Mieszkanie w starym domu i remont (prawie) generalny

[OK]

Oj Olga, wiesz o co mi chodzi

 

Ja musze dziś sie naładować, bo sprzatanie mnie czeka. W niedzielę znowu mam gości...

 

Jeżdżą i jeżdżą..

No wiem, ale to nijak nie zmienia mojego podejścia do pielenia

 

 

ha haha haha no tak, nie zmienia. A Ty lubisz czy nie bardzo, bo nie zaczaiłam?

Nie wiem - nie pielę, bo nie lubię wypielonego

[wiolasz]

Co na tym zdjęciu mam podziwiać? Chodzi o te białe coś latające? bo lipy nie widzę

[OK]

Co na tym zdjęciu mam podziwiać? Chodzi o te białe coś latające? bo lipy nie widzę

Ale skutki widzisz

[Maluszek]

A te białe to z lip tak po mieście fruwają

Wszędzie toto teraz jest

[wiolasz]

aaaaaaaaaa to dobrze mi się wydaje.

Już myślałam, ze jeszcze sie nie obudziłam.

[OK]

aaaaaaaaaa to dobrze mi się wydaje.

Już myślałam, ze jeszcze sie nie obudziłam.

Ja też tak rano pomyślałam, jak zobaczyłam, że śnieg pada - no zamieć po prostu

[wiolasz]

Lipa to jeszcze nic, lipa

dwa lata temu wszędzie latały mrówki Buzi nie można było otworzyć, we włosy się zaplątywały, no cholera człowieka brała...

[OK]

U mnie mrówki nie latają Ciemy tylko i kota szaleje

 

Z drugiej strony, to nigdy nie wiem, czy to lipy, czy topole tak śnieżą

Utarło mi się w móżdżku, że lipy, ale nie jestem pewna

[Maluszek]

U mnie lip nie ma, więc koło domu nic takiego nie lata

Natomiast cała Warszawa zasypana tym białym puchem

 

Teraz to sezon na komary (jakieś mutanty w tym roku - albo ja mam na nie uczulenie), meszków jest od cholery i trochę a za niedługo te obrzydliwe chrząszcze majowe się pojawią

[OK]

Komarów u mnie też prawie nie ma, ani much - przez cały sezon jakieś pojedyńcze sztuki się trafiają Mam podejrzenie, że duży wpływ na taki stan rzeczy ma silna grupa srok urzędujących na stałe w okolicy

[Maluszek]

Srok i innych gawronów mam u siebie od cholery i trochę i niszczą zachwaszcony trwnik - szukając larw chrząszczy. Przy takim jedzonku komary im chyba nie smakują

[OK]

Jak Ci wyżrą chrząszcze, to chyba dobrze?

[wiolasz]

też niedobrze bo wyjadają pewnie i te pożyteczne.

 

A ja mam pod dachem rodzinę wróbli Ciesze się ogromnie, bo juz dawno ich nie widziałam. W mieście wróbli jest bardzo mało.

[OK]

U mnie wróbli w ogóle nie ma, bo sroki pędzą dokładnie wsio Cieszyłam się tylko, jak trawę siałam, że mi jej nic nie wydziobywało

[wiolasz]

Ja mam nadzieję, ze jednak wróble się uchowają..

Dobrze, że mam kota, który nic złowić nie umie łamaga

kilka razy już sie na ćwirki zasadzał ale mu nie wyszło

[wiolasz]

Mam pytanie, czy listwy przypodłogowe dobiera się do podłogi (moja wersja) czy do drzwi (wersja męża) ?

[OK]

Jest jeszcze wersja, że do ściany

 

Ja nie jestem obiektywna, bo u mnie wsio w dębie naturalnym - podłogi, listwy, drzwi

[wiolasz]

ale sciany bedę miała kolorowe, to mam listwy białe dawać ?

To jak to przy ciemnych drzwiach będzie wyglądać?

[OK]

Tzn. można białe listwy malować na kolor ścian

Szczerze mówiąc, to o wersji doboru listew do drzwi nie słyszałam chyba w ogóle, raczej do podłóg (drewno/płytka) lub do ścian (do malowania)

 

Ale, jak mówię - ja sobie nie lubię życia utrudniać

[wiolasz]

NO właśnie ja też chętnie bym uprościła to wszystko, dobrała do paneli i luz, nie?

 

To powiem swojemu, że dziewczyny kazały do podłóg