treemagnolia 04.10.2007 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 Może tym, że u sąsiadki piesek chodzi w butkach. Jedyny taki przypadek jaki widziałam. Ma uszyte na łapki takie jakby sakiewki wiązane na sznureczkiem na kokardkę, tam gdzie to dziwo styka się z podłogą jest wszyte takie coś z gumy, żeby piesek się nie ślizgał...co tydzień butki są prane, na ten czas ma zakładaną drugą parę, tylko innego koloru.Sąsiadka jest dumna z pieska, butków i pięknej podłogi.Czy piesek jest dumny?Nie wiem...Ale przyzwyczaił się biedak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 04.10.2007 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 a tu z nienacka wyrasta rezydencja z płotem z trwertynową oblicówką. Aż z daleka w oczy bije bogactwem. I co z tego wynika? Ostatnio sąsiadka, która nie dba o dom i ma np. stare wypaczone okna z odłażącą płatami farbą zamontowała sobie wielki klimatyzator No i co ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 04.10.2007 15:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 a tu z nienacka wyrasta rezydencja z płotem z trwertynową oblicówką. Aż z daleka w oczy bije bogactwem. I co z tego wynika? Ostatnio sąsiadka, która nie dba o dom i ma np. stare wypaczone okna z odłażącą płatami farbą zamontowała sobie wielki klimatyzator No i co ? mam podobne zdanie jak rrmi tzn ROZUMIEM oczywiscie ze oblazace okna wygladaja brzydko ale... coz kazdy ma inne priorytety aga najpierw wstawila by nowe okna a potem klime a ... sasiad odwrotnie - a moze dlatego nie wymienia okien bo bidul ciulal na klimetyzacje? generalnie wyglad posesji obok mi wisi - no chyba ze by faktycznie byl wyjatkowo ohydny dominowal nad calym otoczeniem i nie dawal o sobie zapomniec . albo smierdzial bogactwo obok mi nie przeszkadza nawet bym chciala w takim towarzystwie mieszkac - wtedy bylabym duzo mniej atrakcyjna np. dla zlodzei a i "dobra dzielnica" sie liczy - np. przy sprzedazy domu (" dom polozony w luxusowej enklawie rezydencji " hiehie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 04.10.2007 15:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 mam podobne zdanie jak rrmi ..... bogactwo obok mi nie przeszkadza nawet bym chciala w takim towarzystwie mieszkac - wtedy bylabym duzo mniej atrakcyjna np. dla zlodzei a i "dobra dzielnica" sie liczy - np. przy sprzedazy domu (" dom polozony w luxusowej enklawie rezydencji " hiehie Nawet nie powiedzialam co mysle a Ty juz Wiesz , ale dobrze Wiesz Ja to w ogole malych domow nie lubie , zanizaja wartosc okolicy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 04.10.2007 17:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 Eeee tam, nie zawsze No bo co lepsze, zaniedbana, niewykonczona kilkusetmetrowa landara, otoczona krzywym, betonowym płotem, czy mniejszy, ale pięknie wykończony dom z zadbanym ogrodem Ja lubię małe domki, szczególnie jak są zadbane. Stwarzają taki dobry, przyjazny klimat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 04.10.2007 18:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 Kulka Celowo to napisalam a nie co inne.Postawialm odpowiednia buzke Najbardziej w sasiadach i innych wkurza mnie to , ze nie intersuja sie swoim ogrodkiem a ogrodkiem za plotem. Nie zrozumiale dla mnie zupelnie jest , ze kogos moze denerwowac to , ze mam np.deski na podjezdzie czy czerwony dach.Wiem ,dziwna jestem. U nas chyba norma jest , ze sie plotkuje , ocenia ,dziwi i dochodzi kto z kim i dlaczego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 04.10.2007 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 Ja to w ogole malych domow nie lubie , zanizaja wartosc okolicy ja mam maly tzn prawie mam . sie sasiedzi wkurza , ze im zanizam ja mam bardzo sympatycznych i zyczliwych sasiadow. wszystkich szesciu z powyzszego widze, ze mam, tfu tfu, wielkie szczescie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 04.10.2007 18:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 Wiem, wiem rrmiusia Mnie razi głównie zaniedbanie, niechlujstwo, chamstwo, egoizm........ Nie chciałabym, żeby sąsiad zrobił sobie na przykład przed domem złomowisko, bo jak by nie było, patrzeć na to będę. Mogliśmy kupić niedaleko za bezcen (z powodu przechodzącej nad działką linii elektrycznej) ziemię. Mielibyśmy gdzie trzymać swoje tiry. Jednak po zastanowieniu stwierdziliśmy, ze nie możemy zrobić tego mieszkającym tam ludziom, w swoich nowych, wymuskanych domkach. Postawić im przed okna takie widoki, narażać na codzienne poranne hałasy i zapachy przy odpalaniu samochodów. Dla nas byłoby to bardzo korzystne, bo niedaleko i tanio, ale przedłożyliśmy w tym momencie interesy innych i dobre stosunki sąsiedzkie. tak samo chciałabym być traktowana przez innych Co do koloru dachu, to też mam w nosie, ale moim zdaniem przyjemnie jest, jak okoliczne domy utrzymane są przynajmniej w zbliżonym stylu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 04.10.2007 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 Wlasnie Kulka . Pomyslalas o wszystkim . I ja mam podobnie , nie lubie komus przeszkadzac , rzucac sie w oczy , lubie byc pomocna , ale chyba z tym skoncze Zreszta ponad wszystko cenie sobie swietu spokoj . Zosiu Chcialam pogadac z zalozycielka watku. Stad moja prowokujaca wypowiedz. Zastanawiam sie , nie powiem , ze nie , nad tym po co komu sie wtracac w cudze i do tego ladne ogrodzenie, a nawet w betonowy plot jesli wlascicielowi sie podoba. Nie zyjemy w idealnym swiecie i tak jak Kulka mowi , ze nie chciala stawiac wielkich tirow pod nosem sasiadow nie ma wielu. Wtedy w sumie nawet zrozumiale byloby gdyby ktos na forum zalozyl watek pt. Parkuja tiry pod plotem. Wydaje mi sie , ze nasza forumowiczka miala co innego na mysli i chciala bardziej sprowokowac dyskusje na temat Przyklady kiczu czy glupoty. Ja sie z tym nie zgadzam i protestuje przeciwko wtracaniu sie w cokolwiek. Poza moim wlasnym obejsciem nie dziwi mnie i nie obchodzi prawie nic. Chyba , zeby te tiry Nie zebym zaraz jakas ignorantka byla. Ot uwazam , ze kazdy ma wlasne zycie i sam decyduje o tym co , gdzie ,za ile .Duzy dom , czy maly / Co komu pasuje. Co ja bede gadala jesli Ty Wiesz o co mi sie rozchodzi bl bla bla , mozna do rana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agakz 05.10.2007 06:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2007 Ostatnio sąsiadka, która nie dba o dom i ma np. stare wypaczone okna z odłażącą płatami farbą zamontowała sobie wielki klimatyzator No i co ? Dobrze sprecyzuję - mieszkam w domu dwurodzinnym - ja na dole a sąsiadka na górze - jak Pawełek i Gawełek. I jakkolwiek dużo serca będę wkładać w wygląd mojego domu, to zależy on także od sąsiadki, która odmaiwa dołozenia się do remontu dachu albo elewacji. Domy obok mnie nie interesują z wyglądu - mam tam bardzo sympatycznych sąsiadów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lili Lili 05.10.2007 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2007 Mieszkałam na mini osiedlu przez 11 lat. Gdy się sprowadzaliśmy sąsiedzi mieli kilkuletnie dzieci i były to miłe, grzeczne brzdące. Teraz to nastolatki i nie rozpoznają sąsiadów na osiedlowej uliczce. Otwieram swoją bramę a dziecko sąsiadów przechodzi obok i nie powie : "dzień dobry". Zadziwiło mnie, że ludzie na poziomie tak wychowali dzieci i są z nich dumni. Teraz przeprowadziłam się na dalszą wieś i tam każde dziecko mijając na drodze nieznajomego grzecznie się wita. