Parkiet 08.02.2012 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2012 No to nie rozumiem, Wynika z tego, ze ja i pies generujemy cieplo w domu, Podlogowka nic nie robi. Fantom To też jest jednym z elementów bilansu cieplnego, szczególnie w budynkach pasywnych. Dobrej nocy życzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szczukot 08.02.2012 21:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2012 No wlasnie. Czyli jak tam mieskza jedna osoba i normalnie zyje, to nie wiem jak ten dom musi byc nieocieplony, ze trzeba dawac az 35 stopni w podloge. Fantom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Parkiet 08.02.2012 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2012 No wlasnie. Czyli jak tam mieskza jedna osoba i normalnie zyje, to nie wiem jak ten dom musi byc nieocieplony, ze trzeba dawac az 35 stopni w podloge. Fantom No ja myyle, ze przy 35 w podloge, pod deska bedzie dobre 30 st. Trzeba by to wyliczyc, sprawdzajac opory, roznice temperatur itp, ale tak mi sie na oko wydaje. Fantom Dzisiaj rano opisywałeś to jak powyżej, dodam tylko, że jeśli pod deską jest wg. Ciebie 30oC to biorąc opór cieplny przeciętnej okładziny drewnianej na jej powierzchni będzie temperatura ok 27oC. Uważam, że skoro operujesz pojęciami technicznymi to potrafisz to sobie policzyć. Dobranoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szczukot 08.02.2012 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2012 No tak. U mnie bedzie to z 27 st, a u osoby, ktorej popekaly deski to bedzie z 31-32. Chyba wiecej niz dopuszczaja producenci desek ? Fantom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Parkiet 08.02.2012 22:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2012 No tak. U mnie bedzie to z 27 st, a u osoby, ktorej popekaly deski to bedzie z 31-32. Chyba wiecej niz dopuszczaja producenci desek ? Fantom Niczego nie pojmujesz, szkoda zdrowia. Amen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
basia_z_lasu 08.02.2012 22:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2012 Ja nie napisałam, że daję 35, tylko że maksymalna wychodząca jest 35. Czyli co, konkluzja jest taka, że tak szerokich desek nie daje się na podłogówkę. To po co je producenci produkują? Anula, ja mam na podłogówce 18 cm szerokości i to ten powszechnie krytykowany Barlinek trzeci sezon - nic nie pęka. Deski są olejowane, klejone do wylewki. Kolega Szczukot przeoczył drobny szczegół - mieszka w innej strefie klimatycznej, na Mazowszu bywało i 10 stopni mniej niż w Szczecinie. Mojemu piecowi zdarzało się puszczać w podłogę nawet 37 stopni - i nic z podłogą się nie dzieje. Choć mam dom ponadstandardowo ocieplony - 20 cm w podłodze i ścianach, 30 cm w dachu, okna 3 szybowe, rekuperacja- taka temperatura zasilania była potrzebna przy -25 na dworze, by w domu o dużej powierzchni okien uzyskać +21 ( przy niezmniejszonej wentylacji). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 08.02.2012 23:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2012 Nie ważne ile jest pod deską, liczy się temperatura na powierzchni podłogi. Pozdrawiam. Problem nie polega na temperaturach lecz na wilgotności bezpośrednio nad deską. Tam jest około 20%RH. Anatomia drewna ma to do siebie, że drewno jest anizotropowe i pod wpływem stanu klimatu kurczy się lub pęcznieje. Ogrzewanie podłogowe wypędza wilgotność z wylewki, poprzez tzw. wygrzewanie wylewki. W wyniku czego wylewka staje się sucha, tutaj również drewno. Brak szczelin między deskami wskazuje na drewno o wilgotności wstępnej przy montażu w zakresie 6-8%. Pęknięcia powstają szybciej w tych deskach, które zostały wykonane z części pnia, które podczas wycinki o przewracania uderzyło w ziemie z kamieniami lub spadło na inne leżące drzewa. nastąpił wewnętrzne pęknięcie, którego nikt nie widzi aż do tego momentu. W suszarni panują inne warunki, są korzystniejsze (więcej wilgoci), niż na ogrzewaniu podłogowym. Mogło byc również tak, że deski były zbyt szybko suszone w suszarni. Jeżeli nie zaczniesz ostro nawilżać zniszczysz całą podłogę. Czy parkieciarze przekazali wskazówki dotyczące temperatur i wilgoci w jakiej ta podłoga powinna przebywać. 