Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mieszkanie w starym domu i remont (prawie) generalny


OK

Recommended Posts

No kocio jak sie patrzy, i jaki odchowany :D

Lubię takie z charakterkiem :D

 

A, przeoczyłam fragment

natomiast w kuchni piecyk – nieczynny! Małżeństwo z małym dzieckiem bez ciepłej wody w kuchni, "bo jest zmywarka". No cóż, widać można

 

My nie mamy zmywarki, ale też mam wyłączony piecyk w kuchni bo i tak ta woda zanim zleci, to mnie szlag trafia. A za gaz już się liczy mimo że leci ciepła. WIęc zakręciłam kurek od tego piecyka, a wodę przynoszę ciepłą do zmywania z łazienki, gdzie też jest stary piecyk gazowy. Czasem mam wrażenie że chce wybuchnąć. Ostatnio poparzyłam kawałek pośladka, bo zagapiłam sie i dotknęłam :oops:

 

No teraz już lecę. Pewnie zajrzę wieczorem

Miłego dnia :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • OK

    6251

  • malgos2

    2112

  • kachna28

    1536

  • monia i marek

    948

Najaktywniejsi w wątku

No witam, witam :D

smacznego :wink:

 

wiolasz, ja sobie nie wyobrażam nie mieć ciepłej wody w kuchni :roll: a mieszkam sama :-? Podgrzewacz był jednym z pierwszych nabytków, jak napisałam, w ciągu pierwszego tygodnia - najsłabszy, jaki był, ale był :wink: Śliczne to to nie było, bo montowane na kranie, ale tylko tymczasowo, więc...

I teraz wymieniam go na mocniejszy, bo mnie krew zalewa, jak mi się godzinę jakiś większy gar płucze, bo tamten na baterię niskociśnieniową i woda ledwie ciurla :-? Ten już pod zlewem - mały, zgrabny, no i można go w poziomie lub w pionie zamontować, co się liczy, bo tam miejsca mało, przylepię go pod blatem :wink: Ciepła woda prawie natychmiast :D Trochę toto prądu żre, ale w sumie bardzo dużo go nie używam - właśnie jakiś większy gar, ręce umyć w trakcie gotowania, czy pojedynczy kubek, talerzyk... no i przy sprzątaniu kuchni, więc da się przeżyć :wink:

Niestety mam osobne piony w łazience i w kuchni, więc nie mogłam wszystkiego podłączyć pod jeden piecyk :-?

 

Aha piecyk w łazience też będzie nowy, bo chociaż poprzedni miał raptem parę lat, to i tak się podejrzanie zachowywał :-? A ja również do gazu czuję duuuży respekt :wink:

 

PS. A kocisko charakterek ma, oj ma :D Złodziejka z niej straszna - wszystko kradnie :evil: Choć i tak jest już chyba ciut lepiej, jak na początku - to znajdka, więc pewnie po przejściach :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK -ja też się przyłączam do gratulacji! Doskonale wiem co znaczy remont starego mieszkania! Obcnie mieszkam w domu z 1933r! Dostaliśmy go wraz z działką od rodziców zaraz po ślubie -4lata temu. Nie był remontowany 20lat! Oboje płakaliśmy po przekroczeniu progu :wink: A potem do roboty- wymiana okien, ocieplanie ścian, płyty k-g, podłogi i musieliśmy zrobic instalację gaz, wod-kan (nie było nawet łazienki -tylko wychodek na zewnątrz!), odnowa schodów. Z tym, że nasz domek nie jest przyszłościowy -mieszkanko ma tylko 36m (kawalerka) i dlatego budujemy nowy domek. W ogóle to dom po przejściach -kiedyś miał kształt podkowy i był naprawdę duży -ale w czasie wojny został zbombardowany -i połowa domu zniknęła -został tylko ten nasz "kawałek". My mamy mieszkanko na piętrze a na parterze jest lokal usługowy (był tam sklep). Teraz szukamy do niego najemcy, bo zaadaptowac na mieszkanie raczej sie nie da. Ale zgadzam się z Tobą, ze stare mieszkania mają duszę... nauczylam się także że mieszkanie powinno byc wysokie -minimum 275cm -dlatego moj nowy domek bedzie mial sufity o 20cm wyżej niż w projekcie :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

Przepraszam za chwilową nieobecność, ale musiałam dojechać do roboty - podrzucając po drodze parę worków kleju chłopakom :wink:

Kaffka się parzy, zaraz będzie :D

 

Kachna28, cieszę się, że wpadłaś i zapraszam :D

Ja w ogóle kocham starocie i stare budownictwo, Mama mnie tym zaraziła :D

 

Niestety nie mam wysokich sufitów - marne 2,65 :( Ale i tak widać, że mieszkanie projektowane jeszcze przez przedwojennych architektów i wg przedwojennych zwyczajów :D A widać to choćby po rozkładzie - ta kuchnia :D :D :D To ona mnie urzekła :D 10 m w 48-metrowym mieszkaniu, i to nie żadna kiszka :D

