Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zamieszkać na poddaszu


Bea7777

Recommended Posts

Poradzcie mi teraz co zrobić z oknami, tzn w co je ubrac?? Mi najbardziej podoba sie tak jak jest czyli sama roleta, niestety w dzien trzeba je podniesc i wszystko widac, w nocy przy zapalonym swietle niestety tez. Może macie jakieś pomysły?

 

 

 

http://imgcash4.imageshack.us/img20/8383/obraz019sr.jpg

 

http://imgcash2.imageshack.us/img19/2931/obraz005zs.jpg

 

http://imgcash3.imageshack.us/img20/8548/obraz013i.jpg

 

http://imgcash4.imageshack.us/img20/3159/obraz011td.jpg

 

http://imgcash3.imageshack.us/img20/1048/obraz012mg.jpg

 

http://imgcash3.imageshack.us/img94/5051/1009007.jpg

 

http://imgcash5.imageshack.us/img376/4424/1009025.jpg

 

Jak widać nadal nie umiem robic zdjęć :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

ja też mam prawie wszedzie rolety -tylko w sypialni zasłony a w gabinecie mam "makarony" -na dzień w sam raz -swiatlo przepuszczają, a z zewnątrz nic nie widać :) Może Ty też spróbujesz? (tylko one wymagaja karnisza)

http://images6.fotosik.pl/570/9eb95fb5ce4cf82bmed.jpg

http://images8.fotosik.pl/69/ef14c0416f919acdmed.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Makaronki" to zdecydowanie za mało ;( , mam salon i dwie sypialnie od ulicy a na przeciwko sasiadów (domy pietrowe). Te nasze rolety sa super w dzień natomiast w nocy przy zapalonym świetle wszystko przez nie widać. Nie wiedzielismy o tym przy zakupie i teraz nie wiadomo co z tym zrobić. Mąż powiedzial ze musza być jakies zasłony :o bo nie chce zeby sasiad mu w talerz zagladał a ja kompletnie nie mam na to pomysłu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiola ,my właśnie mamy rolety wewnetrzne materiałowe (czyt. prześwitujące), nówki sztuki, nie śmigane ;) Nie chcemy ich wyrzucać bo są bardzo ładne tylko niepraktyczne. Kombinowalismy juz zeby cos pod nie podkleić ale niestety wtedy sa za grube i nie chcą się zwijać. Na szczęscie kupiliśmy o jedną za mało i po kilku dniach dokupilismy do sypialni juz taka maskującą. Tylko,że w innych pomieszczeniach są te przeswitujące. I tu Burek pogrzebany...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przegladałam dziś stare fotki z naszej przebudowy. Zobaczcie jak to było u nas rok temu :o

 

Mężuś - inwestor, elektryk, dekarz, stolarz, kafelkarz,tynkarz, spec od k-g, wod - kan, malarz, kier. bud, główny i jedyny wykonawca - z zawodu krawiec :lol: :lol: :lol: 8)

 

http://imgcash3.imageshack.us/img301/5458/obraz091j.jpg

 

Jak sobie przypomnę ile włożył w to pracy... Ech.. Nigdy więcej budowy 8)

 

 

 

http://imgcash2.imageshack.us/img121/6971/0001143.jpg

 

http://imgcash4.imageshack.us/img188/3797/0001128.jpg

 

http://images32.fotosik.pl/66/808ffde106152317med.jpg

 

http://images32.fotosik.pl/123/f148f65cf6886191.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No popatrz jak sie zmieniło :wink:

Chyba byś nie chciala jeszcze raz tego przechodzić?

