Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

sepsa


agnieszkakusi

Recommended Posts

Nie wiem, może przesadzam, ale wczorajsza wiadomość o kolejnej śmierci spowodowanej sepsą trochę mnie przeraziła. Czy szczepicie swoje dzieci? Moja córka jest zaszczepiona przeciwko pneumokokom ze względu na zbyt częste choroby dróg oddechowych, chodzenie do przedszkola. Przedyskutowaliśmy z nasza zaufaną lekarką cały temat i we wrześniu ją zaszczepiliśmy. Sepsę wywołują meningokoki i pneumokoki. Zaczynam myśleć czy nie dać małej jeszcze jednej szczepionki. Sama nie wiem. Jak podchodzicie do tego tematu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 174
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Paulka, szczepiłam we wrześniu.

 

Ile miała wtedy twoja córka?

I napisz jeszcze jaka to była szczepionka.

Wcześniej dużo chorowała? A teraz?

(o ile twoja szczepionka pomaga też na inne choroby)

 

Moi chłopcy często mają jakies infekcje gónych dróg oddechowych. generalnie łapią wszystko z z czym sie zetkną. a jak zachoruje jeden, za kilka dni mam szpital w domu :-?

Za dwa tygodnie mam "sanatorium" przyznane, czyli lecznicze zjazdy do kopalni soli. Moze to im wreszcie pomoże!

 

Przepraszam, że tak obok tematu :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie miała jakąś na pneumokoki za trzysta parę złotych. Zabij, ale nie pamiętam nazwy. Podobno ta najbardziej popularna. Mała miała wtedy 3 lata i 3 miesiące. Od tego czasu właśnie drugi raz ma zapalenie oskrzeli i szlag mnie trafia. Dziś umówiłam się do sąsiadki z bloku gdzie kiedyś mieszkałam, o której niedawno dowiedziałam się, że zajmuje się bioenergoterapią i proponuje leczenie typu: syropek z cebuli, ziemniaka, jabłka. Znam osobiście jednego chłopca, którego doprowadziła do "stanu użyteczności" mimo, że lekarze podejrzewali już astmę. Podchodzę sceptycznie do takiego leczenia, ale mam dosyć antybiotyków. Muszę spróbować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, być może jestem niesprawiedliwa, ale wydaje mi się, że częste choroby naszych dzieci wynkają niezwykle często z rodzicielskiej nadgorliwości.

Bieganie z każdą pierdołą do lekarza, z katarkiem, kaszelkiem, temp 38 st.......

Nadużywanie leków, a przede wszystkim antybiotyków to nic dobrego.

Nie pozwalamy dziecku samemu zwalczyć chorobę, robimy z igły widły, a wyolbrzymiając problem już psychicznie nastawiamy dziecko, że dzieje się coś bardzo złego, automatycznie pogarszając jego samopoczucie.

Dziecko musi chorować, aby nabrać odporności.

 

Mój mąż na początku małżeństwa był zdziwiony, że nie idę z dzieckiem do lekarza z powodu kaszlu, czy podwyższonej temp. Próbuję zawsze domowych metod, a pójście do lek. to dla mnie ostateczność. (tak było w moim rodzinnym domu)

Efektem tego, jest to, że moje chłopaki chorują niezwykle rzadko, a jeśli już to choroba nie trwa długo.

Obserwuję moje znajome i mogę z całą stanowczością stweirdzić, że dzieci nadopiekuńczych rodziców częściej chorują.

Nie chodzi tutaj tylko o leczenie, ale o przesadnie ciepłe ubieranie, roztrząsanie czy zjadło, czy nie zjadło, ile zjadło, czy ciepłego się napiło............

Moja koleżanka, która mieszka w przegrzewanym, dusznym bloku, zimą ubiera dzieci w sweter i wełniany kubraczek na tenże sweter :roll:

Chcieliśmy zabrać jej syna na niedzielne narty z naszymi, to stwierdziła, że narty to nie na jego zdrowie, zaraz będzie chory, albo se co zrobi :o

 

Moja siostra, mieszka na stałe w Holandii i na pocz. też często biegała ze swoją wówczas niespełna roczną córeczką do lek, ale tamtejsza służba zdrowia reaguje na to zdziwieniem

Lek zaleca herbatkę, odpoczynek, dużo płynów i nawet nie zbijać temp. chyba że przekroczy 40 st.

