katya1984 02.12.2007 13:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2007 Fundacja Niechciane i Zapomniane - S.O.S dla Zwierząt Staś zjawił się w moim życiu znikąd. Po prostu przyszedł pod blok i czekał, aż ktoś zwróci na niego uwagę, zabierze go z tego strasznego mrozu. Chyba dotąd nikt długo nie zwracał, ewentualnie spuszczał wzrok na jego widok i przyśpieszał kroku, bo tak ludzie reagują na bezpańskie psy tej rasy. Staś jest półtorarocznym amstaffem, a jednocześnie zaprzeczeniem wszelkich negatywnych stereotypów na temat tych psów. Nie ma w nim nawet odrobiny agresji. To taki pies, który na widok człowieka cieszy się jak dziecko - skacze, obejmuje łapami i liże. Wszędzie szuka tej bliskości z człowiekiem. Jest tak niesamowicie ufny, że czasem boję się, że ktoś mu w tej ufności świadomie zrobi krzywdę. Słowem - Staś to pies zupełnie nie naznaczony złą ręką człowieka. Bo ludzie często wychowują takie psy w agresji, a ona nie leży w ich prawdziwej naturze. Staś jest prawdziwym przyjacielem człowieka. Po tym psie widać, że był kochany. Prawdopodobnie wychowywał się z dziećmi, bo je uwielbia i nie odstępuje na krok, gdy są w pobliżu. Jest ideałem, jeśli chodzi o spacery na smyczy. Mimo swojej wagi i postury, nie śmie pociągnąć. Chodzi przy nodze jakby wiedział, że tak trzeba. Nie przejawia agresji wobec innych zwierząt. Nie czuje takiej potrzeby. Staś przebywa w Łodzi. Czeka na swojego człowieka, na swój dom. Nie pierwszy lepszy - ale taki, który zaoferuje mu ciepło, pełną miskę, własny kąt i duże serce do kochania. TYLKO do takiego domu oddamy Stasia, bo zasługuje na to, co najlepsze. Fundacja przed każdą adopcją wielokrotnie sprawdza potencjalne domy, zwłaszcza dla psów typu bullowatych. Nie pozwolimy, by kolejne niewinne zwierzę trafiło na walki psów. Dlatego jeśli ktoś z Państwa zechce adoptować Stasia, musi być przygotowany na naszą wizytę w domu i rozmowę o tym, jakie warunki może zapewnić Stasiowi.Ponadto, adopcję zwieńczy umowa zawarta między Fundacją a nowym właścicielem, w której zobowiąże się on, że nie skrzywdzi ani nie porzuci więcej tego psa, a także zapewni mu godne życie.Dodatkowo, by nie przyczyniać się do rozmnażania zwierząt niechcianych takich jak on, Stasio obowiązkowo zostanie wykastrowany jeszcze przed zamieszkaniem w nowym domu. Proszę o kontakt w sprawie adopcji Stasia tylko te osoby, które zgadzają się na w/w warunki. Ten pies zasługuje na dołożenie wszelkich starań, by uniknąć sytuacji, w której ponownie stałby się bezdomny, znalazłby się w schronisku, czy zostałby w jakikolwiek sposób skrzywdzony przez człowieka. Kontakt w sprawie adopcji Stasia:Natalia: 668 178 869lub mail: [email protected]gg: 435234 Osobiście zawiozę psa do jego nowego domu. http://images34.fotosik.pl/62/96e6fa2116168af8.jpg http://images32.fotosik.pl/59/959797de628e5b4c.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oxa 03.12.2007 10:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2007 wrzuciłam go na inne fora trzymam kciuki za Stasia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.12.2007 15:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2007 Ma strasznie ciepłe oczyska Mam nadzieję, że trafi do wspaniałego domku... Oby jak najwięcej takich amstafików Może go nie sterylizować (żartowałam) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katya1984 03.12.2007 16:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2007 Dzięki Oxa.Staś musi być wykastrowany - najlepszy dowód - dziś dzwoniła Pani reprezentując cele matrymonialne swojej suczki - to tak ładnie napisałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.12.2007 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2007 Wiem, wiem... Ja bym chciała, żeby takich kochanych astków było jak najwięcej, ale lepiej niech on będzie bez jajek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 03.12.2007 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2007 Nie chcialabym robic nadziei , Stasiowi ani sobie moze tym bardziej , ale chcialabym sie z spotkac i zapoznac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oxa 03.12.2007 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2007 Uuuuu czekamy na wynik spotkania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.12.2007 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2007 Trzymam kciuki za randkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katya1984 04.12.2007 11:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2007 Z tego co wiem, to się odbędzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 04.12.2007 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2007 Z tego co wiem, to się odbędzie Czy Wiesz juz kiedy ? Siedze z telefonem w reku i staram sie zachowac spokoj Czy rowniez przyjedziesz ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mokka 04.12.2007 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2007 Siedze z telefonem w reku i staram sie zachowac spokoj Spokój nie jest Ci potrzebny, to bardzo żywiołowe , kochliwe i taneczne psy . Jak w pierwszych minutach nie zaliże, to zaskacze na pewno. Moja Asta jak mnie widzi wracającą do domu to taki taniec odstawia , że całe zmęczenie znika. Powodzenia i miłości od pierwszego wejrzenia, życie z amstaffem to jedna wielka , piękna i niekończąca się opowieść o psach które kochają najmocniej , biegają najszybciej, skaczą najwyżej ...... lista jest długa, przekonasz się sam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 04.12.2007 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2007 Dzieki Mokka Mysle , ze tak latwo nie bedzie , nie wiadomo co Stas do tej pory w zyciu przeszedl. Ktos jednak musi dac mu szanse i pstanowilismy sprobowac.Niky inny go nie chcial . Jutro po 18.oo przyjezdza . Nie mam jeszcze nic kupione, zadnej miseczki , obrozy , lozeczka , ale nie chce zapeszyc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 04.12.2007 19:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2007 nie zapeszaj adopcji rrmisia trzymam kciuki za udane zapoznanie mam nadzieję, że jak zajadę następnym razem, przywita mnie Stasiowe merdanie ogonem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 04.12.2007 19:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2007 To ja nie dziekuje I ja mam nadzieje , ze bedzie tak jak piszesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
matka dyrektorka 04.12.2007 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2007 coś czuję że będzie i też trzymam kciuki za was Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mokka 04.12.2007 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2007 Super , do odważnych świat należy, nikt inny go nie chciał bo to bulowaty, im jest szczególnie trudno znaleźć dom. Łatwo nie będzie, ale to super psy do ludzi. Psychika jest ważna na pewno, ale trzeba mieć nadzieję , że jest stabilny psychicznie, psa z dobrą psychiką popsuć nie jest tak łatwo, amstaff to silna osobowość, szybko się adaptuje, wiem bo sama miałam kiedyś taka bullbiedę. Wstawię linka na forum , nie zrażaj jest niektórymi tekstami, ogólnie jest całkiem sporo informacji http://www.amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/index.php i jeszcze podstawowe porady dla psów po przejściach http://www.psitulmnie.pl/porady.php?id=12102003_1414 . Trzymam kciuki wszystko potrzebuje czasu, ale warto czekać na miłość amstaffa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.12.2007 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2007 Rrmi - super . Gratuluję serca i odwagi Mam nadzieję, że psiulek jest taki kochany na jakiego wygląda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 04.12.2007 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2007 Dziekuje za dobre slowa. Bardzo przezywam , naprawde bardzo. Linki do forum poczytam w mysl zasady , ze edukacji nigdy za duzo. Licze na Wasze wsparcie jutro Przyznaje , ze pewne znaczenie miala dla mnie swiadomosc , ze nikt inny go nie zabierze do domu . Jesli macie jakies szczegolne wytyczne co do jutrzejszego dnia piszcie . Z pewnikow jest to , ze dostanie duzo milosci i ciepla , nowe miseczki i ladne lozeczko i co dalej ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katya1984 04.12.2007 22:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2007 Staś przyjedzie zaczipowany i z książeczką zdrowia. Ja chyba nie przyjadę, ale będzie Natalka, Kaja i Jarek - możesz sobie ich obejrzeć tutaj: http://www.niechcianeizapomniane.org/index.php?id=19 Będą oczywiście z umową Trzymam kciuki za Stasia i za Was Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 05.12.2007 07:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2007 Czekam wiec do popoludnia. Powiem Wam ,ze czuje sie jak przed pierwsza randka, mam calkowicie zacisniety zoladek i boje sie I nos pewnie tez zimny i wilgotny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.