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agdula 05.10.2007 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2007 Wiem, wiem rrmiusia Mnie razi głównie zaniedbanie, niechlujstwo, chamstwo, egoizm........ Nie chciałabym, żeby sąsiad zrobił sobie na przykład przed domem złomowisko, bo jak by nie było, patrzeć na to będę. Mogliśmy kupić niedaleko za bezcen (z powodu przechodzącej nad działką linii elektrycznej) ziemię. Mielibyśmy gdzie trzymać swoje tiry. Jednak po zastanowieniu stwierdziliśmy, ze nie możemy zrobić tego mieszkającym tam ludziom, w swoich nowych, wymuskanych domkach. Postawić im przed okna takie widoki, narażać na codzienne poranne hałasy i zapachy przy odpalaniu samochodów. Dla nas byłoby to bardzo korzystne, bo niedaleko i tanio, ale przedłożyliśmy w tym momencie interesy innych i dobre stosunki sąsiedzkie. tak samo chciałabym być traktowana przez innych Co do koloru dachu, to też mam w nosie, ale moim zdaniem przyjemnie jest, jak okoliczne domy utrzymane są przynajmniej w zbliżonym stylu Całkowicie popieram Całe szczęście, że sa jeszcze ludzie tacu jak Kuleczka , którzy potrafia patrzeć szerzej na otaczający świat...a nie tylko widzą czubek własnego nosa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 05.10.2007 15:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2007 A mnie dzis rano zaskoczyl moj sasiad z dolu bo uciekl w poplochu na moj widok Fakt ze raczej sie nie lubimy ale az taka grozna nie jestem i az tak źle rano nie wygladam zeby sobie nogi prawie ze łamac zwiewajac (i oczywiscie udajac ze mnie sie nie widzi ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OGC 05.10.2007 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2007 A mnie dzis rano zaskoczyl moj sasiad z dolu bo uciekl w poplochu na moj widok Może zapomniałaś maseczki ściągnąc z twarzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MiA Wojtek 06.10.2007 07:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2007 nasi sasiedzi wyraznie sie obrazili na nas (chyba) z powodu tego,ze budowa w naszej czesci ma sie ku koncowi a oni pozostali daleko w polu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 06.10.2007 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2007 a zaskakuja sasiadka kosi mi trawe przed domem.. ot tak przy okazji swojej sasiad wstaje w nocy i idzie na zwiady... bo wydaje Mu sie ze ktos kolo nas lazi sasiad 2 - najlepszy z sasiadow, po rozmowie magikow ze trzeba drzewa powycinac bo fundament rujnuja stwierdzil.... sasiadka sie nie martwi ja to powycinam sasiadka 2 - piecze ciasto dla nas... ot tak przy okazji swojego sasiadka nr 3 ktora widzialam dwa razy na oczy, wyklada kase bo przyjechal facet zeby wyproznic szambo - ktore po podlaczeniu do kanalizacji sluzy nam jako zbiornik na deszczowke, a nas nie ma na miejscu w tym czasie Ludzie Ci robia to tak jakby mimochodem, nie oczekujac nic w zamian... a nawet bardziej jakby wstydliwie podchodza do tego ze "pomogli" nie mowiac o tym ze poznalismy i zdobylismy wspanialych przyjaciol z wioski obok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 06.10.2007 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2007 MohagU nas jest podobnie.Teraz