waldibmw 20.11.2007 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2007 wszystko fajnie tylko jak wyopbrazacie sobie zaszczepienie siebie, dziecka lub kogokolwiek przeciwko SEPSIE???? Sepsa, posocznica (łac. sepsis) - stosowany w medycynie termin odnoszący się do specyficznej reakcji organizmu na zakażenie. Sepsa nie jest samodzielną jednostką chorobową, a obecnie definiuje się ją jako zespół ogólnoustrojowej reakcji zapalnej (SIRS) wywołanej zakażeniem.(...) Z bakteriologicznego punktu widzenia przyczyną sepsy może być każdy drobnoustrój, (...) Nie istnieje szczepionka, która zabezpieczałaby przed wystąpieniem sepsy. Szczepienia mogą jedynie zmniejszyć częstość infekcji patogenami, które mogą doprowadzić do posocznicy, a co za tym idzie do sepsy .I tu Masz calkowicie racje!!!!!!!! Przezylem posocznice w wykonaniu E.COLI !!! Wszyscy ja mamy w przewodzie pokarmowym!ja malo niestracilem zycia potem nogi.... Szczepicie np. przeciwko wirusowi (czy bakterii) A, B a kto wam da gwarancje ze dziecko nie zlapie D albo E i to wlasnie nie wywola sepsy??? ELUTEK - Dzieki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 20.11.2007 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2007 ne lubię jak ktoś robi wtręty w cytatach szczególnie moich nie moża to napisać jak człowiek.....pod spodem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waldibmw 20.11.2007 20:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2007 MOZNA ,wyszlo przypadkowo!! Wszystkie poza Elutkiem, macie dzis trudne dni,!?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 20.11.2007 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2007 My??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 20.11.2007 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2007 babo, Ty to w szczególności Ps. mylisz mi się ostatnio z bobową budowniczową takie podobne wizualnie te nicki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 20.11.2007 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2007 a to sorry - faktycznie niezuwazylam "wtretu" - co jest najlepszym przykladem ze nalezy pisac pod spodem inaczej wyjdzie ze gadam sama ze soba no i potwierdziles moje slowa - zachorowac na sepse mozna nawet przez "neutralne" bakterie jakie " nosimy " normalnie na sobie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waldibmw 20.11.2007 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2007 ZEBY bylo Ciekawiej zarazono mnie w prywatnej klinice Pani Profesor Ponikowskiej W Ciechocinku -radze unikac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skasowany1955 20.11.2007 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2007 co to za szczepionka? Jaki jest jej koszt? Agnieszko, ja rozumiem, że pewna reklama w telewizji, mocno uderzyła w emocje...., ale, zanim podejmiesz decyzje, pomyśl, że szczepienie niesie ze sobą skutki uboczne, także możliwe śmiertelne, że badania m.in. w USA dowodzą skuteczność w stopniu niezadowolającym, oraz najważniejsze że w bardzo nikłym stopniu zabezpieczasz swoje dziecko przed sepsą, za to napewno narażasz je na inne niebezpieczeństwa.... http://www.sepsa.pl/fakty_mity/Slajd17.html p.s. 2 dla doszukujacych sie aktów, jeszcze większym nabijaniem w butelke jest pewna szczepionka przeciwko pewnemu rakowi na pewnego kobiecego raka.... ale wybór należy do każdego z nas..