Sheenaz 08.01.2008 13:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 Mó mąż jest Tomek - więc też to imię jest jednym z najulubieńszych A z żeńskich imion bardzo lubię takie jakby słowiańskie - Dobrosława, Wiwianna, takie tam A moja mama ma na imię Żywia to też starosłwiańskie imię i w wielu kalendarzach niemoże nigdzie znaleść swoich imienin (są 20 X) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ninus 08.01.2008 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 Z synem byłby (będzie ) większy problem bo ja uparłam się na Nikosia, czyli Nikodema, na co maż powtarza: "po moi trupie!" To ja to samo powiedziałam mojemu mężowi, jak chciał synka nazwać Stefan. Ale Nikoś mi się podoba, jeszcze jakbyście na nazwisko mieli Dyzma... normalnie dziecko byłoby w czepku urodzone Ja miałam nazywać się Witold, po dziadku Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ruskowa 08.01.2008 14:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 O matko, znów pojawia się Urszula. Odkąd w szkole uświadomiłam sobie, że jest to imię należące do kobiet nie młodszych niż te w wieku mojej mamy, zaczęłam się go strasznie wstydzić. Nie rozumiałam, dlaczego wszystkie dziewczyny mają takie fajne imiona: Agnieszka (co trzecia), Beata lub Ania (co druga), a ja URSZULA, ja stara baba. Teraz zblizyłam sie do wieku, jaki ówcześnie miała moja mama i przyzwyczaiłam się do Ulci . Ostatni zrobiło mi sie miło, gdy usłyszałam za placami "Uleńko, chodź do mnie" i biednącą do mamy małą dziewczynkę. Do imienia trzeba dorosnąć, a moja babacia powtarza, że każde jest ładnie, trzeba je tylko właściwie wypowiadać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 08.01.2008 14:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 "Uleńko, chodź do mnie" Ja tak mówię często do swojej Julci A to dlatego, ze moja mała córcia, gdy się ją spyta jak ma na imię, odpowiada z rozbrajajacym usmiechem: " Uła" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 08.01.2008 16:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 "Uleńko, chodź do mnie" ktoś mnie wołał Ja tak mówię często do swojej Julci A to dlatego, ze moja mała córcia, gdy się ją spyta jak ma na imię, odpowiada z rozbrajajacym usmiechem: " Uła" Uła tak do mnie mówił dawno temu mój mały braciszek do dziś to pamiętam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 08.01.2008 18:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 No patrzcie, moje tez juz pare razy zostalo wytypowane Polecam, polecam, a jakze. Najbardziej lubie pelna jego wersje. Ostatni stwierdzilam, ze podoba mi sie Mia. Poza tym Agata, Zuzanna, Balbina, Tekla, Iga, Zosia, Kasia, Gosia, Ania, Marysia (czyli Maria), Marianna... etc... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waldibmw 08.01.2008 18:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 tylko nie SARA ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
matka dyrektorka 08.01.2008 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 Olga (córa) Michalina(babcia)Marianna, Dobrochna, Helena(byle nie Helka) kiedyś (w zasadzie dalej) podobała mi się Tatiana tylko to zdrobnienie nie chciałam mieć taniej córki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joani 08.01.2008 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 Dobrochna to moja córcia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gonga 09.01.2008 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2008 Moja córcia (6 lat) ma na imię Urszula. Z wyborem wstrzymywaliśmy się ustawowe dwa tygodnie, a ostatniej nocy usiedliśmy z mężem nad kalendarzem i obrobiliśmy wszystkie imiona pod względem zdrobnień: chyba najwięcej zdrobnieć mają Anna i Urszula (Uleńka, Urszulka, Ulcia, Uleczka, Ulunia, Ulusia, Ulka, Ulek, Ula), a że ja jestem Anna, to córcia została - Urszula Anna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 09.01.2008 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2008 Moja córcia (6 lat) ma na imię Urszula. Z wyborem wstrzymywaliśmy się ustawowe dwa tygodnie, a ostatniej nocy usiedliśmy z mężem nad kalendarzem i obrobiliśmy wszystkie imiona pod względem zdrobnień: chyba najwięcej zdrobnieć mają Anna i Urszula (Uleńka, Urszulka, Ulcia, Uleczka, Ulunia, Ulusia, Ulka, Ulek, Ula), a że ja jestem Anna, to córcia została - Urszula Anna. Moja mama ma na imię Urszula i ... serdecznie niecierpi swojego imienia Zwłaszcza oficjalnej formy bo zdrobnienia (Ula, Uleńka) jeszcze toleruje ale też nie lubi. Nie wiem czemu bo uważam to imie za bardzo ładne (moze faktycznie ta "Urszula" jest groznie brzmiaca i taka "poważna" ale zdrobnienia sa wyjatkowo ładne i mile dla ucha :)) ps. znam jeszcze 3 Ulki (mniej wiecej w moim wieku i żadna nie lubi swojego imienia ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 09.01.2008 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2008 Moja córcia (6 lat) ma na imię Urszula. Z wyborem wstrzymywaliśmy się ustawowe