DarioAS 07.04.2008 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2008 ja mam zawsze chlebek na zapasiemłody lubi podgryźć często kromkę..a podgryziona kromka idzie dla pieska (małżowi przecież nie dam takiej..), więc ciężko mi przewidzieć ile chlebka zostanie na śniadanie. I jeszcze zawsze mam dodatkowy chlebek na zapasie w zamrażalniku. Jak braknie, wstawiam na rozmrażanie do mikrofali, 6 minut i jest tak mięciutki, że lepszy niż w dniu zakupu.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 07.04.2008 21:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2008 Jak mieszkałam z rodzinką, to też zawsze coś się mroziło - i bez mikrofali fajnie się rozmraża Ale teraz ja potrafię nie potrzebować chleba przez tydzień, albo kupię, zjem dwie kromki, a reszta się psuje Kupuję na weekend - sklepy mam bliziutko, jakby co można wyskoczyć Ale teraz już mi się nie chce A zamrażarka wypchana mrożonkami - bardziej mi się przydają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 07.04.2008 21:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2008 no, to na głód jeszcze sen dobry, bo się śpi a nie myśłi o jedzeniu.. Jak mieszkałam sama kiedyś tam (no, z kotem..), to też chleb miałam na tydzień. A zupę na dwa.. Jadłam w pracy, w domu nie było czasu, bo zazwyczaj latałam po koleżankach nie miałam internetu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 07.04.2008 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2008 no, to na głód jeszcze sen dobry, bo się śpi a nie myśłi o jedzeniu.. Jak mieszkałam sama kiedyś tam (no, z kotem..), to też chleb miałam na tydzień. A zupę na dwa.. Jadłam w pracy, w domu nie było czasu, bo zazwyczaj latałam po koleżankach nie miałam internetu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 07.04.2008 22:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2008 Właśnie z pracy weszłam i herbatkę popijam. Co do chlebka to my z mężem tez nie jemy. Od dwóch miesięcy ani kromki (no prawie.. ). Ziemniaków też nie. I na razie jakos nam nie brakuje. Ale słodyczy brak mi cholernie Pamietam , że jak zjadałam obiad to nie dla tego, że był dobry (a był zawsze) i nie dlatego, że głodna byłam ale dlatego, że po obiedzie zawsze był DESER. A czasem i zamiast obiadu. Chyba jestem czekocholiczką. Może ja się leczyc powinnam na jakims detoksie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 08.04.2008 05:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2008 Dzień dobry Melduję, że z braku słodyczy wrąbałam wczoraj dwa jajeczka z majonezem i poszłam spać Mniam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 08.04.2008 10:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2008 Hehe ja zrobiłam dokładnie to samo Jak przyszłam wczoraj z pracy to leżały takie bezpańskie na stole w kuchni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 08.04.2008 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2008 a ja winogronka kąsiłam... jakie zdrowe podejście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mira_mar 09.04.2008 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2008 czesc, Bee7777, mam ogromną prośbę, czy moglabys w przyblizeniu podac ile kosztowal Was dach z ociepleniem i podmurowaniem scian? z gory serdeczne dzieki! ja tez sie przymierzam do nadbudowy domu u rodzicow, chwilami zastanawiam sie czy to nie szlenstwo ze wzgledu na "roznice pokolen" ale widze ze jednak sporo osob przymierza sie do takiego rozwiazania wiec chyba jednak da sie zyc U nas jest tzw kostka z kopertowym dachem. Na poddaszu jest juz wyprowadzona instalacja wodno kanalizacyjna (jest tam taka dodatkowa lazienka) wiec jest juz jakis poczatek. Obecne poddasze ma scianke kolankowa o wysokosci 130. Myslelismy tylko o podniesieniu starego dachu, ktory jest w niezlym stanie ale nie moge natrafic na namiary na ekipe ktora robi takie rzeczy a dekarze ktorzy byli na "rozpoznaniu terenu" twierdza ze mimo wszystko gra nie warta swieczki i lepiej zrobic nowy dwuspadowy i tylko szczytowe scianki podmurowac. No oczywiscie pozostaje nam jeszcze problem wykombinowania osobnego wejscia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 09.04.2008 11:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2008 Witam mira_mar To zależy czy chcecie uzyskać poddasze czy zwykłe piętro. Ścianke kolankowa macie dość wysoką My mielismy na 70 cm i podnieśliśmy do ok 150 cm. Chodziło nam o uzyskanie poddasza ze skosami. Osobiście uważam, że