Pinus 26.11.2007 15:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2007 Te róże są fajne, ale wiem że róże należy zabezpieczyć na zimę. Przy takim szpalerze to może byc kłopot. Ale jeżeli tak szybko rosną to w razie przemarznięcia ostro tniemy i odrasta ... czy nie tak ? Czasami tak, ale przeważnie - nie tak Zwykle przemarza cała część szlachetna rośliny a pozostaje korzeń (podkladka czyli dzik). Owszem, po ścięciu zmarznietej części szlachenej to dzik z korzenia bardzo szybko odrośnie . .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ankalenka 26.11.2007 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2007 bardzo lubię róże, sadzę coraz to nowe i obserwuję posadzone u innych. Moje obserwacje są takie: maj czerwiec - uginają się od mszyc, potem w zależności od pogody - choroby grzybowe, przędziorek lub inne robale. Do tego okrywanie na zimę... szpaler z róż - brzmi pięknie, ale trzeba mieć dużo czasu do jego pielęgnacji. Tego lata w codziennej drodze do pracy obserwowałam róże "dzikie" posadzone jako zieleń miejska przy jednej z ruchliwych warszawskich ulic - piękne i niekłopotliwe (nikt się nimi przecież nie zajmował) ale mszyc na nich było tyle, że cienkie tegoroczne przyrosty miały grubość kciuka. Widok paskudny - nie wyobrażam sobie takiej ilości mszyc w ogrodzie przy domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Inez_30 26.11.2007 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2007 Zgadzam się z powyższą opinią. Z różami jest sporo kłopotów. Na zmianę mszyca i choroby. Chociaż........... dostałam w tym roku w doniczce małokwiatową różyczkę. Wsadziłam do ziemi bez specjalnych oczekiwań. Kwitła całe lato. Nawet teraz po przymrozkach nie chce dac za wygraną i puszcza pąki kwiatowe, pomimo że jest do połowy zasypana ziemią.Ale wracając do tematu żywopłotów. Z moich obserwacji wynika, że dzika róża jest odporna na wszelkie zarazy. A korzyść potrójna. Piękny zapach, można robić dżemy i herbatki, no i naprawdę tworzy żywopłot nie do pokonania. A i czwarta korzyść - piękne owoce stanowią ozdobę zimową. Zwłaszcza podobają mi się pełne, różowo kwitnące. Szukałam takiego zdjęcia na necie, ale znalazłam tylko te o pustych kwiatostanach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nat 26.11.2007 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2007 a na te mszyce to środków nie ma? NIC nie działa?tak się chodzi i ogląda jak sobie żrą?i nic nie można na to poradzić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Inez_30 26.11.2007 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2007 oczywiście są środki do oprysków, są też "domowe sposoby ich sporządzania"....jeśli lubisz opryski tak raz w miesiącu, ale życzę ci jak najlepiej, bo róże są piękne. Jak moja przeżyje zimę to może pokuszę się o kupno kilku na wiosnę..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nat 26.11.2007 21:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2007 Chyba nie mam wyjścia bo róże posadzone i teraz to już muszę walczyc ...Trochę mnie ta wizja grubych na kciuk pokładów mszyc przeraziła...ale i tak nie zamieniłabym moich róz na dzikusa....właśnie wycięłam gada i nie chcę więcej..Kłujące gałęzie nie tylko tam gdzie kolce ale na całej długosci drobne szpileczki jak u kaktusa,przetwory..hm.. trzeba być smakoszem ,na jesieni wygląda jak smietnik-tu podeschnie,tam wyłysieje...no nie lubiłysmysię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 27.11.2007 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2007 Z moich obserwacji wynika, że dzika róża jest odporna na wszelkie zarazy. A korzyść potrójna. Piękny zapach, można robić dżemy i herbatki, no i naprawdę tworzy żywopłot nie do pokonania. A i czwarta korzyść - piękne owoce stanowią ozdobę zimową. Zwłaszcza podobają mi się pełne, różowo kwitnące. Szukałam takiego zdjęcia na necie, ale znalazłam tylko te o pustych kwiatostanach. Rosa Galica, czyli róża francuska. http://www.shiseido.co.jp/h/h0101kor/img/05112img.gif http://pl.wikipedia.org/wiki/Róża_francuska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Inez_30 27.11.2007 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2007 Rosa Galica, czyli róża francuska. http://www.shiseido.co.jp/h/h0101kor/img/05112img.gif http://pl.wikipedia.org/wiki/Róża_francuska Właśnie o to mi chodziło! Dzięki Haniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
