CZARNA LISTA KLIENTÓW

[jareko]

miałem ostatnio takiego klienta, niby wszystko dogadane, z pozoru normalka, a później tekst "chce mnie Pan skroić, materiały można kupić o wiele taniej" i wyciąga wydruk z ceną - mało istotne że towar o innych parametrach niż zamontowany

Podsumowując - są ludzie i ludziska

[Elfir]

i cztery lata po złożeniu pozwu dowiesz się,że nic nie wskórasz bo dłużnik zmienił adres i sąd go nie może namierzyć....powodzenia

 

Rzadziej inwestor zmienia miejsce zamieszkania niż nierzetelna firma się rozwiązuje i zawiązuje na nowo pod inną nazwą.

[lew 76]

i dlatego ja mówię inwestorowi na jakich materiałach pracuję,a to czy on je sobie sam kupi,czy z braku jego czasu ja mam kupić to już jest jego sprawa

[malka]

Rzadziej inwestor zmienia miejsce zamieszkania niż nierzetelna firma się rozwiązuje i zawiązuje na nowo pod inną nazwą.

 

być może, nie prowadzę takich statystyk, z tym,że istnieje coś takiego jak odpowiedzialność materialna majatkiem prywatnym, więc nie ma znaczenia czy firma istnieje pod nazwą XYZ czy ZXY, czy jest spółką, czy prowadzi ją (firmę) osoba fizyczna.

I nieco trudniej jest zmienić siedzibę firmy (jest to bardziej czasochłonne) niż adres meldunku.

[jareko]

Gadanie. Od kilku miesięcy komornik odzyskuje moje pieniądze od firmy będącej własnościa prywatna dalej produkująca okna. Cwaniak i złodziej zawsze znajdzie sposób by ominąć prawo.

[malka]

Jareko- mimo wszystko zazdroszczę dojścia do etapu zajęcia komorniczego Edytowane 5 Stycznia 2012 przez malka

[ghost34]

"http://forum.muratordom.pl/images/misc/quote_icon.png Napisał Elfir http://forum.muratordom.pl/images/buttons/viewpost-right.png

ghost - a spisane umowy masz, pisemne potwierdzenie przyjęcia części zapłaty? Bo w takiej sytuacji do sądu..."

 

 

tia..a jak sie okaże, że to podpisał brat ciotka..szwagier..nie właściciel obiektu..heheh powiedz mi jak mam to sprawdzic??

Do sądu to też ciekawe mam 2-3 lata sie bujac wydac na prawnikow kilka tysi aby odzyskac 2-3tysie??..tak jak niejeden inwestor..sie buja po sądach..??

Niestety znasz zapewne ..predkości średnie działania naszych sądów..a pozwany zawsze moze w danym dniu zachorowac..nie wysłać pełnomocnika..etc itp..ja wykonuje głównie prace swe na wyjeździe..średnio okolo 300km od zamieszkania..dodatkowe koszta dojazdu..kilkukrotnego..baz wyznaczenie pełnomocnika..niestety znam tez starannosc "przygotowania" prawników do spraw..sam jestem po kilku latach prawa..mało komu sie chce gra zupełnie jest nie warta świeczki i dlatego ludzie mi to robia..z rzadka..ale fakt..

Szczycę sie tym ze nigdy z prywatnym inwestorem nigdy nie wylądowałem w sądzie..i chce aby tak pozostało..

[Elfir]

Ghost - a teraz postaw się w roli inwestora, który nie dość, że ma spapraną robotę, wydał kupę kasy z kredytu, nie ma szybkich instrumentów prawnych aby wciągnąć konsekwencje przeciwko nierzetelnemu wykonawcy. Jedynym środkiem nacisku jest internet i odebranie mu klientów negatywną opinią.

[Nefer]

Szanse nie są równe.

Obie strony mają wyjście : droga cywilno prawna. Jaka - to inna sprawa. Znam niektórych, co skutecznie dochodzą swojego.

Wykonawcę zawsze można obsmarować w necie. Osobę prywatną też- ale trzeba się liczyć z kolejną sprawą w sądzie.

To nie są równe szanse.

[ghost34]

Ghost - a teraz postaw się w roli inwestora, który nie dość, że ma spapraną robotę, wydał kupę kasy z kredytu, nie ma szybkich instrumentów prawnych aby wciągnąć konsekwencje przeciwko nierzetelnemu wykonawcy. Jedynym środkiem nacisku jest internet i odebranie mu klientów negatywną opinią.

 

:OO:O jak sie to ma do sprawdzenia szczegółów..???..zauważ ,że nie bralem pod uwage firmy z ogloszenia na slupie..jeno z polecenia..sprawdzona...(tak wiem ona tez może sie pomylic..jak kazdy)..ale trzeba sie dogadywać..

