Zamieszkać na poddaszu

[wiolasz]

To ja czekam, bo jak pomyśle ze mam przegrzebać całe forum w poszukiwaniu..to przyznam sie, że nie chce mi się..

[Pati i Marcin]

Hmmm...próba generalna...Bea sorki że zaśmiecam Twój wątek

[Pati i Marcin]

Udało się a więc zapraszam;)

[DarioAS]

już go widzę

 

Bea, gdzie się chowasz ostatnio??

[Bea7777]

Hejka kobitki

Właśnie wróciliśmy. Byczyłam się nad jeziorem z grupką znajomych. Niestety pogoda pokrzyzowała nam wszelkie plany więc trzeba się było zbierać. A jeszcze miało byc tyle atrakcji.. No trudno, może innym razem.

Biegnę nadrobić zaległości w czytaniu

[kachna28]

Hej Bea! widzę, że nie tylko ja miałam spaprane przez pogodę wakacje Tydzień temu wróciliśmy z nad naszego "ukochanego Bałtyku" . Ciągły deszcz, sztorm i woda +12stopni skutecznie popsuły nam urlop Ale nic to -wróciliśmy i walczymy dalej -głównie z niesłownymi wykonawcami -niestety

[Bea7777]

My od poniedziałku też wracamy do "walki" Na razie odpoczywamy po wyjeździe

[Gwoździk]

Myślę, że jeszcze kilka miesięcy i zacznie sie robić u nas kolorowo..

Witam Bea7777 !!!

Mam nadzieję, że za kilka miesięcy uda Ci się już pięknie wykończyć „dom na poddaszu”. A spapranym wyjazdem nad jezioro się nie przejmuj. Ważne, żeby „słonecznie” zawsze było na Twoim Poddaszu.

P.S. Dopiero teraz dziękuję za odwiedziny w "Półdzienniku" ponieważ podczas urlopu "odłączyłem" się od sieci definitywnie. Cieszy mnie, że uśmiałaś się po pachy "wpadając do Gwoździkowej".

[małaMI]

Bea, szkoda że wyjazd nie do końca się udał. Ale przynajmniej wyjechałaś - tej myśli się trzymaj

A teraz ... do roboty , do roboty

[Bea7777]

Tylko nie do roboty...

Dziś zaczęliśmy mękę z sufitem w salonie. Niestety mnóstwo czasu zabiera przykręcanie stelaża. Ehh, jeszcze tyle przed nami...Zaczynam wątpić czy kiedykolwiek skończymy ten bałagan w środku. A na zewnatrz następny bałagan przed nami.. Szkoda gadać. Może foto wrzucę, zeby nie było, że przesadzam.

 

http://images30.fotosik.pl/266/843c7b186feb7b08med.jpg

 

http://images43.fotosik.pl/1/ce4745aae25958f2med.jpg

 

Na tym drugim zdjęciu widać przybudówkę. Mamy tam klatkę schodową a kilka dni temu wstawili nam okna.

[Bea7777]

A tu ja na Słowacji, jeszcze o zdrowych zmysłach

 

http://images50.fotosik.pl/1/049e43c2c6efedd2.jpg

[wiolasz]

Fajne te zmysły..

 

To znaczy, ze tę część klatki schodowej z pierwszego zdjęcia wiatr wiu...?

[Bea7777]

Nie, nie, poprostu na drugim zdjeciu lepiej ją widać U nas ponoć tak mocno nie wiało (chociaż w tv mówili, że woj. łódzkie było zdmuchniete). Lało dość mocno ale nie żeby tam znów przy tym jakaś trąba powietrzna cy cuś...

Wiolasz ja wiem , że to wygląda jak po jakiejś nawałnicy..

[wiolasz]

Ale numer, myślałam, ze ta cześć zasłonięta jest dlatego, że zwiało, a nie specjalnie

[Bea7777]

Hehehe

Też sobie wybrałam porę do wstawiania takich zdjęć

Przynajmniej teraz będę miała wymówkę "Ano panie, taka wichura była..."

[wiolasz]

Hehehe

Też sobie wybrałam porę do wstawiania takich zdjęć

Przynajmniej teraz będę miała wymówkę "Ano panie, taka wichura była..."

 

No dokładnie,

 

To teraz powinnam coś o tych nowych oknach powiedzieć?

 

Ładnie, Pani, ładnie

 

podoba mi się ta cegła

[futuro]

My również zaczynając remont, startowaliśmy z planem zagospodarowania poddasza. Ale w przeciągu tygodni okazywało się, że zdążymy naprawić główną awarię i 'poprawić' instalacje elektryczną i ogrzewanie. Na wyremontowanie poddasza, zabraknie sił ale także gotówki no ale najważniejsze, ze nie jesteśmy do tego jeszcze zmuszeni i można poczekać jakiś czas z remontem. Ciesze się, że tu trafiłam, bo poddasze na nas czeka dużo tu dobrych porad i rozwiązań ... życzę sił i wytrwałości w zmaganiach remontowych

[Pati i Marcin]

Bea głowa do góry

Ja też mam dni lepsze i gorsze jak widze ten syf u mnie...teraz szybko trzeba obniżać sufit bo wymyśliłam sobie halogenki i trza obniżyć co by się folia nad płytami g-k nie zjarała

dość już mam wszystkiego

ale jutro mamy 1 rocznice ślubu w w weekend wybieramy się ze znajomymi nad morze chociaż skołatane nerwy ukoje

[DarioAS]

ocieplenie robicie??

Znalazł sie wykonawca?

 

ale Ty uśmiechnięta jesteś .......

[Bea7777]

Dzięki kobitki za miłe słowa. No tak mnie wczoraj naszło że szok...Małż tez juz marudzić zaczął że ma dosyc i takie tam.

Ania - wykonawca sie nie znalazł, a teraz to juz nawet nie szukamy bo nie byłoby mu jak zapłacić Wszystko własnoręcznie robi małż. Po dwie - trzy godziny dziennie. Wraca padniety z pracy, je obiad , odpoczywa chwilkę i na góre. Jak do tej pory oprócz muru, dachu i hydrauliki to wszystko jego robota. Nawet ta ceglasta przybudówka z małym daszkiem to jego dzieło. Zrobił też prąd, połozył płyty gk, murował ścianki działowe, zrobił kominek, ocieplenie dachu, podłogę na strychu, wstawił okna i wiele wiele innych rzeczy. Teraz śmiga sufit a w międzyczasie ociepla dom z zewnatrz. I widzę, że po woli zaczyna się wypalać...Nie ma nikogo do pomocy (ja robie co mogę ale to kropla w morzu),a w dodatku ociepla dom z drabiny bo nie mamy rusztowania . I obawiam się, że w końcu nie wytrzyma i to wszystko pizgnie w kąt. Ehh, jeszcze sporo wody upłynie zanim tam zamieszkamy. Bylebyśmy tylko do tej pory nie łosaleli...