 

Co do sepsy, to jest tyle czynników wywołujących jej powstawanie, ze nie istnieje chyba 100% szczepionka.

Jendnak jeśli nasze dziecko będzie odporne, a nie wyjałowione antybiotykiem, ma dużo większe szanse.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuleczka, problem w tym, że nie nie latam z byle czym do lekarza. Katarki, kaszelki leczę w domu. Idziemy jak już widzę, że po prostu muszę. W tej chwili mała przechodzi zapalenie oskrzeli objawiające się tylko kaszlem. Żadnej gorączki, żadnego kataru. Piła syrop z czarnego bzu (babciny przepis), herbatki, wygrzewania. Nic nie dało. Kaszel zrobił się paskudny. We wrześniu było to samo.

A i jeszcze...Sylwia nie jest pilnowana jeśli chodzi o jedzenie. Ma ochotę to je, nie chce to nie je. Biega dużo po pdowróku i nie chowamy jej w cieplarnianych warunkach. Dlatego pomysł z ta sąsiadką. może ona wyprowadzi ją na prostą :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie zgadzam sie z Toba, kuleczko, ja jednak zdecydowanie nie należe do nadgorliwych rodziców :wink: Wręcz przeciwnie, czasami zdarza mi sie usłyszec, że jestem nieodpowiedzialna, bo dziecko kaszle, a ja nic... :roll:

 

Przy chorobie staram sie też unikac antybiotyków

Niestety - oraz: pomimo tego - moje dzieci chorują wyjątkowo często. Zaczęło sie od przedszkola ( u starszego). A młodszy choruje od kiedy przestałam go karmic piersią - łapie wszystko od brata.

 

Teoria o nadgorliwości - choc słuszna - nie sprawdza sie w moim przypadku...

Ale dochodzenei przyczyn nie jest moim największym problemem. chciałabym przede wszystkim znaleźc sposób na te choróbska.

 

lekarz moich dzieci zawsze mi powtarza, że swoje musza odchorowac.. :-? I też jest raczej przeciwnikiem szczepionek.

Tylko dlaczego niektóre dzieci nie chorują wcale a inne non stop :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem przeciwniczką szczepionek,nalezy je ograniczyć tylko do niezbędnego minimum,tak samo jak antybiotyki bo niestety to one odpowiadąją za to,ze dzieci ,zresztą dorosli też mają coraz to gorszą odporność i efekty właśnie widać. Jak patrze na to jak w mojej rodzinie na byle katar matka leci do lekarza po antybiotyk a lekarz jej go wypisuje bo tak najszybciej i najłatwiej to za głowę sie łapię. Ludzie co będzie pózniej ,czym za jakiś czas będziemy się leczyć,przecież nie będą wciąż wymyślać coraz to silniejszych antybiotyków bo organizmy tego nie wytrzymają.

Ja mam 28 lat a antybiotyk bralam może 6,7 razy w całym dotychczasowym życiu bo uważam własnie ,ze jak nie ma takiej potrzeby to nie nalezy się tym szprycować. I tak samo z tymi szczepionkami...no ludzie po co szczepic się na grypę...przecież co roku ten wirus jest inny i ta szczepionka naprawdę może zaszkodzić,osłabiacie tym czujnośc i sprawnośc układu odpornosciowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko fajnie tylko jak wyopbrazacie sobie zaszczepienie siebie, dziecka lub kogokolwiek przeciwko SEPSIE???? :o :lol:

Sepsa, posocznica (łac. sepsis) - stosowany w medycynie termin odnoszący się do specyficznej reakcji organizmu na zakażenie. Sepsa nie jest samodzielną jednostką chorobową, a obecnie definiuje się ją jako zespół ogólnoustrojowej reakcji zapalnej (SIRS) wywołanej zakażeniem.(...) Z bakteriologicznego punktu widzenia przyczyną sepsy może być każdy drobnoustrój, (...) Nie istnieje szczepionka, która zabezpieczałaby przed wystąpieniem sepsy. Szczepienia mogą jedynie zmniejszyć częstość infekcji patogenami, które mogą doprowadzić do posocznicy, a co za tym idzie do sepsy .

