nastka79 10.01.2008 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2008 No właśnie, a to planuję dopiero w drugiej połowie roku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 10.01.2008 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2008 Na pkcie poscieli mam malego fiola i uznaje tylko 1 rodzaj (niestety chyba najdrozszy ) mianowicie: BAWELNE SATYNOWANA (czasami w opisie jest "bawelna wyczesywana satynowo"?) kora - odpada (nie dosc ze brzydka to jeszcze odbija mi sie na twarzy , takiej normalnej bawelny nie lubie, pseudo "satyna" typu : jest sliskie i sie blyszczy jest koszmarna (i w wygladzie i uzytkowaniu - elektryzuje sie, przykleja - ble! ) wzory i kolory - nienawidze kwiatkow,figur geometrycznych ,motywow etnicznych , chmurek, gwiazdek i ksiezycow, tudziez napisow czy rysunkow obrazkowych ! nie wspomne juz o wersji "posciel-fototapeta" mam 1 komplet z zabawnym aniolkiem i diabelkiem w.... dosyc frywolnych pozycjach i to jedyna "smieszna" posciel jaka posiadam wzorki : brak lub bardzo delikatne i nienachalne (choc ostatnio mam faze na posciel w np. pionowe wyrazne pasy ) tak preferuje idealna biel (ew. z bardzo delikatnym motywem) - generalnie jasne odcienie (nie lubie tych wszystkich poscieli o kolorze byczej krwi, wscieklych fioletów, zjadliwej zieleni, oczojebnej ( ) żółci, barokowych zloconosci ) nie lubie tez - o dziwo - niebieskiej ! (granat jest ok - ale za ciemny ) czyli : biele, ecru, beze, delikatne szarosci (uwazam ze popielaty i jasniutki szary w polaczeniu z biela jest swietnym zestawem),jasne oliwkowe, pistacjowe, groszkowe zielenie. ps. ostatnio kupilam ten komplet ikei (kolor bialy i szary) http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30102573 + te poszewki (wersja kremowa ) http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10080794 - bardzo jestem zadowolona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielony_listek 10.01.2008 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2008 zielonooka napisał: pseudo "satyna" typu : jest sliskie i sie blyszczy jest koszmarna (i w wygladzie i uzytkowaniu - elektryzuje sie, przykleja - ble! ) Ha, ha, na wizyte mojej mamy kupiłam kiedys taka właśnie świecącą, satynową pościel w kolorze ecru. Strasznie mi sie elegancka wydawała. Mama po trzech dniach dopiero się przyznała, że nie może wcale spać, bo jej ta pościel strasznie szeleści Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lucia 10.01.2008 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2008 Zielona, wygląda na to, ze mamy podobne upodobania pościelowe (cokolwiek to oznacza) U mnie też króluje bawełniana satyna i jeszcze bawełniany adamaszek. Jedno i drugie w jasnych kolorach. Kory nie znoszę, bo nawet dopiero co zmieniona robi na mnie wrażenie nieświeżej i wygniecionej. Ale cóż, każdy ma swoje dziwactwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 10.01.2008 14:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2008 Zielona - też mam ta posciel- ale fajna była tylko w sklepie - po praniu sflaczała - i robia się na niej jakieś kulki...jak dla mnie za miękka (nie szeleści... )po jednym dniu od założenia jest taka wymemłana - miętosi się juz podczas prasowania...magiel nie pomaga... mam za to z ikei sniezno- białą - z takimi plisowaniami, zakładkami (?) na wierzchu - rewelacja! podobnie poszewki z Ikei - z zakładkami po bokach - bardzo je lubię!