amalfi 20.12.2007 22:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2007 Witam Jest zima, o budowaniu można tylko śnić, więc jakoś tak mnie ciągnie w stronę tematów z budowaniem nie mających nic wspólnego . Wszędzie piszemy jacy jesteśmy wspaniali, jak dzielnie pokonujemy los. Proponuję dla odmiany spojrzeć na siebie krytycznie i na wesoło. Stąd moje pytanie i wątek: w czym jestem kiepski, jakie są moje wady. Żeby dać dobry przykład zacznę od siebie. Myślę, że z czasem będę dopisywać. Jedną z moich wad jest odkładanie wszystkiego na ostatnią chwilę. Dopiero jak poczuję bat na plecach, nabieram obrotów. Raczej nie zawalam ważnych spraw, ale ile mnie to nerwów kosztuje to szkoda gadać. Za każdym razem sobie obiecuję, że teraz to już nie dopuszczę do takich sytuacji iiii jest jak zwykle. Nie mam "ręki" do pielęgnowania roślin. Aż dziw bierze, że jakoś rosną, ale moje kwiatki w oknach są chyba najgorsze na całej ulicy. Koleżanka mówi, że padłaby ze wstydu i kazała mi powyrzucać te badyle. A mnie jest szkoda wyrzucić, bo mi się wydaje że im będzie przykro (kwiatkom, nie sąsiadom, którzy musxzą na nie patrzeć). Dochowałam się tylko dwóch ładnych beniaminów. Mam powody twierdzić, że chyba są sztuczne i tylko udają, że rosną. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 20.12.2007 22:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2007 ty nie rozwijaj takiego tematu, bo mój post zająłby całą stronę a Redakcyja może nie mieć takiego dużego komputra ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 20.12.2007 22:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2007 ty nie rozwijaj takiego tematu, bo mój post zająłby całą stronę a Redakcyja może nie mieć takiego dużego komputra ... Jeśli chodzi o mnie, to też z litości dla kompa redakcji napisałam tylko odrobinkę. Podobno człowieka lepiej się poznaje po wadach, a nie zaletach. Retrofood nie czaj się, tylko pisz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 20.12.2007 22:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2007 ty nie rozwijaj takiego tematu, bo mój post zająłby całą stronę a Redakcyja może nie mieć takiego dużego komputra ... Jeśli chodzi o mnie, to też z litości dla kompa redakcji napisałam tylko odrobinkę. Podobno człowieka lepiej się poznaje po wadach, a nie zaletach. Retrofood nie czaj się, tylko pisz litości!!!! ja nie mam tyle czasu, aby opisać swoje wady, bo mi do nowego roku zejdzie!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 21.12.2007 07:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2007 Jedną z moich wad jest odkładanie wszystkiego na ostatnią chwilę. to- jakbym o sobie pisał .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 21.12.2007 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2007 Jedną z moich wad jest odkładanie wszystkiego na ostatnią chwilę. to- jakbym o sobie pisał .... to moja najokrutniejsza, najgorsza, najupierdliwsza wada zawsze wydaje mi się, że mam jeszcze czas, a potem latam z wywieszonym językiem i obłędem w oczach właśnie zastanawiam się, czy nadejdą jeszcze takie święta, kiedy mnie ominie ta wątpliwa przyjemność eh Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 21.12.2007 08:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2007 Oj Kuleczko, jak ja to znam. Te święta miały być inne niż wszystkie, czyli wszystko na czas, w wigilię luzik (bo to przecież poniedziałek), nawet urlopu sobie nie wziełam, bo po co? Tymczasem zero porządków, zero zakupów, choinka gdzieś w piwnicy. Pewnie wyrobię się jak zawsze, ale przy okazji chyba się zapalę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 21.12.2007 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2007 U mnie identycznie chociaż nie do końca, bo przynajmniej chata wysprzątana przynajmniej tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 21.12.2007 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2007 Dowód trza wymienić ! -dziś byłem ...ale- papierka mi zabrakło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dode 21.12.2007 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2007 Oj Kuleczko, jak ja to znam. Te święta miały być inne niż wszystkie, czyli wszystko na czas, w wigilię luzik (bo to przecież poniedziałek), nawet urlopu sobie nie wziełam, bo po co? Tymczasem zero porządków, zero zakupów, choinka gdzieś w piwnicy. Pewnie wyrobię się jak zawsze, ale przy okazji chyba się zapalę. niestety i u mnie tak. Chociaż dziś od świtu sprzątam Zero prezentów, zero zakupów ( na te jade popołudniu), zero koncepcji co do menu. w