Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

droga dojazdowa do posesji - koszmar


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 47
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

...a wystarczyło pomyśleć przed kupnem działki jakie są warunki wodne... jaka ziemia... ukształtowanie pobliskiego tereny i... nie kupować takich działek!

 

...działki pod Wągrowcem ..

 

Sory ale troszke teoretyzujesz albo patrzysz na problem z punktu widzenia działek w Wągrowcu...tak można było sobie kupować działki 10 lat temu, a przynajmniej nie w okolicach dużych miast. Ja kupiłem działke 2 lata temu 5km od granic Wawy (12 do ścisłego centrum). Jak działka była ogłoszona w środowych nieruchomościach GW to w sobote była sprzedana. Teraz działki w mojej okolicy są od 450-700/m2 w zwyż bez względu na to czy wody na niej nie ma czy zalewa człowiekowi kalosze.

 

Mogłem szukać działki w innym miejscu (utwardzona droga) jeszcze przez miesiąc. Tylko, że byłbym w plecy kilkanaście tysiaków, a działka byłaby 10 km dalej od miasta. I summa sumarum nawet wliczając utwardzenie drogi (nie mówię oczywiście o działkach na których tworzy się okresowo jezioro) jestem do przodu. Jesli chciałbym przed kupnem robić jeszcze badania gruntu, to badania mógłbym odsprzedać zawsze nowym właścicielom. Takie są/były realia w okolicy Warszawy.

 

Ja kupiłem działkę będącą polem. Jest druga od drogi powiatowej. Razem z trzema sąsiadami będzie do utwardzenia 50m drogi.

Jeśli wiedziałeś na co się decydujesz to ok. Ale wielu nie wie i są wiosną zaskoczeni! Te parę zaoszcędzonych tysiaków teraz wydasz na drogę a może lepiej trzeba było obejrzeć się za inną- droższą ale już bez dodatkowych kosztów?

 

A co do robienia analizy... wystarczy popatrzeć na ukształtowanie terenu... czy są rowy... czy w rowach jest woda... czy podłoże to glina... co sąsiedzi (ewentualni) sądzą...odwiedzić wiejski bar i postawić flaszkę i posłuchać opowieści typu: panie jak 2 lata temu mi się traktor zakopał to dopiero teraz go wyciągłem! :wink: szybkość - pośpiech i panika na rynku to zły doradca.

 

...W Krzesinach pod Poznaniem... lotnisko i F16!... ludzie kupili działki i teraz są zdziwieni że nad ich głowami latają samoloty! A lotnisko już było...

Albo budują drogę A ileś tam pod oknami a w planach ona była już od 30 lat!

 

... niektórym to przydałoby się powiedzieć (bez obrazy) Ludzie! Myślcie to naprawdę nie boli!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mamy to samo, tyle, że naszej drogi gmina nie chce i jest to jedynie nasz problem, na 14 właścicieli tylko 4 domki stoją, a jedynie tym w głębi (czyli mi i sąsiadce) zalezy by coś z tym zrobić...robimy co mozemy nawozimy pospółkę, jakiś gruz, kammienie polne, ale efekty mizerne, na nic innego nas nie stać, więc zostawiamy samochody na głownej drodze i chodzimy w tej glinie....ehhhh :cry:

 

Mamy to samo, z tym, ze u nas nikt nie chce sie zrzucać na tą drogę. My wydaliśmy już jakieś 10 000 a 75 z około 150-200 metrów drogi wciąż jest gliniastym bagnem :evil: Kalosze to normalka. Autem nie da sie podjechać pod dom. :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] ja użyłem do utwardzania gruzu i tzw szlaki coś ok. 40cm warstwa.na gliniastym gruncie nie zgarniałbym wierzchniej warstwy tylko sypał na to co jest.koszty prawie 100m drogi ok 2000pln i zdaje egzamin [...]

u nas też tak zrobiliśmy, sypaliśmy prosto na glinę, super było 2 lata, dopóki nie zaczęły się budowy na końcu naszej drogi bez wylotu

dokopywanie się do przyłączy, kilka razy dziennie ciężarówki, które przenoszą błoto i glinę z nieutwardzonej części drogi na naszą.......

poczekamy na koniec robót i zrobimy ponownie tak samo, nie wychodzi bardzo drogo i spełnia swoją rolę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...W Krzesinach pod Poznaniem... lotnisko i F16!... ludzie kupili działki i teraz są zdziwieni że nad ich głowami latają samoloty! A lotnisko już było...

