Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mieszkanie w starym domu i remont (prawie) generalny


OK

Recommended Posts

To ja dziękuję za wizytę :D

 

A ja żałuję, że nie mam pieca kaflowego, tylko taką atrapę :wink: Nawet myślałam, czy by maty elektrycznej nie wrzucić tam gdzie będzie oparcie ławy :D

 

A na parapetach wylądują poduszki - tak mi się to widzi :wink:

 

Żałuję tylko, że poprzedni właściciele wymienili okna :( Dali plastiki, które wprawdzie podziały mają zbliżone, ale nie do końca :( A może dałoby się uratować tamte drewniane :roll:

 

A tak - nie ma sensu wymieniać kilkuletnich okien dla kaprysu :-? Ale może, przy okazji remontu elewacji za jakichś parę lat się szarpnę :roll: Jeśli akurat będę przy kasie oczywiście :oops:

 

 

A tak w ogóle kolejka dla wszystkich :D :D :D

http://chic.net.pl/images/duze_drinki2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • OK

    6251

  • malgos2

    2112

  • kachna28

    1536

  • monia i marek

    948

Najaktywniejsi w wątku

Ależ proszę bardzo - dla mnie ten zielony będzie :D :D :D

 

Agnieszko, ja też się wychowałam w niezłym domu, u dziadków, przedwojennym, na parterze ok. 150 m - 4 pokoje w amfiladzie, korytarz wzdłuż. Dwa pierwsze pokoje łącznie miały 70 m. Kuchnia była w piwnicy, ale ok. 30 m :o - pamiętam jakie moja babcia szykowała tam wigilie i inne rodzinne przyjęcia :o :o :o Sam stół w tej kuchni miał ze 6 m powierzchni (gdzieś tak 3x2) - i zero blatów :D :D :D :D A przed wojną z kuchni do jednego z tych większych pokojów była winda gospodarcza, coby się kucharka po chałpce nie plątała :D :wink:

Ale... to se ne wrati :cry:

 

Został sentyment do staroci - właśnie ze sprzedaży tego domu, mam swoje mieszkanko, a brat ma swoje :wink: A moje "ludwiki" też stamtąd, ze strychu :D I cała masa różnych duperelek :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja zajrzałam do ciebie. Śpieszę ci pogratulować. Super mi się czyta twoje "opowieści".Życzę ci cierpliwości i dużej radości z urządzania twego gniazdka.Będę wierną "zaglądaczką".Powodzenia.

Beata

 

Jejku :oops: Beatko, przepraszam Cię bardzo, całkiem mi umknęły Twoje odwiedziny :oops: Tak cichutko sobie zajrzałaś, że dopiero teraz znalazłam :oops:

 

Witam serdecznie i dziękuję za życzenia :) No i liczę na częste odwiedziny :D Już będę osobiście drzwi otwierać, obiecuję :oops: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu mi się przypomniało, że zapomniałam :oops: . Zapomniałam o ogrzewaniu podłogowym. Ponieważ przed remontem jednak chwilę pomieszkałam, okazało się, że mieszkanie z racji grubych murów jest jak następuje: zimą cieplutko, latem w największe upały jakbym miała klimę. Niestety poza sezonem grzewczym wiosną i jesienią w chłodne dni jest zimno i jakoś tak wilgotnawo i trochę piwnicznie (to znaczy nie widać tej wilgoci, ale czuć) :-? . Więc postanowiłam położyć w łazience i w kuchni (czyli tam, gdzie robię nowe podłogi) elektryczne maty grzewcze.

 

Przy okazji wszyscy dookoła zaczęli mnie uświadamiać :evil: , że zapłacę horrendalne pieniądze za ogrzewanie, że to niezbyt efektywne i za mocno się nie ogrzeję, a w ogóle, to powinnam zrobić normalną podłogówkę wodną, tym bardziej, że będę robić wylewki i miejsce na pewno będzie.

 

Ponieważ mam już dosyć tłumaczenia, to tu, na tym forum powiem to po raz ostatni :wink: :

- po pierwsze, wyjdzie taniej, a na pewno efektywniej, niż jak się ostatnio dogrzewałam piekarnikiem :o . Elektrycznym :o . Z termoobiegiem :o . Ogrzewanie mogę sobie puścić na noc w drugiej taryfie, ale jak tu zostawić na noc ten piekarnik? :roll:

- po drugie, podłogówkę wodną trzeba też do czegoś podłączyć. I tu pytanie, do czego – do CO, w końcu jak grzeją, to jest ciepło, a ja potrzebuję się podgrzewać, jak już nie grzeją? – a może sobie własny piec strzelę na tych moich 48 m? :roll:

- po trzecie, nie potrzebuję się ogrzewać, jak będzie mróz, tylko tak między 15-20 st. bo właśnie wtedy jest niemiło i wystarczy mi, jak troszkę się atmosfera zrobi suchsza w mieszkaniu, a na tyle to na pewno dogrzeje. Poniżej 15 st. to już zazwyczaj grzeją centralnym.