27C dopuszcza się na powierzchni desek tylko w wyjątkowe mrozy (mamy) i na krótki okres czasu (kilka dni). Deski popękane nie do uratowania. Woda o temp. na wyjściu 35C nie daje 27C na powierzchni wylewki. Grubość wylewki to (właśnie ile?)normalnie 4cm. Przewodność cieplna drewna dębowego 0,20W/mK. opór przenikania drewna dębowego 22mm 0,10m2K/W. Przewodność cieplna wylewki jakiej, anhydrytowej czy cementowej? Można wszystko obliczyć tylko w tej sytuacji liczy się wilgotność nad deską. Wilgotnośc absolutna w temperaturze powietrza 24C nad deskami wynosi około 4,4g wody na m3. To jest o 4,5g/m3 za mało dla utrzymania stabilności desek. Nie zawsze jest to jednak tak wyliczalne. Na ten stan desek składa się najczęściej więcej elementów. niektóre z nich wymieniłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szczukot 09.02.2012 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 Anula, ja mam na podłogówce 18 cm szerokości i to ten powszechnie krytykowany Barlinek trzeci sezon - nic nie pęka. Deski są olejowane, klejone do wylewki. Kolega Szczukot przeoczył drobny szczegół - mieszka w innej strefie klimatycznej, na Mazowszu bywało i 10 stopni mniej niż w Szczecinie. Mojemu piecowi zdarzało się puszczać w podłogę nawet 37 stopni - i nic z podłogą się nie dzieje. Choć mam dom ponadstandardowo ocieplony - 20 cm w podłodze i ścianach, 30 cm w dachu, okna 3 szybowe, rekuperacja- taka temperatura zasilania była potrzebna przy -25 na dworze, by w domu o dużej powierzchni okien uzyskać +21 ( przy niezmniejszonej wentylacji). No moze i u nas cieplej Ale ostatnio tez bylo -25. Piec nie pusci mi nigdy wiecej niz 30 aktualnie (no powiedzmy z jakas histereza 32) o mam ograniczenie (mieszacz sterowany jest z kontrolera pieca). Fakt, ze w tych dniach reku bylo wylaczone, bo ciagle przymarzalo (a GWC dopiero w trakcie budowy). Fantom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
owp 09.02.2012 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 No tak. U mnie bedzie to z 27 st, a u osoby, ktorej popekaly deski to bedzie z 31-32. Chyba wiecej niz dopuszczaja producenci desek OMG, robisz to specjalnie? Woda 35stC, wylewka - 30stC, powierzchnia parkietu 27stC... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szczukot 09.02.2012 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 No tak. Ale zawsze myslalem, ze wazne ile jest na spodzie deski a nie na jej powierzchni. Przeciez tam deska zaczyna pracowac a nie tylko lakier na gorze pracuje. Wiec zawsze zakladalem, ze temepratury maksymalne zalecane, sa podawane dla pierwszego styku z jastrychem. Fantom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
owp 09.02.2012 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 (edytowane) Wilgotnośc absolutna w temperaturze powietrza 24C nad deskami wynosi około 4,4g wody na m3. To jest o 4,5g/m3 za mało dla utrzymania stabilności desek. Nie zawsze jest to jednak tak wyliczalne. Na ten stan desek składa się najczęściej więcej elementów. niektóre z nich wymieniłem. Nie rozumiem tego, skoro przy 24 stopniach jest dwa razy za mało wody w powietrzu, to zakładając, że cieplejsze powietrze ma wyższą wilgotność absolutną (?), wychodzi, że powinniśmy mieć cieplej...? szczukot - ale Parkietkomplex już wcześniej wyjaśnił, że mierzy się na górze, no chyba że się z tym nie zgadzasz Edytowane 9 Lutego 2012 przez owp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szczukot 09.02.2012 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 No nie bede sie klocil, z kims kto sie zna na tym lepiej. Tylko jako laik, myslalem, ze wazna jest kazda czesc deski jak pracuje, wiec tam od dolu tez. Ale moze faktcyznie te temperatury podawane sa dla gornej warstwy. Fantom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Parkiet 09.02.2012 10:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 Problem nie polega na temperaturach lecz na wilgotności bezpośrednio nad deską. Tam jest około 20%RH. Anatomia drewna ma to do siebie, że drewno jest anizotropowe i pod wpływem stanu klimatu kurczy się lub pęcznieje. Ogrzewanie podłogowe wypędza wilgotność z wylewki, poprzez tzw. wygrzewanie wylewki. W wyniku czego wylewka staje się sucha, tutaj również drewno. Brak szczelin między deskami wskazuje na