 

Co do okien, to Ci nie doradze, bo sama mam problem ze swoimi. Chociaż ostatnio "chodzą za mną" lniane zasłony :roll:

 

ps. pięknie u Was sie zrobiło i wcale sie nie dziwie, że bez przerwy macie gości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj zarządziłam mój własny strajk robotniczy 8) Siedze w domu i zbijam bąki :lol:

 

http://imgcash3.imageshack.us/img141/8648/obraz001xl.jpg

 

http://imgcash4.imageshack.us/img141/801/obraz002c.jpg

 

http://imgcash5.imageshack.us/img141/2723/obraz003z.jpg

 

W kominku się pali, zaraz wezme ksiażkę w ręce , wskoczę pod koc i tak do... 14.00 8) bo póżniej zmykam na popołudniową zmianę..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze niesamowite jak to się wszystko zmienia, jeszcze nie tak dawno nic u Was nie było, a teraz własne mieszkano :D Niesamowity jest ten Twój mąż :wink:

A wracająć do okien, to może jak Ci się najbardziej podobają same rolety, to kup nowe takie przez które nic nie widać. Bo zasłony czy firanki też będą kosztować, a przy okazji jeszcze Cię drażnić jeśli preferujesz rolety :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już kompletnie zgupłam, nie wiem co robic z tymi oknami. Nowe rolety raczej nie wchodzą w gre bo tych co mamy szkoda bo sa bardzo ładne i niedawno kupione. Moze małzowi sie zapomni i zostawimy tak jak jest ;) Musze mu podszepnąć ze dziewczyny na forum piszą,że tak jak teraz jest najlepiej ;)

 

Wiola, z racji tego,że mieszkajac na dole mielismy dwa małe pokoje w których było wszystko :komputer, telewizor, kupa mebli, szafy, segmenty, duże łózko, sofa,fotele, pudła , tona innych smieci a na tym wszystkim kojec sierścia a przy nim miski, zawsze brakowało miejsca aby ewentualnego gościa posadzić. A już te ostatnie miesiace przed przeprowadzką to była masakra.. Często wpadał ktos do nas i wstyd mi bylo strasznie a na gorze jeszcze nie mozna bylo posiedziec. W nowym mieszkaniu stwierdzilam ze część otwarta, czyli kuchnia, salon, jadalnia i przedpokój będą zawsze sterylne 8) co by w kazdej chwili mógł do nas ktoś niezapowiedziany wejść i zebym nie musiala sie wstydzic za rozgardiasz. Natomiast w sypialniach jest mniej ciekawie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adam nasz kominek to najzwyklejszy wkład (14KW) kupiony za ok 1.500 zł obudowany bloczkami keramzytowymi i oklejony "kamieniem" (juz nie pamiętam ale coś ok 120 zł /m2). Ja sie uparłam na taki "płaski" i narysowałam go mężowi na kartce. Mąż wprowadził drobna korektę (nigdy wczesniej nie robił kominka i pewne rzeczy musiał sobie uprościć). Całość - wkład,rurki (te doprowadzajace powietrze i te duże, ciężkie do komina )keramzyt,firerock Rockool'a, kamień + klej, kilka płytek do obłożenia w środku (pewnie coś pominęłam :oops: ) - kosztowało nas ok 2.700 - 3.000 zł + kilka piw dla męża :lol: , robił go zimą w nieogrzewanym mieszkaniu więc musiał sie bidula czymś grzać 8) Najlepsza akcja była jak pojechalismy po wkład do sklepu i przywiezlismy go na takiej małej, rozpadającej się przyczepce. Mało co go nie zgubilismy po drodze. A pózniej wtachalismy go we dwójkę na poddasze ( wazy ok 110 kg).

Przed chwilką spytałam męża czym obkładał kominek, a mąż na to "Rzucałem takie k... na niego, że szok" :lol: :lol:

 

Ania, dzieki za miłe słowa. Obawialismy się,że ta otwarta przestrzeń (60 m2) bedzie mało praktyczna tzn. balismy sie ,że w salonie bedzie zimno no i tak wszystko na widoku. Wcześniej w planach zamiast jadalni był dodatkowy pokoik - gabinet ale zrezygnowalismy z niego. Teraz wiem,że to była dobra decyzja. Wrazie jak kiedys braknie dodatkowego pokoju to sie scianke postawi :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...