Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 15,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Półka nad geberitem wychodzi naturalnie, z samej budowy stelaża, który odstaje od ściany. Ale taka półka to dla mnie coś innego niż zestaw specjalnie dobudowanych półek podświetlanych halogenami na których stawia się durnostojki. Co innego jak ktoś jest zapalonym kolekcjonerem np. muszli czy porcelanowych figurek i brakuje mu powierzchni do ekspozycji kolekcji. Wówczas widze sens robienia półek jako zagospodarowanie przestrzeni wynikajace z pasji.

Ale takie robienie półeczek bez przewodniej idei ich istnienia jest tak samo IMHO bez sensu jak półeczki z k-g w innych częsciach domu czy fantazyjne zabudowy sufitów bez związku z kształem zagospodarowania podłogi czy samego pokoju.

 

Wnęki

http://cdn7.muratordom.smcloud.net/t/photos/thumbnails/9c/18/f1/9c18f1ca39c13220_305x0_rozmiar-niestandardowy.jpg

http://waszewnetrza.leroymerlin.pl/original/1392_P5230045.JPG

 

A sama półka:

http://www.2atelier.pl/img/porady/ss5.jpg

http://cdn28.urzadzamy.smcloud.net/t/photos/thumbnails/22640/lazienka_600x0_rozmiar-niestandardowy.jpg

 

 

A tu sufity z "sufitu"

http://2.bp.blogspot.com/-mCrvDZQi9q8/TzLd493j0xI/AAAAAAAABvg/4cd6g4DghhA/s1600/1.jpg

http://waszewnetrza.leroymerlin.pl/original/18910_dom_leroy_011.jpg

 

i znów podświetlane półeczki:

http://waszewnetrza.leroymerlin.pl/original/2230_hol_z_salonem.JPG

http://img707.imageshack.us/img707/5796/630ik.jpg

Ponieważ je robiono na hurra, stoją częsciowo puste, bo nie wiadomo co tam postawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ale mieć musi, bo inni mają. Nie lubię takiego podejścia w urządzania domu.

Ale za to masz białą kuchnię i mugaty :p dlaczego? bo tak Ci się podoba czy dlatego, że teraz są modne i wszyscy takie mają???

 

Musiałam się odezwać bo ja u siebie mam i podświetlane schody i półkę nad wc i podświetlaną wannę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaciekawiło mnie (jako sanepidziare z zawodu) pewne stwierdzenie Pani Zony.....mianowicie, ze poleczka nad wc jest zbiorowiskiem zarazków, bakterii i innych zyjatek....szczerze....nie wierze, ze sa takie madre i osiadaja tylko na poleczce (z ktorej i tak nikt nie korzysta)....lepiej skupic sie na reczniku, ktorym codziennie wycierane sa usta po myciu zabkow.....tam sie dopiero dzieje.....nie na niewinnej poleczce...:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z badań podobno wynika, że najczystszym miejscem w domu (w sensie ilości bakterii) jest właśnie miska sedesowa :)

A bakterie mnoża się na ręcznikach, szczoteczkach do zębów, lodówkach, gąbkach i na dnie pojemników wielorazowych na mydło czy płyn do mycia naczyń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D Biedne gipsowe półeczki i "kartonowe" sufity w falę, na pewno jest im przykro ;)

Żeby nie być taką niewdzięczną to przyznam się, że bardzo dużo skorzystałam i nauczyłam się przeglądając i czytajac Forum. Za to Wam dziękuję! Obecnie mam takie małe "cóś" do wykończenia i co prawda, nie ma tam niczego z w/w, ale łatwo nie jest. Co innego snuć w głowie wizje oryginalnych wnętrz z "dizajnerskimi" detalami , a co innego przekuć to na wygodny (w miarę), ergonomiczny dom dla rodziny 2+2, za rozsądną (a na pewno niestety - ograniczoną) kasę. Przychodzi taki moment w trakcie wykańczania, że człowiek zaczyna kręcić się w kółko i już sam nie wie - co jest ładne, co jest dobre, eleganckie i co w rozumieniu większości nie będzie "wiochą". Dlatego wiem, że czasem trzeba wytknąć błędy dosadnie, ale ja się bardzo przejmuję taką bezpośrednią krytyką. No co zrobić? tak mam....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zasada "lepiej mniej niż więcej" :)

 