- po czwarte, jak uznam, że wszyscy dookoła mieli rację, jest za drogo i nieefektywnie, to zawsze mogę nie używać 8) . Ale nie położyć teraz, jak robię remont wszystkiego, i żałować potem za każdym razem, jak mi wszystko zmarznie, to ja nie zamierzam :evil: . Zwłaszcza, że koszt położenia nie jest jakiś zawrotny.

- po piąte i ostatnie, alternatywnie to ja sobie mogę kupić farelka, albo olejaczek, bądź jakie tam inne konwektory – i dalej nie zmienia to faktu, że wsio na prąd, a na dodatek, gdzie to draństwo trzymać, jak niepotrzebne? Pod podłogą? :o

 

No i nie wiem? :-? Czy tylko ja myślę w ten sposób? :-? Czy jest jakiś błąd w moim rozumowaniu? :roll:

 

Hehehe, nawet jak jest, to trudno :D . W kuchni już leży – pod tymi jasnymi kafelkami. W łazience jeszcze nie leży, bo leży w pokoju zwinięte w pudełeczku. :D

 

Jaki z tego morał?

A taki, że radzę wszystkim co kupili i planują remont pomieszkać przed tym remontem (oczywiście o ile warunki i możliwości pozwalają), bo dopiero wtedy wychodzą takie różne kwiatki. W życiu mi by nie przyszło do głowy robić jakiekolwiek ogrzewanie dodatkowe :o , gdybym tam chwilkę nie pomieszkała. Natomiast na pewno klimatyzację mogę sobie odpuścić 8) (to prędzej by mi przyszło do głowy :wink: ). Poza tym takie "pomieszkanie" pomaga dobrze i wygodnie urządzić sobie gniazdko – samo wszystko wychodzi: tam gdzie się sięga ręką odruchowo, tam powinien być kontakt, tam gdzie szukam łyżki, powinna być szuflada na sztućce itd.

Po pierwotnym rozpakowaniu w kuchni – po tygodniu miałam już wszystko dokładnie gdzie indziej :roll: .

Więc dobrze radzę – jak tylko się da, to pomieszkać, nawet chwilę, nawet w spartańskich warunkach – procentuje z nawiązką :wink: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeech, bo mnie drażnią wszyscy, co z mądrą miną radzą mi robić to wodne :evil: Całkiem jakby nie słuchali, że mi zimno, jak nie grzeją, bo jak grzeją to nie potrzebuję :evil:

 

Pewnie, że jakbym miała własną kotłownię, to bym się pięciu minut nie zastanawiała - głupia nie jestem przecież :wink: Ale ludzie to nie słuchają, co się do nich mówi :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, ale masz talent pisarski :o :o :o :roll:

 

Ładnie przeszłaś, żeby osiągnąć to co masz, podziwiam normalnie :roll: :roll:

 

A ja też bym chciała to zielone...

:lol: :lol: :lol: :lol:

 

Cześć Aniu :D

Małż się kąpie? :wink:

 

Dzięki za komplementy :oops: Sama siebie nie podejrzewałam :oops: :oops:

 

A to się częstuj, bo donoszą bez przerwy :wink:

http://chic.net.pl/images/duze_drinki1.jpg

 

No, teraz lepiej. Działam na iPlusie i czasami nie mam cierpliwości czekać, aż się wszystko poładuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej hej

ja tu z zaproszenia (cudzego ) korzystam :wink:

 

Jestem pod wrażeniem, naprawdę. Tego gruzu, tyle roboty :o potem to sama przyjemność mieszkać w takim mieszkanku, gdzie każdy kątek znasz.

 

Parapety cudne, rewelka będzie w chłodne dni z kawusią/herbatusią posiedzieć na poduchach. Mąż mnie ostatnio pytał czy w wykuszu bym tak chciała :D

 

Podłoga- super wyszła, naprawdę. Widać ze pokój nawet spory. Ale to w sumie stare budownictwo to się nie dziwię. Jeszcze tylko te kraty usunąć :-?

 

Czekam jeszcze na zdjęcia łazienki i kuchni do końca.

 

Kota bedziesz miała? Do parapetu by pasował :wink:

 

A wogle to chyba spadam dziecko budzić do przedszkola.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wiolasz

nie ważne z czyjego zaproszenia, ważne że jesteś :D

 

Muszę przyznać, że masz wyjątkowo rozsądnego męża :wink:

Kraty będą usunięte... kiedyś :-?

 

Kota mam, ło, takiego:

http://foto1.m.onet.pl/_m/ec06b08fe5342327df8821754d544da9,5,19,0.jpg http://foto3.m.onet.pl/_m/caab221de23f01439f8df981b570d84f,5,19,0.jpg

Drugi się szykuje do towarzystwa :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...