[EZS]

dlatego pisałam o cechu

 

Ghost, mówisz o lekarzach. taki lekarz ma pzrynajmniej specjalizację, jedną, drugą, jakieś stanowisko w szpitalu i przynależność do izby lek. Oczywiście papierek to nie jest gwarancja rzetelności, ale mówi coś o jego wiedzy, mówi, że ją ma bo zdał te trudne w końcu egzaminy. Dodać polecenia i coś się wie. Przynależność do izby coś też daje, czasami jednak zabierają prawo wykonywania zawodu. Nawet takiego geodetę można sprawdzić. Kierownika budowy! Też można poskarżyć się w izbie inżynierów i podobno nawet skutecznie. A co z budowlańcem? Szkoły nie ma, cechu nie ma. Odpowiedzialnosć cywilną może ma ale trudno dostępną. Nie ma weryfikacji, nie ma straszaka.

[Elfir]

ja myślę, że na czarnych listach wykonawców nie ma takich, którzy uczciwie przyznają się do błędu i usuwają usterki w ramach gwarancji.

Albo tacy, z którymi inwestor się dogadywał.

[ghost34]

nie rozumiem jak szkoły nie ma?? ja mam ...jak cechu nie ma nie wiesz o cechu rzemiosł??..kierownik budowy..na ogól..to wolne zarty..spotyka sie z klientem w mc drive i mu podpisuje byle co kasujac kolejny tysiaczek..za to tylko ze ma uprawnienia..taka jest praktyka w tym kraju nieprawdaz??

Jeszcze zeby choc w jakiejkolwiek czesci za to odpowiadał..ale praktyka uczy..ze heheh..taka skarga napewno zwroci wiele ..niedorobek na budowie owszem sa rowniez bdb kierownicy ale ..gro to przypadki opisane..powyzej..najlepsze jest to ze tak dbaly o swe inwestor sie na to godzi..a potem biadoli ze nadzoru nie bylo..

[Elfir]

mój kierownik lata po budowie z miarką.

[Rom-Kon]

Hop! Na górę! Może jeszcze ktoś tu zajrzy!

 

Odgrzewamy kotleta!

[saruman]

Hop! Na górę! Może jeszcze ktoś tu zajrzy!

 

Odgrzewamy kotleta!

 

Naprawdę jesteś indianinem?

[atsyrut]

Co prawda jestem inwestorem a nie wykonawcą - ale uważam ze lekarstwem na wszystko ( przynajmniej częściowym) są dokładne umowy na wykonanie usługi - zawierające wszystko:

 

Co robione, do kiedy, z jakich materiałów ( powierzonych czy własnych) dokładnym opisem sposobu wykonania obowiązkowo WSZYSTKIE NIEDOGODNOŚCI natrafione podczas prac.

 

potem to bardzo przydatny dokument w razie sporu zarówno dla jednej jak i drugiej strony

[malka]

Co prawda jestem inwestorem a nie wykonawcą - ale uważam ze lekarstwem na wszystko ( przynajmniej częściowym) są dokładne umowy na wykonanie usługi - zawierające wszystko:

 

Co robione, do kiedy, z jakich materiałów ( powierzonych czy własnych) dokładnym opisem sposobu wykonania obowiązkowo WSZYSTKIE NIEDOGODNOŚCI natrafione podczas prac.

 

potem to bardzo przydatny dokument w razie sporu zarówno dla jednej jak i drugiej strony

 

już kiedyś pisałam,że jak ludzie ch..je, to nawet najlepszą umowę można użyć wyłącznie do podtarcia tyłu.

Albo latami toczyć boje w sądzie.

[herakles]

Albo latami toczyć boje w sądzie.

 

Coście ludzie się tak boicie tych sądów. No rok dwa zajmie. Jeszcze ew. apelacja ale te najczęściej są odrzucane. Ale jak w umowie była kara umowna, to tylko się cieszyć, bo jeszcze odsetki. Żaden bank nie daje takich odsetek....

[malka]

Ależ ja się wcale sądów nie boję.

Z tym,że twierdzenie,że rok czy dwa cała procedura zajmie to trochę naiwne.

Tyle to trwa powołanie biegłych i sporządzenie ekspertyz.

A jak pan/pani pozwany/a ma tyllllle czasu podarowanego przez sąd, to naprawdę wiele zdziała do czasu wyroku, by nie mieć z czego pokryć zasądzonych roszczeń.

Nie spotkałam się z zabezpieczeniem powództwa w takich sprawach - a szkoda.