Ja wiem, że popełnię wnętrzarską "zbrodnię" łącząc prostokątną umywalkę z lekko zaogrągloną miską ustępową. Na typowo kanciastą oceniłam, że mnie nie stać. Ale zrozumiem, jak ktoś mi to wytknie. Sama bym zwróciła komuś uwagę, że idealnie kanciata wyglądałaby lepiej.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Półka nad geberitem wychodzi naturalnie, z samej budowy stelaża, który odstaje od ściany. Ale taka półka to dla mnie coś innego niż zestaw specjalnie dobudowanych półek podświetlanych halogenami na których stawia się durnostojki. Co innego jak ktoś jest zapalonym kolekcjonerem np. muszli czy porcelanowych figurek i brakuje mu powierzchni do ekspozycji kolekcji. Wówczas widze sens robienia półek jako zagospodarowanie przestrzeni wynikajace z pasji.

Ale takie robienie półeczek bez przewodniej idei ich istnienia jest tak samo IMHO bez sensu jak półeczki z k-g w innych częsciach domu czy fantazyjne zabudowy sufitów bez związku z kształem zagospodarowania podłogi czy samego pokoju.

 

Wnęki

 

 

 

A sama półka:

http://www.2atelier.pl/img/porady/ss5.jpg

 

 

 

A tu sufity z "sufitu"

 

 

 

i znów podświetlane półeczki:

 

 

Ponieważ je robiono na hurra, stoją częsciowo puste, bo nie wiadomo co tam postawić.

 

zgadzam się, jeśli coś nie ma uzasadnienia w funkcji, ewentualnie w kompozycji - nie powinno byc robione. Czasami półka nad geberitem ma rację bytu, więc ja osobiście bym nie rezygnowała z niej dla zasady. Niekiedy nawet fala na suficie bywa piekna i potrzebna. Wystarczy popatrzeć na projekty zahy hadid, żeby zobaczyć, że nie samym kątem prostym żyje człowiek. Moim zdaniem nie chodzi o to co, tylko jak coś jest zastosowane we wnętrzu.

i pamietajmy o zasadzie - mniej znaczy więcej - zawsze na czasie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam się, ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma ;)

może takie przypadną do gustu:

 

[ATTACH=CONFIG]152650[/ATTACH]NovaBell Natural Wood NTR

 

[ATTACH=CONFIG]152651[/ATTACH]Serenissima

 

w tym wypadku akurat serenissima chyba odpada, ma dosć wyrazne wyzłobienia - jest piękna ale do nowoczesnej łazienki bardziej pasuje "oheblowane" drewno lub płytki takie przypominające - Nova bell wygląda lepiej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zasada "lepiej mniej niż więcej" :)

 

Ja wiem, że popełnię wnętrzarską "zbrodnię" łącząc prostokątną umywalkę z lekko zaogrągloną miską ustępową. Na typowo kanciastą oceniłam, że mnie nie stać. Ale zrozumiem, jak ktoś mi to wytknie. Sama bym zwróciła komuś uwagę, że idealnie kanciata wyglądałaby lepiej.

 

Ale przynajmiej na wlasnej skorze odczujesz "kompromis", ktory bardzo czesto towarzyszy naszym wnetrzarskim szalenstwom:) Ja bynajmniej po swoich bojach budowlano-wnetrzarskich nabralam duzo szacunku do ludzkiej pracy, wyboru i gustu.....na poczatku tez probowalam walczyc z czyimis preferencjami....ale przeciez to nie ma sensu....Jedni robia sobie czarne lazienki z czarnymi misami i umywalkami....to nie moj klimat ale nie mowie nigdy "ze brzydkie" bo doceniam czyjas prace i wklad.....rowniez finansowy....Nie zachwycam sie tym sztucznie ale dyplomatycznie mowie " podziwiam Ciebie za odwage:)"....inwestor czuje sie dobrze i ja tez:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko mnie ten kompromis nie wprowadza w kompleksy. Inaczej miałabym doła po każdorazowej lekturze pisma wnętrzarskiego, gdzie okazją są krzesła za 3000 zł :)

 

Ale te same pisma nauczyły mnie, że wyjątkowe i gustowne wnętrza można mieć także bez wielkich kosztów. Ale potrzeba do tego właśnie wyczucia lub współpracy z projektantem.