drewno o wilgotności wstępnej przy montażu w zakresie 6-8%. Pęknięcia powstają szybciej w tych deskach, które zostały wykonane z części pnia, które podczas wycinki o przewracania uderzyło w ziemie z kamieniami lub spadło na inne leżące drzewa. nastąpił wewnętrzne pęknięcie, którego nikt nie widzi aż do tego momentu. W suszarni panują inne warunki, są korzystniejsze (więcej wilgoci), niż na ogrzewaniu podłogowym. Mogło byc również tak, że deski były zbyt szybko suszone w suszarni. Jeżeli nie zaczniesz ostro nawilżać zniszczysz całą podłogę. Czy parkieciarze przekazali wskazówki dotyczące temperatur i wilgoci w jakiej ta podłoga powinna przebywać. 27C dopuszcza się na powierzchni desek tylko w wyjątkowe mrozy (mamy) i na krótki okres czasu (kilka dni). Deski popękane nie do uratowania. Woda o temp. na wyjściu 35C nie daje 27C na powierzchni wylewki. Grubość wylewki to (właśnie ile?)normalnie 4cm. Przewodność cieplna drewna dębowego 0,20W/mK. opór przenikania drewna dębowego 22mm 0,10m2K/W. Przewodność cieplna wylewki jakiej, anhydrytowej czy cementowej? Można wszystko obliczyć tylko w tej sytuacji liczy się wilgotność nad deską. Wilgotnośc absolutna w temperaturze powietrza 24C nad deskami wynosi około 4,4g wody na m3. To jest o 4,5g/m3 za mało dla utrzymania stabilności desek. Nie zawsze jest to jednak tak wyliczalne. Na ten stan desek składa się najczęściej więcej elementów. niektóre z nich wymieniłem. Podstawowym zadaniem "podłogi ogrzewanej" a właściwie "podłogi ogrzewającej pomieszczenie" jest dostarczenie takiej ilości ciepła aby utrzymać zakładaną temperaturę w tychże ogrzewanych pomieszczeniach. Ponieważ zarówno powierzchnia podłogi jak i gęstość przewodów grzewczych jest wartością stałą, zachowanie zakładanej temperatury w pomieszczeniach przy zmieniającej się temperaturze zewnętrznej jest możliwe tylko przy zmiejszaniu lub podwyższaniu temperatury czynnika grzewczego a tym samym podnoszenie lub zmiejszaniu temperatury powierzchni podłogi. Temat wilgotności podłogi jest tu pochodną jej temperatury oraz wilgotności RH w powietrzu. JEŻELI NA ZEWNĄTRZ JEST DUŻY MRÓZ TO MUSIMY PODNIEŚĆ TEMPERATURĘ PODŁOGI, AŻEBY NIE ZASZKODZIŁO TO DREWNIANEJ PODŁODZE UTRZYMAJMY WILGOTNOŚĆ WZGLĘDNĄ NA STAŁYM POZIOMIE. BEZ WNIKANIA W SZCZEGÓLY TECHNICZE PRZYPISANE PROJEKTANTOM I WYKONAWCOM. RÓBMY TO CO JESTEŚMY W STANIE ZROBIĆ A BĘDZIE OK. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anula05 09.02.2012 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 No tak tylko jak tę wilgotność podnieść? Chodzą 3 nawilżacze i to za mało. Co zrobić? Nie wspomnę już o odpalaniu kominka - każde odpalenie kończy się zabawą w nawilżanie od nowa, bo wilgotność spada do poziomów szokujących. Moje deski są prawie zimne, nie wiem ile tam jest stopni, ale na pewno nie 30 ani 20. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szczukot 09.02.2012 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 Pytanko : czemu odpalanie kominka zmniejsza wilgotnosc w domu ? Fantom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Parkiet 09.02.2012 14:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 (edytowane) No tak tylko jak tę wilgotność podnieść? Chodzą 3 nawilżacze i to za mało. Co zrobić? Nie wspomnę już o odpalaniu kominka - każde odpalenie kończy się zabawą w nawilżanie od nowa, bo wilgotność spada do poziomów szokujących. Moje deski są prawie zimne, nie wiem ile tam jest stopni, ale na pewno nie 30 ani 20. Zastanówmy się gdzie leży przyczyna spadku wilgotności względnej w pomieszczeniu? Bezpośredni wpływ na wartość wilgotności względnej (RH) ma ilość wilgoci znajdującej się w powietrzu i jego temperatura. Mrożne powietrze zewnętrzne nie potrafi utrzymać a tym samym zawiera niewielką ilość pary wodnej. Ciepłe powietrze wewnątrz pomieszczenia ma znacznie większą pojemność pary wodnej i w sposób ciągły dąży do nasycenia czerpiąc wilgoć z otoczenia, min, z drewna. Gdyby nie było wymiany powietrza wewnętrznego z zewnętrznym wewnątrz pomieszczeń nastąpiłaby równowaga w zakresie nasycenia wilgocią i nie byłoby problemu. Jednak w pomieszczeniach zamieszkałych niezbędna jest kilkunastokrotna wymiana powietrza w ciągu doby i z tego wynika problem. Zimne, nienasycone wilgocią powietrze "wpadając do ciepłego pomieszczenia ogrzewa się, po czym szuka i czerpie wilgoć skąd się da". Po pewnym czasie, całość - powietrze i elementy wnętrza znajdują się również w stanie równowagi, jednak na znacznie niższym pułapie wilgotności względnej co przekłada się na spadek wilgotności min, drewna i jego skurczenie. Jak temu zapobieć: 1. Ograniczyć do minimum wymianę powietrza - przytłumić działanie wentylacji. 