OK 28.03.2008 06:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 Dzień dobry OK zamień brokuły na kalafior i będzie git To prawie to samo tylko kolor inny Mi to tam szpinaczek wybitnie podchodzi w tej kombinacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 28.03.2008 06:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 Kurcze ja to niebardzo ze szpinakiem jestem Po pierwsze nei ma on dla mnei smaku, jest bezpłciowy ze tak powiem A po drugie nie umie go chyba dobrze przygotować bo zazwyczaj przypomina krowi placek. Moja rodzina neinawidzi szpinaku. Chyba to dzieki moim "zdolnościom" kulinarnym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 28.03.2008 06:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 A ja mogę na kilogramy Tylko ten liściasty kupuję (mrożony najczęściej) Podduszony na masełku z dużą ilością czosnku i z lekka posypany parmezanem, do tego kasza gryczana z jajej sadzonym - nie ma dla mnie lepszego żarełka Mniam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 28.03.2008 06:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 Tak jeszcze nie robiłam bo my jemy szpinak ze śmietaną, jajkiem i makaronem...Ale spróbuję...... Uwielbiam brokuły, Julka je na surowo nawet ale nienawidzę brukselki. Nawet zapach przyprawia mnie o mdłości... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 28.03.2008 06:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 Oooo, brukselka też dobra rzecz, tylko zazwyczaj się ją rozgotowywuje, ja wolę taką z lekka niedogotowaną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 28.03.2008 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 tfuj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 28.03.2008 06:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 tfuj Zbieram się do roboty Na razie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 28.03.2008 18:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 Ciekawe czy bianka obwieszona medalami wróciła ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 28.03.2008 18:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 Ciekawe czy bianka obwieszona medalami wróciła ? Wierzę w nią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 28.03.2008 18:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 Ja od czasu do czasu jeżdże na wystawę psów -ale tylko jako bierny obserwator. Ciężki szok te wszystki szczotkowania, pudrowania, kokardy, fryzury itd... ciekawe co sobie te psiaki myślą ? A kiedyś byłam na wystawie kotów i zakochałam się w brytyjskim błękitnym.. już o tym pisałam ale mam prawdziwą obsesję chyba skończy się rozwodem -bo mąż antykoci jest http://www.rabizonia.pl/Sissy6.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 28.03.2008 18:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 Mi się z kolei strasznie podobają norweskie leśne Ale odpuszczę sobie i zostanę przy dachowcach Chyba że mi kiedyś jeszcze większa palma odbije Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 28.03.2008 18:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 Olga -a jak to jest z kotami w domu? Ja zawsze mieszkałam w domu z podwórkiem -i koty żyły sobie swobodnie -czasem w domu czasem na zewnątrz -oczywiście nie było np kuwety... ale jakbym kupiła sobie takiego arystokratę -to nawet bałabym się go wypuścic -(zwłaszcza znając moją psicę ). No ale mo mąż twierdzi, że kot w domu to STRASZNY smród (kuweta...) -jak to wygląda w rzeczywistości? gdzie u Ciebie jest kuweta? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 28.03.2008 18:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 U mnie na razie stoi w salonie Docelowo niestety na korytarzu, będzie obudowana taką ławą do siadania. W poprzednim mieszkaniu kuwetę miałam (tzn. kot miał ) w wc, teraz w tej mojej kanciapie nijak jej nie upchnę (chyba że piętrowo gdzieś pod sufitem - tam jeszcze jest kawałek wolnego z jednej strony). Kuwetę mam dużą i taką zabudowaną, z filtrem powietrza. Przy kocie wysterylizowanym i dbaniu o żwirek nic śmierdzieć nie ma prawa. Jedyny feler to taki, że dobre żwirki są drogie, a te co są tanie śmierdzą od razu, więc i tak wychodzą drogo - trzeba je wymieniać co chwila. Teraz testuję żwirek silikonowy i faktycznie opakowanie starcza na miesiąc - wywalam tylko grubsze sprawy na bieżąco Najgorszy jest niewysterylizowany kocur - bo znaczy teren i tego smrodu nie da się chyba uniknąć - taką potworę odradzam W domu to już w ogóle łatwo, bo stawiasz sobie w kotłowni ustrojstwo i już. Tylko trzeba by klapkę w drzwiach zainstalować, żeby kot się mógł tam dostać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 28.03.2008 18:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 ja zawsze miałam kociczkę -ale tu też dochodzi sterylizacja... i tak nic z tego na razie -Mąż ma kolejny argument -antykoci -toxoplazmoza (naczytał się o poronieniach, wadach itd) -więc -DOPÓKI nie będzie dziecka -zero kotów! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 28.03.2008 18:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 Czuję, że jedynym sposobem na męża jest postawić go przed faktem dokonanym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 28.03.2008 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 Mi się podobają koty rosyjskie Ale pewnie u nas będzie dachowiec, jak to na wsi I taki zyjący półdziko. Trochę tu troche tam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dżempel 28.03.2008 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 cześć dziewczyny!!!! dawno mnie nie było Poprawię się kiedyś .Też miałam kota (z rodowodem....dachowca czrnego )nazywał się Elwis-Córka go tak nazwała po uprzednim badaniu. Elvis okazał się kocicą łaziła jak to kot swoimi ścieżkami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 29.03.2008 01:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 A macie jakies oryginalne pomysly na kocie domki / legowiska? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 29.03.2008 07:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 Cześć malgos2, dla Ciebie: http://images30.fotosik.pl/185/eaf7ae68923082a2med.jpg Ale moja najbardziej lubi zgrzewki po sokach i mleku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 29.03.2008 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 Czuję, że jedynym sposobem na męża jest postawić go przed faktem dokonanym Z kotem czy z dzieckiem? acha -kafka dla Was: http://gastrona.pl//global/portal_images_old/Konkursy_i_pokazy_3/2007.11.27_-_Spotkanie_w_Coffeeheaven_-_Warszawa/ekspres.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.