tym roku mam jednak wytłumaczenie, budujemy spory budynek gospodarczy i niedawno wyszły papiery, więc z biegu wzielismy się za rozbiórke starego, porządku i lanie fundamentu. Skończylismy we wtorek. I sobie przypomniałam, że się święta zbliżają Generalnie to u mnie zawsze wszystko w ostatniej chwili i ten obłęd w oczach.. i w oczach mojego też, bo nienawidzi odkładania na ostnią chwilę :roll Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 21.12.2007 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2007 No to ja się dopisuję do listy Zawsze tak miałam i mimo postanowień nadal mam W szkole/na studiach zawsze brakowało mi jednego dnia, żeby być naprawdę przygotowaną - nieraz pisałam sciągi do rana a potem tylko krótka drzemka i na egzamin Opisywane w innym dziale bałaganiarstwo też zaliczam do swoich wad I wybuchowy temperament Poza tym mam same zalety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 21.12.2007 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2007 Ja tam nie mam wad To inni moje zalety odczytuja jako wady A jest ich sporo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 21.12.2007 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2007 ech....u mnie dużo najgorsza: jestem nerwus i narwaniec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 21.12.2007 16:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2007 Dowód trza wymienić ! -dziś byłem ...ale- papierka mi zabrakło Tez bylam. Ale akt urodzenia, ktory dostala moja mama jak sie urodzilam okazal sie.... NIEWAZNY. W zwiazku z tym musialam leciec po nowy AKTUALNY akt urodzenia no i mam teraz poranek wigilijny w kolejeczce w urzedzie. Wa jego mac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 21.12.2007 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2007 Dowód trza wymienić ! -dziś byłem ...ale- papierka mi zabrakło Tez bylam. Ale akt urodzenia, ktory dostala moja mama jak sie urodzilam okazal sie.... NIEWAZNY. W zwiazku z tym musialam leciec po nowy AKTUALNY akt urodzenia no i mam teraz poranek wigilijny w kolejeczce w urzedzie. Wa jego mac Toś się teraz urodziła po raz drugi. Rocznik 2007. W pewnym momencie szkolne koleżanki będą Ci zazdrościć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 21.12.2007 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2007 Dowód trza wymienić ! -dziś byłem ...ale- papierka mi zabrakło Tez bylam. Ale akt urodzenia, ktory dostala moja mama jak sie urodzilam okazal sie.... NIEWAZNY. W zwiazku z tym musialam leciec po nowy AKTUALNY akt urodzenia no i mam teraz poranek wigilijny w kolejeczce w urzedzie. Wa jego mac Bo wtedy była inna Polska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubaimycha 21.12.2007 22:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2007 ech....u mnie dużo najgorsza: jestem nerwus i narwaniec ...przyłączam się do klubu nerwusów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darex 21.12.2007 22:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2007 ech....u mnie dużo najgorsza: jestem nerwus i narwaniec ...przyłączam się do klubu nerwusów... ja też. a ponadto za bardzo się wszystkim przejmuję, długo przeżywam, jednym słowem nie potrafię być "wyluzowanym kfiotkiem" jak to co poniektórzy mawiają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 22.12.2007 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2007 Dowód trza wymienić ! -dziś byłem ...ale- papierka mi zabrakło Tez bylam. Ale akt urodzenia, ktory dostala moja mama jak sie urodzilam okazal sie.... NIEWAZNY. W zwiazku z tym musialam leciec po nowy AKTUALNY akt urodzenia no i mam teraz poranek wigilijny w kolejeczce w urzedzie. Wa jego mac Chyba- se wyciągnę gumę z majtek i jebn..w łeb - dwie godziny stałem dzisiaj , po to by usłyszeć od jędzy z oczami wścieklej nutrii ..że brakuje mi świstka z pewnego urzędu ...i jej bardzo przykro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marjucha 22.12.2007 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2007 Dowód trza wymienić ! -dziś byłem ...ale- papierka mi zabrakło Tez bylam. Ale akt urodzenia, ktory dostala moja mama jak sie urodzilam okazal sie.... NIEWAZNY. W zwiazku z tym musialam leciec po nowy AKTUALNY akt urodzenia no i mam teraz poranek wigilijny w kolejeczce w urzedzie. Wa jego mac Chyba- se wyciągnę gumę z majtek i jebn..w łeb - dwie godziny stałem dzisiaj , po to by usłyszeć od jędzy z oczami wścieklej nutrii ..że brakuje mi świstka z pewnego urzędu ...i jej bardzo przykro Wymiękam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.