andulka 17.08.2008 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 Mniam, rosołek pychotka Ale ja obiad to 17-18 albo później Śniadania nie jadasz i aż o 18 obiad? Ale jakiś lunch to jest w miedzyczasie chyba? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 17.08.2008 11:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 Witam u mnie Rosołek faktycznie fajny, ale gotować to mi się dalej nie chce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 17.08.2008 11:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 Mniam, rosołek pychotka Ale ja obiad to 17-18 albo później Śniadania nie jadasz i aż o 18 obiad? Ale jakiś lunch to jest w miedzyczasie chyba? Rzadko kiedy Ja mam tak, że dopóki nie zjem, to praktycznie głodu nie czuję - za to jak już zacznę jeść.... To do późnej nocy siedzę w lodówce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andulka 17.08.2008 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 Mniam, rosołek pychotka Ale ja obiad to 17-18 albo później Śniadania nie jadasz i aż o 18 obiad? Ale jakiś lunch to jest w miedzyczasie chyba? Rzadko kiedy Ja mam tak, że dopóki nie zjem, to praktycznie głodu nie czuję - za to jak już zacznę jeść.... To do późnej nocy siedzę w lodówce Podobny schemat jak u mojego męża, tylko on się zdążył w ten sposób brzuszka dorobić, a Ty jakoś nie zbierasz zbędnych kiligramów. Może masz na to jakiś patent? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 17.08.2008 11:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 Mniam, rosołek pychotka Ale ja obiad to 17-18 albo później Śniadania nie jadasz i aż o 18 obiad? Ale jakiś lunch to jest w miedzyczasie chyba? Rzadko kiedy Ja mam tak, że dopóki nie zjem, to praktycznie głodu nie czuję - za to jak już zacznę jeść.... To do późnej nocy siedzę w lodówce Podobny schemat jak u mojego męża, tylko on się zdążył w ten sposób brzuszka dorobić, a Ty jakoś nie zbierasz zbędnych kiligramów. Może masz na to jakiś patent? Późno zaczynam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andulka 17.08.2008 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 Mniam, rosołek pychotka Ale ja obiad to 17-18 albo później Śniadania nie jadasz i aż o 18 obiad? Ale jakiś lunch to jest w miedzyczasie chyba? Rzadko kiedy Ja mam tak, że dopóki nie zjem, to praktycznie głodu nie czuję - za to jak już zacznę jeść.... To do późnej nocy siedzę w lodówce Podobny schemat jak u mojego męża, tylko on się zdążył w ten sposób brzuszka dorobić, a Ty jakoś nie zbierasz zbędnych kiligramów. Może masz na to jakiś patent? Późno zaczynam no tak wygląda na to, że to moja wina, bo ja go namawiam do wcześniejszego zaczynania - wtedy kiedy ja już głodna jestem i chcę obiad zjeść Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andulka 17.08.2008 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 Witam u mnie Rosołek faktycznie fajny, ale gotować to mi się dalej nie chce a mój rosołek już się gotuje, idę się zająć makaronem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 17.08.2008 13:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 Mniam, rosołek pychotka Ale ja obiad to 17-18 albo później Śniadania nie jadasz i aż o 18 obiad? Ale jakiś lunch to jest w miedzyczasie chyba? Rzadko kiedy Ja mam tak, że dopóki nie zjem, to praktycznie głodu nie czuję - za to jak już zacznę jeść.... To do późnej nocy siedzę w lodówce Podobny schemat jak u mojego męża, tylko on się zdążył w ten sposób brzuszka dorobić, a Ty jakoś nie zbierasz zbędnych kiligramów. Może masz na to jakiś patent? Późno zaczynam Ja mam tak samo - dopoki nie zaczne jesc, to mi sie nie chce. A jak juz zaczne... I zaczynam jeszcze pozniej - kolo 8-9. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 17.08.2008 13:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 Mniam, rosołek pychotka Ale ja obiad to 17-18 albo później Śniadania nie jadasz i aż o 18 obiad? Ale jakiś lunch to jest w miedzyczasie chyba? Rzadko kiedy Ja mam tak, że dopóki nie zjem, to praktycznie głodu nie czuję - za to jak już zacznę jeść.... To do późnej nocy siedzę w lodówce Podobny schemat jak u mojego męża, tylko on się zdążył w ten sposób brzuszka dorobić, a Ty jakoś nie zbierasz zbędnych kiligramów. Może masz na to jakiś patent? Późno zaczynam Ja mam tak samo - dopoki nie zaczne jesc, to mi sie nie chce. A jak juz zaczne... I zaczynam jeszcze pozniej - kolo 8-9. Jeśli z rana, to masz przechlapane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 17.08.2008 13:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 Taki rosołek to bym zjadła Ja kiedyś jadłam dopiero po powrocie z pracy, tzn. ok. 3-4 rano Jak sie budziłam ok. 10-11 to jeszcze nie byłam głodna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 17.08.2008 15:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 Mniam, rosołek