urządzenia kilku dodatkowych punktów. Daikin wie jak pracuje jego urządzenie i to on dobiera je do danego domu. Niestety w Polsce jest tak, że brakuje prawdziwych fachowców aby zrobili prawidłowo bez ich sprawdzania kompetencji.. Tu Daikin powinien prowadzić selekcję firm które sprzedaja aby sprzedać a nie aby to było z sensem zainstalowane..

 

Kalkulator doborowy Daikina jak i pozostałych producentów PC nie jest programem do obliczen OZC. A projektowe obiazenie cieplne jest tym czynnikiem który jest najwazniejszy do prawidłowego doboru mocy pompy. Ogolnie program doborowy to taka proteza majaca rzekomo zastapic ozc ale jak pokazuje praktyka to zastapienie jest co najmniej problematyczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kalkulator doborowy Daikina jak i pozostałych producentów PC nie jest programem do obliczen OZC. A projektowe obiazenie cieplne jest tym czynnikiem który jest najwazniejszy do prawidłowego doboru mocy pompy. Ogolnie program doborowy to taka proteza majaca rzekomo zastapic ozc ale jak pokazuje praktyka to zastapienie jest co najmniej problematyczne.

 

Temperatury z jakiego okresu są brane do obliczeń przy planowanych obciążeniach cieplnych według norm?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temperatury z jakiego okresu są brane do obliczeń przy planowanych obciążeniach cieplnych według norm?

 

A z jakiego mają byc, oczywiscie z okresu grzewczego, róznego dla róznych lokalizacji, róznice nie sa znaczace ale są. Jezeli pytasz o srednią wieloletnia ze stacji meteo to o ile sie orientuje jest to okres 10 ostatnich lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...