2. Dostarczać taką ilość wody aby uzyskać równowagę wilgotności na poziomie min. 45% RH. 3. Obniżyć temperaturę wewnątrz pomieszczeń, spadek temperatury przy tej samej zawartości wilgoci w powietrzu powoduje wzrost wilgotności względnej Uruchomienie kominka uruchamia wymianę powietrza, inaczej z pomieszczenia zostaje zabrane powietrze wewnętrzne, w miarę nasycone, a jego miejsce zajmuje bardzo suche powietrze zewnętrzne obniżając wilgotność względną powietrza w pomieszczeniu. Trochę lepiej wygląda sytuacja z zasileniem bezpośrednim kominka (oddzielny przewód zasilający w powietrze). Niska wilgotność powietrza w ogrzewanych pomieszczeniach utrzymywana przez dłuższy okres czasu powoduje pozbawianie wilgoci całego otoczenia - ścian podłóg, mebli itp. Dlatego powrót do poprzedniego stanu wymaga czasu dla uzupełnienia ubytków tejże wilgoci. Nawilżać trzeba na bieżąco, łatwiej utrzymać mikroklimat wnętrza na pożądanym poziomie. Pozdrawiam. Edytowane 9 Lutego 2012 przez Parkiet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szczukot 09.02.2012 16:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 Uruchomienie kominka uruchamia wymianę powietrza, inaczej z pomieszczenia zostaje zabrane powietrze wewnętrzne, w miarę nasycone, a jego miejsce zajmuje bardzo suche powietrze zewnętrzne obniżając wilgotność względną powietrza w pomieszczeniu. Trochę lepiej wygląda sytuacja z zasileniem bezpośrednim kominka (oddzielny przewód zasilający w powietrze). Jakos zalozylem, ze dzisiaj jak ktos buduje kominek, to ma dolot z zewnatrz. A czemu tylko "troche lepiej" wyglada jak ma sie powietrze z zewnatrz ? Jakji wplyw na wilgotnosc ma taki kominek ? Cyba taki sam jak grzanie kaloryferami czy podlogowka - czyli po prostu zwiekszenie temperatury. Czy o czyms nie wiem ? Fantom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
owp 09.02.2012 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 3. Obniżyć temperaturę wewnątrz pomieszczeń, spadek temperatury przy tej samej zawartości wilgoci w powietrzu powoduje spadek wilgotności względnej Tu się chyba pomyliłeś - zwiększa się wilgotność względna przy spadku temperatury. Ale za wykład dzięki - jasno i z sensem. Szczukot - przy kominku zwiększa się gwałtownie temperatura i do wyższego poziomu, stąd intensywniejsze działanie mechanizmu opisanego przez Parkietkomplex. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Parkiet 09.02.2012 17:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 Tu się chyba pomyliłeś - zwiększa się wilgotność względna przy spadku temperatury. Ale za wykład dzięki - jasno i z sensem. Szczukot - przy kominku zwiększa się gwałtownie temperatura i do wyższego poziomu, stąd intensywniejsze działanie mechanizmu opisanego przez Parkietkomplex. Dzięki za podpowiedż, jest bardzo słuszna. Z kontekstu działanie ma na celu zwiększenie wilgotności ale ten wyraz zmienia sens. Dziękuję i pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 09.02.2012 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 Nie rozumiem tego, skoro przy 24 stopniach jest dwa razy za mało wody w powietrzu, to zakładając, że cieplejsze powietrze ma wyższą wilgotność absolutną (?), wychodzi, że powinniśmy mieć cieplej...? szczukot - ale Parkietkomplex już wcześniej wyjaśnił, że mierzy się na górze, no chyba że się z tym nie zgadzasz wilgotność absolutna przy 24C ma w powietrzu około 21,7g/m3 wody. Jednak nad deskami w ogrzewaniu podłogowym ze względu na niską wilgotność wzgledną podawaną w % czyli 20%, co oznacza, ze zawartość absolutna pary wodnej w powietrzu spadła o 5 razy. Czyli jest tam pary wodnej zaledwie 4,4g/m3, a powinno byc około 10g/m3 co dałoby wilgotność względną 50%. To miałem na myśli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.