agnieszkakusi 30.10.2007 07:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2007 Niedługo szlag mnie trafi, nie mówiąc o moim mężu. Mąż robi sobie badania do wkładki na prowadzenie pojazdów służbowych. Zrobił badania krwi w Toruniu, lekarz medycyny pracy, który robił mu badania okresowe przyjął badania bez problemu. Pojechał do B-szczy do szpitala MSWiA (jakby w Toruniu nie można było tego zrobić!!!), zaliczył psychotesty, okulistę, neurologa. Lekarka medycyny pracy powiedziała mu, że nie podpisze wkładki, bo ma złe wyniki cukru, a poza tym wyniki są z TORUNIA!!!! Norma to max. 100, a on miał 103 Zadzwoniłam do naszego lekarza rodzinnego i spytałam czy coś z tymi wynikami jest nie tak. Odpowiedział, że owszem jest podwyższony, ale to nic nie oznacza, bo mógł np. coś zjeść. Śmiał się jak mu powiedziałam o wyczynie bydgoskiej lekarki. Od tego czasu był już 4 razy robić badania prywatnie, wynik cały czas ma podwyższony. Nie je kolacji, odstawił słodycze, dużo pije. Co jeszcze można zrobić, żeby w końcu badania były prawidłowe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 30.10.2007 17:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2007 Położyć sie do szpitala i nie chodzić do pracy przez minimum miesiac aż lekarze doprowadza organizm do porządku,Troche to ogólnikowe ale 1200 cal to jest to co powinno być bardzo ważne w diecie.Ale polecam zdecydowanie szpital i jeszcze raz szpital. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
urszulak 30.10.2007 17:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2007 Jest kilka zasad ,ktorych przestrzegać należy.M.in-REGULARNE posiłki-cześciej,a mniejsze porcje-(a nie rezygnacja z kolacji),odstawienie lub ograniczenie węglowodanów zwlaszcza takich jak słodycze,owoce.Anajlepiej udac sie do specjalisty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 31.10.2007 06:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2007 NS, nie przesadzaj. Wczoraj zadzwoniłam do tej lekarki do B-szczy i powiedziałam, że właśnie odebrałam wyniki męża, a że on jest w pracy to pozwoliłam sobie zadzwonić. Spytałam czy z wynikiem 103 może przyjechać czy powinien zrobić wyniki jeszcze raz. A ona do mnie: proszę pani, to jest dobry wynik, który na nic złego nie wskazuje. Oczywiście, że ma przyjechać i podpiszemy wkładkę Myślałam, że mnie szlag trafi. Nie chciałam jej już nic mówić, że męża z takimi wynikami odesłała. Jakieś babsko kopnięte w głowę!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gabriela 31.10.2007 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2007 Bez przesady, 100 czy 103 to jest wynik bardzo dobry, wcale nie podwyzszony, co za lekarka czepia sie 3 jednostek? Ale smieszne! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 31.10.2007 09:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2007 ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waldibmw 31.10.2007 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2007 Niedługo szlag mnie trafi, nie mówiąc o moim mężu. Mąż robi sobie badania do wkładki na prowadzenie pojazdów służbowych. Zrobił badania krwi w Toruniu, lekarz medycyny pracy, który robił mu badania okresowe przyjął badania bez problemu. Pojechał do B-szczy do szpitala MSWiA (jakby w Toruniu nie można było tego zrobić!!!), zaliczył psychotesty, okulistę, neurologa. Lekarka medycyny pracy powiedziała mu, że nie podpisze wkładki, bo ma złe wyniki cukru, a poza tym wyniki są z TORUNIA!!!! Norma to max. 100, a on miał 103 Norma w Polsce to max do130 mg rano po nocy na czczo , lekarz niedouczony!!!!!! niepic piwa ,odstawic slodycze ,cukier ,malo owocow ,pieczywo tylko razowy ,z plynow woda mineralna i kupic w aptece tabletki z morwy pozdrawiam Waldi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 31.10.2007 17:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2007 NS, nie przesadzaj. Wczoraj zadzwoniłam do tej lekarki do B-szczy i powiedziałam, że właśnie odebrałam wyniki męża, a że on jest w pracy to pozwoliłam sobie zadzwonić. Spytałam czy z wynikiem 103 może przyjechać czy powinien zrobić wyniki jeszcze raz. A ona do mnie: proszę pani, to jest dobry wynik, który na nic złego