dwa tygodnie, a ostatniej nocy usiedliśmy z mężem nad kalendarzem i obrobiliśmy wszystkie imiona pod względem zdrobnień: chyba najwięcej zdrobnieć mają Anna i Urszula (Uleńka, Urszulka, Ulcia, Uleczka, Ulunia, Ulusia, Ulka, Ulek, Ula), a że ja jestem Anna, to córcia została - Urszula Anna. Dla mnie ilosć i jakość zdrobnień też była ważna - Julkę odmienia się prawie tak samo Przez długi czas była Julkiem - dziadek do dziś woła "O Julek przyszedł" ,lubię mówic do niej "Jula" a jak sie pieścimy to jest moją Juleńką (lub Uleńką ), Julaśką, Julianeczką, Julcią, Julciczkiem iii ... długo bym tak jeszcze mogła Ja za to jestem Martą i nigdy nie przepadałam za swoim imieniem..bez zdrobnień...bo juz jak ktos mówi "Martuś" (najcześciej jednak mąż)to całkiem inaczej to brzmi i bardzo to lubię Nie lubię natomiast zdrobnienia "Marcia" brrrrrrrrrr (to podobny uraz jak miała Ania z Zielonego Wzgórza do zdrobnienia "andzia" ) Znajomi natomiast często wołają "Martucha" a babcia : "Martuniu" lub "Marteczko" - tez miło Chyba, ze jest na mnie zła to wtedy jestem "Marcisko" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ola i Krzysiek 09.01.2008 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2008 Mój młodszy synek pozostawał bez imienia 2 tyg, w dniu "rejestracji" dziecka jeszcze nie byliśmy pewni ,czy dobrze wybraliśmy - Marcel Ja też przez to przeszłam. Nasza córka przez długi czas nie miała imienia. Jak była w brzuchu to moje kuzynki mówiły na nią Zuza. Potem jak przyszedł czas podejmowania decyzji to doszło do tego ze robiliśmy losowanie. Z losowania wyszła Kinga. No i już prawie szliśmy ją rejestrować jako Kinga, a tu nagle zmiana decyzji i nasza córka ma na imię Zuzanna. A pod uwagę braliśmy jeszcze: Jagoda, Oliwia. Synka jeszcze nie mamy, ale imię owszem. Już dawno za nami chodzi Marcel Ciekawe czy nam się znowu nie odmieni jak przyjdzie czas na syna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 09.01.2008 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2008 witam, jako ze na dniach zostane ojcem i bedzie to corka, mamy z zoncia problem co do imienia, moze grono sznownych forumowiczow cos zaproponuje ? a może zrób tak: gdy córka się urodzi - popatrz w kalendarz jakie imię sobie "przyniosła" kiedyś było to często stosowane /w takim wypadku moja córka musiałaby mieć na imię Scholastyka / gdzieś jeszcze obił mi się o uszy inny sposób - tu również dziecko samo wybiera sobie imię - otóż: bierzesz kalendarz /i dziecko oczywiście/ i czytasz imiona, przy którym imieniu dziecko kichnie, to właśnie jest TO imię... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 09.01.2008 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2008 Ja za to jestem Martą i nigdy nie przepadałam za swoim imieniem..bez zdrobnień...bo juz jak ktos mówi "Martuś" (najcześciej jednak mąż)to całkiem inaczej to brzmi i bardzo to lubię Nie lubię natomiast zdrobnienia "Marcia" brrrrrrrrrr (to podobny uraz jak miała Ania z Zielonego Wzgórza do zdrobnienia "andzia" ) Znajomi natomiast często wołają "Martucha" a babcia : "Martuniu" lub "Marteczko" - tez miło Chyba, ze jest na mnie zła to wtedy jestem "Marcisko" arco, moja starsza córka to Marta i uważam, że to piękne imię a zdrobnień jest mnóstwo, trzeba tylko chcieć : Martunia, Martusia, Martinka, Martinelka, Martinelcia, Mati, Martini... /ale bezkonkurencyjny był mój tata i mówił: "mój kwiatuszek jabłoni" / Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarkotowa 09.01.2008 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2008 ....ma na imię Zuzanna... Takie oto imię spędzało mi sen z powiek przez 20 lat. Potem przestałam się przejmować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LuiLin 09.01.2008 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2008 moja mama miała fantazję ...: Luiza i Emilia. nie wiem nawet czy lubię to imię, kwestia przyzwyczajenia ... no i na palcach jednej ręki mogę zliczyć inne Luizy. a na dorosłość zostałyśmy: Lui i Emi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ola i Krzysiek 09.01.2008 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2008 a zdrobnień jest mnóstwo, trzeba tylko chcieć : Martunia, Martusia, Martinka, Martinelka, Martinelcia, Mati, Martini... Najlepsze to ostatnie...Martini Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 09.01.2008 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2008 Moj szef dal na imie swojemu pierworodnemu Franciszek. I musze wam powiedziec, ze Franulo jest najfajniejszym Frankiem pod sloncem. Ja swojemu dam Stas Bo nie cierpie imion typu Krystian (mam w rodzinie ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cpt_Q 09.01.2008 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2008 Dobrze by było, aby imię ładnie brzmiało z nazwiskiem, chociaż w przypadku panienki, to i tak w przyszłości pewnie je zmieni (oby nie Psikutas bez "S") Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.