 

Poza tym był jeszcze jeden argument za kupnem w starym budownictwie :D Patrzę na znajomych, którzy kupili nówki w ślicznych, nowoczesnych, strzeżonych osiedlach i widzę, że tam gorzej niż wojna. Ochrona służy głównie do pilnowania mieszkańców, w związku z czym ci czują się już chyba całkiem zwolnieni od komunikowania się między sobą i wyjaśniania jakichś problemów na bieżąco - o przypilnowaniu mieszkania na czas wyjazdu nie wspomnę. Dla przykładu: u znajomego (super luskus, marmury na klatce) w razie zbyt głośnej imprezy ochroniarz po prostu wyłącza korki od mieszkania :o - te na klatce. Ja jestem przyzwyczajona, że w razie co, sąsiad przychodził do mnie (nie do ochroniarza) i rzucał - "sąsiadko ciszej" i po sprawie. Sam też się najpierw zastanowił, że czasem robi imprezy :wink: Może to i drobiazg, ale dla mnie rzecz nie do przejścia :evil: Są osiedla, gdzie za przejście przez trawniczek lub rzucenie słowem niecenzuralnym ochrona ściąga od mieszkańców mandaty rzędu 500 zł :evil: Ja rozumiem lekki opieprz, w końcu utrzymanie trawniczka kosztuje, bluzgi na osiedlu też nie są raczej do przyjęcia - ale na to żeby mnie ochrona, której to ja płacę, do tego stopnia pilnowała, w życiu się nie zgodzę :evil: Albo inny przykład: siedzę u znajomego, przy piwku, czemu nie, w dwie osoby, muzyczka leci, ale tak, żeby można było pogadać, no i gadamy sobie - mieszkanie na niskim parterze, lato, okna pootwierane. I koło drugiej w nocy, dzwoni ochroniarz i op...la, że rozmowy na zewnątrz słychać, żeby nie gadać tak głośno :o No i daję sobie głowę obciąć, że to już osobisty pomysł ochroniarza, bo na pewno hałas nie był aż taki, żeby to komukolwiek przeszkadzało - w końcu ile hałasu robią dwie gadające osoby? :evil:

 

No dobra, lecę parzyć tę kaffkę :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK -nie obraź się ale "pożyczyłam" sobie fotkę parapetu merbau do wątku DarioAs o poddaszu :wink: :oops: Będę miała taki kolor podłogi w salonie i chciałam zobrazowac :) Te parapety są za...te! U mnie w salonie okna do podłogi -ale może pomyślę o takim do kuchni -bo się łączy z salonem i będzie zbliżona kolorystyka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK -nie obraź się ale "pożyczyłam" sobie fotkę parapetu merbau do wątku DarioAs o poddaszu :wink: :oops: Będę miała taki kolor podłogi w salonie i chciałam zobrazowac :) Te parapety są za...te! U mnie w salonie okna do podłogi -ale może pomyślę o takim do kuchni -bo się łączy z salonem i będzie zbliżona kolorystyka.

 

Oczywiście, że się nie obrażę :D Zaraz zresztą lecę do DarioAS :wink: Tylko dziś już muszę poudawać, że pracuję (dyrektor jest i się nie mogę jawnie lenić), więc przesył troszkę mi zwolni :wink:

 

A parapety też mi się podobają. Wszędzie bym je wklejała :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja... ale pyszna ta kafka, chcę jeszcze jedną!!

Trzecią tak nawiasem mówiąc :lol: :lol: :lol:

To chyba nie mój dzień, aż żałuję, że wczoraj nie popiłam, bo chociaż miałabym powód do tego mojego dzisiejszego samopoczucia :roll:

 

OK, nio, muszę Cię też pochwalić za te parapety :roll: :roll:

Miodzio :lol: :lol: :lol:

Sama bym se tam popłaszczyła moje cztery litery...

:lol: :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja... ale pyszna ta kafka, chcę jeszcze jedną!!

Trzecią tak nawiasem mówiąc :lol: :lol: :lol:

To chyba nie mój dzień, aż żałuję, że wczoraj nie popiłam, bo chociaż miałabym powód do tego mojego dzisiejszego samopoczucia :roll:

 

OK, nio, muszę Cię też pochwalić za te parapety :roll: :roll:

Miodzio :lol: :lol: :lol:

Sama bym se tam popłaszczyła moje cztery litery...

:lol: :lol: :lol: :lol:

 

A to zapraszam, zapraszam, parapeciki już leżą, można popłaszczać :lol: :lol: :lol:

 

Ale tyle kaffy to Ci może zaszkodzić - rozejrzę się za jakim drinem, pora już taka, że można chyba jakiego aperitifa przed lunchem strzelić :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...