nie wskazuje. Oczywiście, że ma przyjechać i podpiszemy wkładkę Myślałam, że mnie szlag trafi. Nie chciałam jej już nic mówić, że męża z takimi wynikami odesłała. Jakieś babsko kopnięte w głowę!!! Może i przesadzam ale mam serdecznego kumpla który unikał taki pierepałek z doktorami. Lekarz nie chciał mu podpisać badań okresowych (kierowca zawodowy sprzętu ciężkiego).Poziom jak osiągnął to 110.Wiec położył sie do szpitala by sie sprawdzić i wyregulować.Ze szpitala dostał kartę a w niej zdolność do pracy na zajmowanym stanowisku.Gdy przyszedł do zakładowego doktorka ten oznajmił mu ,że ostatni głos i tak należy do niego.Na dzień dzisiejszy pracuje na warsztacie i nie jeździ.Ale sie leczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marjucha 01.11.2007 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2007 NS, nie przesadzaj. Wczoraj zadzwoniłam do tej lekarki do B-szczy i powiedziałam, że właśnie odebrałam wyniki męża, a że on jest w pracy to pozwoliłam sobie zadzwonić. Spytałam czy z wynikiem 103 może przyjechać czy powinien zrobić wyniki jeszcze raz. A ona do mnie: proszę pani, to jest dobry wynik, który na nic złego nie wskazuje. Oczywiście, że ma przyjechać i podpiszemy wkładkę Myślałam, że mnie szlag trafi. Nie chciałam jej już nic mówić, że męża z takimi wynikami odesłała. Jakieś babsko kopnięte w głowę!!! O ile dobrze pamiętam to norma na poziom glukozy we krwi wynosi 75-110mg/dcm3, więc wynik u Twojego męża mieści się w normie. Lekarka chyba koniecznie musiała odreagować i dlatego zbyła Twojego męża. Co do diety to trochę już tu napisano, ale: -nie picie piwa rozbudowałbym też o inne alkohole(oczywiście w granicach rozsądku, bo co to za życie bez drinka ) - z owoców unikałbym tych, o dużej ilości cukru, a więc bananów, renklod, śliwek, winogron i suszonych owoców ale może jeść truskawki(tylko skąd je teraz wziąć ) maliny pomarańcze i grejpfruty(podobno te ostatnie skutecznie zbijają poziom cukru we krwi, ale osobiście nie sprawdzałem) - z pieczywa głownie te z grubego przemiału, bo ze względu na dużą zawartość węglowodanów złożonych mają niski indeks glikemiczny - wbrew pozorom ważną rolę w zaburzeniach w gospodarce węglowodanami pełnię też tłuszcze i zaleca się aby przynajmniej połowa dziennie spożywanego tłuszczu była pochodzenia roślinnego. Bardzo ważna jest aktywność fizyczna i jej rola jest nie do przecenienia. więcej ruchu np. spacerów, jazdy rowerem i będzie dobrze. Co do położenia w szpitalu to dla mnie przesadna ostrożność w tym przypadku, bo tak naprawdę Twój mąż jest zdrowy a ma jedynie wynik w górnej granicy normy. Często jest to sprawa indywidualna i niektórzy ludzie mają tak całe życie. Warto zerknąć na stare wyniki i sprawdzić czy tak było zawsze czy też dopiero teraz poziom glukozy się podniósł. I jeszcze te 1200kcal. Nie rozumiem dlaczego miałby tak drastycznie ograniczać spożycie energii. Przecież nigdzie agnieszkakusi nie napisała, że mąż ma problemy z nadwaga . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waldibmw 02.11.2007 06:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2007 MARJUCHA! znasz stare normy ,teraz jest do 130 Zapomialem o Grapefruitach ,jeden dziennie ,Jezeli ktos bierze leki to Grapefruit 4 godziny przed lub po Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 05.11.2007 06:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2007 mąż problemów z nadwaga nie ma. W tej chwili jedzie do Bydgoszczy z wynikiem 102 i ...zobaczymy. Jeśli nie uzna to...zrobię jej lekką jazdę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waldibmw 06.11.2007 15:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2007 no i co?? Pani doktor zyje!!?