Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

czy za duuuuuuuużyyyyy?????????


Recommended Posts

:cry: o rany pomóżcie! wczoraj odebrałam "podkłady" (szkic budynku dla branżowców) i jestem załamana. Wyjaśnie, że robię projekt u architekta ze względu na wąską dziełkę. Najpierw cierpliwie czekałam na swój termin, potem zobaczyłam jedno rozwiązanie i nie byłam z nieozadowolona. Na każdą następną korektę musiałm czekać tydzień, wszystko najpierw stało w miejscu a potem jużna następnespotkaniepodkłady(bez wizualizacji tylko na szkicu)

Prosiłam o mały dom ok 100m. Dostałam dom 160m. Wymiary domu to 8 na 14 metrów.dach jest dwyspadowy, na parterze tylko salon i kuchnia (tak jak chciałam),na górze sypialnie.

Wszystko okej tylko dlaczego taki wielki? nie wiem co robić czy zostawić czy poprosić o zmniejszenie. Ale projektant mówił , że się nie da. nie ustalił ze mną wielkości okien, a m,nie nie stać na takie wielkie 234*180. Dodam, że to bardzo miły i uprzejmy człowiek.

Wiem, żę to decyzja na całe życie, jestem tylko z mężem i córką więc 100 metrów byłoby dla nas wystarczajęce.

Co robić???????????????

 

zamiast radości odczuwam irytację. Wciąż dostaję nie to czego bym chciała. poumawiane mam kolejne ekipy i jak ja mam się zachować???????? :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo architekt to artysta , nie projektuje lecz tworzy. :wink:

A jak ludzie będą w tym "dziele" mieszkać to mało kogo obchodzi.

Jednym słowem poradź się jakiegoś budowlańca co chodzi po ziemi a nie buja w obłokach.

 

Słusznie.

Spróbuj znaleźć jakis projekt typowy, co z grubsza odpowiada twoim wymaganiom jesli chodzi o bryłę i daj budowlańcowi do adaptacji pod twoje potrzeby.

bedzie szybciej, taniej i bez nerw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To Twoje pieniądze, Twoja przyszłość.

Wiem, że czas droższy od pieniędzy, ale ja tak długo czekałam, dzwoniłam, umawiałam się i bez emocji poprawiałam i mówiłam co mi się nie podoba, aż dostałam to co chciałam.

On projektuje i poprawia mnóstwo rysunków, kiedy zgodzisz się kupić to co Ci przedstawił, to odfajkuje Twoje nazwisko i zapomni, a Ty będziesz się bujała z tym dalej.

Każdy projekt można zmniejszyć, tylko trzeba przeliczać wszystko na nowo i tego pan projektant chce uniknąć.

 

Ale ja bym się zastanowiła nad metrażem. Pamiętaj, że bez względu na wielkość domu, pewne pomieszczenia, a co za tym idzie ich powierzchnia, musi znaleźć się w każdym domu. Komunikacja, garaż, wiatrołap, pom. gospodarcze, itp.. Tak więc czy będziesz chciała dom 100m.z garażem czy 150m.z garażem, to ok.40m powierzchni nie odczuwalnej, nie zauważalnej bo rozproszonej po całym domu, musi być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:cry: o rany pomóżcie! wczoraj odebrałam "podkłady" (szkic budynku dla branżowców) i jestem załamana. Wyjaśnie, że robię projekt u architekta ze względu na wąską dziełkę. Najpierw cierpliwie czekałam na swój termin, potem zobaczyłam jedno rozwiązanie i nie byłam z nieozadowolona. Na każdą następną korektę musiałm czekać tydzień, wszystko najpierw stało w miejscu a potem jużna następnespotkaniepodkłady(bez wizualizacji tylko na szkicu)

Prosiłam o mały dom ok 100m. Dostałam dom 160m. Wymiary domu to 8 na 14 metrów.dach jest dwyspadowy, na parterze tylko salon i kuchnia (tak jak chciałam),na górze sypialnie.

Wszystko okej tylko dlaczego taki wielki? nie wiem co robić czy zostawić czy poprosić o zmniejszenie. Ale projektant mówił , że się nie da. nie ustalił ze mną wielkości okien, a m,nie nie stać na takie wielkie 234*180. Dodam, że to bardzo miły i uprzejmy człowiek.

Wiem, żę to decyzja na całe życie, jestem tylko z mężem i córką więc 100 metrów byłoby dla nas wystarczajęce.

Co robić???????????????