... niektórym to przydałoby się powiedzieć (bez obrazy) Ludzie! Myślcie to naprawdę nie boli!

Postaram się być miły : nie opowiadaj ogólnych banałów bo przypadki są różne. Mam to "szczęście" słyszeć i widzieć na działce latające F-ki, nawet mi się podobają 8) nie mam nic do tego jak lecą korytarzem którego plan stref był ogólnodostępny i wg którego wybierałem działkę poza tymi strefami. Wiedziałem, że będzie czasami głośno ale wszelkie strefy leżą min 1,5 km ode mnie, więc pytam się co Ci idioci robią za manewrówki nisko nad terenami poza strefą ?

I jeszcze co do spojrzenia w plany : nikt nie podawał na planach, że podczas grzania silników na dopalaczu w promieniu 6-8km od lotniska nie pójdzie rozmawiać będąc na zewnątrz domu :lol:

 

A wracając do tematu, Witolo, na Bałtyckiej jest firma z gruzem i robią całość kompleksowo. Na wiosnę sprawdzałem ceny i wychodziło "znośnie", niestety nie pamiętam nazwy firmy :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jestem teoretykiem ale z 10-letnią praktyką na różnych budowach. I wiem że niektóre zakłady przemysłowe a nawet rzemieślnicze są uciążliwe dla sąsiadów. Ale te zakłady już były wcześniej i tak samo hałasowały czy śmierdziały i znam wypowiedzi różnych inwestorów typu: gdybym wiedział... i tak dalej... Czasem ludzie budują się w szczerym polu ale zapomnieli że zimą ta droga nie jest przez nikogo odśnieżana albo media trzeba na własny koszt ciągnąć 300m (oj było już tego na forum!!!) Co z tego że taka działka była tania ale koszty dodatkowe też trzeba liczyć a o tym ludzie nie myślą... Wiele ludzi mając duże działki wybudowali się blisko szosy... w latach `80 nie było takiego ruchu a dzisiaj narzekają na samochody... że hałas... Albo wielkie zdziwienie mojego inwestora że na przeciwko sołtys wybudował olbrzymi gnojownik! Ale miał do tego prawo! To jest wieś! I czasem g...nem śmierdzi! W mieście też są takie mieszkania... np. piętro wyżej melina a z boku wesoła młodzież - na dole sklep spożywczy... ale czasem da się tego uniknąć... i o to mi chodzi...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na 150 m drogi wydałem ponad 30kpln:(

Wybrano 40cm ,wywieziono, wysypano kamień i tłuczeń.

do tego wykopano fose na całej długości i dwa przepusty (20m z kręgów fi 50cm)

tłuczeń w okolicy się skonczył a o gruzie to można zapomnieć.

wszelkie rady jak zrobić tanim kosztem można między bajki włożyc ,głównie z powodu braku materiałów i siły roboczej.

 

2000 zł to może było 2 lata temu, teraz rok to historia.

 

po tej drodze jeździły gruszki 30t. teraz są koleiny i na wiosnę będzie trzeba znów dosypać, za jakieś 5 - 10 kpln, ale generalnie wytrzymała i czekam tylko aż sąsiedzi oddadzą to co obiecali :wink: :wink: :wink: :wink:

 

ps droga jest gminna, a jakże , ale gmina wprost powiedziała, że nic z nią robić nie będzie i już. z trudem zgodzili się na wysypywanie na ich gruncie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"2000 zł to może było 2 lata temu, teraz rok to historia."

 

Drogę robiłem w tym roku.jezdzily po niej gruchy,naczepy z plytami kanałowymi.dachowki i inne cieżkie ustrojstwo.oczywiscie ze pokazaly sie miejsca slabsze,ale niczego innego sie nie spodziewałem.nie ma blota wjade samochodem osobowym,a odocelowej drodze pomyslę za 2-3 lata.

nie mówiłem też że bylo latwo gruz wjechał prosto z "rozbiórki" no i musiałem go sobie sam ..polupać(pewną cześć jego)ale to przecież przyjemna praca na swieżym powietrzu :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie jak bym cały dzien łupał kamienie, to miał bym taniej, ale potem na miesiąc rehabilitacji:)

 

koncepcje typu "zrób to sam" są interesujące, ale dla wielu forumowiczów nierealne.

 

moja droga była koszmarnie droga i mimo że to góry, to są problemy z kryszywem. m3=60zł.