takie mieszkanka są strasznie przytulne. Jesli chodzi o rodziców to juz sama musisz sobie odpowiedziec na to pytanie. Nam z nimi dobrze i nadal pewnie obiadki bedziemy wspólne jadać Myslę, że ekipa dobrze Ci doradziła co do dachu dwuspadowego ale jedynie wtedy kiedy chcesz mieć poddasze. Jesli ma to być zwykłe piętro to podmurujcie kolankową na jakieś 250 cm i wtedy dach kopertowy. Dochodzi tutaj tez kwestia wizualna z zewnątrz. Otrzymacie typowy "klocek". Musicie dostosować sobie domek do własnych potrzeb. A z osobnym wejściem to my tez mieliśmy problem. Ni cholerki nie chciało wyjść. Zdecydowaliśmy się na rozbudowę sieni w której wylalismy schody (zależało nam na tym żeby były zabudowane). A jaki tam uzyskacie metraż? Bo skosy też troszkę zmniejszą mieszkanko. Wiadomość o kosztach wysłałam na priv. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 13.04.2008 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2008 Bea gdzie się podziewasz?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 13.04.2008 12:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2008 Jestem, jestem tylko przed kompem nie mam czasu zasiąść. Właśnie z pracy wróciłam i obiadek wcinam. No i kaca leczę bo wczoraj troszkę potańczyliśmy O 4 rano opuściliśmy lokal i imprezka się do nas do domu przeniosła. Tak więc rano wstałam , posprzątałam, gości rozwiozłam i do pracy biegiem. Cholerka i cały czas tak biegiem. I na forum czasu nie starcza... Troszkę cieplej sie ostatnio zrobiło i z mężem za murowanie klatki schodowej się wzieliśmy ( nie mamy jeszcze zadaszenia, nadal straszy owinieta folią). Ja robiłam za "przynieś-wynieś" a na tym stanowisku trzeba się nabiegać. Nadal czekamy na pogodę, żeby ruszyć z grubszą robotą.. Aniu Ty jak zwykle czujna.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 13.04.2008 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2008 dziś do pracy???chyba fajnie po takiej imprezce do rana się pracuje.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 13.04.2008 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2008 Ostatnio pochorowałam się na taki fotel: http://images25.fotosik.pl/189/d094719f8e23b2ff.jpg Niestety cena rozłożyła mnie na łopatki a po chwili dojrzałam, że jest w euro A już miałam miejsce naszykowane. hm... to ile? Ja uwielbiam wszystko co huśtane Piekny... Tez kcem taki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 13.04.2008 13:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2008 dziś do pracy??? chyba fajnie po takiej imprezce do rana się pracuje.. To była tragedia... Dobrze, że juz w domku jestem Szkoda tylko, że tak krótko bo później na trening lece. Ale to nic, małż jeszcze się nie spionizował Pewnie wstanie o 18 i zje wszystko co znajdzie w kuchni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 13.04.2008 13:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2008 Ostatnio pochorowałam się na taki fotel: http://images25.fotosik.pl/189/d094719f8e23b2ff.jpg Niestety cena rozłożyła mnie na łopatki a po chwili dojrzałam, że jest w euro A już miałam miejsce naszykowane. hm... to ile? Ja uwielbiam wszystko co huśtane Piekny... Tez kcem taki... Może jak zamówimy dwa to nam taniej policzą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 13.04.2008 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2008 Witam wieczorem Czy jak kupię taki fotel to od razu będę wygladać jak ta pani na obrazku? Bo jak dostane taką gwarancje, to przełknę cenę nawet w euro.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 13.04.2008 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2008 Witam wieczorem Czy jak kupię taki fotel to od razu będę wygladać jak ta pani na obrazku? Bo jak dostane taką gwarancje, to przełknę cenę nawet w euro.. Tez sobie tak pomyslalam, ze jak ja bym tam usiadla, to by sie pewnie fotelik urwal . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 13.04.2008 20:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2008 Mi też przez myśl przeszło jaki to ma udźwig I czy jak spada to się tłucze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 13.04.2008 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2008 Mi też przez myśl przeszło jaki to ma udźwig I czy jak spada to się tłucze Juz widze, jak moje grzebki (czytaj: "fachowcy") przychodza i mowia: prosze pani, to trzeba KONSTRUKCJE zrobic. Zawsze wtedy dostaje drgawek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.