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 06.11.2007 15:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2007 no i co?? Pani doktor zyje!!?? Żyje,żyje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 06.11.2007 15:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2007 NS, nie przesadzaj. Wczoraj zadzwoniłam do tej lekarki do B-szczy i powiedziałam, że właśnie odebrałam wyniki męża, a że on jest w pracy to pozwoliłam sobie zadzwonić. Spytałam czy z wynikiem 103 może przyjechać czy powinien zrobić wyniki jeszcze raz. A ona do mnie: proszę pani, to jest dobry wynik, który na nic złego nie wskazuje. Oczywiście, że ma przyjechać i podpiszemy wkładkę Myślałam, że mnie szlag trafi. Nie chciałam jej już nic mówić, że męża z takimi wynikami odesłała. Jakieś babsko kopnięte w głowę!!! Może i przesadzam ale mam serdecznego kumpla który unikał taki pierepałek z doktorami. Lekarz nie chciał mu podpisać badań okresowych (kierowca zawodowy sprzętu ciężkiego).Poziom jak osiągnął to 110.Wiec położył sie do szpitala by sie sprawdzić i wyregulować.Ze szpitala dostał kartę a w niej zdolność do pracy na zajmowanym stanowisku.Gdy przyszedł do zakładowego doktorka ten oznajmił mu ,że ostatni głos i tak należy do niego.Na dzień dzisiejszy pracuje na warsztacie i nie jeździ.Ale sie leczy. jak by tu zapytać, a nie urazić po twoim zdecydowanym wołaniu, że szpital i tylko szpital, myślałam, że wspomnianego kolegę odratowano tam cudem przed śmiercią..... z powyższego, krótkiego opisu wynika, że w szpitalu stwierdzono, iż jest zdolny do pracy, więc pytanie pierwsze: 1. czemu doradzasz szpital 2. po co się leczy, skoro nie musi 3. czy szpital przy wynikach, będącyc w górnej granicy normu, to nie przesada z góry przepraszam za śmiałość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 06.11.2007 16:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2007 Agnieszko, wydaje mi się, że kobieta zdrowo przesadza albo czegoś chce Tu masz artykuł o normach, kontroli poziomu cukru itp http://www.cukrzyca.info.pl/pacjent/problemy/article/86.html 103 to wynik jak najbardziej prawidłowy. Ale niech na badanie pójdzie zrelaksowany, na spokojnie, z uśmiechem Broń Boże nie biegiem i z nastawieniem "co to znowu wyjdzie" W ciąży miałam podejrzenie cukrzycy, kontrolowałam jakoś czas poziom cukru. Na wynik badania ma wpływ stres (jak się spieszył czy zdenerwował, cukier mógł podskoczyć), a nawet co co spożył wieczorem (np ciastko czy owoce - winogrona czy pomarańcze zawierają bardzo dużo cukru) Jak chcecie być pewni tak dla siebie, zróbcie tzw próbę obciążeniową - mierzy się cukier na czczo, po wypiciu wody z 50 mg glukozy i w razie potrzeby 100. Wtedy widać, czy jest jakaś nietolerancja przyswajania cukru czy nie i czy trzeba uważać. A swoją drogą taka dietka dla cukrzyka jest zdrowa - gotowane mięso, surowe warzywa, mało owoców, soli, cukru oczywiście - warto w ramach profilaktyki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Włodek W. 06.11.2007 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2007 Na wyregulowanie pracy trzustki bardzo dobry jest topinambur (Indiańskie zioło przyjechało do polski parę lat temu Właśnie teraz się już (i tak do wiosny) wykopuje i je na surowo . Udzielanie porad lekarskich bez uprawnień w tym kraju jest karalne (lekarze pójdą z torbami i przemysł farmaceutyczny) Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waldibmw 06.11.2007 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2007 Generalnie zalecam J.W. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 07.11.2007 06:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2007 mąż pojechał w poniedziałek i wyniki okazały się ....jak najbardziej prawidłowe Zrobił jednak awanturę, bo w rejestracji powiedziała, że nie ma jego karty i musi być u lekarki, a lekarka naskoczyła na niego, że tej karty nie ma. Musiało być ostro, bo mój mąż należy do baaaaaaaaaaaaaardzo spokojnych osób i mało kiedy można go wyprowadzić z równowagi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lucia 07.11.2007 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2007 Aga, najważniejsze, że wyniki OK Niestety dla naszej służby zdrowia trzeba mieć całe pokłady cierpliwości i wyrozumiałości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Włodek W. 07.11.2007 22:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2007 P S S Pomóżmy Sobie Sami ,a będziemy zdrowi . Taka jest moja dewiza .Znudziło mi się wystawać w kolejach i szukać własnej karty. itp. brr Ciekawe czy też podlegam każe więzienia ,jeżeli sam się leczę nie mając uprawnień : Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.