DarioAS 06.06.2008 15:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2008 dzień dobry... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 07.06.2008 22:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2008 Dzień dobry...a raczej Dobry wieczór.. u nas sezon grillowy w pełni. Nawet kompa nie włączam bo cały czas mamy "pełną chatę" Codziennie nowi-starzy goście Przytyłam juz chyba z 5 kg od tych szaszłyków , karkówki i piwa.Dobrze, że na trening się czasem wyrwę. No i sporo czasu pochłaniaja mi przygotowania do Euro (dzis wielka feta z powodu otwarcia, a jutro szaleństwo polsko - niemieckiej nocy). Uciekam spać bo jutro moja chrześnica z Łowicza ma rocznicę komunii i imprezka w lokalu sie szykuje. Muszę się jeszcze zdążyć zrobić na bóstwo a to łatwe nie bedzie Dobrej nocki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 08.06.2008 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2008 no, to ładnie się imprezujesz a my to co??? tak nas zaniedbywać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasius23 15.06.2008 07:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2008 To znowu ja i znowu z pytaniem chciałam się dowiedziec, czy słupy, które macie u góry pokrywają się ze ścianą nośną parteru, ponieważ projektant powiedział, ze w przypadku domu który chcemy rozbudowywac musi tak byc i musimy zmienic cały układ połozenia dachu (tam gdzie miał byc szczyt będzie teraz skos i odwrotnie) mam nadzieję za za bardzo nie namieszałam z tym pytankiemstrasznie mi to szyki psuje bo skos wypadnie na najdłższej ścianie salonu, w dodatku z tej strony wpada dużo słońca i szkoda mi tego. z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 15.06.2008 09:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2008 Witaj kasius23. U nas słupy stoją na ścianach nośnych. Inaczej mogłoby się wszystko zawalić Jeden wyszedł prawie na środku salonu, martwiło mnie to bardzo ale teraz wiem , że będzie on świetnie oddzielał część wypoczynkową od jadalni. I mamy dokładnie taki sam układ - skos w salonie wyszedł na najdłuzszej ścianie (10 m) i też mamy z tej strony najwięcej słońca ale sprawę rozwiązał duży Velux w dachu. Jest bardzo widno bo okno jest dość wysoko - dosięgam do niego jedynie z krzesła! Nie trzeba wychodzić na taras żeby się można było opalać. Wystarczy usiąść wygodnie i otworzyć Veluxa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Madziulka84 15.06.2008 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2008 ooo jak dawno mnie tu nie bylo Bea wklej jakies zdjecia z postępow cooooo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 15.06.2008 14:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2008 Madziulka wreszcie sie pojawiłaś... Fotek na razie nie wstawiam bo poprostu nie ma na co patrzeć... Bałagan straszny, rury na wierzchu, kurz i gruz...Czekamy na wylewke ale to jeszcze jakies dwa tygodnie. Wczoraj mąż zrobił w końcu dach nad klatką schodową ( z pomocą moją i mojego brata) ale nadal nie ma okien i tynków. A co u Ciebie , jak postępy? Ty to już masz czym się pochwalić. Mebelki w kuchni super macie. Może wrzucisz jeszcze jakieś fotki?? Oczy naciesze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Madziulka84 15.06.2008 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2008 mowisz i masz juz sciagam fotki i zapraszam do mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 16.06.2008 12:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2008 Dzwoniłam do speców od wylewek. Ekipa wchodzi za tydzień. Do tego czasu musimy zorganizować materiał i uprzatnąć górę, a z tym może być problem bo na wczorajszym meczu doznałam urazu kręgosłupa i leże w domu na zwolnieniu aż do lipca... Załamać się można, jak nie urok to sraczka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 16.06.2008 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2008 Ojej To coś poważnego A meczyk chociaż wygrany? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 16.06.2008 14:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2008 Meczyk niestety przegrany. Dwójka kontuzjowana (ja i znajomy). Mam nadzieję, że nic poważnego mi nie jest, jutro lub pojutrze bedzie dopiero opis zdjęcia rtg . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 16.06.2008 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2008 Trzymam kciuki za wyniki, żebyście się szybko odegrali Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 16.06.2008 14:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2008 matko co wy, w rugby gracie?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 16.06.2008 15:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2008 Czasami rugby to mały pikuś przy tym co my odwalamy na boisku. Wczoraj się dwóch naszych zawodników w locie zderzyło i jeden drugiemu pięścią w krtań strzelił Pózniej się śmialismy, że miał zderzenie z pociągiem (sprawca jest strasznie potężny) ale na początku zamarliśmy w obawie o niego. Pózniej ten mój kręgosłup (przekoziołkowałam trzy razy do tyłu tak mnie strzelił piłką przeciwnik), skręcona noga i ręka jednego z naszych i takie tam drobne siniaki. Jak juz kiedys pisałam ostałam się w druzynie jedyna baba. Ostatniej, która zrezygnowała złamali rękę. Wiecie , gra idzie o duże stawki... Skrzynka piwa czeka na wygranych więc o połamane kości nie trudno... No i jeszcze ten honor.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 16.06.2008 16:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2008 Ta dyscyplina jakoś normalnie sie nazywa? a wogle jakieś zasady macie tam? czy każdy robi co chce ...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 16.06.2008 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2008 Czasami rugby to mały pikuś przy tym co my odwalamy na boisku. Wczoraj się dwóch naszych zawodników w locie zderzyło i jeden drugiemu pięścią w krtań strzelił Pózniej się śmialismy, że miał zderzenie z pociągiem (sprawca jest strasznie potężny) ale na początku zamarliśmy w obawie o niego. Pózniej ten mój kręgosłup (przekoziołkowałam trzy razy do tyłu tak mnie strzelił piłką przeciwnik), skręcona noga i ręka jednego z naszych i takie tam drobne siniaki. Jak juz kiedys pisałam ostałam się w druzynie jedyna baba. Ostatniej, która zrezygnowała złamali rękę. Wiecie , gra idzie o duże stawki... Skrzynka piwa czeka na wygranych więc o połamane kości nie trudno... No i jeszcze ten honor.. honor, honorem, ale teraz do lipca już i tak grać nie będziesz... albo i dłużej ale Cię połamało nie lepiej było do mnie przyjechać??... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 16.06.2008 22:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2008 Czasami rugby to mały pikuś przy tym co my odwalamy na boisku. Wczoraj się dwóch naszych zawodników w locie zderzyło i jeden drugiemu pięścią w krtań strzelił Pózniej się śmialismy, że miał zderzenie z pociągiem (sprawca jest strasznie potężny) ale na początku zamarliśmy w obawie o niego. Pózniej ten mój kręgosłup (przekoziołkowałam trzy razy do tyłu tak mnie strzelił piłką przeciwnik), skręcona noga i ręka jednego z naszych i takie tam drobne siniaki. Jak juz kiedys pisałam ostałam się w druzynie jedyna baba. Ostatniej, która zrezygnowała złamali rękę. Wiecie , gra idzie o duże stawki... Skrzynka piwa czeka na wygranych więc o połamane kości nie trudno... No i jeszcze ten honor.. honor, honorem, ale teraz do lipca już i tak grać nie będziesz... albo i dłużej ale Cię połamało nie lepiej było do mnie przyjechać??... Eee, nie ma tego złego Teraz do lipca to nie może się wymigać meczem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 17.06.2008 13:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2008 Sadząc po tym co opowiadałyście na temat spotkania to wydaje mi sie, że gdybym blisko Olgi usiadła to połamałoby mnie nie mniej niż teraz A uwierzcie, że mi dwa razy powtarzać nie trzeba Co do zasad gry to gramy typową techniczną siatkówkę tylko ambicje nas czasami zżerają A swoja droga to zwolnienie owszem, do lipca ale ja juz dziś od rana kombinuje jak tu na trening wieczorkiem wyskoczyć. Małż mnie ukatrupi...ale opuścić nie moge. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 17.06.2008 13:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2008 A masz już ten opis rtg? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 17.06.2008 13:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2008 Dopiero w czwartek będę miała. Lekarz który opisuje jest tylko raz w tygodniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.