Mieszkanie w starym domu i remont (prawie) generalny

[DarioAS]

no...

gdzieś tam pisała, że w weekendy z nami będzie

ktoś musi dobre śniadanko zaserwować...

[efilo]

http://www.biuroimprez.pl/g_zamowienia/kanapki_bankietowe_35,00_d.jpg

[monia i marek]

Oooo, takie kanapeczki to ja bardzo chętnie

[Maluszek]

ja też kilka tych kanapeczek poproszę

 

pozdrófka gorące

[wiolasz]

http://www.biuroimprez.pl/g_zamowienia/kanapki_bankietowe_35,00_d.jpg

 

jenyyyy

a ja tu na głodniaka siedzę w pracy..

przyniósłby mi ktoś choć kilka..

[DarioAS]

Efilo chcesz Olgę przyciągnąć??

 

czy może jakaś okazja jest ku temu...

[wiolasz]

cholercia, ja sie przygladam tak tym kanapkom, na wierzchu są z łososiem i oliwkami nie?

[małaMI]

o kurcze

 

chyba głodna się zrobiłam. kanapeczki z łososiem i oliwkami, mniam mniam

[Maluszek]

to ja Wam mogę zostawić te z łososiem i oliwkami - reszta jest super

[kachna28]

Kurcze -dopiero co obiad zjadłam (o dość dziwnej porze ), ale tak patrzę na te kanapki - i se chyba pójdę zrobić ....

[nitubaga]

Kurcze -dopiero co obiad zjadłam (o dość dziwnej porze ), ale tak patrzę na te kanapki - i se chyba pójdę zrobić ....

 

ja chyba też.... aż mi zaburczało...

[DarioAS]

Olga, jutro już piątek

weekend się zbliża, nie zapomnij o nas

[efilo]

Jakie jutro.

 

Dzisiaj.

 

Hurrraaaa

[Maluszek]

też się cieszę, że dzisiaj piąteczek

 

pozdrófka

[kachna28]

W zasadzie to ja mam weekend od 15ej... Olga! Gdzie jesteś!!!????

[DarioAS]

jutro nam śniadanko zrobi

[efilo]

hm... nie ma... a ja głodna

 

 

to co by się stalo tradycji zadość...

 

http://www.kwestiasmaku.com/dania_dla_dwojga/kanapki/mozzarella_szynka_pomidor/files/page236_3.jpg

 

smacznego

[OK]

Dzień dobry

Ponieważ śniadanko już jest, to nakryłam do stołu

 

http://www.venezia.net/images/venice-hotel/boccassini/colazione.jpg

[monia i marek]

Olga, cudowny obrazek

[OK]

Chciałam Wam wszystkim podziękować za słowa wsparcia, bardzo mi się przydają, podnoszą na duchu. Wiem, że zawsze mogę na Was liczyć. To dla mnie bardzo ważne.

 

Na razie się nieco otrząsnęłam - już nie mam wrażenia, że muszę wszystko załatwić do końca tygodnia

W robocie sytuacja się trochę uspokoiła - mam wrażenie, że prezes próbuje się rakiem wycofać Ale dla mnie decyzja już zapadła Tyle że uczucie paniki się zmniejszyło dzięki temu

 

Siedzę, liczę, myślę, liczę, kombinuję, liczę, liczę, liczę....

Jakbym nie liczyła, wychodzi na to, że porywam się z motyką na słońce

Co tam - raz się żyje

 

Maylandziu, jakaś kooperacja - czemu nie?

O co chodzi z tym wyjazdem do Warszawy? Będziesz nowy dom stawiać?