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pati25 20.11.2007 22:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2007 Ja zaszczepiłam na posocznicę meningokokową - ta najpaskudniejsza, najbardziej zakaźna, o błyskawicznym przebiegu. Szcepionka nazywa się NeisVac C, w tamtym roku kosztowała 120 PLN Tez w tym tygodniu szczepię córkę ta szczepionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pati25 20.11.2007 22:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2007 Ja zaszczepiłam na posocznicę meningokokową - ta najpaskudniejsza, najbardziej zakaźna, o błyskawicznym przebiegu. Szcepionka nazywa się NeisVac C, w tamtym roku kosztowała 120 PLN Tez w tym tygodniu szczepię córkę ta szczepionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 20.11.2007 22:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2007 Moja córka przeżyła sepsę. Leżała w tym samym szpitalu co zmarła w niedzielę Ola. Odwiedzałem dziecko. Pewnego dnia, gdy miałem informację z poprzedniego dnia, od lekarza, że stan córki się znacznie poprawił i życiu nie zagraża niebezpieczeństwo wchodzę do salki gdzie lażała i... widzę całkiem czarną twarz na poduszce. O mało nie dostałem zawału. Po chwili okazało się, że córkę przeniesiono na inną salę, a jej miesce zajął murzyn z jakąś tropikalną chorobą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 21.11.2007 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2007 Tomku, Ty to potrafisz dozować napięcie Ostatnio też nie mam zaufania do szczepionek, zaaplikowałam małemu parę dodatkowych szczepionek, ostatnio na podniesienie odporności. Kompletnie nieskuteczna Trochę mam wrażenie, że te reklamy szczepionek to trochę żerowanie na strachu ludzi przed chorobą i wyciąganie pieniędzy. Chociaż sama im kiedyś uległam. Ale na grypę zaszczepiłam się raz. Wiem, że to przypadek, że akurat zachorowałam, wiem, że to przypadek, że jak się nie szczepię - nie choruję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 21.11.2007 14:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2007 Ja nie szczepiłam córki. Nasłuchałam sie zbyt wielu sprzecznych opinii. Wygląda to tak jakby lekarze , którzy mają podpisane umowy z firmami zalecają a inni stojacy z boku sa sceptyczni.Mi lekarz powiedział, ze szczepionki na pneumokoki są bez sensu - zanim wproadzą ją w życie wirus nad którym przeprowadzano badania kilka razy zdąży zmutować i szczepionka nie jest już skuteczna. Słyszałam też opinię, że korzystniej zaszcepić dziecko na meningokoki, bo chroby przez nie wywoływane są dużo groźniejsze.Czy ktoś wie coś więcej na ten temat i mógby się podzielić wiedzą? Julka odkąd poszła do złobka choruje częściej niż zazwyczaj i dlatego cały czas się zastanawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 21.11.2007 15:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2007 http://samozdrowie.interia.pl/temat_tygodnia/news?inf=100103791&pge=1http://www.pfm.pl/u235/navi/200786 To o sepsie ogólnie a szczególnie o meningokokachJa zdecydowałam się na szczepienie z uwagi na to, że dzieciaki chodzą do przedszkola z dziećmi wojskowych, a w tamtym roku w wojsku było sporo przypadków paskudztwa, w tym w jednostce niedaleko...Temat do indywidualnego rozważenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 21.11.2007 18:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2007 I jeszcze jeden dosyć wyczerpujący artykuł http://www.edziecko.pl/zdrowie_dziecka/1,79370,4303358.html?as=1&ias=3&startsz=x Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marzycielka74 21.11.2007 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2007 Paulka- mam do Ciebie prośbę,proszę daj mi znać jak już wrócisz z tego sanatorium ,napisz mi czy naprawdę to pomaga (wiadomo stwierdzic to można po jakimś czasie,ja myśle o wyjezdzie na wiosne,przyda mi sie Twoja opinia) .Też chce zbrać dzieci gdzieś do sanatorium,tylko mam dylemat -GDZIE ? P.doktor radzi nam nad morze do Dąbek ,znajoma mojej mamy ogromnie wlaśnie zachwala Bochnie.Moje dzieci a zwłaszcza synek który ma2.5 