 

zamiast radości odczuwam irytację. Wciąż dostaję nie to czego bym chciała. poumawiane mam kolejne ekipy i jak ja mam się zachować???????? :-?

Ja zacznę od pytania -a dlaczego wybrałaś projekt indywidualny? Ja też mam bardzo wąską działkę -14,5m i szukałam ponad rok w projektach gotowych i znalazłam dom moich marzeń, który buduję. Nie ma że SIĘ NIE DA -wystarczy spojrzec poniżej :wink: Myślę, że ten projekt spełnił by też twoje oczekiwania -no ale chyba już za późno....

http://www.projekty.z500.pl/projekt/z45.html

A co do twego problemu to przecież mówiłaś o co ci chodzi i tego oczekuj ! W końcu projekt indywidualny ma spełniac wymagania osoby, która go zamawia i płaci niemałe w końcu pieniądze!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale nie ma co mnożyć powierzchni, którą trzeba wykończyć potem ogrzać etc.

My też jesteśmy w trójkę i nasz domek( http://www.hbstudio.pl/ )(marysia) jest dla nas wystarczający

i domek nie jest dla archiekta, artysty :wink: czy nie tylko dla Was

pozdrawiam

 

 

:lol: oooo cześć Kachna :D

przy krokwiach i wełnie spotkałysmy się też

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:cry: o rany pomóżcie! wczoraj odebrałam "podkłady" (szkic budynku dla branżowców) i jestem załamana. Wyjaśnie, że robię projekt u architekta ze względu na wąską dziełkę. Najpierw cierpliwie czekałam na swój termin, potem zobaczyłam jedno rozwiązanie i nie byłam z nieozadowolona. Na każdą następną korektę musiałm czekać tydzień, wszystko najpierw stało w miejscu a potem jużna następnespotkaniepodkłady(bez wizualizacji tylko na szkicu)

Prosiłam o mały dom ok 100m. Dostałam dom 160m. Wymiary domu to 8 na 14 metrów.dach jest dwyspadowy, na parterze tylko salon i kuchnia (tak jak chciałam),na górze sypialnie.

Wszystko okej tylko dlaczego taki wielki? nie wiem co robić czy zostawić czy poprosić o zmniejszenie. Ale projektant mówił , że się nie da. nie ustalił ze mną wielkości okien, a m,nie nie stać na takie wielkie 234*180. Dodam, że to bardzo miły i uprzejmy człowiek.

Wiem, żę to decyzja na całe życie, jestem tylko z mężem i córką więc 100 metrów byłoby dla nas wystarczajęce.

Co robić???????????????

absolutnie nie odebrać projektu!

nie rozumiem, jak to się nie da......

przy wąskiej działce trudno jest zrobić sensowny - duży dom, za to mały jak najbardziej

miałam podobną sytuację, pośpiech, warunki zabudowy i wymówki arch, sprawiły, że zamiast zmniejszyć wyjściowy projekt, powiększył mi go o 60 m

to właśnie najbardziej mnie irytuje w moim domu, te zbędne (moim zdaniem) powierzchnie

 

To jest Wasz dom i to Wy decydujecie o jego wielkości. Walczcie o swoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mów architektowi, co Ci się nie podoba, nie bierz tego, co Ci daje, czekaj aż zrobi to, co chcesz.

Na następnych etapach będziesz się spotykała z mnóstwem prób wciśnięcia Ci tego, co ktoś akurat ma, umie zrobić, albo co łatwiej mu zrobić.

Realizujesz swoje marzenia, a nie marzenia architekta, tudzież zastępów budowlańców, których wizja nie zawsze pewnie będzie pokrywała się z Twoją.

Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yria - ja bym Wam jeszcze radziła wybrać się do takiego małego domku i zobaczyć, jak się będziecie w nim czuli. I do nieco większego - w domu powierzchnię się odczuwa troszkę inaczej. To co się wydaje duże w odniesieniu do powierzchni mieszkania będzie maciupeńkie w charakterze domu. Szczególnie pokoiki na poddaszu przy jakichś 50m po podłodze ogółem i skosach wyjdą maniunie...