 

ponisłem te koszty z żalem, mając świadomość,że i tak mnie to czeka, a opóźnianie budowy naraża mnie tez na większe koszty wzrostu cen materiałów i robocizny.

 

i w ten to sposób ma już więźbę postawioną:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja musiałem utwardzać podjazd do domu i mi wozili gruz za darmo!!! Akurat w okolicy było dużo robót budowlanych i goście, co wozili gruz woleli jeździć do mnie, bo mieli bliżej niż tam gdzie zwykle wozili. W sumie przywieźli mi jakieś 10 wywrotek. Musiałem tylko zapłacić za koparkę (tez z tej firmy) za wyrównywanie tego gruzu - oczywiście po normalnych cenach. Tak wiec czasami da się zrobić cos tanim kosztem....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni Państwo - droga jest własnością gminy! Trzeba gminę gnebić nachodzić i nękać wszystkimi możliwymi sposobami. Gmina wydała warunki zabudowy i określiła dojazd do działki! Musi nam ten dojazd zapewnić. Oczywiście nikomu nie wybudują autostrady ale dojazd musi być. Jeśli są problemy to zapraszamy inspektora ds infrastruktury komunalnej z sekcji inwestycji (Referat Infrastruktury Komunalnej) do nas do domu tak aby dojechał własnym samochodem. Jeśli mu sie to uda znaczy droga jest ok i jest przejezdna. Jeśli nie to drogę gmina musi robić. Warto negocjować z gminą - wsypałem 20 ton gruzu (tu rachunek) w drogę proszę gminę o pomoc. Rozmowa wtedy jest całkiem inna. Inwestor (czyli my) dołożył się do inwestycji, gmina dokłada się ze swojej strony. Jest to bardzo mile widziane i znacznie przyspiesza załatwienie sprawy. No i trzeba występować z pismami - odpowiedź wtedy też mamy na piśmie. Jest czarno na białym i w dalszych działaniach można się na to pismo powołać. Natomiast jak załatwiamy na gębę to później nikt tego nie pamieta (albo udaje). Ja tak sobie działam. Droga do mojego domu prowadzi 200m przez szczere pole. A to pole jest bardzo gliniaste. Gmina sypnęła gruzem ja dołożyłem swojego i jakoś przejeżdżam. Na wiosnę jak co roku mają uzupełnić ubytki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chce sie wymadrzac,ale...

...w zwirowni odradzono mi sypanie zuzlu na droge bo jest podobno rakotworczy.Jesli ktos wie cos wiecej na ten temat to niech cos "skrobnie".

i ztym sie zgodze,mi gosciu chcial wcisnąc pustaki stropowe z zuzlu ale jak sie dowiedzialem o jego dzialaniach to serdecznie podziekowalem

Co do dorogi tez mialem problem wjazd na dzialke ulozylem z plyt drogowych wsumie wytrzumuja nie zly ciezar skoro przejechalo przez nie 20 gruszek z betonem i nie nalice iile razy HDS 10 paletowy z Porothermem i innymi pierdolami typu piach itp

A kawalek wczesniej wysypalem mase gruzu a teraz frez z betonu jest dobrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do dorogi tez mialem problem wjazd na dzialke ulozylem z plyt drogowych wsumie wytrzumuja nie zly ciezar skoro przejechalo przez nie 20 gruszek z betonem i nie nalice iile razy HDS 10 paletowy z Porothermem i innymi pierdolami typu piach itp

...a mozna wiedziec ile kosztuje ta"przyjennosc"?Na prowizorke wydaje sie to najlepszym rozwiazaniem,ale tez chyba"najlepiej"kosztuje :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do dorogi tez mialem problem wjazd na dzialke ulozylem z plyt drogowych wsumie wytrzumuja nie zly ciezar skoro przejechalo przez nie 20 gruszek z betonem i nie nalice iile razy HDS 10 paletowy z Porothermem i innymi pierdolami typu piach itp

...a mozna wiedziec ile kosztuje ta"przyjennosc"?Na prowizorke wydaje sie to najlepszym rozwiazaniem,ale tez chyba"najlepiej"kosztuje :(

mialem farta znajomy jezdzitirami i na takiej bazie lezaly plyty wiec opchneli mi po 90 zl a rozmawialem z gosciem ktory przywozil takieplyty na wieksza budowe to kopowalpo 250 zl!! sztuka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...