pychotka Ale ja obiad to 17-18 albo później Śniadania nie jadasz i aż o 18 obiad? Ale jakiś lunch to jest w miedzyczasie chyba? Rzadko kiedy Ja mam tak, że dopóki nie zjem, to praktycznie głodu nie czuję - za to jak już zacznę jeść.... To do późnej nocy siedzę w lodówce Podobny schemat jak u mojego męża, tylko on się zdążył w ten sposób brzuszka dorobić, a Ty jakoś nie zbierasz zbędnych kiligramów. Może masz na to jakiś patent? Późno zaczynam Ja mam tak samo - dopoki nie zaczne jesc, to mi sie nie chce. A jak juz zaczne... I zaczynam jeszcze pozniej - kolo 8-9. Jeśli z rana, to masz przechlapane Zwariowalas? O 8-9 rano to ja mam najlepsze sny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 17.08.2008 15:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 Mniam, rosołek pychotka Ale ja obiad to 17-18 albo później Śniadania nie jadasz i aż o 18 obiad? Ale jakiś lunch to jest w miedzyczasie chyba? Rzadko kiedy Ja mam tak, że dopóki nie zjem, to praktycznie głodu nie czuję - za to jak już zacznę jeść.... To do późnej nocy siedzę w lodówce Podobny schemat jak u mojego męża, tylko on się zdążył w ten sposób brzuszka dorobić, a Ty jakoś nie zbierasz zbędnych kiligramów. Może masz na to jakiś patent? Późno zaczynam Ja mam tak samo - dopoki nie zaczne jesc, to mi sie nie chce. A jak juz zaczne... I zaczynam jeszcze pozniej - kolo 8-9. Jeśli z rana, to masz przechlapane Zwariowalas? O 8-9 rano to ja mam najlepsze sny... Ale którego czasu, bo się gubię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 17.08.2008 15:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 Mniam, rosołek pychotka Ale ja obiad to 17-18 albo później Śniadania nie jadasz i aż o 18 obiad? Ale jakiś lunch to jest w miedzyczasie chyba? Rzadko kiedy Ja mam tak, że dopóki nie zjem, to praktycznie głodu nie czuję - za to jak już zacznę jeść.... To do późnej nocy siedzę w lodówce Podobny schemat jak u mojego męża, tylko on się zdążył w ten sposób brzuszka dorobić, a Ty jakoś nie zbierasz zbędnych kiligramów. Może masz na to jakiś patent? Późno zaczynam Ja mam tak samo - dopoki nie zaczne jesc, to mi sie nie chce. A jak juz zaczne... I zaczynam jeszcze pozniej - kolo 8-9. Jeśli z rana, to masz przechlapane Zwariowalas? O 8-9 rano to ja mam najlepsze sny... Ale którego czasu, bo się gubię Kazdego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 17.08.2008 21:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 to dobre było... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 17.08.2008 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 Rosołek Nie pamietam kiedy jadłam. Muszę ugotować! Tu jak zwykle dobra kuchnia a gospodynie z tych nejedzących Coś w tym musi być Kurcze dobrze tak nie czuć głodu... Ja tam czuję i to dotlkiwie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 17.08.2008 21:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 Mayland, to nie do końca tak Ja jestem jedząca i to dużo Tyle że ja jestem głodna po jedzeniu Mało nie mogę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 17.08.2008 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 Rosołek Nie pamietam kiedy jadłam. Muszę ugotować! Tu jak zwykle dobra kuchnia a gospodynie z tych nejedzących Coś w tym musi być Kurcze dobrze tak nie czuć głodu... Ja tam czuję i to dotlkiwie u nas rosół w każdą niedzielę.... głoda czuję ostatnio ciągle lepiej niech już przyjdzie to dziecię na świat, bo jeszcze zdążę dwa razy tyle utyć co do tej pory Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 17.08.2008 23:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 Chyba mnie natchnelyscie na ten rosol... Ale mojej mamy w tymze nie przebije. Jej rosolek jest genialny. Moj zurek za to najlepszy na swiecie (wg malza ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 18.08.2008 05:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2008 Dzien dobry!! Ale bym zjadla taki rosolek nawet na sniadanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 18.08.2008 06:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2008 Rosołek Nie pamietam kiedy jadłam. Muszę ugotować! Tu jak zwykle dobra kuchnia a gospodynie z tych nejedzących Coś w tym musi być Kurcze dobrze tak nie czuć głodu... Ja tam czuję i to dotlkiwie u nas rosół w każdą niedzielę.... głoda czuję ostatnio ciągle lepiej niech już przyjdzie to dziecię na świat, bo jeszcze zdążę dwa razy tyle utyć co do tej pory to akurat by Ci nie zaszkodziło Wiecie, u mojej teściowej co niedziele rosół. A mnie po kilku wizytach coś wzieło i zaciełam się, nie chciałam jeździć, bo przejadł mi sie ten rosół. I tak całą ciążę się meczyłam, i po ciąży, bo jeść nie miałam co jak zajechałam, a rosołu nie tknęłam. Teraz mi przeszło bo rzadziej jeździmy.. Ale nie oszukując, rosół mają pyszny.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.