Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mieszkanie w starym domu i remont (prawie) generalny


OK

Recommended Posts

Witam kochane! Ok -co Ty taka zdołowana? Piszesz jakbyś już miała życie za sobą, a Ty w końcu kobieta w kwiecie wieku jesteś! :wink: Ja Ci zazdroszczę zaradności i samodzielności w tym co robisz -ja sama często tchórzę w różnych sytuacjach i "wypycham męża przed szereg" :oops: Bierz się w garść i kończ te remonty bo niedługo zjedziemy wszystkie na oblewanko!!! :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • OK

    6251

  • malgos2

    2112

  • kachna28

    1536

  • monia i marek

    948

Najaktywniejsi w wątku

Hej, Kasiu, już mi dół przeszedł :D Dzięki dziewczynom :D Jakaś taka załamka chwilowa - zdarza mi się w okolicy Bożego Narodzenia :wink: Chyba każdy miewa chwile słabości :oops:

 

A remont w zasadzie skończony - teraz sprzątanie, choć w końcu prawie nic dziś nie zrobiłam :roll:

Rozliczyłam się z majstrem i mam z głowy, to też mi spać nie dawało :-? Kretyn :evil: Próbował mi jeszcze dopisać do rachunku malowanie jako roboty dodatkowe :evil: A to na pewno było od początku wliczone, albo ja źle rozumiem sformułowanie "pod klucz" :o .

 

Ale ponieważ ja jestem spokojna kobita i kłócić się nie lubię ( :lol: :lol: :wink: ), to powiedziałam "licz pan". No się wziął za mierzenie ścian :o :lol: Ja na to, że po remoncie to już chyba powinien wiedzieć, ile ścian jest, bo od tego to się zaczyna, a nie kończy :o :roll: No to policzył - 600 złotych "tylko, bo i tak pani nie policzyłem obróbek przy oknach itp, niech będzie moja strata..." :o

No, to ja mu na to, że "skoro tak, to kiedy pan miał skończyć? Prawie 5 tyg. temu? To niech będzie moja strata i policzę tylko 0,2% zamiast 1% za każdy dzień opóźnienia i tylko 30 dni zamiast 35" :lol: I zgadnijcie, ile wyszło? :o Zgadłyście - 600 :lol: :lol: :lol: Stanęło na tym, że dostał tyle, ile miał dostać i ani grosza więcej :lol:

 

Cholera, drażnią mnie takie sytuacje, zwłaszcza, że na początku naprawdę byłam z niego zadowolona jak cholera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiu, odnośnie pstryczków :D Elektryk powiedział, że od strony technicznej są bardzo porządne. Moje obawy (poza stroną techniczną, już rozwianą :D ) dotyczyły jeszcze tego wykończenia satynowego, ono niestety nie jest najlepiej zrobione, bo się rysuje - i to, z tego co widziałam w LM, tylko to wykończenie jest jakieś wrażliwe :-? W sklepie było dużo porysowanych gniazdek - z trudem wybrałam odpowiednią ilość. Natomiast jak przerzucałam to wszystko, to nie zauważyłam, żeby te w innych kolorach były porysowane. Bardzo ładne jest wykończenie w stali szczotkowanej, ale dla mnie ciut za zimne, więc z bólem serca wzięłam tą satynę. Dlatego też się przestraszyłam troszkę, co z tą resztą, zwłaszcza, że jakiś plastik tam dojrzałam - ale to mi elektryk wyjaśnił, że to w porządku, bo to jest tylko podkładka taka od strony ściany, a nie żaden element mocujący i że w ogóle gniazdka bardzo przyzwoite. I wyglądają super :lol: Jutro cyknę zdjęcia, bo dziś mi się cholerstwo, aparat zaciął, ale już mi ojciec coś tam poprawił, więc wreszcie będę cykać :lol:

 

Jeszcze jest pieprznik, trzeba graty powynosić, posprzątać itp., ale jutro pierwsze foty :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest śliczna, naprawdę mi się podoba :D Jak szukałam swojej, to raczej nie patrzyłam z czego jest zrobiona, tylko czy solidnie. MDF jest wytrzymały, tylko musi być solidnie zrobiony :lol: Ale masz jeszcze rok na szukanie, może w tym czasie coś jeszcze Ci wpadnie w oko :wink: ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć :D

Nawet mam już pomocnika do sprzątania, chyba :D

Zaraz jak wyszedł majster, to zadzwonił glazurnik :roll: Glazurnik dostał ode mnie bokiem parę groszy, bo gdyby nie on, to by mnie majster zostawił ten tydzień, czy dwa tygodnie temu z ręką w nocniku - glazurnik się postawił i powiedział, że skończy z majstrem, albo bez niego :lol:

No więc dostał te parę groszy za przyzwoitość i miał wracać do siebie na Mazury na święta. Wczoraj dzwoni, nawalony jak szpadel :o "pani Olgo, bo ja wysłałem te pieniądze do domu ( :lol: :wink: ) i czy pani nie trzeba coś pomóc, bo do czwartku jestem w Warszawie" - to w dużym skrócie, bo ten bełkot trwał z 15 min, zanim zrozumiałam :lol: :lol: :lol: . Powiedziałam, żeby się odezwał jak wytrzeźwieje, to się dogadamy :lol:

A mam sporo ciężkiej pracy jeszcze do zrobienia - powynoszenie pozostałych materiałów do piwnicy (brat odbiera mieszkanie na wiosnę, to nie będę się bawić w oddawanie worka kleju do gk i kilku płyt), poprzynoszenie z tej piwnicy bambetli itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...