Bo mozna drogo i za cięzkie pieniądze zrobić kicz. Ale bez problemu zrobi się go również tanio.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noo dobra-ja poleczek nie cierpie i prosilam i blagala a hydraulik nie przygotowal tak zeby geberit byl w scianie wiec mam poleczke ktorej nie cierpie..Ale nauczylam sie z nia zyc....I dzis jakby nie pamietam juz po roku mieszkania ze te poleczke mam...Jedynie wtedy przypominam sobie o niej kiedy uciekam do lazienki na siusiu a na niej lezy moja ulubiona ksiazka i moge do niej zagladnac bo w chwili obecej jestem mama malego bardzo absorbujacego szkraba i to jedyne miejsce gdzie czasem moge sobie po cichutku usciasc i do ksiazki zagladnac;)=OT TAK W OBRONIE BIEDNEJ POLECZKI;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, ze dla jednych moze byc to kicz a dla innych spelnienie zyciowych marzen:)....i o tym powinnismy pamietac zawsze:)

 

Noo dobra-ja poleczek nie cierpie i prosilam i blagala a hydraulik nie przygotowal tak zeby geberit byl w scianie wiec mam poleczke ktorej nie cierpie..Ale nauczylam sie z nia zyc....I dzis jakby nie pamietam juz po roku mieszkania ze te poleczke mam...Jedynie wtedy przypominam sobie o niej kiedy uciekam do lazienki na siusiu a na niej lezy moja ulubiona ksiazka i moge do niej zagladnac bo w chwili obecej jestem mama malego bardzo absorbujacego szkraba i to jedyne miejsce gdzie czasem moge sobie po cichutku usciasc i do ksiazki zagladnac;)=OT TAK W OBRONIE BIEDNEJ POLECZKI;)

 

:):) a ja na poleczce trzymam rolke papieru toaletowego bo moj maly szkrab z wielka pasja rozwija kazda, ktora jest w przeznaczonym dla niej uchwycie:D

Edytowane przez joliska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:):) a ja na poleczce trzymam rolke papieru toaletowego bo moj maly szkrab z wielka pasja rozwija kazda, ktora jest w przeznaczonym dla niej uchwycie:D

 

Moj robi to samo,ale ja kiedys przez przypadek prawie wrzucila ksiazke do sedesu myslac ze to papier:rolleyes: a ze sie ciagle uchwytu na papier nie dorobilam;)to papier na debowym blacie stoi:lol2:

 

jak byłam mała to spełnienie dla mnie zyciowych marzeń to był dom barbie.

Gusta trzeba kształtować.

;)

 

amen;)

Edytowane przez joliska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na poleczce (z ktorej i tak nikt nie korzysta)...)

 

Tu mamy sedno sprawy. Skro nikt z niej nie korzysta to po co ją robić? łatwiej przetrzeć prostą ścianę cifem niż zagłębiać się we wszystkie zakamarki niszki z halogenem. Co do zarazków mam tylko nadzieję, ze większośc ludzi spłukując wodę w wc zamyka klapę, wóczas nic się nie unosi i nie osiada na ścianach, półkach i całej reszcie.

 

A'propos bakterii, na zajęciach z epidemiologii uczono nas , że najwięcej bakterii znajduje się na owocach leśnych, na przełącznikach światła, bo nikt ich nie myje, na klamkach w sklepie, na pieniądzach, na klawiaturze i telefonach na poczcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu mamy sedno sprawy. Skro nikt z niej nie korzysta to po co ją robić? łatwiej przetrzeć prostą ścianę cifem niż zagłębiać się we wszystkie zakamarki niszki z halogenem. Co do zarazków mam tylko nadzieję, ze większośc ludzi spłukując wodę w wc zamyka klapę, wóczas nic się nie unosi i nie osiada na ścianach, półkach i całej reszcie.

 

A'propos bakterii, na zajęciach z epidemiologii uczono nas , że najwięcej bakterii znajduje się na owocach leśnych, na przełącznikach światła, bo nikt ich nie myje, na klamkach w sklepie, na pieniądzach, na klawiaturze i telefonach na poczcie.

 

To co bylo w nawiasie bylo Twoimi slowami:) Nie moimi bo ja tak jak napisalam wyzej czynnie korzystam z poleczki:) Na epidemiologii uczono Was dobrze ale chyba dawno.....bo kto korzysta teraz z telefonu na poczcie?;) Poza tym to bylo Twoje stwierdzenie i zaczepka do poleczki (o bakteriach)....dla mnie dziwne tym bardziej, ze jako obecna na zajeciach epidemiologii na pewno wiesz co masz w tej chwili pod paznokciami albo pod pierscionkiem/obraczka....taka poleczka to pikus....wiec po co sie tego czepiac jako skupiska bakterii.....to mnie zaciekawilo wlasnie:)

Edytowane przez Marta&Marek-
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...