 

Szczepicie np. przeciwko wirusowi (czy bakterii) A, B a kto wam da gwarancje ze dziecko nie zlapie D albo E i to wlasnie nie wywola sepsy???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko fajnie tylko jak wyopbrazacie sobie zaszczepienie siebie, dziecka lub kogokolwiek przeciwko SEPSIE???? :o :lol:

Sepsa, posocznica (łac. sepsis) - stosowany w medycynie termin odnoszący się do specyficznej reakcji organizmu na zakażenie. Sepsa nie jest samodzielną jednostką chorobową, a obecnie definiuje się ją jako zespół ogólnoustrojowej reakcji zapalnej (SIRS) wywołanej zakażeniem.(...) Z bakteriologicznego punktu widzenia przyczyną sepsy może być każdy drobnoustrój, (...) Nie istnieje szczepionka, która zabezpieczałaby przed wystąpieniem sepsy. Szczepienia mogą jedynie zmniejszyć częstość infekcji patogenami, które mogą doprowadzić do posocznicy, a co za tym idzie do sepsy .I tu Masz calkowicie racje!!!!!!!! Przezylem posocznice w wykonaniu E.COLI !!! Wszyscy ja mamy w przewodzie pokarmowym!ja malo niestracilem zycia potem nogi.... :cry:

 

Szczepicie np. przeciwko wirusowi (czy bakterii) A, B a kto wam da gwarancje ze dziecko nie zlapie D albo E i to wlasnie nie wywola sepsy???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko fajnie tylko jak wyopbrazacie sobie zaszczepienie siebie, dziecka lub kogokolwiek przeciwko SEPSIE???? :o :lol:

Sepsa, posocznica (łac. sepsis) - stosowany w medycynie termin odnoszący się do specyficznej reakcji organizmu na zakażenie. Sepsa nie jest samodzielną jednostką chorobową, a obecnie definiuje się ją jako zespół ogólnoustrojowej reakcji zapalnej (SIRS) wywołanej zakażeniem.(...) Z bakteriologicznego punktu widzenia przyczyną sepsy może być każdy drobnoustrój, (...) Nie istnieje szczepionka, która zabezpieczałaby przed wystąpieniem sepsy. Szczepienia mogą jedynie zmniejszyć częstość infekcji patogenami, które mogą doprowadzić do posocznicy, a co za tym idzie do sepsy .I tu Masz calkowicie racje!!!!!!!! Przezylem posocznice w wykonaniu E.COLI !!! Wszyscy ja mamy w przewodzie pokarmowym!ja malo niestracilem zycia potem nogi.... :cry:

 

Szczepicie np. przeciwko wirusowi (czy bakterii) A, B a kto wam da gwarancje ze dziecko nie zlapie D albo E i to wlasnie nie wywola sepsy???

 

 

 

???? :o

a jakos rozwiniesz swoja mysl? czy tylko skopiowales moj post dla samej radosci kopiowania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko fajnie tylko jak wyopbrazacie sobie zaszczepienie siebie, dziecka lub kogokolwiek przeciwko SEPSIE???? :o :lol:

Sepsa, posocznica (łac. sepsis) - stosowany w medycynie termin odnoszący się do specyficznej reakcji organizmu na zakażenie. Sepsa nie jest samodzielną jednostką chorobową, a obecnie definiuje się ją jako zespół ogólnoustrojowej reakcji zapalnej (SIRS) wywołanej zakażeniem.(...) Z bakteriologicznego punktu widzenia przyczyną sepsy może być każdy drobnoustrój, (...) Nie istnieje szczepionka, która zabezpieczałaby przed wystąpieniem sepsy. Szczepienia mogą jedynie zmniejszyć częstość infekcji patogenami, które mogą doprowadzić do posocznicy, a co za tym idzie do sepsy .I tu Masz calkowicie racje!!!!!!!! Przezylem posocznice w wykonaniu E.COLI !!! Wszyscy ja mamy w przewodzie pokarmowym!ja malo niestracilem zycia potem nogi.... :cry:

 

Szczepicie np. przeciwko wirusowi (czy bakterii) A, B a kto wam da gwarancje ze dziecko nie zlapie D albo E i to wlasnie nie wywola sepsy???

 

 

 

???? :o

a jakos rozwiniesz swoja mysl? czy tylko skopiowales moj post dla samej radosci kopiowania?

 

 

Może oniemiał po prostu :wink:

 

Zielonooka, chodzi chyba o to, że szczepi sie dzieci przeciwko pewnymi wirusami lub bakteriami, które mogą prowadzic do sepsy.

Pewnie , że szczepiąc przeciwko "A" lub "B" nie ma gwarancji że dziecko nie złapie "D" ale wiesz, że nie złapie "A"...

tak chyba rozumują rodzice szczepionych dzieci.

 

Ja sie do nich nie zaliczam... Uważam strach przed sepsa za trochę paniczną reakcję. Choc nie wiem czy mam rację :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość elutek
wszystko fajnie tylko jak wyopbrazacie sobie zaszczepienie siebie, dziecka lub kogokolwiek przeciwko SEPSIE???? :o :lol:

Sepsa, posocznica (łac. sepsis) - stosowany w medycynie termin odnoszący się do specyficznej reakcji organizmu na zakażenie. Sepsa nie jest samodzielną jednostką chorobową, a obecnie definiuje się ją jako zespół ogólnoustrojowej reakcji zapalnej (SIRS) wywołanej zakażeniem.(...) Z bakteriologicznego punktu widzenia przyczyną sepsy może być każdy drobnoustrój, (...) Nie istnieje szczepionka, która zabezpieczałaby przed wystąpieniem sepsy. Szczepienia mogą jedynie zmniejszyć częstość infekcji patogenami, które mogą doprowadzić do posocznicy, a co za tym idzie do sepsy .I tu Masz calkowicie racje!!!!!!!! Przezylem posocznice w wykonaniu E.COLI !!! Wszyscy ja mamy w przewodzie pokarmowym!ja malo niestracilem zycia potem nogi.... :cry: Szczepicie np. przeciwko wirusowi (czy bakterii) A, B a kto wam da gwarancje ze dziecko nie zlapie D albo E i to wlasnie nie wywola sepsy???

 

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko fajnie tylko jak wyopbrazacie sobie zaszczepienie siebie, dziecka lub kogokolwiek przeciwko SEPSIE???? :o :lol:

Sepsa, posocznica (łac. sepsis) - stosowany w medycynie termin odnoszący się do specyficznej reakcji organizmu na zakażenie. Sepsa nie jest samodzielną jednostką chorobową, a obecnie definiuje się ją jako zespół ogólnoustrojowej reakcji zapalnej (SIRS) wywołanej zakażeniem.(...) Z bakteriologicznego punktu widzenia przyczyną sepsy może być każdy drobnoustrój, (...) Nie istnieje szczepionka, która zabezpieczałaby przed wystąpieniem sepsy. Szczepienia mogą jedynie zmniejszyć częstość infekcji patogenami, które mogą doprowadzić do posocznicy, a co za tym idzie do sepsy .I tu Masz calkowicie racje!!!!!!!! Przezylem posocznice w wykonaniu E.COLI !!! Wszyscy ja mamy w przewodzie pokarmowym!ja malo niestracilem zycia potem nogi.... :cry: Szczepicie np. przeciwko wirusowi (czy bakterii) A, B a kto wam da gwarancje ze dziecko nie zlapie D albo E i to wlasnie nie wywola sepsy???

 

:wink:

 

 

Sokole oko :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...