patka 27.11.2007 18:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2007 ja mam roze wielokwiatowa zdaje sie tak sie nazywa (pnaca), nie w ogrodzeniu ale swobodna i powiem tak- jest bardzo wdzieczna rosnie jak szalona. Jedyne co u mnei rosnie na dzialce na ktorej zima i susza.A przyrosty ma imponujace. Co do mszyc to moj dziadek sypal jakis proszek i bylo po klopocie a po za tym to chyba wzystko ma jakies robadztwo . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nat 27.11.2007 22:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2007 dzięki Patka za podtrzymanie na duchuNie wiem czemu ma służyć to straszenie i zniechęcaniePodobno dobrze posadzona roślina w odpowiednim miejscu ,da sobie radę ze wszystkimmi plagami-a jak trzeba będzie pomóc to pomoge i będzie OKPS.śniły mi sie mszyce....fuj..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 28.11.2007 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2007 patkapisze o ewenemencie wśród róż. Rosa Galica jest różą ruderalną, "dziką", która tak jak inne formy naturalne jest bardzo, bardzo odporna i lubi suche ugory. Róze szlachetne, wyprowadzane często przez szczepienie nie poradzą sobie na suchych ugorach. MOże i przezyją przy odrobinie szczęscia, ale będa chorowite i zniekształcone. Kierownie się tylko kolorem kwiatów, bez wiedzy o wymaganiach danej odmiany, prowadzi do rozżalenia i niepowodzenia w uprawie. Np. Meizer fastnacht reklamowana jako "idelanie fioletowa", jest odmianą szklarniową, kwiaty gniją po deszczu , a i przemarzać lubi całkowicie, piękna Dorothy Perkins - jest mączniakolubna, Farancoise Jouranville - łapie plamistośc jak pływak powietrze, New Dawn własnokorzeniowa- powtarza kwitnienie ale może chorować i wymarzać, ale już szczepiona na " dziczce" jest zdrowa jak rydz, choć kwiotnie tylko raz, etc, etc. Więc jeśli rozmawiamy o przypadłościach, to może jedna myśl : Róże MUSZĄ mieć warunki zgodne z wymaganiami odmianowymi. Wtedy mamy 99,9% szans, że będa ozdobą ogrodu i będa cieszyły oko w sezonie, a nie przyczyniały zmartwień.Antybiotykowe, chorowite dzieci, żyją tak samo jak herbicydowo-pestycydowe róże. Chemia pozostaje i nie paruje z ziemi...momo, że producenci podają okres rozkładu związku chemicznego, a nie pierwiastków wchodzących w skład trucizny ogrodowej. Pytanie tylko czy wolimy mieć zdrowe, piękne okazy, czy wątłe i rachityczne ? Dlatego, zanim posadzimy, poszukajny nawet w necie, wymagań glebowo-wodnych danej rózy. Bo są naprawdę rózne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
patka 28.11.2007 12:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2007 ja wybralam oczywiscie roze pnace i mialy byc odporne na susze i mroz. ja poniewaz na dzialce bywam 2x do roku mam roze tylko do pasa (teren piaszczysty roze nie podlewane), natomiast sasiadka ta sama odmiana ma piekny krzaczor wrecz drzewko. Ta sama roze tj pnaca posadzilam na terenie gliniastym i ta to juz jest baaardzo okazala mimo mszyc. Co do roz to byly to roze kupione w jakims supermarkecie i nie mialam nadziei na nic wiadomo brak opieki itp. kupione w sklepie ogrodniczym na moich ekstremalnych warunkach sie nie przyjely w ogole zas u sasiadki ktora podlewa i te sie przyjely. (mam 2 poligony badawcze: moja dzialka bez opieki i sasiadki ktora dba- u niej wszystko buja wysoko, u mnie nie. Mimo ze przymarzaja to kwitna 2x i rosna co roku jak szalone- przyrost roczny jest baardzo duzy) przepraszam za jezyk laika- i zgadzam sie z przedmowca ze jedno jest pewne jak chcemy malo robic to trzeba kupowac bardzo wytrzymale rosliny. zadne wymagajace i delikatne. choc osobiscie uwazam ze te moje roze na szczescie nie swiadcza o tym ze sa to kwiaty delikatne . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MAREK S 28.11.2007 17:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2007 Witam,Wieki mnie tu nie bylo,Jak cos to to moje ogrodzenie...Zdjecia sa juz dawno w watku o ogrodzeniach na forum...I prosze sie niczego nie bac roze pieknie rosna i oczy ciesza swym wygladem wlascicielom i ludziom z zewnatrz,ktorzy czasem,sorry kradna kwiaty przy okazji je niszczac,ale coz tacy tez sa... Pozdrawiamjak cos to pytac moze cos pomoge... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 28.11.2007 19:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2007 Marku bądź więc bardzo dumnym, że Twoja aranżacja słuzy za przykład pięknego, rózanego przodka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MAREK S 28.11.2007 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2007 Witam,Hanka ale ja jestem zadowolony z tego efektu i zawsze sluze pomoca co i jaki milo mi ze ktos moze brac przyklad z tego plotku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nat 28.11.2007 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2007 witam Marku-ogrodzenie piękne tylko uświadomiło mi ze chyba za gęsto posadziłam swoje róze...u Ciebie wyglądaja bardzo naturalne i ten nieprzekombinowany prosty płot-efekt super Ktoś pytał ale powtórze-czy ten przyrost to w pierwszym roku po posadzeniu? Jak gęsto posadziłeś?, czy to sympethie czy coś innego?,czy masz wplanie jakieś rośliny towarzyszące?(odstraszające lokatorów na M ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MAREK S 28.11.2007 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2007 Witam,Co znaczy za gesto?Nie wiem czy zauwazono ale ja mam ogrodzenie zrobione na mijanke,tzn naprzemian i tak samo sa posadzone roze pnace z jednej i drugiej strony, 2 sztuki na przeslo...Przyrost: posadzone na jesien kupione w Reloy Merlin i taki efekt na pozna wiosne...Gatunek poszukam gdzies i pozniej zapodam (gdzies juz chyba na forum podalem)...Na dole obsypalem mocno kora i tyle...Szkodniki typu mszyce coz trzeba tepic tak jak w innych roslinach...Na zime tniemy z zona nakrotko obsypujemy torfem i juz a na wiosne smigaja az nie zauwazysz jak szybko...potem tylko trzeba je dobrze podciagac w rozne strony bo ida strasznie na boki ...Jakies pytania to prosze...Ale powiem tak efekt jest taki ze kazdy je pamieta jako nietypowe...i tak mialo byc... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nat 28.11.2007 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2007 Że na mijanke to ja nie zauważyłam ,ale mąż tak:)Pisałam na początku wątku że moje są co 50cm-może być przedobrzoneCo to znaczy, że tniecie na krótko-tak jak rabatowe20-30cm?...to by rozwiązywało problem z okrywaniem na zimęJasne ,że nietypowe..typowo to są thuje...jak dla mnie nudaA na mszyce to opryski profilaktyczne czy tylko interwencyjne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MAREK S 29.11.2007 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 Witam z rana,,, Tniemy przy ziemii tak ok 10-15 cm potem okrywamy torfem ala maly kopczyk..na wiosne dosypuje nawozem do roz i podlewam je 1-2 razy na tydzien bardzo obficie tylko nie lac wody na kwiaty zreszta my mamy takie podlewanie zrobione chalupniczo rurki z dziurkami i sie samo leje...Jak za gesto to sie przytnie...Mam tez dzikie roze "rosa rugosa"w innym miejscu...ala zywoplot,silnie rozkrzewiaja...Nasze roze pnace bardzo wysoko smigaja i musimy je wplatac miedzy deski zeby je rozprowadzic rownomiernie,acha jeszcze jedno moje maja bardzo grube juz lodygi i twarde...Oprysk robie jak jakies swinstwo wyjdzie wtedy robie 2 razy a odstepach tygodniowych...Tuje tez mam jak cos....Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Inez_30 29.11.2007 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 Nat, to zdjęcie dedykuję Tobie. Oby Twoje róże rosły pięknie. Ta na zdjęciu pochodzi z ogrodu mojego znajomego. Ja jestem zachwycona. http://images31.fotosik.pl/63/1d005d7d590eb124.jpg pozdrawiam ps. nie miałam serca zmniejszać formatu tego zdjęcia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.