jak wiedza , ze mamy samochod zepsuty to pewnie zaraz ktos podjedzie czy czegos nie trzeba ze sklepu , bo wiedza , ze piec usilujemy podlaczyc.Jak nas nie bylo 1 dzien widac , bo sie rozchorowalismy to pukali po kolei pytac czy nic sie nie stalo.Sasiad przywozil nas sam potrzebne rzeczy typu zageszczarka , bo wiedzial , ze beda nam potrzebne.O drabinie czy wciagarce do dachowek nie wspomne.Najgorzej , ze nic w zamian nie chca wlasnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 06.10.2007 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2007 Najgorzej , ze nic w zamian nie chca wlasnie. wydaje mi sie ze Oni uwazaja to za normalne sasiedzie "przyslugi" o ktorych nie warto mowic, bo tak sie robi i to nalezy do kontaktow miedzyludzkich. Nasi "najlepsi" sasiedzi dostali od nas "kosz pysznosici" w podziece za przechowywanie klucza, odbieranie poczty i innych pozytecznych czynnosci robiacych dla nas..... czuli sie bardzio zaklopotani i nie wiedzieli jak do tego podejsc tz jak to rozgryzdz. To przestalam robic takie wyskoki butelka dobrego oleju z oliwek z Grecji, paczka kawy z Wloch robia wiecej niz prezenty odwdzieczajace. Ostatnio stalam z sasiadem w pokoju i z gory patrzac na ogrodek ustalalismy ktora zielenina zostanie usunieta. I mowie - ale krzew pigwy to zostawimy, jak juz podrosnie i owoce beda duze to bedziemy kupowac spiryt i robic pigwowke, bedzie jak znalazl na sasiedzkie letnie posiedzenia ogrodowe przy kawie. Sasiad pocmokal pod nosem i mowi... ze tacy fajni sasiedzi im sie trafili ze tylko zazdroscic Dodam ze sasiedzi sa prawie w ogole nie pijacy, ale sam fakt "wspolnoty sasiedzkiej" dziala chyba prawdziwe cuda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 06.10.2007 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2007 A ja nie mam tak fajnie jak Wy Mam tylko jednego sąsiada, jednak w wyniku niefortunnych podziałów działek ileśtam lat temu -jego dom stoi 80cm od mojego ogrodzenia -i do tego ma wyjście (3 schodki) własnie na tą stronę -tak, że w zasadzie wychodząc z domu zawadza nosem o siatkę oddzielającą nasze działki Ale to nie jest najgorsze -sąsiad jest z tzw "drinkujących", mieszka samotnie ale ma wielu przyjaciół, którzy chętnie zostają na noc po licznych libacjach. Do tego facet ma jakieś problemy psychiczne -i czasem chodzi po podwórku i wydziera się sam do siebie Nawet nie ma jak z nim pogadać o tym ogrodzeniu, czy żeby sfolgował z imprezkami -bo to po prostu psychol (zresztą ma na to papiery). Dlatego ignorujemy się wzajemnie -żadnego "Dzień dobry" ani nic... Właśnie od strony tego sąsiada planujemy się odgrodzić betonowym -wysokim na 2,5m ogrodzeniem -o którym ktoś wspomniał, że wygląda jak w obozie koncentracyjnym (obsadzanie żywopłotem lub winoroślą nie dało rezultatu bo mój pies je skutecznie tratuje). Zgadzam się -nie jest to piękne ale wolę to ogrodzenie niż oglądanie pijanego wariata i jego wesołego towarzystwa (które czasem załatwia swoje potrzeby fizjologiczne na podwórku nie zwracając uwagi, że ktoś stoi po drugiej stronie siatki) . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 06.10.2007 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2007 kachna, dla pocieszenia powiem ze nie ze wszystkimi na "osiedlu" jest tak slodko ale mi to osobiscie zwisa, dopoki nie jest przeszkadzajace dla mnie osobiscie.... a Ciebie rozumiem i tez stawiala bym mur zobacz u iga9 w dzienniku, dziewuszka ma tez betonowy plot ale w super formie i niczego sobie to wyglada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.