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zott36 10.01.2008 14:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2008 joan napisał: Zielona - też mam ta posciel- ale fajna była tylko w sklepie - po praniu sflaczała - i robia się na niej jakieś kulki...jak dla mnie za miękka (nie szeleści... )po jednym dniu od założenia jest taka wymemłana - miętosi się juz podczas prasowania...magiel nie pomaga... mam za to z ikei sniezno- białą - z takimi plisowaniami, zakładkami (?) na wierzchu - rewelacja! podobnie poszewki z Ikei - z zakładkami po bokach - bardzo je lubię!!! Białą z plisowanymi zakładkami to i ja mam , wiec moge potwierdzic , ze jest super . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 10.01.2008 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2008 joan napisał: Zielona - też mam ta posciel- ale fajna była tylko w sklepie - po praniu sflaczała - i robia się na niej jakieś kulki..: no to mnie mocno zmartwilas ale niestety IKEA czesto sprzedaje cos co nazywam "slicznym badziewiem" - za kazdym razem jak sie natne to obiecuje sobie ze nic wiecej nie kupie i... oczywiscie przy kolejnej wizycie nie widac mi czubka glowy zza zakupow kupilam tez u nich przescieradlo - chyba cholera najdrozsze tez satynowana bawelna i juz po niecalych dwoch tyg porobily sie tam takie mikro"kuleczki" (chyba z tego wyczesywania ) - pewnie dlatego ze cialo bj obciera przescieradlo na koldrze i poduszkach na razie jest ok (i bardzo mi sie podoba ze jest taka malo sztywna, mieciutka i wlasnie nieszeleszczaca i absolutnie nie jest "wymemlana":) ) - no ale jeszcze nie pralam ps. poduchy maja zakladki tylko jedna rzecz mnie wkurza - maja wymiary tylko na 50/60 a ja na lozku mam 2 komplety poduszek 50/60 (te z linku) na ktorych nie spie tylko leżą sobie w ramach ozdoby na tych do spania i te sa juz wieksze 70/80 - do nich musialam dokupywac juz w innym sklepie (kolor: bialy) ale tez dorwalam z zakladkami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 10.01.2008 22:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2008 Zielonooka, używasz takiej pościeli prosto ze sklepu, jeszcze nie pranej ja muszę mieć wypraną, niekiedy ze 2 razy przed pierwszym użyciem, aby nie czuć już zapachu chemii, tylko ulubiony płyn do płukania mam schizy, że te środki, którymi powlekają nową pościel, coby ładnie wyglądała i nie gniotła się zanadto, wyżrą mi skórę oczywiście nie wiem, czy powlekają czymś tę nową pościel, ale mam poważne podejrzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 10.01.2008 22:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2008 kuleczka napisał: Zielonooka, używasz takiej pościeli prosto ze sklepu, jeszcze nie pranej tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ave 10.01.2008 23:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2008 ja mam zwyczaj prania ...prawie wszystkiego po zakupie satynowana bawełna też jest moją ulubioną i tolerowaną przez mojego męża, który najbardziej lubi(ł?) posciel adamaszkową - miałam jeden komplet, ale był tak często używany, że..... wyszedłbył z użycia Gdy pytam w sklepie o adamaszek, mówią, że teraz już tego nie ma p.s. Zielonoooka piękne są te Twoje zdjęcia!!! szkoda, że nie mozna ich skopiować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lucia 11.01.2008 06:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2008 ave!, można znaleźć adamaszek. Nawet w mojej mieścinie. Kupowałam taki koomplet ostatnio na prezent - pani w sklepie się śmiała, że wybierają go głownie... starsze panie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ave 11.01.2008 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2008 Lucia napisał: ave!, można znaleźć adamaszek. Nawet w mojej mieścinie. Kupowałam taki koomplet ostatnio na prezent - pani w sklepie się śmiała, że wybierają go głownie... starsze panie znaczy ... posunęłam się wiekiem - albo powiem mężowi, że ma gust starszej