Mieszkanie w starym domu i remont (prawie) generalny

[Nelli Sza]

Przyszłam Ci tak http://www.cosgan.de/images/smilie/liebe/f010.gif za te przepisy zrobić

[OK]

[wiolasz]

Siemanko

 

Olga, masz w końcu nowe zajecie na Fm jak już mieszkanko skończyłaś remontować

[OK]

Cześć

Uwiązałam się, nie?

 

A tak na serio Tytułem wyjaśnienia słów parę...

 

Przyznam się, że miałam od pół roku niezłego stresa w robocie - zawaliłam przez własną głupotę jedną umowę, która mogła poskutkować stratą sporej kasy w firmie Nie były to kwoty, która mogłyby przyczynić się do upadłości, ale przy ogólnej fatalnej sytuacji firmy, czułam się z tym koszmarnie źle, dodatkowo nie było wiadomo, jak to się wszystko skończy - więc nawet po nocach śniły mi się koszmary Jako dodatek do ogólnej padaki, braku kasy itd., powodowało to moje ogólnie koszmarne samopoczucie, doła, kryzys moralny, czy jak chcecie to zwać

Jednym słowem wszystko to spowodowało moją nadreaktywność na różne sytuacje i ogólny brak cierpliwości... Czułam się jak jeden wielki wrzód na dupie, taki wiecie... co to od byle tknięcia może wybuchnąć czymś brzydkim

Wiem, że mogłam być momentami... hhhmmm.... trochę nieprzyjemna, więc chciałam przeprosić, jeśli kogoś uraziłam

 

 

 

Szczęśliwie w ubiegłą środę feralną sprawę udało mi się rozwiązać przy minimalnych kosztach (nawet nie liczyłam, że da radę tak tanio się wykpić ), poszły aneksy, korekty itd., więc wszystko już przyklepane i można zapomnieć... Ufff.... Kamień z serca

 

Znowu mi się chce

No to wróciłam

[wiolasz]

Cieszę sie, ze wróciłaś.

Jak widać wszystko da się odkręcić czy naprawić. Szkoda tylko, ze tyle musiałaś się nacierpieć..współczuje koszmarów

 

ALe witaj!!

http://sylwester.seoplus.eu/szampan_pyk.jpg

[OK]

Aaaa, napiję się chętnie

 

Flaszki nie postawię, bo brak mi cierpliwości do walki z moim netem, w zakresie grafiki zwłaszcza

[wiolasz]

Spoko, dla mnie flaszka może nie istnieć

 

Bosszzze jaka stara jestem, kiedyś flaszka musiała być a teraz?..

[OK]

Nooo, ja się trochę inaczej starzeję

[wiolasz]

U mnie wątroba na pierwszy ogień poszła..

[OK]

Ja chyba nie mam

Święty spokój

[wiolasz]

aaaaaaaaaaaaaaaa to pewnie dlatego tak mam, ze jeszcze wątroba jest to teraz na zdrowy rozum powinnam ją utopić

[OK]

Ja tak zrobiłam całe wieki temu

[Magi77]

Znowu mi się chce

No to wróciłam

hip hip hurra

[Bea7777]

Olga aleś robote odwaliła Super sprawa! Ja w ten łikend mam 3 wigilie do przygotowania więc na pewno coś podpatrzę.

 

Co to ludziska nie zrobią, żeby się za sprzątanie nie brać

[amalfi]

Olga, jestem pod wrażeniem. Robię w tym roku Wigilię, więc dzięki!

 

Ales odwaliła kawał roboty.

[kachna28]

Olga -no to w koncu spokojne swieta przed Tobą -naprawdę się cieszę, że Ci się sprawy wyprostowały ...

teraz z kolei ja mam nerwówkę po 1-wsze umowa do 31.12 i jeszcze nie wiem co dalej.. po 2-gie -o ile bedzie to "dalej" to jednak prawdopodobnie i tak nie skończy się to korzystnie dla mnie.. w wyniku różnych działów, podziałów i perturbacji kadrowych -prawdopodobnie wyląduję w dziale do którego nie chciałam trafić tak więc akurat w moim przypadku Święta bedą raczej stresujące

[malgos2]

Witamy nowa forumowiczke.

[OK]

Nic nie urodziłam

A przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo

[malgos2]

A co? Mialam napisac - "stara"?

[OK]

Olga -no to w koncu spokojne swieta przed Tobą -naprawdę się cieszę, że Ci się sprawy wyprostowały ...

teraz z kolei ja mam nerwówkę po 1-wsze umowa do 31.12 i jeszcze nie wiem co dalej.. po 2-gie -o ile bedzie to "dalej" to jednak prawdopodobnie i tak nie skończy się to korzystnie dla mnie.. w wyniku różnych działów, podziałów i perturbacji kadrowych -prawdopodobnie wyląduję w dziale do którego nie chciałam trafić tak więc akurat w moim przypadku Święta bedą raczej stresujące

 

Kachna, u mnie to będzie, jak w tym starym kawale o kozie

Bo firma dalej na krawędzi, wciąż nie wiadomo, co będzie jutro, kasy mi starcza do piątego mniej-więcej Ale taki kamień z serca i od razu lżej