r ciagle choruje często jest to angina.Pediatra mówiła mi dzisiaj ze jest za młody na kopalnie soli ,noi sama juz nie wiem ....Właśnie może ktoś z Was juz był z dzieckiem w jakimś sanatorium i moze coś doradzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 21.11.2007 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2007 Paulka- mam do Ciebie prośbę,proszę daj mi znać jak już wrócisz z tego sanatorium ,napisz mi czy naprawdę to pomaga (wiadomo stwierdzic to można po jakimś czasie,ja myśle o wyjezdzie na wiosne,przyda mi sie Twoja opinia) .Też chce zbrać dzieci gdzieś do sanatorium,tylko mam dylemat -GDZIE ? P.doktor radzi nam nad morze do Dąbek ,znajoma mojej mamy ogromnie wlaśnie zachwala Bochnie.Moje dzieci a zwłaszcza synek który ma2.5 r ciagle choruje często jest to angina.Pediatra mówiła mi dzisiaj ze jest za młody na kopalnie soli ,noi sama juz nie wiem ....Właśnie może ktoś z Was juz był z dzieckiem w jakimś sanatorium i moze coś doradzi Oczywiście dam ci znac, jak skończymy zjazdy. Nie do końca wiem jak to jest z wiekiem w kopalni. Jak sie zjeżdza "prywatnie" nie ma problemu ze zjazdem z takimi małymi dziecmi. Ja chciałabym "przemycic" też mojego dwulatka na te zjazdy (tj zabierac go za dopłatą - bo on nie ma sanatorium) Uprzedzę cie tylko, że skierowanie na sanatorium dostałam w lutym a termin na grudzień dostałam po znajomości Po prostu szok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 22.11.2007 06:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2007 Nie miałam wczoraj dostępu do netu więc nie mogłam opisać wizyty u bioenergoterapeutki. Podkreślam, że nadal jestem sceptycznie nastawiona do "leczenia dotykiem".... Kobieta przez równą godzinę dotykała Sylwię na klatce piersiowej, szyi, głowie. Nic jej nie mówiłam odnośnie ostatniego zapalenia oskrzeli, a ona do mnie, że dziecko ma nadal szmery w oskrzelach, ale niewielkie. Mała przy niej ani razu nie zakaszlała więc nie miałam z czego tego wywnioskować. Może jednak coś w tych rękach czuje? Kazała mi odstawić wszystkie leki, bo dziecko ma bardzo obniżona odporność. Teraz zalecenia: trzy noce z rzędu dziecko ma mieć na stopach skarpetki wymoczone w occie jabłkowym, a na te skarpetki drugie bawełniane. Na klatke piersiową ciepły okład ze spirytusu salicylowego i smalcu wieprzowego. Kilka razy dziennie podawać jej syrop własnoręcznie przygotowany z jabłka, ziemniaka i cebuli. To wszystko ma być wyszorowane i gotowane w skorupkach w litrze wody. Syrop podawać przez dwa tygodnie Do tego raz dziennie wit. B1. W aptece kupiłam lek homeopatyczny , ale nie pamiętam dokładnie nazwy coś spanghia tosta CH 9, ale nie jestem pewna. To mam podawać przez dwa tygodnie trzy razy dziennie. Bałam się tych mokrych skarpetek na nogach, ale drugą parę podgrzewam żelazkiem, a Sylwia twierdzi, że nie jest jej zimno w nogi. Nie wiem jakie ocet może mieć właściwości Co zaobserwowałam? Wczoraj wstała z lżejszym kaszelkiem. W ciągu dnia kaszlałam, ale mniej. Odczekam parę dni i zobaczymy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 22.11.2007 08:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2007 kurcze no...ciekawe to co piszesz, agnieszko. Ja to troche traktuję jak takie "czary mary" ,ale z drugiej strony uważam, że takie "naturalne" sposoby nie moga zaszkodzic - może więc warto spróbowac? Koniecznie infromuj o postepach "leczenia" ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 22.11.2007 08:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2007 no ja też za bardzo nie wierzę, ale tak jak piszesz, składniki są naturalne. Poczekam do niedzieli i w poniedziałek pójdę z małą na osłuchanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.