pani kiedyś widziałam adamaszek w materiale, ale był... taki siermiężny w wyglądzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 11.01.2008 21:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2008 kuleczka napisał: Zielonooka, używasz takiej pościeli prosto ze sklepu, jeszcze nie pranej ave! napisał: ja mam zwyczaj prania ...prawie wszystkiego po zakupie No cóż - publicznie przyznaje że nie mam problemu z rozpakowaniem zapakowanej(szczelnie) czystej poscieli prosto ze sklepu - zalozenia na koldre i poduszke i zasniecia w niej. Zdecydowanie bj. odczuwam dyskomfort sie uzywac nie swoich sztućców (np. jedzac i pijac w knajpie - bo skad wiem czy kelner na zapleczu nie nacharchał mi na łyżkę? ), przymierzajac rzeczy w sklepie w przebieralni (bo moze przed chwila jakas spocona i z choroba skory babka przymierzala ta sama kiecke (czy o zgrozo but ) przede mna) Ale jakos sobie radze i nie histeryzujac - jadam w knajpach i przymierzam ubrania i nawet zdarza mi sie czasem jechac komunikacja miejska (a tez nie mam gwarancji czy ktos brudny i chory nie trzymal reki w tym samym miejscu co ja) Nie dajmy sie zwariowac - tym bj. ze jest wiele smaczniejszych i bardziej dzialajacych na wyobraznie tematów (np. ktore podalam wyzej ) niz niewypranie przed uzyciem czystej i nowiutkiej poscieli ze sklepu (raczej pracownicy fabryki czy sklepu na te posciel przed zapakowaniem czy sprzedaniem nie pluja, nie smarkaja i nie podcieraja sobie tyłka?) Wiec jakos mi to snu z powiek nie spedza ze nie piore, nie wyparzam i nie okadzam poscieli przed uzyciem. Duzo wiekszy problem mam np. z korzystaniem z kibelkow publicznych (np. w pracy, restauracji itp. ) Tam to otwieram i zamykam sobie drzwi noga, staram sie nie oddychac, odleglosc od sedesu w trakcie używania wynosi min 0.5 metra i nie skorzystam za skarby swiata tego publicznego zawieszonego tam papieru (nie wiem czy wiecie ale wiszac pare godzin ten "czysciutki" papier pieknie absorbuje rozne parujace i skraplajace sie (juz nie powiem z czego ) w tym malym nie zawsze dobrze zwentylowanym pomieszczeniu substancje ) To dla mnie duzo wieksza bariera nie do przeskoczenia niz nowa posciel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ave 11.01.2008 22:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2008 [ Cytat Ale jakos sobie radze i nie histeryzujac - jadam w knajpach i przymierzam ubrania i nawet zdarza mi sie czasem jechac komunikacja miejska (a tez nie mam gwarancji czy ktos brudny i chory nie trzymal reki w tym samym miejscu co ja) ależ Zielonooka, ja tez nie histeryzuję - przy poscieli także ale piorę i posciel i bieliznę i bluzeczki "przycielesne" bo... mogę je wyprać, i tak mam (w ogóle lubię prać w... pralce oczywiście) a tam gdzie nie mogę, (prać, myć etc) staram sie funkcjonować jak nasprawniej pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 12.01.2008 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2008 zielonooka napisał: odleglosc od sedesu w trakcie używania wynosi min 0.5 metra : ) no to musi być niezly wyczyn co do poscieli - do jakiegoś czasu też nie miałam z tym problemu zeby korzystać z pościeli z nowej z paczki- jeszcze nie pranej- przytaczalam te same argumenty co ty (że nie dotykana ). Dopiero informacje o jakiejś specjalnej chemii ktorą powleka się tkaniny dla lśniącego wyglądu (jak pisała Kuleczka) mnie przekonały (zresztą widzę że nawet po 1 delikatnym praniu pościel wygląda inaczej) -znaczy coś musi w tym być... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 12.01.2008 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2008 Zielona, no co Ty, prezecież ja to napisałam z przymrużeniem oka co do restauracji, czy publicznycj toalet, to niestety, na to nie mam wpływu, a czasem i skorzystać trzeba..... Z toalet krzystam w niemal identyczny sposób, ale o papierze nie pomyślałam o zgrozo Natomiast w restauracji jestem przemiła i przesłodka dla kelnerów, żeby uniknąć ew. nacharchania do zupy, tudzież polizania sztućców (nie wspomnę o bardziej hardkorowych obrazkach, które mi wyobraźnia podsuwa ) Z pościelą jest o tyle wygodnie, że mogę ją sobie wyprać przed, więc piorę. Spędzam w niej te parę godzin na dobę i chcę się czuć na maksa komfortowo. Co do preparatów, to oczywiście, że się nimi powleka pościel, tak jak ręczniki, obrusy i inne..... Dlatego też nowe ręczniki nie nadają się do użytku i zamiast wycierać rozmazują wodę po skórze Nie wiem wprawdzie czy te substancje szkodzą, ale wolę się zabezpieczyć, pewnie bardziej dla swojego widzimisię, niż rzeczywistego "zagrożenia" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 12.01.2008 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2008 joan napisał: zielonooka napisał: odleglosc od sedesu w trakcie używania wynosi min 0.5 metra : ) no to musi być niezly wyczyn staje nogami na kibelku kuleczka , ave ! - ok po prostu znam osobiscie pare osoby ktore maja jakies tam swoje male niegrozne fiolki na pkcie przestrzegania czystosci ale bardzo sie gorsza gdy ktos postepuje inaczej (akurat nie tylko o posciel chodzi ) przytaczam wtedy przyklad z przebieralnia a le najbardziej rozwala je ten z papierem toaletowym (bo malo kto zdajhe sobie sprawe i wiekszosc uzywa tego wiszacego a nie np. swoich chusteczek jednorazowych ) wiec moze dlatego tak bojowo zareagowalam - mam nadzieje ze sie nie gniewacie cmok ps. w sprawie higieny mam tez straszny problem z podawaniem rak obcym ludziom (np. witajac czy zegnajac sie) odkad przeczytalam koszmarny artykul (ale niestety poparty naukowymi badaniami) co ludzie przenoszza na rekach i np. ile % osob nie myje lap po skorzystaniu z toalety - juz nie chce klamac bo nie pamietam ale cos tam bylo ze np. witajac sie z 5 osobami dziennie 3 z nich nie umyly rak po kibelku, 2 dlubaly w nosie a jedna w gaciach.... jakos tak , bleeee ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ave 12.01.2008 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2008 [ Cytat quote="zielonooka] joan napisał: zielonooka napisał: odleglosc od sedesu w trakcie używania wynosi min 0.5 metra : ) no to musi być niezly wyczyn staje nogami na kibelku a ja "na małysza" (tak myślę, że wtedy najlepiej mają osoby dłuuuugonogie) a skoro już jesteśmy przy poscieli, to... moge się przyznać : nie znoszę krochmalonej pościeli (wszystko mnie po niej swędzi ) i wręcz widzę biegające roztocza - to tez po jakimś artykule, albo po discovery Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anaor 12.01.2008 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2008 A my dostaliśmy od rodziców atłasowa 220x200 bedzie pod kolor ściany jednej w sypialni (żeby nie było za ciemno)taką:http://www.krainasnu.netidea.pl/dolwis/jasiekb.jpgA od brata żeby była na zmianę bawełnianą i właśnie taką haftowaną podobno teraz taka moda. Też mi było żal rozpakować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 12.01.2008 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2008 Zielona, już nie opowiadaj, bo jestem bardzo podatna na takie z pozoru niewinne fiołki jeśli już o tym mowa, to najbardziej szukującym dla mnie materiałem był o tym, że 99% popilacji ma na rzęsach takie robale, jakby glisty i widac je dopiero w duuużym powiększeniu bleeeee Od tej pory dezynsekcja rzęs to dla mnie rutuał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.