Ale to Wasz dom i jak chcecie mały, to brońcie tych metrów ;)

160m dla trzech osób uwzględniając pomieszczenia gospodarcze, skosy i inne takie wcale nie jest rozpustą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasz architekt od razu powiedział, że mamy przychodzić i mówić co nam się nie podoba będziemy zmieniać. Jak całość się nie podoba - do kosza i rysujemy od początku. Bo on rozumie, że to jest nasz dom. Podobno rekordowy jego klient zaakceptował dopiero 16 podejście, a że było prawie takie same jak pierwsze to już inna sprawa :D

Jesteśmy właśnie po jednym całkowitym przerysowaniu domu i dwóch iteracjach zmian drobnych i pewnie jeszcze coś dodamy i odejmiemy. Pośpiech to jest dobry przy łapaniu pcheł, Ty budujesz dom i potem przez 20 lat będziesz przeklinać kilka tygodni, które oszczędziłaś akceptując projekt, który Ci nie odpowiada

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to znaczy nie da się? Płacisz - wymagasz. 100m a 160 to duża różnica. Musisz się zastanowić czego dokładnie potrzebujesz i na co Cię stać. Poza wybudowaniem, musisz te powierzchnie jeszcze urządzić, a w przyszłości ogrzać. No i córka może kiedyś się wyprowadzi, a Ty sama z mężem na 160m
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo architekt to artysta , nie projektuje lecz tworzy. :wink: .

To wcale nie byloby takie zle, gdyby kazdy architekt byl przy okazji artysta. :D

Niestety prawda jest taka, ze tylko nieliczni architekci sa tez wirtuozami w swoim zawodzie,( wiekszosc to lepsi lub gorsi fachowcy- jak w kazdej innej profesji ), a juz bardzo nieliczni moga sobie pozwolic na pelna realizacje wlasnych wizji artystycznych. Nawet ci najwieksi musza liczyc sie z inwestorem; jego potrzebami, gustem, mozliwosciami finansowymi itd...

 

yria, nie zniechecaj sie. Musisz powiedziec swojemu architektowi co Ci w projekcie nie odpowiada, a on musi to uwzglednic. Jesli nie, zmien architekta.

Nie ma opcji to sie nie da, ale trzeba tez pamietac, ze proces projektowania to rowniez sztuka kompromisow.

Powodzenia :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojejku, dziękuję wam bardzo. Dodaliście mi otuchy. W zasadzie dlaczego mam być grzeczna i nie robić "kłopotu", przecież to ma być moje marzenie i ito na wiele wiele lat.

Czuję, że znajdę u was wsparcie, którego tak mi brakujew od mojego męża.

Kochani jesteście, Buziak radosny dla wszystkich. :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yria, czytam i się uśmiecham. Bo taki trochę podobny problem mam. Robię indywidualny projekt, bo z gotowych nic nie pasowało albo mi albo do warunków zabudowy. Dziecko dorosłe - jeszcze z nami mieszka, pokój mu trzeba zostawić. Początkowo zakładałam 100-120 metrów, kiedy zaczęłam oglądać gotowe, okazało się, że jednak to będzie 120-150, bo za mały salon, za mała kuchnia, a na dole potrzebny jeszcze jeden pokój... Ostatnia koncepcja architekta (trzecia poprawka :lol: ) zakłada coś koło 180. Czemu tak dużo? Salon koło 30, kuchnia 12, dodatkowy pokój 15, trochę korytarza, duża kotłownia - ekogroszek, łazieneczka z pralnią na dole i garaż dwustanowiskowy w bryle, bo osobno nie mogę. I jak na to wszystko przyszedł dach dwuspadowy, to góra zrobiła się wielka. A tak dwa pokoje, łazienka i schowek. Tylko, że te pokoje mają po 40 metrów. Poszło jeszcze do poprawek, patrzymy na te metraże :o , no ale przyczepić się nie ma jak. Tony papieru w kratkę już zarysowałam, nijak nie zrobię małej góry przy rozsądnym dole. No nie da się. Trudno położyć droższy dach tylko po to, żeby mi się pokoje zmniejszyły. Mogę z dołu wyciąć do 5 metrów, może.. Spójrz ile TY możesz wyciąć, założę się, że to nie będzie 60 metrów. :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oprócz obcinania dołu można bardziej zrównoważyć górę z dołem. Garaż zamiast w bryle doklejony z boku, pralnię przerzucić na piętro też można.

No niby można i nawet chętnie, ale...

w moim przypadku działka nie za szeroka i wjazd od południa (i salon też), jak by nie rysował, to nie dokleję, bo za wąsko

ratowałaby mnie kalenica prostopadle do wjazdu, ale nie podoba mi się taki układ, no i połamałabym dach

a z przodu wysunięty też mi się nie podoba :oops:

a pralnia lepiej mi na dole pasuje - to tylko 4 metry :wink:

zrezygnowałam niemal do zera ze ściany kolankowej - będzie 1,5 lub dwa pustaki, no i niższa stodoła :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...